witam wszystkich forumowiczów i forumowiczki, z całą świadomością najpierw przywitałam się z męską częścią forum, bo chyba do nich powinno być adresowane me pytanie.
Dlaczego ktoś chwali się swą byłą (chwalenie się swym byłym jest absolutną rzadkością). Co myśleć o osobnikach którzy bez wiedzy nie mówiąc już o zgodzie umieszczają zdjęcia kogoś sobie kiedyś bliskiego??. Pozwoliłam sobie na umieszczenie sondy, osoby biorące udział w sondzie proszę o określenie swej płci, by nie fałszować wyników sondy.
Dla mnie jest to bezcelowe i głupie... wiadomo, że w życiu różnie się układa i nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli, ale to nie jest powód, aby upubliczniać wizerunek innej osoby bez jej wiedzy (co swoją drogą jest niezgodne z prawem, czyż nie?).
Wiadomo, że związki rozpadają się z różnych powodów i nie zawsze jest to spowodowane czyjąś zdradą - czasami jest to po prostu niedopasowanie, lub niemożność znalezienia wspólnego mianownika. Tak czy inaczej taka "vendetta" (oraz jakakolwiek inna) jest bezsensowna.. więc po jaką cholerę szlochać nad zdjęciami byłej, udostępniać je na różnych stronach zamiast usunąć je na zawsze z dysku komputera i wyjść z kumplami do pubu?
Pewnie spotkam się z falą hejtu głoszącego "łatwo powiedzieć", ale uwierzcie mi, wiem co mówię;)
Proponuje przemyslec sama ankiete. Punkty 1 i 3 sa takie same. Poza tym umieszczanie wizerunku osob trzecich bez ich wiedzy i zgody - jest naruszeniem regulaminu.Juz to widze jak byly partner godzi sie na umieszczenie jego fotek ;ppppp
Odpowiedz wiec sama sie nasuwa ;pppp
autorce chyba chodziło też o inne portale:)
Chyba.........jesli tak jaki ma sens wstawianie takich fotek? Coz.....moze chec zemsty na obecnym partnerze bylego partnera jesli takie fotki trafiaja na NK czy fejsa.....a moze chec pochwalenia sie przed innym jesli partner byl atrakcyjny........Mam znajoma, ktora wstawila na NK zdjecie z usg swojej ciezarnej kolezanki - tylko po to, zeby zdenerwowac zone czlowieka, ktorego byla kochanka. Ludzie sa nieprzewidywalni ;ppp
przede wszystkim jest to karalne
Nie do końca. Bo może być sytuacja, gdy on robi to za jej zgodą i ona daje mu prawo do publikacji tych fotek. I gdy w zemście jej fotki po rozpadzie związku wypłyną do netu, ciężko jej będzie to odkręcić. Ba, jeśli latami np. mają wspólny profil na takim zbiorniku, i ona ma tu za swoja zgodą nagie fotki dostępne dla każdego, to jak później w sądzie udowodni, że to były zdjęcia stricte prywatne?
Ciekawe, ile ze zbiornikowych gwiazd myśli o takiej sytuacji. Tym bardziej, że taki zawiedziony partner szybko podmieni jej fotki bez twarzy na te z.
Ewentualna sprawa w sądzie raczej nie do wygrania! Nie takie tuzy prawnicze z taką perfidną formą zemsty byłego czy byłej walczyły i argumenty są raczej nie obalenia!!! Bo kto przy ewentualnym rozstaniu będzie deklarował notarialnie, że nie wyraża zgodny na publikowanie zdjęć od tej chwili? Mało kto o takich sprawach myśli...niestety!
Zawsze mozna domagać sie usunięcia materialow juz zawieszonych na profilu.Tu akurat jest to latwe bo profil prowadzi okreslony uzytkownik.A jako podstawe moze slużyć wiele paragrafow w ostatecznosci nawet prawo autorskie lub ochorny wizerunku tak czy inaczej moze to byc przedmiotem problemow
Zawsze mozna domagać sie usunięcia materialow juz zawieszonych na profilu.Tu akurat jest to latwe bo profil prowadzi okreslony uzytkownik.A jako podstawe moze slużyć wiele paragrafow w ostatecznosci nawet prawo autorskie lub ochorny wizerunku tak czy inaczej moze to byc przedmiotem problemow
Dobrze napisane! Domagać się można! ;-)
I sadzic...jak ma sie czas i pieniadze ;ppp
Spragniona: To kilka lat sądzenia się, masa kasy na adwokata, masa nerwów. Nim wygra każdy, kto ją zna będzie znał na pamięć każdy jej szczegół anatomiczny, szczególnie, że jej były da anonimowe linki na każdym forum lokalnym , a rodzina jej otrzyma anonimowe maile :)
Szczególnie, że taki proces toczy się na prawdziwych danych i całkowicie jawnie. Więc on będzie wygrany niezależnie od wyroku. Bo jedyne, co ona uzyska to nakaz usunięcia po wygraniu. Tylko, że gdy ona będzie miała wyrok w ręku, każdy, kto ją zna będzie miał te fotki na kompie.
To wcale nie jest tak ze czlowiek jest absolutnie bezbronny.Generalnie administracja strony jesli otrzymalaby oficjalne zgloszenie ws np naruszenia prawa wizerunku raczej sie tym zainteresuje chociazby dla "swietego spokoju" a na pewno to zrobi w sytuacji gdy dzieje sie tak w przypadku interwencji prawnika lub policji.Jesli ktos faktycznie bedzie chcial doprowadzic do usuniecia swoich zdjec z netu np z tego portalu.Oczywiscie kwestia determinacji w tej kwestii ma decydujace znaczenie: gdy sie chce szuka sie rozwiazan gdy sie nie chce szuka sie wymowek
I to dowodzi też ułomności prawa. Dlatego sztuką jest rozstawać się w zgodzie i w zaufaniu aby zemsta nie była potrzebna!!!
Posiadanie zdjęć a ich rozpowszechnianie to dwie rozne sprawy
Temat dotyczy wstawiania na portalach czyli rozpowszechniania - a nie samego ich posiadania.
Może uświadom sobie podstawową rzecz: Z netu to nie zniknie NIGDY. Zdjęcie raz wrzucony do sieci będzie po niej krążyć do końca jej istnienia. Nie wiem, ile osób zdaje sobie np. sprawę, że nawet ze zbiornika nie da się nigdy fotek usunąć na zawsze, bo ich kopia zostaje tu na zawsze. Tak samo jak na fejsie. Więc to zawsze będzie walka z wiatrakami.
Uwierz , że każde usunięte zdjęcie można sobie spokojnie odtworzyć, trzeba tylko wiedzieć jak i gdzie szukać.
Co do interwencji policji czy prawnika: Sprawdź sobie, gdzie jest zarejestrowany zbiornik, i dlaczego sądy w Polsce, ba UE mało mu mogą zrobić, a dokładnie rzecz biorąc nic. A skandal to tylko darmowa reklama .
Prawo nie zakazuje posiadania zdjęć osoby ktora moze sobie tego nie zyczyc.Ale zakazuje jego publikacji w sytuacji gdy moze to naruszac jej dobra.Przy tym ewentualna zgoda musi byc zgoda jednoznaczna nie moze tu byc mowy o domniemej zgodzie
Spragniona: Zgoda jednoznaczna? Tu na zbiorniku są tysiące profili, gdzie ona nie wie, że jest nago w sieci. Zbiornik to serwis zagraniczny zarejestrowany w kraju, gdzie dokładnie nic możesz mu zrobić.
Nie wiem ilu z was zajmuje sie platna erotyka w sieci?Domyslam sie ze nikt.Ja tez nie ale akurat znam kilka osob ktore w tym robią i wiem,ze wcale nie jest tak ze "leją" na prawa autorskie i pochodne
Nie wiem ilu z was zajmuje sie platna erotyka w sieci?Domyslam sie ze nikt.Ja tez nie ale akurat znam kilka osob ktore w tym robią i wiem,ze wcale nie jest tak ze "leją" na prawa autorskie i pochodne
Płatna erotyka to zupełnie inna sprawa. I zupełnie inny temat.
pracowalem kiedys w agencji reklamowej i jesli jest i wielokrotnie bardzo szybko doprowadzalismy do usuniecia materialow z zagranicznych serwisow o ile byly naruszenia co do praw.Generalnie nawet ebay ktory moznaby jakos przyrownac do koncepcji Zb. Czyli gdzie uzytkownik umieszcza swoje materialy szybko reagowal na zgloszenia.Oczywiscie nie wytoczy sie procesu kazdemu ale w swiecie prawo wlasnosci intelektualnej to nie tylko przepisy ale i mentalnosc
Ale to zupełnie inne rzeczy pomimo, że zdjęcia mogą przedstawiać ten sam temat!!!
Zreszta my mowimy o sciganiu portalu dlaczego nie mowimy o sciganiu osob wprowadzajacych material do obiegu?To akurat bulka z maslem.
ale co masz na mysli para243?Bo nie wiem
Różnica jakbyś gotował w domu dla rodziny i w restauracji dla wielu gości. Niby kotlet będzie taki sam ale obwarowana do jego przygotowania zupełnie inne!
To ,że materiały płatne z dokładnie ustalonymi prawami autorskimi podlegają innym regulacjom i innym przepisom. Zadna agencja nie wstawi niczego, do czego nie będzie miała pisemnych praw na piśmie a i usunięcie spornego materiału to pryszcz.
Ale my piszemy tutaj o fotografii amatorskiej, a to zupełnie inny świat. I podlegający innym uwarunkowaniom.
Nie zgodze sie.Kazde zdjecie albo prawie kazde ze zb podchodzi pod prawo autorskie.Dlatego przy ich umieszczani klikasz ptaszka ze oswiadczasz ze masz do niego prawa.Jakby co wiedza kogo brac za tylek.Do tego masz prawo do wizerunku itd.
Tak wiec z punktu widzeenia PA nie wazna liczba widzow ale cel.Czy to jest zdjecie uzyte tutaj czy tam nie ma znaczenia no chyba ze bylby to szczytny cel np naukowy i non profit.Co do nruszenia wizerunku szczerze mowiac nie wiem ale w przypadku zdjec erotycznych to raczej jasne
cos co zrobiles nawet jesli to jest kicz jest twoje.Nikt nie ma prawa dysponowac utworem bez zgody autora a juz tym bardziej wykorzystywac go w sposob komercyjny.Material widniejcy w sieci tzw "niczyj" tez ma swojego autora i tu juz decyzja indywidualna czy ktos chce zaryzykowac naruszenie PA w przypadku jego wykorzystania.W 99 % w zastosowaniach amatorskich nie ma bolu ale...
Kochani nie dylematy prawne miałam na myśli, bo jak to już zauważono czasem jest to droga przez mękę a o dylematy moralne (choć w przypadku kogoś zamieszczającego takie materiały trudno o niej wspominać). Gdy ktoś prześledzi moją aktywność na zbiorniku to zauważy, że nie jestem moralnie ortodoksyjna ale jakoś tracę cierpliwość, gdy posiadacz męskiego profilu umieszcza zdjęcia byłej kobiety.
ps. bardzo się cieszę, że tak chętnie się tu wypowiadacie pozdrawiam :)
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.