parka3034sa
Tutaj co nas denerwuje to to, iż panowie nawet jak są, to nie zagadają na dole, tylko chodzą na górze i rozpraszają. Tak też było teraz. Pokój dla par a cała ekipa w drzwiach albo na łóżkach już przymiarki robią. Dlatego też wszystkie pary pouciekały i pozamykały się w prywatnych pokojach. Tak więc dla panów robi się wtedy lipa straszna. A prawda jest taka, iż jeśli by podeszli na dole zagadali to wtedy dużo większe szanse na zabawę. Poza tym na dole można już wywnioskować czy ktoś ma ochotę na dane towarzystwo, czy po prostu trzeba grzecznie odpuścić i poszukać dalej.
Para • 15 dni temu