Wasze fantazje , pragnienia , opinie o formach dominacji-uległości itd. , itp. ...

hmmm ... myślimy , że to .... ciekawie ekscytujące doznania

Lubimy i praktykujemy. W układzie ulegla (nie masochistka) i Pan

Lubimy i praktykujemy. W układzie ulegla (nie masochistka) i Pan

Całkiem ciekawy i wciągający temat ;-) lubimy

no ale jak to jest ... np. .... dać się "zbić" czy "sklepać jakąś pupkę ? .... ha,ha

Każdy lubi to co chce aczkolwiek służę pomocą na imprezach Bdsm w usta CLUBIE

o jaka konkretna propozycja ... Super ... (ale mnie Soldado to lepiej nie pomagaj ... ha,ha) ....
....
a te imprezki w Ustach .... to jakieś fajne ?

Mają swoją słodką nazwę Waniliowe BDSM dala wszystkich miłośników tego klimatu i coraz więcej ludzi interesuje się tym klimatem aczkolwiek mamy profesjonalne studio

a to w jakieś konkretne dni te imprezki ?

Imprezy są na stronie www.extraimpreza.com.pl

Najbliższa będzie 25 kwietnia

BDSM TO ŚWIETNA ZABAWA. Nie musi ona wcale iść w parze z bólem. Polecam !!!!!

ale to co polecasz ... tak konkretniej ... ?

Miło byłoby poczuć się czasem zniewoloną....

Wszystkich miłośnikó. Waniliowego BDSM zapraszam na imprezę 25 Kwietnia

i co tam na tej imprezce będzie się działo ? ...uhmmm

czesc, bawimy sie dzis? BDSM klimaty ;)

no raczej nie ... dzięki ...

no i jakoś tak ... "nikt nikogo nie bije " .... ha,ha

Lubimy, tyle że w wersji soft ;)

Mam propozycje która kobietą kupi mi śmigłowiec a zostanę jej Greyem

oj Soldado .... albo może .... zrobi "śmigłowiec" i poczęstuje Earl Grey' em .... ha,ha

taka delikatna wizualizacja ....
http://pl.zbiornik.com/photo/43IhIZyS/

Taka właśnie wizualizacja czy aktywność jest cudowna.
Oddawanie się moje i dominacja Mojego Mezczyzny - uwielbiam !

fakt ... taka wzajemna forma bardzo bliskich relacji , która daje wiele ... satysfakcji

Właśnie o to chodzi - bliskość, namiętność, czasem anal a czasem kino - po co oceniać czy to klimat (np.kajdanki policyjne/ różowe z futerkiem) czy wanilia (chodzenie za rączkę). Satysfakcja i radocha z bycia razem..a ze czasem z ogonkiem, to co? :P

Mamy wrażenie ,że to najbardziej znane i rozpowszechnione BDSM to wersja prymitywna dla nie znajacych się na rzeczy mężczyznach.Klepanie po tyłku i związana wrzeszcząca kretynka to to raczej margines tego gatunku .A gdzie Bdsm z kobiecego punktu widzenia ,ten emocjonalno erotyczny ? Ten gdzie ta uległa jest prowodyrem zachowań swojego Pana?

wytłumacz to prosze mojej kobiecie

BDSM jest ogromnie szerokim tematem z jeszcze większą ilością możliwości
....
generalnie chodzi o relacje dominacji i uległości zamknięte w teatrze doznań eksponujące skale uczuć w relacjach partnerskich
...
bywa , że trzeba do tego dochodzić małymi kroczkami .... wbrew pozorem w tym temacie "nic na siłę" ma szczególny sens ....

Lubię, zarówno ból, jak i zniewolenie.
Wszytko, co mieści się w granicach dobrego smaku i oddziałuje na zmysły.
Uwielbiam mężczyzn z charyzmą, którym aż chce się ulegać i oddać im kontrolę :)

Zatem...., moim zdaniem dominacja i uległość są w głowie. Owszem, można się "pobawić" i urozmaicić sobie rutynę w sypialni wiążąc ręce, zasłaniając oczy i dając klapsy. Jednak nie mówmy wtedy o bdsm. Spotykam rożnych ludzi nadużywających zwrot "uległa" , "pan". Wystarczy, że dali klapsa - to uprawiają bdsm. Tak to widzą: dam klapsa i jestem kimś. A to nie tak, nie sztuką jest dać klapsa, związać czy nałożyć kajdanki. To dużo głębsze. W relacji bdsm nie potrzeba pokazu siły i demonstracji miliarda narzędzi i gadżetów. Bo one, w moim odczuciu są dodatkiem. W końcu każdy jest w stanie machać bambusem czy trzcinką. A zdominować krnąbrną osobę, potrafią tylko niektórzy. Najważniejszą i najtrudniejszą formą dominacji jest moim zdaniem dominacja psychiczna. Ktoś potrafi wpłynąć na to, że ktoś inny pozwoli zniewolić swój umysł i ciało. W tym zniewoleniu i oddaniu uległa(y) czuje się pięknie ze swoim wstydem, a dwie strony pokazują, że możliwe jest przekraczanie własnych barier.
I nigdy nie może zabraknąć tu inteligencji, wyczucia, stonowania, zaufania i poczucia bezpieczeństwa.

BARDZO SŁUSZNA UWAGA : " .. to, że ktos inny POZWOLI zniewolić swój umysł i ciało...", POZWOLI, a nie da każdemu komu sie wydaje ze jest panem...
W moim mniemaniu, na "posiadanie" uległej Pan musi zasłużyć.
Panowie często nie rozumieją, ze BDSM to nie jest danie klapsa i "na kolana suko i ssij". BDSM to wcale nie sex, ale bardzo nietypowa, gorąca, klimatyczna erotyka. Uwielbiam bondage, ale nie pozwolę sie związac (zwłaszcza rąk) osobie, której nie darzę ogromnym zaufaniem, osobie która nie potrafi mnie uszanować, zarówno w codziennym swiecie, jako i uległej. Nie ma mowy o pejczu, jesli nie będę pewna że "Pan" dobrze mnie zna, zna moje granice i ich nie przekroczy na siłe( tak, niektóre sie z czasem samoistnie przesuwają, ale nie można nic na siłę)
Jaancia

no np. .... kilka klapsów jeszcze nikomu nie zaszkodziło ... wręcz przeciwnie .... ha,ha

w zaciszu domowym, wszystko jest dozwolone ;)

To, że uwielbiamy BDSM to chyba wiadome ;) Praktykujemy od ponad 10 lat, więc dla Nas to codzienna relacja D/s, a nie tylko sposób na ostry seks.

jewel28 i Jaancia napisały bardzo mądrze i się pod tym podpisujemy! :)


Ten klimat to nie gadżety, wyzwiska, machanie batem czy słynne już "na kolana suko". To, że ktoś się pobawi kajdankami czy batem to nie znaczy że to już jest bdsm - to oznacza że lubi ostro się pieprzyć. Ten klimat jest dla osób zdecydowanych, ale i świadomych jakie zagrożenia niosą tego typu praktyki. Wiele osób "bawi się w bdsm" nie mając pojęcia o podstawowych zasadach bezpieczeństwa (niektóre wiązania na zb to porażka i głupota, no ale cóż to tzw. selekcja naturalna).
BDSM to zaufanie, zgoda wszystkich osób biorących udział w sesjach i logiczne myślenie. Jeśli coś jest wbrew drugiej osobie to jest przemoc, a nie bdsm.



Panowie - Master to mężczyzna, który szanuje swoją uległą i wie że to przede wszystkim kobieta, a nie szmata do zerżnięcia która się nie ma prawa sprzeciwić! Aby stać się Panem trzeba sobie zasłużyć.



P.S. Nie ma czegoś takiego jak waniliowe bdsm! Wanilia to seks normalny, bez zabawek, udziwnień i innych szaleństw :P


//yasmi

super opis ... tylko ...
pamiętajcie , że są też tacy, którzy stawiają pierwsze kroki w temacie
a od czegoś trzeba zacząć ...
....
a żeby zasmakować .... trzeba posmakować

Właśnie ci co są początkujący powinni zacząć od myślenia, a nie naśladowania filmów porno. Każdy klimaciarz kiedyś zaczynał, ale są fora na których można poczytać i porozmawiać o początkach, zasadach i bezpieczeństwie. Są imprezy lub spotkania bdsm, gdzie można poznać ludzi, którzy mają już doświadczenie. Można tam popytać o wszystko, pogadać, a czasem też poznać różne elementy z bdsm (z wiedzą czego nie robić, aby nie skrzywdzić lub nie zabić). Wystarczy chcieć zdobyć wiedzę, a nie związać, zlać batem ot tak gdzie popadnie i poruchać na ostro :P


//yasmi

nie no jasne ... miałem na myśli ...
że na początek ... nie podwieszać ... tylko np. skrępować etc.....

BDSM coraz częściej jest określane jako orientacja...to specyficzna dynamika relacji (sadomasochistyczne tango, czyli emocjonalny rollercoaster push and pull czy wymiana sił w Dominacji/uległości), to stany wystrzałów hormonalnych powodujących wejście w stan podobny do medytacji czy transu,... to forma współuzależnienia, to gra wstępna rozciągnieta w nieskończoność..czasami trwajaca 1 czy dwa dni wymiana rozgrzewających i przygotowujących treści...to seks w którym sama kopulacja stanowi tak naprawdę minimum. Kochankowie w BDSM zwykle szukają się długo, bo dobór osoby jest bardzo specyficzny...inaczej to nie działa, po prostu . I z zasady łącza się na wiele miesięcy lub lat, nawet jeśli są to związki pozamałżeńskie. Bo BDSM to subtelna gra, forma teatru, czasami sztuki. BDSM nie potrzebuje zabawek, to to kreacja świata dwóch osób w głowie. Reszta to tylko dodatki. Rozpaczam nad faktem stałego mylenia BDSM z perwersją (czyli zabawą różnymi technikami i gadżetami, również popularna w BDSM). Jesli po raz setny dostaje maila od kolejnego "Pana" który lubi to samo co ja i szuka suki, ale nie ma pojęcia, co to jest triskelion, co to klimat i oczekuje,że będzie miał ze mną hardcore i ja go będę wielbić z tytułu tego,że on jest, nie włożywszy w to żadnej pracy , klasy ,wysiłku, nawet nie próbując w jakikolwiek sposób uwodzić, to mnie proszę Państwa ręce opadają z bezsilności. Bo BDSM buduje się w umyśle powoli i z precyzja po to, by po jakimś czasie sprawić,że uzyskuje się partnerkę wiecznie głodną, nakręcona i gotową na każde skinienie.
Pewien miły pan najpierw się rozmarzył nad szczęściem posiadania suki, a potem , usłyszawszy,że suka nie jest dana, a "tworzona" przez swojego Pana czy Topa w przemyślany i misterny sposób, stwierdził rozbrajająco-a, to mi się nie chce. Na tym najogólniej polega różnica miedzy BDSM a perwersją. Pomijam wątek sadomasochizmu. Wiekszość masochistów przetwarza ból do pewnego poziomu na odczucie przyjemnosci. Taki ból-nie-ból. Inni rozkoszuja sie cierpieniem emocjonalnym.Jeszcze inni doznają stanu rozładowania emocji poprzez silne doznania stricte bólowe. Dla mnie nie ma piękniejszego zjawiska niż taniec masochisty, który wygina się jak w transie z ekstatycznym szczęściem na twarzy. Co to ma wspólnego z kajdankami w dowolnym kolorze? Mianowicie g.....BDSM to potrzeba poniżenia i degradacji oraz odpoczynku od ego i konieczności ciagłych wyborów po stronie bottom, a kontroli , oddania i uwielbienia z drugiej strony-to dostaje strona Top. I dalej-jak się maja do tego kajdanki i bacik w ręku? Tak , jak obraz Rembranta do do dziecinnego rysunku kotka. Łączy je fakt,że do obu użyto pędzla. Po prostu jeden lubi perwersyjne zabawy, a drugi lubi perwersyjne zabawy pojawiające się w kontekście czegoś, co możnaby dla osoby z boku przyrównać do trwającego miesiącami Role Playing Games.

Bardzo mile sa taklie zabawy, ja jako ulegly

@zboczuszki - p. luziowe kajdanki z futerkiem. Miligram pieprzu na kazde tysiac lasek wanilii.

@foremtor - poczatki to przede wszystkim spora wyobraznia, dystans do samego siebie, wyszukiwarka, fora tematyczne i witryny pokroju TwistedMonk, czy tez TwoKnottyBoys.
* wyobraznia - "moze faktycznie tak ciasne wiazanie na szyi nie jest do konca dobrym pomyslem przy podwieszeniu...", tudziez "upewnie sie, czy te nozyczki z oblym koncem na pewno sa tam, gdzie mi sie wydaje"
* dystans - poczatkowo rzadko kiedy wiezy leza dobrze za pierwsza proba. Po to sa wszelakie obstrukcje, prowadnice i inne samouczki. Niejeden/niejedna cwiczy i eksperymentuje partyzancko na krzesle, fotelu, etc.
* wyszukiwarka i fora - sped na Lysa Gore to nie jest, ale do szpadelka i foremek tez sporo brakuje. Przede wszystkim trzeba poznac ryzyko zwiazane z ograniczaniem czyjejs swobody ruchowej i sposoby szybkiego eliminowania zagrozenia. BHP Perwersa, innymi slowy. Na pustyni zakopuje sie jedynie dziwki zabite "przypadkiem" w Las Vegas, uszanujmy tradycje; poza tym z pustyniami w tym kraju bida.
* TwistedMonk / TwoKnottyBoys / warsztaty - jakos trzeba poznac swoje pierwsze wezly (nie, wiazanie bomu to nie to samo, acz wiazanie DO bomu jest jedna z fajniejszych par kaloszy) i oswoic sie z zachowaniem roznorakich sznurkow, by moc myslec o "kompozycjach autorskich".

oj ... coś temat ucichł ....

to tak ...delikatnie i sugestywnie
....
http://pl.zbiornik.com/photo/3GV6FGla/

jest fajnie
...
http://pl.zbiornik.com/photo/41KrxzdE/

pociąga ale musi być klimat

Uwielbiam byc uległa dla swojego partnera, lubię gdy bierze co chce i nie pyta. Najbardziej lubię gdy jestem związana a on robi ze mną co chce tak to mnie podnieca 😊 na samą myśl mam ochotę na małe co nieco

no i zrobiło się gorąco

Ja, tak jak poprzedniczka, uwielbiam być uległa dla mojego Partnera. Uwielbiam jak ciągnie mnie za włosy gdy jest z tyłu, a jak jest z przodu musi mnie troche poddusic. Powtarzam się, ale uwielbiam być skrępowana (kajdanki, wiązania, mocny uchwyt) lubię czuć siłę partnera, kocham to uczucie niemocy. Oczywiście klapsy i pejczowanie też wskazane 😋 Ale to wszystko zależy od nastroju jako panuje, od naszych umysłów.

jak wszystko w tej sferze ... nastrój i atmosfera to podstawa