no i czym wg Was w swingu może być do Piekło , a czym Raj ... ?
no i czym wg Was w swingu może być do Piekło , a czym Raj ... ?
Piekłem może być zazdrość...choć niechciana ale czasami się pojawia...
Raj...nasz szał zmysłów, pożądanie i po wszystkim...powrót do łóżka, obok kochającego mężczyzny i poranny sex. Wtedy dopiero szału dostaję :-)
fakt ... zazdrość może być piekłem ...
ale ponoć jest taka , która rujnuje i taka ...
która buduje ?
Piekło to nie tylko zazdrość (choć przede wszystkim), ale na przykład odstawienie jednej osoby na bok..
Piekło to także celowe (a byłem tego świadkiem) robienie swojemu partnerowi na złość przez nadmierne wyrażanie zachwytu ciałem i seksem z inną osobą - czyli głupie rozgrywanie jakichś negatywnych emocji między partnerami.
Z raju do piekła tylko jeden krok. I bardzo łatwo jest przekroczyć tę linię, za którą jest zazdrość, ból, rozczarowanie. Dlatego swing powinien być zabawą dla związków dojrzałych emocjonalnie. W których zna się swoje potrzeby, fantazje, i granice, których nie można naruszyć. To zawsze musi być wspólna decyzja, a nie uleganie jednej ze stron. Bo emocji nie da się oszukać. I to musi być wzajemna empatia, i reagowanie na każdy sygnał wysyłany przez partnera. Bo sytuacje bywają nieprzewidywalne. W swingu nie ma miejsca na egoizm. Dzielimy się ciałem partnera, ale musi być poczucie, ze to wspólne dzielenie się. Wtedy nie ma miejsca na zazdrość . I wtedy można być wspolnie w raju.
no proszę bardzo ... bardzo dojrzała i sugestywna wypowiedź ... daje do myślenia
czyżby poprzednia wypowiedź zamknęła temat ?
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.