Często ze znajomymi rozmawiacie na temat sexu i dzielicie się doświadczeniami z własnego lóżka
Mamy grono znajomych z którymi czesto rozmawiamy na temat sexu
ja wszystko musze pozostawiac dla siebie. Maz by mi uszy oberwal gdyby sie dowiedzial co robie ;)
wszyscy uważają że jestem bez.....rozumny, a ja tylko szukam sexu......:):):):)
No...ja sie dziele...najbardziej lubie pokazywac co i jak;-/
nie
Ja bym z checia pogadal. Ale jestem traktowany jak oszust i dlatego jestem tylko obserwatorem tego forum.
tiagooo - pod warunkiem oczywiście,że jest jeszcze jakaś kobieta (na)której można to wszystko pokazać.
ja sie dziele doswiadczeniami z kolezanka no raczej sie wymieniamu doswiadczeniami
gdybym miał koleżankę też bym się z nią podzielił
heheh :)
Ja kiedyś postanowiłem być otwartym człowiekiem i przejść ponad tabu :-) rozmawiałem na temat sexu otwarcie z każdym niektórym to się podobało i kręciło wywiązywała się ciekawa rozmowa. Niektórych to podniecało i powstawały całkiem fajne znajomości a innych to w sztuczny sposób brzydziło i zawstydzało ( strasznie nie lubię ludzi którzy udają świętych sex jest naturalny) a niektórzy zaczęli mnie uważać za zboczeńca :-) skoro nie krępuje się pytaniami i rozmową o sexie.
Dlatego dalej rozmawiam na ten temat ale jeśli zobaczę że ktoś łapie ten temat, bądź w gronie znajomych i przyjaciół takich jak ja :-)
Wśród dobrych znajomych tak bez problemu
jak sie ma normalnych znajomych czemu nie
lysy1 toz jeszcze mam komu pokazywac;)
to musza byc bardzo bliscy znajomi od wielu wielu lat,po drugie zadnych zaleznosci ,bo kiedys wszystko moze byc wykorzystane przeciw wam do podlego osmieszenia wlacznie,tacy sa ludzie z katolandu niestety ,hej
wiesz nikt chyba nie pakazuje materialow a wymiana slow czym moze zaszkodzic?zreszta ja sie wymieniam doswiadczeniami z przyjacilka ktora znam 21 lat
z bliskimi... tylko
kiedyś mówiłem i moja partnerka b. dużo i szczerze, bywały takie wieczory gdzie wśród znajomych wieczór zaczynał się od rozmowy a kończył się ma ...... ostrym rżnięciu .... :)
Bez problemu, ale z nielicznymi :-)
Szczegółami? Nigdy.
My tylko tym znajomym, z którymi sypiamy.
ja nie mam z tym problemów natomiast moja żona hmmm powiedzmy, że jest bardziej konserwatywna.
Hmm ale z doświadczenia wiem, że jak kobieta podłapie taki temat i bez większych oporów go kontynuuje to jest nietuzinkowa i na pewno bardzo intrygująca. Tylko że zanim znajdzie się tą jedną to 10 osób obrzuci Cie mięsem
ja z przyjaciółmi owszem nie mamy przed soba tajemnic ;)
u mnie w parafi wszyscy sie wszystkim dziela :P
zwłaszcza proboszcz z pewnym facetem....jego żoną
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.