Siemka to my według naszego kloniarza jesteśmy klonem ;-)

Hej priv?

Nie widziałem nigdy dziecka w masce w jacuzzi. Dzieci bez maski, korzystające z jacuzzi normalnie widziałem. Natomiast... ja przestałem korzystać zarówno z jacuzzi jak i basenów w takich miejscach. Niestety jest tak duża ilość osób które po seansie saunowania od razu wchodzą do wody bez prysznica... że dziękuję, to nie dla mnie. A do tego często możesz im zwracać uwagę że to jest nie ok, a one i tak mało co rozumieją co do nich mówisz...

Abstrachując od problemu.... priv ?

🙋🏻‍♀️

miejsce tworzą ludie, którzy przychodzą 😁 i przemiła obsługa...

Wystarczyło by żebyś w google wpisał "destresso" i byś dostał wszystkie informacje które Cię interesują. www.destresso.pl Do twojej dyspozycji mamy 4 sauny, 2 łaźnie, jacuzzi, wypoczywalnie i gabinety zabiegowe z masażami leczniczymi, relaksacyjnymi, zabiegami kosmetycznymi i rytuałami łączącymi sauny z zabiegami dla kompleksowego efektu rewitalizacji.

Wybieram się. Kto jeszcze?

Jest super. Seanse naparzania, w wielu można pogadać ze znajomymi przy piwku, człowiek wychodzi zrelaksowany. Tak że nie przychodź.

Niewiele się dzieje z pornhubowych marzeń. Nawet jak komuś najebanemu przychodzą debilne rzeczy do głowy to szybko leci zgłoszenie do obsługi i przywołanie do porządku. To nie klub swingerski tylko sauna. Co istotne w Destresso wcale nie rzadko bywają dzieci, nawet bardzo małe, więc ffs...

Dzieje sie dzieje jak na każdej nie słuchaj głupiego gadania ludzi

Jak nie trzeba? W saunie obowiązuje bardzo precyzyjny dress code 😏

Co masz na myśli mówiąc "bieda"?

Po prostu miałem za duże wymagania i wyobrażenia🤷‍♂️ na pewno jest spokojnie

To dobrze świadczy o miejscu

Chętnie dołączę do was

Od otwarcia tłumów raczej nie będzie. Mocno zagęści się w okolicach 18 tak do 21. Później już coraz luźniej.

Jeśli Twoja faktyczną lokalizacja to Sopot i chcesz jechać celowo tylko do Destresso to nie warto. Zwłaszcza gdy pod nosem masz np. nowiutką Wangę czy klimatyczny Saunowy Staw. Nie raz mówię tu w ciepłych słowach o Destresso, zdecydowanie wolę je od łódzkiej Fali, ma fajną atmosferę, ale nie jest to obiekt Klary premium stworzony do turystyki satynowej i jechania pół Polski. Będziesz zawiedziony.

I dziękuję :) wszystko u nas w okolicy mamy obcykane, w Polsce też i chcieliśmy coś nowego sprawdzić :) to sobie chyba darujemy! Dzięki!!

@Me_nasty Żebyście dobrze zrozumieli - naprawdę lubię to miejsce. Po światku saunowym chodzą takie opinie, że kto nie przyjedzie do Destresso to mówi, że nas tu wszystkich z temperaturą seansów to po@#$%@ - bo grzane jest naprawdę przez kilka osób na full możliwości pieca, o saunie eventowej nie raz słyszałam opinię, że to jedna z najgorętszych saun w Polsce. Jeśli będziecie kiedyś przejazdem - to wtedy na pewno warto rzucić okiem 😉

@svart_sjel mega dzięki za wszystkie info! :) i może kiedyś do zobaczenia w destresso :))

@svart_sjel naprawdę gorąco to było gdy naparzał Grześ, niestety już nie macha w Destresso 😥

Tak to prawda. Możesz wyjść wcześniej i nie dopłacisz. To jest dosyć mały lokal i trzeba iść na pewne kompromisy.

Niestety, z czasem, gdy Destresso zyskało na popularności i co raz więcej ludzi zaczęło tam przychodzić, pogorszeniu uległy niektóre aspekty korzystania z tego obiektu. Kolejki wszędzie i do wszystkiego to jedno, a beznadzieja w szatni to drugie. Kiedyś szatnia była podzielona na część damską i męską, było luźniej i można było się w komfortowych warunkach rozbierać, czy ubierać, a potem upychali kolejne szafki gdzie się dało, nie utrzymując już żadnych podziałów i zrobił się totalny groch z kapustą, z ludźmi depczącymi po sobie. Ja rozumiem ograniczenia przestrzenne i dużą ilość zainteresowanych, ale należałoby ten problem jakoś logicznie rozwiązać. Chyba, że właścicielom obojętne jest to, że dawni bywalcy rezygnują z przychodzenia oraz dodatkowo swoimi opiniami zniechęcają innych.

Starzy klienci odchodzą w ich miejsce przychodzą nowi, interes się kręci, mam wrażenie, że jest coraz więcej ludzi. Dopóty nie otworzy się kolejna konkurencja to nie ma szans na poprawę. A na razie się nie zanosi na nic nowego. Projekt saunarium na Snowalnianej ucichł.

Na Fali to samo. Byle upchnąć więcej ludzi, a przebieranie się przy nowych szafkach w bardzo komfortowych warunkach.

Właścicielom nie jest wszystko jedno. Robią, co się da z tym co mają. W miejscu szatni nie ma za bardzo gdzie powiększyć budynku, bo jest bezpośrednie sąsiedztwo warsztatu, którego nie da się odkupić.

Konieczny byłby na pewno wielki remont. A wręcz przebudowa obiektu. Chcielibyście nie mieć 2 lata tego saunarium?

Doskonale zdaję sobie sprawę z sytuacji tam istniejącej. Korzystałam od samego początku, gdy tylko obiekt powstał i nawet jeszcze nie był prawie nikomu znany i wiem, jakie są ograniczenia, co nie zmienia faktu, że z obiektu, który był przestronny, gdzie można się było latem nawet opalać i korzystać ze stojących na zewnatrz kilkunastu leżaków i basenów, zrobiono coś, co przypomina puszkę z sardynkami. Jeśli nie myśli się o ograniczeniu liczby jednocześnie korzystających, należałoby pomyśleć o przeniesieniu obiektu w inne miejsce, o sporo większej powierzchni. Niestety, każda zmiana wiąże się z różnymi niedogodnościami, ale nawet 2 lata utrudnień, wg mnie są słabym argumentem i nie jest to coś, co powinno uzasadniać tkwienie w nieskończoność w stanie obecnym.

kawalMiesa O jakich kompromisach ze strony D. piszesz? IMHO kiedyś lokal nie był większy, a odbierano klucze z drugiej kolejki. Raz wchodzący, raz wychodzący.

Bywa że prawie brakuje szafek w szatni.

Do 18.00 bez ścisku. Co nie oznacza, że pusto.