mikaaaaa dlaczego mielibyśmy Cie potępiać. To co napisałaś jest bardzo podniecające ;-) Przynajmniej mi się podoba i to bardzo. I uważam że kobieta lubiąca takie zabawy jest wyjątkowa.
Niestety niewiele kobiet lubi takie zabawy a szkoda. Dlatego Mikaaaaa ja uważam że to duży plusss ;-)
mikaaaaa, tak jak napisałaś dbać o czystość i można pójść na cało!
jestem kolejna fanka analu... sama swiadomosc podnieca mnie do granic... najbardziej lubie trzymac penisa swojego partnera i wkładac go na przemian raz do jednej raz do drugiej dziurki.... na poczatku kontroluje i wie w której dziurce jest jego penis ale jak oboje sie na maksa rozgrzejemy to tracimy kontrole....panowie nie zniechecajcie swoich partnerek do analu swoja zachłannoscia i checia jak najszybszego wtargniecia w jej dziewiczy tylek.... tak sie nie da i zniechecicie kobiete to tego typu zabaw... a potem bedziecie z zazdroscia czytac ze inne kobiety to uwielbiaja.... do tego trzeba zabrac sie powoli i bardzo delikatnie.... wytrwałosci i niezapomnianych wrażeń........ pozdrawiam wszystkich:)
dokładnie... powoli, delikatnie stymulować szparkę .. nawilżać, spróbować polizać, nawet języczek wsadzić... zaręczam wam, ze jeśli kobieta się myję, nic wam się z językiem nie stanie nie odpadnie ;P
przyzwyczajajcie ja do pieszczot.. choćby przez jakiś czas nie godziła się na ten sex... i wchodźcie powoli, bardzo powoli.. kobieta musi czuć, że zalezy wam na jej wygodzie, a nie na tym, żeby jak najszybciej wsunąć... odwdzięczy wam się cudownym analnym seksem i zapragnie więcej ;))
wiem, bo ja kiedyś też miałam tę dziurkę dziewiczą, a od pierwszego razu... nie wyobrażam sobie dobrego seksu bez anala ;)
pieknie to opisalas.......az smaka zlapalem.....
moja suczka lubi czasami bardziej w pupcie niz w cipke... tylko musi się przed tym najpierw rozluznic i mozna jechac ... ma orgazm za orgazmem
zalezy od nastroju,ale ogolnie jest super
Uwielbiam seks analny,nie wyobrażam sobie życia seksualnego bez analu.
Od pewnego czasu spotykam sie z mężczyzną który nigdy jeszcze w życiu nie próbował tego,a było to jego jednym z pragnień...Wprowadziłam go w ten cudowny świat doznań.. był zachwycony nowym obliczem seksu,a ja w pełni usatysfakcjonowana :)
nie przepadam (Wiola). a ja (Amanda) nie ukrywam że od czasu do czasu odczuwam potrzebę. czasami nawet mocną. natomiast bardzo lubię nosić w sobie analną zatyczkę. lubię ją w siebie wsunąć np przed wyjściem na miasto albo na imprezę
Ja badzo lubie anal ::)
Bardzo cieszą mnie pozytywne opinie o analu naszych dojrzałych w tym temacie pań.
mnie na mysl o analu to ciarki przechodza i mokrutka sie robie ;)
I tak powinno być. Zauważyłem, że temat analu powoli przestaje być tabu. Umiejętnie wykonany przez faceta jest wspaniałym doznaniem dla kobiety, jeśli umie z niego czerpać radość.
ja jestem pewny że kobiety lubią anal lecz nie zawsze to mówią
Też jestem tego zdania, ale wszystko w tej kwestii zależy od techniki faceta.
a ja wprowadziłem swoją 46 letnią partnerke w świat sexu analnego i dopiero sobie narobiłem! wciąż tego chce i nie może odżałowac czasu straconego!!jest super!!!!!!pa
uwielbiam ten rodzaj sexu, mój chłopak namawiał mnie do tego 3 miesiące i uważam ,że przez tak długi okres zwlekania i obaw po prostu straciłam ten czas ...
I dzięki temu odkryłaś nowe, niesamowite doznania
dokładnie...ale gdyby teraz miała podejmować taką decyzję z nowym partnerem, to napewno musiałby mnie przekonywać jeszcze dłużej..wiem że może to i głupie, ale uważam że do takich zabaw mimo wszystko trzeba mieć dystans i zaufanie...
no tak ,- a poznać odpowiedniego partnera do takich zabaw ,- ??? ,- marzenie ,-,- ja mam orgazm ze swoim partnerem i od jakiegoś czasu szukamy tego kogoś , kto wie o co w tym chodzi , a nie zwykłe pieprzenie sie na siłę ,- morze kiedyś poznamy ,-,-
szukacie.....? dam się chętnie znaleźć............
Widać, że jest jednak wiele więcej zwolenniczek analu, niż przeciwniczek.
czasami.musze byc bardzo napalona
sex analny polaczony z pieszczotami, to dopiero mnie napala :D
Oczywiście, że tak. Tak mi się wydaje, a na pewno takie doznania ma moja partnerka, że największa frajda jest wtedy, gdy w czasie analu zajmuję się jej cipką, albo sutkami, albo i jednym i drugim.
U mnie to też zależy od nastroju, ochoty i okoliczności :) Choć przyznam, że rzadko zdarza mi się nie mieć na niego ochoty... Ten rodzaj seksu bardzo mnie podnieca, nakręca i sprawia ogromną przyjemność.
I chyba przyznasz, że "rasowy" anal, daje znacznie silniejsze i dłuższe orgazmy niż ten w "cipce".
Zgadzam się w zupełności. I ppodoba mi się określenie "rasowy". Tego słowa mi brakowało.... :)
:) Dzięki, mnie się też podoba, bo "moje".
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.