Czasami jest taki moment że człowiek chce się po ludzku wygadać... Ten wątek może się komuś spodobać ale i nam a bardziej mi zaszkodzić. Postaram się przelać na internetowy papier radości i smutki związane z KaroHouse.. Może spojrzycie na nas na Karo po ludzku... Może niektórzy będą potrafili wczuć się w nasze role ... jeszcze inni będą patrzeć obojętnie co napiszemy przez pryzmat kasy i obojętnie co napiszę potraktują w ten sposób ... Nie wszystkim w życiu jednak szeleszczące papierki kręcą, niektórzy mają jednak serca które dzielą na ukochanego jak i pasje... Mam nadzieję że jeśli nawet nie będziecie mieli ochoty włączyć się do dyskusji plusikami zagłosujecie gdy się Wam coś spodoba dając jednocześnie sygnał że ktoś to czyta. Chętnie także podyskutuje na argumenty z oponentami tego co napiszę... Jednak wpisy "nie bo nie" będę ignorował gdyż uważam że gdy ma się pewien bagaż doświadczeń życiowych trzeba umieć swoje zdanie uzasadnić

Jak Cię widzą tak Cię piszą...
Zazwyczaj jest tak że ocenia się kogoś po tym jak się go widzi... My zostaliśmy wielokrotnie po tym czemu winni byliśmy pośrednio...
Całą imprezę prowadzimy sami... wszystkim zajmujemy się tylko we dwoje. Od przywitania poprzez bar, porządek w pokojach, w palarni czy na poziomie drink & dane...
Staramy się mimo wszystko spędzać jako gospodarze najwięcej czasu z Wami a szczególnie z osobami które w klubie są pierwszy a te które trafiły do naszego jako pierwszego w swoim życiu mają zupełne pierwszeństwo.
Gdy grono osób nie jest dużo zazwyczaj dajemy sobie radę gdy jednak odwiedza nas dużo gości jak przez większość imprez ostatnich miesięcy dodatkowe obowiązki zaczynają nas przerastać..
Moglibyśmy kogoś zatrudnić, jedną może dwie osoby do pomocy lecz wiązało by się to z rezygnacji z ulg i promocji w płatnościach czego chcemy uniknąć gdyż uważamy że swing nie jest tylko dla bogatych. O kasie chcę napisać w innym wpisie...
W tym chcemy poprosić Was o drobne "przysługi" w trakcie imprezy...

- Szklanki to przedmioty które znajdujemy po imprezie wszędzie... a niektóre miejsca nas wprost zaskakują... Bardzo prosimy jeśli nie będzie to dla Was problemem. Zabierajcie puste szkło z pokoi zabaw, palarni erotic kina... Są to miejsca gdzie nie zaglądaliśmy często do momentu gdy okazało się że trzeba. Jest to czas który chcemy poświęcić na rozmowy i przebywanie z Wami. Nie prosimy o pomoc w sprzątaniu, prosimy tylko o to by wychodząc z innych pomieszczeń niż strefa drink & dance zabrać swoje szkło i oddać je nam na bar lub odstawić na specjalny wózek który pojawi się już w sobotę 11-04. Ostatnio raz czy dwa na dolnym poziomie zbiły się szklanki. Zastanawiamy się czy nie wprowadzić obowiązku zabierania napoi do stref zabaw w naczyniach jednorazowych. Takie rozwiązania spotkaliśmy w kilku europejskich klubach.

- Pokoje zabaw jak wiecie różnią się od większości klubów drzwiami które pozostawiliśmy dla zapewnienia Wam intymności. Dla nas to utrudnienie gdyż tak na prawdę nie wiemy kiedy pokój jest zajęty a kiedy nie. Nie posiadają one "rozkładu jazdy" i trudno jest nam "wyczaić" kiedy jest wolny. Jeśli pozostanie w nim bałagan a my nie trafimy w punkt by go ogarnąć kolejni goście źle ocenią nas i sam klub. Nie prosimy o sprzątanie jeśli nie macie na to ochoty. Dajcie nam chociaż znać że pokój wymaga ogarnięcia. Nawet gdy będzie on przewrócony do góry nogami co nam także zdarza się uczynić gdy spotykamy się prywatnie w dniach gdy klub jest zamknięty nie ocenimy Was źle po tym co zastaniemy... Będziemy Wam wdzięczni że mogliśmy natychmiast go posprzątać. Zaoszczędzimy wiele czasu na zbędne wycieczki pomiędzy poziomem -1 a 1. Uwierzcie duży plus u nas gdy dostaniemy info a nie minus za to co zastaniemy. Wystarczy że zabierzecie swoje szkło.

- Panowie do Was wielka prośba ... rozumiemy że gumowy garniturek w trakcie zabawy ściąga się i w przypływie adrenaliny i testosteronu i nie szuka się kosza bo akurat nie jest pełen a zabawa trwa lecz wielka prośba przypomnijcie o nim sobie przed wyjściem... Wiadomo że sprzątniemy lecz jest to zajęcie którego najbardziej nie lubimy w działalności klubowej. Znajdowaliśmy je nawet w palarni a raz nawet na lampie :)

- Gdy coś się wyleje lub zobaczycie że jest gdzieś rozlane, nachlapane w łazience itp. Dajcie nam znać. Ci którzy byli wiedzą że metraż jest ogromny i nie wszystko wychwycimy.
A gdy to zobaczymy to zazwyczaj już jest rozdeptane i rozniesione.

- już chyba ostatnie co powoduje największe straty finansowe... Gumy do żucia... były pod stolikami co udawało się usunąć lecz kilka prześcieradeł wylądowało w śmieciach gdyż przyklejone do nich gumy nie dawały się usunąć..

Te kilka rzeczy które Wam nie zabiorą czasu nam pozwolą utrzymać czystość i dobry wizerunek KaroHouse pozwolą spędzić nam więcej czasu z Wami gdyż trafimy w odpowiednie miejsce w odpowiednim czasie gdyż nie będziemy musieli ich kontrolować licząc na Waszą solidarność z nami.
Wiele osób pewnie pomyśli płacę to co mnie to interesuje lecz jak już pisałem o kasie napiszę później bo to zupełnie osobny temat...

parę prostych zasad które delikatnie opisano a należy przestrzegać i na pewno będzie milej i właścicielom a przede wszystkim gościom! popieramy w całości :)

Hmmm... Z pewnych powodów nie uczestniczyliśmy dotychczas w żadnej imprezce u Was ale zasady opisane wyżej wydają nam się tak proste,że aż dziw że uczestnicy imprez ich nie stosują... Dla nas to w zasadzie podstawy kultury... Zabrać ze sobą swój bałagan i jak najmniej utrudniać swoją obecnością pobyt innym ...
Naprawdę dziwią nas ludzie którzy swoim zachowaniem traktują Wasz lokal jak.... "Burdel"? Czyż nie lepiej potraktować to jako odwiedziny u znajomych?
Popieramy Was w całej rozciągłości...
A może powywieszacie regulaminy wszędzie :-D;-)

Oj nie jest tak źle... większość gości to wzorowi swingersi... Piszemy do tej mniejszości ... Pewnie niektórzy zapominają się w ferworze dobrej zabawy. Sami przyznaliśmy się że potrafimy w trakcie "prywatnego spotkania" zrobić niezły bałagan.
Dzięki Wam klub na prawdę ruszył z kopyta i musi być o tym dość głośno skoro inne kluby wertują nasz profil...
Chcemy by pozostał on "Rodzinnym domem swingersów" i mamy nadzieję że wpisy które będziemy tutaj zamieszczać nam w tym pomogą. Nie obrażajcie się na nas... Dlatego nazwaliśmy ten dział "jak człowiek z człowiekiem" Chcemy z Wami pisać jak znajomi a nie jako właściciele - goście gdyż na imprezach nigdy do Was tak nie podchodzimy co wielokrotnie podkreślacie i chwalicie