niezasspokojny Na wąskie pochwy jakoś nikt nie narzeka a wręcz przeciwnie. A jak ktoś ma większego to zaraz jest problem. A problem jest wtedy jak jest nieodpowiednie przygotowanie i nieodpowiednie nastawienie. Miałem zarówno grubsze kochanki, normalne i takie chude. Przerobiłem każdy typ budowy kobiecego ciała. Nawet te filigranowe potrafiły zrobić się bardzo luźne jak się dobrze wyluzowały. Z większym każda miała lepsze doznania, bo coś czuły. Fakt faktem, że po długim młóceniu je bolało, ale cieszyły się z tego faktu i to już kwestia jak wiele chciały mieć orgazmów. Bywały takie co nie chciały z uwagi na rozmiar, ale niestety to kwestia złych doświadczeń. Jak goscie nie potrafili ogarnąć funkcjonowania kobiecego ciała, to potem nie ma się co dziwić, że "chuj z tego wyszedł". Najbardziej mnie dziwi jak kobieta mówi, że się nie zmieści. Zapewne tak, bo rodzenie dzieci jest tutaj znakomitym zaprzeczeniem...