w wielu profilach się to pojawia... i wygląda, że kobietom z tych profili to odpowiada...
tego nie wiem takie ostrzejsze wyrazy my używamy tylko przy wielkim natchnieniu i podnieceniu w czasie igraszek .
ale wtedy to nie jest forma poniżająca... ale zaostrzająca, dodająca pikanterii... tak?
jak najbardziej w innym przypadku to już nie powinienem dyskutować mam swoje zdanie na takie słówka , choć wiem że niektóre panie to akceptują ale to nie już w mym stylu i niesmaczne itd :)
no właśnie... ale czemu one to akceptują?
dessumek
może aby zrobić przyjemność mężczyźnie ?
może tak i to pewnie jakiś fetysz dla niego lub jej ;)
ja ostrzejsze słówka lubię, ale..tylko z odpowiednich ust i w odpowiednim momencie...
nie wyobrażam sobie aby mąż na codzien do mnie sie tak zwrócił..bo poprostu nie...
ale w łóżku, kiedy atmosfera jest juz mega gorąca..to juz inna sprawa..
z resztą z racji tego ze krecą mnie klimaty dominacji/uległości, to w tym temacie owszem, CZASEM mile widziane /jancia
a może dlatego, że faceci tych kobiet to .. kundle?
A może chodzi o takie "wredne suki" ? wtedy mamy sprawę wyjaśnioną.....:)
Ja czasami lubię być w łóżku suczką, ale nie suką ;)
zdrobnienie czyni wielką różnicę ...:)
to prawda:) ale zdarza się, że jak jest bardzo gorąco w łóżku, to przeklinam, jakoś mnie to podnieca:) Umówiliśmy się z partnerem, że w takich sytuacjach dopuszczamy różne słownictwo, ale jak tylko się ubierzemy, to już jest jakby inny rozdział;)
ale podczas największej łóżkowej gorączki przekleństwa brzmią zupełnie inaczej, to fakt... :)
co innego jednak z pełną premedytacją nazywać swoją kobietę suką przy podpisywaniu zdjęć na zb...
myślę, że faceci w ten sposób chcą się wywyższyć i dowartościować, bo wiedzą, że są zwykłymi burkami ;)
Fakt ,prawdopodobnie jest to sposób niedowartościowanych panów na udowodnienie swej wyższości....
Powiedzmy sobie szczerze - faceci, którzy tak nazywają kobiety, to idioci, a kobiety, które pozwalają sie tak nazywać, to idiotki, które się nie szanują. Mam oczywiście na myśli sytuacje pozałóżkowe;) To piszę ja - ona:)
Ta grupa jakaś nudna taka, bo wszyscy mają podobne zdania heh ;)
No dobra, te kobiety są po prostu wyzwolone, szanują się i w ogóle są takie super nowoczesne;D zadowoleni?:)
ciekawie pojęta nowoczesność ;)
ale fakt - panowie, którzy tak nazywają kobiety, to idioci, zwłaszcza gdy trolle tak komentują zdjęcia "ale bym cię rżnął suko, kurwo, dziwko itd"...
była taka grupa "kurwisko zbiornika" - dla mnie sama nazwa poniżej dna... ale właśnie takie "inicjatywy" nakręcają trolli... :/
a jutro Dzień Kobiet... ;)
tak tylko napisałam prowokacyjnie;)
z poczucia niskiej samooceny i emocjonalnej zależności od samca...który tak naprawdę ... jest tylko samcem... :/ pozdro Self
Z tym często używanym na zbiorniku określeniem sam mam problem. No bo z jednej strony to szczyt wulgarności i braku szacunku wobec kobiety i braku szacunku samej kobiety wobec siebie, ale z drugiej strony, gdyby nie znalazła się ta teoretycznie pierwsza, która zaczęła siebie tak traktować i faceta, który nie nazwałby tak swojej partnerki, nie byłoby dziś takiego wyuzdania, za które także zbiornikowi jestem wdzięczny ;-), a co z ostrzejszymi formami? BDSM, zabaw w dominację i uległość... i całego wachlarza innych ciekawostek, o których fajnie wiedzieć, czy oglądać, niekoniecznie samemu je realizując. Co kto lubi i co komu się podoba....
Dla mnie sprawa jest prosta. Łóżko rządzi się innymi prawami niż pozostałe sfery naszego życia. Tak do żadnej kobiety spotkanej na ulicy albo w pracy nie powiem suko czy suczko, tak samo nie zwrócę się do mojej kobiety na codzień. Cała idea mówienia ostrych słów, do których zwracanie się per suka też się zalicza, polega na tym że wszyscy za interesowani wiedzą że to jest tylko pewna konwencja, która buduje podniecenie i klimat. Zawsze wychodziłem z założenia że jeśli dwoje ludzi coś w łóżku lubi i daje mi to większą satysfakcję w seksie i zaspokojnenie, i nikt na tym nie cierpi, to wszystkie chwyty są dozwolone. Brakowałoby tylko żeby ktoś postronny mówił mi jak mam się do kobiety w łóżku zwracać. Ona mi to mówi:)
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.