Możecie się podzielić z ogółem.
Ja dziś dostałem z sądu karnego wyrok nakazowy - naganę za odmowę przyjęcia mandatu od strażnika miejskiego. Bo strażnik chciał mi dać mandat, jak rozwieszałem ogłoszenia w okolicy , gdy zginął nam pies. Kazałem mu oczywiście spadać na księżyc :)) Czyli dobrze zrobiłem, bo nagana nic nie kosztuje. Żeby było śmiesznie to druga nagana od sądu w ciągu dwóch lat przez tego samego strażnika, w obu przypadkach mandat , który chciał wlepić był czystym idiotyzmem, o czym zresztą powiedziałem mu dosadnie w twarz.
Chyba mnie nie lubi :))
Ale za to mam satysfakcje, bo grosza nie zapłaciłem.
Czy ktoś wie o co chodzi z ta naganą, jakie ma znaczenie z punktu prawnego?
jak Cię będą mieli na haczyku to im się to przyda a tak to o dupę potrzeć tylko ;) dwa minusy dają plus -1-1=-0 :)))
Nie zaciąłem się przy goleniu.
spotkałam się z facetem ze zbiornika :)))
No, to mnie "przelicytowałaś".
Wyniosłem śmieci:>)
Wymieniłem żarówkę, bo się spaliła.
PS. Zapomniałbym. Uratowałem życie ludzkie. Albo nawet dwa! Trzęsący się jak galareta "drops", nie mający siły ustać w miejscu, wyżebrał ode mnie dziś 1 zł na bułkę. W tym momencie wynurzył się z bramy obok, jak cień, jego identycznie śmierdzący kolega i niemal jakbym uczestniczył w cudzie. Indywidua, przeliczyły posiadane pieniążki. I wtedy nastała jasność!!! Twarze im rozpromieniały, wyprostowali się, ubyło im lat i smrodu jakby mniej... Rączym kłusem pognali do sklepu, z którego wyszedłem.
PS. Za niecałą minutkę wyszli dostojnym krokiem, dzierżąc w dłoniach skarb. Dorodną, ciemnobrązową butelczynę, 0,75 litra znakomitego trunku za 3.5 zł. Z tej odległości etykiety nie dojrzałem, ale zapewne jedna z wielu odmian popularnego wśród prostego ludu mózgojeba. Kiwnęli do mnie głową, tak niemal jak kumple z jednego trzepaka, jakbyśmy od lat się znali. Pomyśleć tylko... gdybym im nie dał tego jednego zeta? Musieliby go gdzieś zaje***
dołączam się do zabawy,
-ciekawy komentarz przeczytałam powyżej ;)
Z życia wzięte
Cóż.... bywa, znam mnóstwo takich historii. Sie mieszka "na dzielni", sie niejedną historię zna :)
Fajna ta hista:)
(Fajnie napisana)
Najprawdziwsza prawda, taka jak oczywista oczywistość. Mam taką rzadka zdolność: najłatwiej przychodzi mi zapamiętywanie takich właśnie "smaczków", dupereli, często nieistotnych, ale jakże wzbogacających nasz zasrany żywot na tym łez i nieszczęść padole.
I co dalej z tematem?
potknelam sie o kabel :/ i upadlam , prosto w zaspe sniezna, gubiac przy okazji kluczyki:/
Widziałem jak sąsiad, dziś rano, wdepnął w jedyne, same, samiuteńkie na całym zaśnieżonym chodniku, niezamarznięte psie gówno. Wkurwienie było na maksa. I weź tu wytrzyj człowieku buta o trawę, jak ta pod śniegiem.
A mi żona powiedziała że ma ochotę
szstm o cholercia, to wygrałeś szóstkę w totka :)))))))))))
Tak, to zdecydowanie przebija wszystkie nasze dzisiejsze "niespodziewajki".
utrata wiary w ludzi ,spowodowana wynikiem licytacji w alkowych.
A mi dzisiaj dla odmiany odpalił samochód :-)
Ogromna ilość wyzwisk od jednego ze "zbiornikowców" :)
A tak na poważnie... dziś przypomniałem sobie, że powinno rozsadzić w takie mrozy wodomierz na działce. Nerwowy pośpiech w drodze na działkę i cud...! Okazało się, że o tym samym pomyślał mój dorosły już syn. Tylko pomyślał o tym jeszcze w październiku. Uf!!! Nie rozsadziło.
... i ?
Stuknęła kolejna cyfra w moim wieku ;)
No to pogratulować. Wszystkiego "naj". Mnie jeszcze dzisiaj nie zdążylo nic spotkać. Ani dobrego, ani złego, dzień dopiero startuje.
Pojechaliśmy w plener wykonać sesję zimową :P Efekty widać na fotkach ;)
ciekawego nic:P do sklepu sobie rowerkiem pojechalam z wiadomych wzgledow:/
hmm... jak patrze na te nogi w awatarze to dochodzę do wniosku że dużo czasu spędzasz na rowerku...a nas nic dziś ciekawego nie spotkało ...niedziela jak niedziela :) zimno brrr ...
parka4youPL zapiszcie się do klubu Morsów , z pewnością jego członkom od razu zrobi się cieplej ...
Lalanna Ty też się tam zapisz podziwiam za jazdę na rowerze w takowy mróz ... oby nie po pijaku a jeśli po produkt na literkę "P" to rzeczywiście nie ciekawie ;-)
Pozdro
igor... wybacz ale nie którzy muszą jeździć rowerkiem ...nie zależnie od pory roku hi hi hi
Zgadza się . Z tego miejsca pozdrawiam wszystkich listonoszy !!! :)
My też ...szerokiej drogi i niskich krawężników :)))
sexiparka, macie pecha, bardzo malo czasu na rowerku spedzam, jestem wygodnicka, wole wozic zad autem :P
I oby 20 letnie dziewczyny w 100% przejęły owy zawód ;-)
A mnie udało się nie przesolić zupy. A to sukces
Lalana... ja też ...a moja ładniejsza połowa lubi jazdę na rowerku :)
Lubię rower, w sezonie, codziennie, godzinkę, półtorej sobie śmigam po terenie byłego poligonu, bezdroża.
A dzisiaj, pobiegałem sobie na tym mroziku przez godzinkę. Rozgrzałem się, ale pewne części ciała niestety miały inne zdanie na ten temat i jakby się... "bardziej schowały" przed zimnem.
mariner ...już nie pytamy które części tobie się pochowały :))) ale tak to bywa na mrozie ...
.....miło spędziliśmy czas z znajomymi. Może inni dołączą ?
Do: sexiparka7779 - a ja miałem na myśli... uszy... :)
A mnie mija wieczór na miłej rozmowie z inteligentną osobą.
Do: IgorES - co do klubu morsów, jest taki jeden lecz strasznie sztywny :P Ale do zbiornikowego klubu morsów jak najbardziej! ;)
z ciekawych rzeczy ?????? KAC
a ja dzisiaj pospałam sobie do 12 :)
a nas spotkala dzis przykrosc oszukali nas na alegro rzenujoce rzeby zapare zlotych tak oszukiwac
Ups....
Fakt, to jest przykre, do tego czyste skurwysyństwo.
...ja od dziś rana w pracy do wieczora...:((
Wychodząc z Bielskiej "Sfery",rozmawiając przez telefon, uderzyłem głową w drzwi obrotowe. Reakcja ludzi za mną bezcenna. Eh. A co by było gdybym autem jechał... Oj.
O mało nie rozbiłam samochodu ..... :(
Stłukłem sobie kolano... kolanem :)
Będzie miło jak Milan pyknie Arsenal ... <z browarkiem> a Joanna Mucha trafi na okładkę Playboya ...
1:0
Tak, najlepiej z Tuskiem odziani jedynie w czapki z Peru
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.