Dość już mam czekania, drży podniecona skóra,
niech namiętności podda się moja dzika natura.
Twoje spojrzenie pali, moje ciało o dotyk prosi,
pragnę poczuć ogień pożądania który nas unosi.
Nie mów nic więcej, intymna bliskość nas otacza,
a każda stracona chwila w bolesne kręgi się zatacza.
Poczuj ten żar, co w mym gorącym wnętrzu gości,
wejdź we mnie teraz, bez cienia najmniejszej litości.
Niech nasze szybkie oddechy złączą się w jedność,
pokaż mi całą swą męską, dziką waleczność.
Pragnę głęboko poczuć ten rytm, co mnie porusza,
niech Twoja siła i zdecydowanie moją duszę wzrusza. 💋