Czasem się zdarza, że faceci mówią o kobiecie z pogardą: Ty suko. I mówią to w sytuacjach zupełnie aseksualnych. To błąd. Bo takie słowa powinny być zarezerwowane tylko dla przestrzeni relacji seksualnych. Oczywiście, tylko wtedy, kiedy partnerka lubi takie traktowanie, a oboje mają świadomość, że określenia: "suko, kurwo, dziwko" nie umniejsza godności kobiecie. Takie jest moje zdanie. A co Wy o tym sądzicie?
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.