od dziś każden jeden i każda jedna (kolejność płci nieprzypadkowa) będzie przed i po wyjściu sprawdzany alkomatem
u kogo nie stwierdzi się wzrostu %, ten zarobi Rachelowym bjustem w pysk
też bez względu na płeć!
a póki co - Rachel! a lej no wszystkim obecnym po szklanie
i jazda ekipa na rusztowanie
kto się z-wyszalni, tego problem!
ouuuuuu to ja na razie tylko łebek wstawiam i zaglądam któż to o tej porze stołeczki zagrzewa :) wpadnę wieczorkiem - tedy popacuję na procencikami :D
popracujesz nad procencikami?
znaczy pędzisz? znaczy wieczorkiem impreza bimbralna?
i to w Ciebie chiba lubię - bimber dla wszystkich i utaczanie się po pachy...
Bimber mocna rzecz, Ja bym się chętnie uraczyła Żywczykiem
Żywczyk to jest to - ale i bimberek jest ok!To poprosze i o i to
żywczyk z bimberkiem :D
a ja żywczyk z tuborgiem
rzygać po tym nie bedziesz? :>
nadto zważyć należy za możność dostania od rachelci w pysk bjustem wielu procentów nie chciało będzie .......
ja jednak wolę procenty :)
przegląd kanjpy raz poprosze..
piwko i idę spać ;)
dobry ten bimber z Żywczykiem -a w towarzystwie jeszcze lepszy- powtarzamy-
ja tez ja tez weź mnie weź mnie:D
wziąć cię? nie poznaję koleżanki....:P
pinia... przegłąd knajpy? samobójstwo popełnić chcesz?
Bimberek dla wszystkich- ten z ostatniego uciągu- 60 gradusów
dwa wściekłe proszę :)
dziś zdrowie dementora pijem ...
woda ... bez sody ;)
moze soda bez wody? :D
dam Wam ja wodę!
wódę to i owsem!
RACHEL! (wyszalnio jedna!) a lej tym ćwokom po szklenicy! ino po brzegi!
i Ty już, Rachel, wisz czego...
w srodku tygodnia w poludnie nie lubie tak zaczynac ale wscieklego poprosze raz
no dwa
w sumie dopiero południe minęło, ale Żywczyka raz, poproszę
może się ktoś przysiądzie...
ela - kucnę tu kole cię pókiWuja Sama...tfu...Snowa nioe maw pobliżu, bo on na mnie krzyczy :>
Hallo!!! proszę pani!... Kawę białą poproszę :) Dziękuję
no dobra, Ela, co tam słychować? W pracy, mówisz, w porządku - no cieszę się że zadowolona jesteś:)
A z tym kursem nurkowania to jak ci idzie? przystojny ten instruktor? :>
Halo! Proszę pani! Ja kawę prosiłam a nie likier kawowy....
Nie, nie kawe po irlandzku,prosze pani, normalna biala kawe BEZALKOHOLOWĄ... matko i córko, Ela zobacz sama, co ten Snow z personelem zrobił - już nie potrafią podać czegoś co nie zawiera procentów....
O jak miło przyjazną dusze spotkac!U mnie oki.Bo co sie bedę żalić...
Mój kurs skoków ze spadochronem zatrzymał się w martwym punkcie.Był taki jeden instruktor co mi teorię skoków przy kawie wykladał i to była moja ostatnia wizyta w aeroklubie.Za bardzo przyjazny typ jak dla mnie.Może i był przystojny, ale jakiś taki mały.Sama widzisz jakie my kobiety to czasem ciężkie życie mamy.ALe niech sobie nie myśli że przez niego zrezygnuję z marzeń.Trochę zregeneruję siły i znowu wyruszę na podbój przestworzy.
A teraz Żywczyka kolejnego proszę!
male piwko poprosze z sokiem imbirowym
a to ja się skuszę na kieliszek ajerkoniaku....
hieh, to mówisz że ten spec od latania chciał cię przelecieć? :> taki z niego orzeł...:>
normalnie ręce czsami odpadają....
:)
spadochrony.... ja bym sie bała, lol:D że bede na wysokości kilkuset metrów i mi sie linka jakaś zatnie, nie otworzy się spadochron ani główny ani awaryjny i skręcę sobie kark.... na bungi-ungi też nie pójdę, też się boję :)
to już prędzej nurkowanie - jakoś wody boję się mniej niż wysokości :)
a lycholka ktos ma?...
double whisky please...:)
Ja uwielbiam taki dreszcz emocji i dużą wysokość,ale na razie przerwa!!!
Już zostanę przy żywcu tego wieczoru.
Jeden zimny z butelki proszę!!!
dobic mnie prosze...czyms procentowym.....tylko duzo :)
czysty spirytus? :)
metylowego bedzie szybciej ;)
jeszcze denaturat i calkiem nic nie zobaczymy :>
znalazłem ciapa z drewna...
tzn. 100 procent drewna, jak chcesz to cię dobije (a co się będziesz męczył?) ;P
a jakie uczucie rano w toalecie :>
Żywiec zimny w dużym kuflu.
... o ... to prawie piwo ;)
tuborga..............
tam tyskie poproszę...
takiego miksa :D
{img=http://de.fishki.net/picsr/spyatnitsey_01.jpg}
jeżu milusiński...... o odpowietrzniku zapomnieli........
a że wieczór już i to piątek na dodatek...
rachel kobieto puchu marny, daj buteleczkę chevas'a
taki drynk to zupełnie jak na gangach z nowego jorka... też poproszę!
a tak btw. to chiba furorę by zrobiła knajpa, w której by coś podobnego serwowali - ino, nie via trichter, ale normalnie - z beczułki (ino nie ze zlewek, jak we wzmiankowanych gangach)
piątek - tygodnia koniec i poczatek (ktos tak spiewał)
ja juz też się mogę dziś napić.
jeśli jest, to Carlsberg raz, proszę...
sobota wieczór - odpowiedni czas na Martella - w ciepłej lampce - sam smak a jaki aromat
a dzisiaj Finlandia... citrus!
aj jak dobrze...
dzisiaj bimberek... ma któś może?
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.