Interesuje mnie jak to było w waszym przypadku?Moja małżonka nie może się przekonać do realnego spotkania choć ją to podnieca bardzo.Uprawiamy wirtualny sex z tym trzecim,ale na realne spotkanie jakoś ciągle się waha.
troche to trwało z dwa lata ale sie skusiła
hehe nawet na 4rokat....udalo sie;)
Jak możecie piszcie ze szczegółami,jaki używaliście argumentów,jak to było krok po kroku?
Moja tez tylko wirtualnie - aż znalazła po cichu kochanka i się wirtualność skończyła - w domu tylko po bożemu i żadnych pereersji :( czyżby to był uboczny efekt fantazji i namawiania?
Obiecaj jej diamenty futro albo drogie auto.
Kobiety sa na to lase a kazdy przy tym kazdy ma swoja cene.
Tak czy inaczej wyjdzie ci taniej i szybciej od zmudnych rozmow ktore i tak nic nie dadza jesli bedzie miala w glowie kod "swietosci tych spraw"
Dzięki cuckoldressa,spróbuję zagrać w ten deseń :-)
onion73 podnieca cie taka sytuacja,skąd wiesz,że ma coś na boku i jak to robią?
Tak mało osób chce się podzielić doświadczeniami z tym związanymi?
ja nie mam z tym problemu
Zachęcam do pisania,bo nie ukrywam,ze zależy mi na radach,przykładach
Tu nie ma nic do opisywania.Jesli ona nie ma takich upodoban to zadna perswazja nic nie pomoze.Nie nauczysz konia srac do muszli - jak mawial stary ułan.Dla lepszego zrozumienia odwroc sobie sytuacje.Poszedl bys w uklad zeby brac rozkosz z tego ze inny facio dyma cie w tylek jesli taka bylaby fantazja twojej zony?O ile nie masz sklonnosci bi pewnie nie.I teraz zadaj sobie pytanie jak zona moglaby cie przekonac do tego i na ile skutecznie?
Przykro mi ale taki jest swiat.Wiekszosc marzen pozostaje niezrealizowana
problem doboru ludzi bardzo czesto okazuje sie to za puzno
CUCKOLDRESSA to nie tak.Ją to podnieca,bo widzę jak się jara rozmawiając podczas naszego sexu z tym trzecim przez telefon,pozuje mi do fot które później wysyłam gościom i to ją tez kręci.Problem w tym,że jakoś nie może zdecydować się na realne spotkanie i dlatego chcę by pisali tu o tym jak to było w ich przypadku
nie ma nikogo kto by się podzielił swoimi doświadczeniami?
Najlepiej chyba dać dziewczynie możliwość na trójkąt, ale bez przymusu - może jakieś zabawy we dwoje, ale w towarzystwie, przy innych - na przykład na jakiejś sex-imprezie. Jeśli będzie miała zapędy do takich klimatów, to w chwili podniecenia sama sięgnie po najbliższego kutasa i bezwstydnie go obrobi na twoich oczach - a jak nie, to znaczy że takie tematy jej nie pociągają i wtedy nie masz co za bardzo na nią naciskać.
Jeśli doprowadzisz do tego że ona będzie robić to na siłę z innymi tylko dla twojej przyjemności, to potem może się to bardzo źle skończyć...
... albo kobieta ma w sobie coś z perwersyjnej dziwki (w sensie pozytywnym drogie Panie) - albo nie ma takich skłonności i wtedy żadne namowy nic nie dadzą.
Rozumiem,że w sensie pozytywnym ta "dziwka" drodzy Państwo:-)
Też tak uważam i pracuję nad scenariusze,domek ,alkohol i później ten trzeci ...
U nas określenie ''dziwka'' jest zawsze wypowiadane z podziwem dla bogatej fantazji seksualnej kobiety i powinno być rozumiane jako wyraz zachwytu dla jej wysokiego temperamentu. Wszak każdy facet chciałby przeżyć niezapomniane chwile z jakąś ''zboczoną zdzirą'', a niestety nie każda pani zasługuje na to zaszczytne miano...
...tylko grzeczne dziewczynki się o to obrażą - ''ostre suczki'' tylko się uśmiechną, bo wiedzą o co chodzi ;)
A twój scenariusz można byłoby jeszcze bardziej uprościć, ale to kwestia indywidualna - zależy co kto lubi.
napisz mi to pogadamy
Co i kto ma ci napisać Podglądacze666?
Może to było do nas???
''Podgladacze666'' - jeśli to ty coś od kogoś chcesz, to chyba powinieneś pisać jako pierwszy...
Podglądacze chyba tak ogólnie do wszystkich to napisali:-)
kto pomoze??
trzeba czasu i cierpliwosci
Byłabym chętna jeśli mąż rozmawiał szczerze ze mną . Ale zdrada jest jego większym walorem , przykre
Oj, wchodzi niebezpieczny temat...
Temat ogólnie jest niebezpieczny :)
Wiesz jak jest - facet to proste urządzenie. Jak zdradza, znaczy że czegoś mu w łóżku brakuje - jakby wszystko miał, to zdradzać nie ma sensu.
Jest tez w drugą stronę,rozmawia,a później zdradza,bo nie dostaje w domu tego czego chce
Nie oszukujmy się - W PARACH NIE SWINGUJĄCYCH, np. na propozycję trójkącika z koleżanką większość żon zrobi awanturę i jest koniec rozmowy więc nie ma sensu nawet podejmować otwarcie takiego tematu. Co najwyżej wybadać delikatnie jakie ona ma zadanie na ten temat i w razie czego szukać takiej która facetowi to da.
...więc takie teksty jak
''Agatoja - Byłabym chętna jeśli mąż rozmawiał szczerze ze mną .''
- jakby była taka chętna to nie szukałby potajemnie innej chętnej, a za taką szczerą rozmowę to pewnie wyłapałby od żonki liścia...
Są takie dwa powiedzenia,które właśnie przychodzą mi na myśl.Pierwsze to takie że najpierw trzeba być pewnym iż można powiedzieć prawdę. Drugie brzmi że dla zachowania wierności najlepiej dać partnerowi to czego chce i o jeden raz więcej niż potrzebuje.
A co do magicznej wiary w cudowna moc rozmów, dyskusji,perswazji i przekonywania to jeszcze raz zadam pytanie : Czy jesli partnerka chciałaby od was czegoś co budzi wasz wewnętrzny opór lub wręcz wstręt to rozmowa zmieniłaby to?Nie wierze.Jest pewna pula rzeczy które są osiągalne i takie których nie akceptujemy.Dodam jeszcze że naciąganie się do potrzeb drugiej strony jest manewrem ryzykownym a przy tym nigdy nie będzie w pełni satysfakcjonowało.
Jest też jeszcze inny aspekt tego.Mianowicie dawanie jest równie przyjemne jak branie i spełnienie oczekiwań drugiej osoby,danie jej zadowolenia ,spełnienia jest równie przyjemne jak doświadczanie tego,a może nawet bardziej.
Dokładnie tak ''cuckoldressa'' - nie twierdzę że jak facet zdradza to jest wyłącznie wina kobiety, ale wiadomo na czym im chłopom zależy więc trzeba być strasznie nieogarniętą laską żeby nie potrafić utrzymać chłopa przy sobie - wystarczy często obciągać i facet jest szczęśliwy.
Co daje mężczyźnie kochanka? Głównie seks. - Więc czego nie dostawał od żony?...
...pewnie seksu.
My juz mamy to za soba
opiszcie to więc
W naszym przypadku katalizatorem był zbiornik :) ale chęć na obrabianie dwóch kutasów drzemała głęboko w mojej małżonce :) kilka lat temu, na początku naszej znajomości założyłem nasze wspólne konto tutaj i co jakiś czas wstawiałem zdjęcia Suczki, bardzo podniecały ją komentarze napalonych samców, z czasem zaczęła pisać z jednym kolegą na czacie, potem smsy i skończyło się na spotkaniu :) ale gdyby o tym nie myślała i nie byłaby to jej fantazja myślę, że nic z tego by nie wyszło. Koledzy obserwujcie swoje Panie dokładnie i jeśli wyczujecie, że grunt jest podatny trzeba orać i cierpliwie czekać a plon będzie obfity :) Pozdrawiam wszystkich :)
Mądrego to i miło posłuchać:-)Z moją jest podobnie tylko ,że medium inne ,bo telefon.
Pozuje do fotek i pieprzy się z tym trzecim podczas naszego sexu,a real to kwestia czasu.
U nas to był zupełny spontan i przypadek ale tak jest najlepiej. Żonka nie chciała na początku słyszeć o takich zabawach ani w trójkę ani w czwórkę. Pomógł przypadek i było zajebiście bo to aż niewiarygodne,że przytrafiło nam się w realu. Ale wiem,że nie wszystkim tak prosto to przychodzi a niektórym wcale.
Parka_rz opisz jak to było?
dokładnie opisz szczegółowo
Zaczęło się banalnie a skończyło niesamowicie. Przyjechali do nas na weekend znajomi z dziećmi. W sobotę wieczór impreza,alkohol,muzyka.Bawiliśmy się super,taniec,wygłupy ale normalnie,bez podtekstów itp. Dzieci położyliśmy spać w jednym pokoju, my mieliśmy spać w naszej sypialni a znajomi w trzecim. Było już po północy i kładliśmy się i znajoma powiedziała że będzie spać z dziećmi bo coś tam jedno krzyczało przez sen.My się położyliśmy ale kolega przyszedł z drinkami i jeszcze pogadać.Posnęliśmy a kolega przy nas.Nad ranem jak była jeszcze szarówka żonka poszła siku a jak wróciła to zaczęła się do mnie dobierać pod kołdrą bo była jeszcze wstawiona i podkręcona.No więc my się obmacujemy pod kołderką a kolega się obudził i zaczyna sobie walić konia.W żonę jakby diabeł wstąpił wtedy bo do tej pory tylko się obmacywaliśmy a teraz ona wypięła się i włożyła sobie mojego kutasa do cipki a kolegę zaczęła masturbować ręką leżąc przodem do niego.On ją obmacywał całą i całował.Ale najlepsze dopiero było przed nami. Moje kochanie zeszło ze mnie,wypięła dupkę do niego i dała mu po prostu a mi ssała fiuta.Kolega doszedł szybko,spuścił się w cipkę żony.A ona wtedy podniosła się i kucnęła nademną. Sperma z jej cipki zaczęła kapać na mojego kutasa!Wyobrażacie to sobie? Siadła na mnie na jeźdźca i ostro zaczęła pieprzyć.Miałem taki orgazm,że nigdy tego nie zapomnę.Skończyliśmy i wstaliśmy jak gdyby nigdy nic.Najlepsze jest to,że koleżanka nic o tym nie wiedziała i chyba się nie dowiedziała.A tak na marginesie dodam,że jak ktoś ma bujne zycie towarzyskie,dużo imprezuje to okazja do takiej przygody na pewno się trafi.My dużo imprezowaliśmy i powiem wam szczerze że różne takie przygody się przytrafiały a okazji też było wiele.
qrcze a moja nie imprezowa ;)
bardzo fajna historia i przypadkowa :)
Ma ktoś podobne doświadczenia ?
Tak,ja
Opisz:)
thomas 1309 wejdź do pokoju "chce by pisali ci którzy opiszą jak udało im się namówic zonę do trójkąta" tam opisałem
jakigo pokoju
Sorry,w temat:-)
Małżeństwo wstawcie jakies fotki w moja grupe zona pijana... Bo nie widać u was na profilu
Malzenstwo3741,trochę ciężko coś zrozumieć z twoich wypowiedzi.Każesz Thomasowi wchodzić w temat,w którym właśnie piszemy.Mają być tam opisane doświadczenia podobne do tych,które ja opisałem. Tyle,że ten temat założyłeś Ty. I w dodatku jak wół wynika z Twoich wypowiedzi,że takich doświadczeń nie masz,ale dopiero próbujesz żonę namówić i tylko szukasz inspiracji.A seks uprawiacie tylko wirtualny przez telefon. Pasuje,żebyś trzymał się jakiejś jednej wersji wydarzeń.
Czy ja pisałem,że uprawialiśmy w realu?
Hahaha! Ale jaja!
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.