Dzisiaj jadąc autobusem rano zauważyłem przepiękną kobietę. Trochę starsza ode mnie była i to właśnie było tym czymś co mnie przyciągnęło do niej.

Co dziwniejsze wymieniliśmy kilka spojrzeń jednak za szybko wysiadałem i nie udało mi się podejść i po prostu zagadać.

Po cichu liczyłem, że wysiądzie na tym samym przystanku co ja, ale tak się nie stało.

Niesamowite jest to, że starsze kobiety pociągają mnie tak bardzo. Oczywiście nie każda, nie lubię bylejakości. Ale starsza ma to do siebie, że na start lubię ją bardziej.

Za każdym razem w głowie mam podobny scenariusz jak ona leży, a ja pieszczę jej dziurki tak długo aż dojdzie. Sama ta myśl mnie mocno podnieca.

Jeśli więc jest tutaj jakaś fajna kobieta, pisząca poprawnie po polsku (tutaj czasami z tym ciężko) lub fajna para to zapraszam do rozmowy i poznania.