Witam. Jestem w związku małżeńskim około roku czasu. Nasz seks jest często ciekawy i spontaniczny. Mimo stabilizacji uczuciowej chciał bym trochę urozmaicić nasze pożycie seksualne proponując żonie układ 2k + 1m lub też 2m + 1k tylko no właśnie jak to zrobić? Trudność tego faktu wynika z tego, że żona nie chętnie chce się mną podzielić. Najchętniej założyła by mi GPS na rękę i nadzór telefoniczny;) ale to tak na marginesie.
nawalcie się obydwoje i przedstaw jej swoje fantazje...
jak po roku małżeństwa o tym myślisz co będzie się działo po pięciu latach.?. nie wróżę Wam dobrze... cieszcie się sobą...
a z biegiem czasu i Ona fantazjować zacznie.. wtedy załóżcie konto razem.
lemurek nie daj się ponieść chwilowym potrzebom czy fantazjom... Wszak każdy z nas ma jakieś fantazje, które chciałby spełnić.
W rok po ślubie chłopie to Ty się ciesz żoną ;-)
Wg. naukowców i ich wyliczeń pierwszy kryzys dopadnie Was za ok 3-4 lata więc wtedy zacznij się zastanawiać czy czasem nie można czegoś dodać do tajemnic Waszej alkowy.
Zapewniam Cie i piszę to z całą stanowczością.... od pomysłu do realizacji a może czekaj ....do Pełnej akceptacji tego co się stało i przez co będziecie przechodzić zaraz po tym jak zamkną się drzwi za kimś trzecim to już inna sprawa.
Zajebiście się jest bawić, cieszyć sobą ale czy poradzisz sobie, czy udźwigniesz to co będzie Po...?
Moja dobra rada.... poczekaj nie daj się porwać chwilowej potrzebie.
Żeby coś takiego zrobić i iść w tym kierunku trzeba wiedzieć, że Wasz związek ma zajebiście mocne fundamenty i poradzicie sobie razem kiedy atmosfera opadnie a Wy pozostaniecie 1+1....
Pozdrawiam
Łącznie jesteśmy ze sobą już cztery lata dopiero od roku po ślubie, tak więc czy staż małżeński ma takie znaczenie? *piastwr Ja udźwignął bym te całe brzmienie, co do mojej żony to nie wiem, może jak nadarzy się okazja to porozmawiam z nią na ten temat. *_angel_devil_ Żona fantazjuje już od dawna, ale chyba brak jej odwagi i zdecydowania...
powiem, tak
Pogadajcie, może pójdźcie razem do swing klubu.
Na początek sprawdźcie czy coś takiego to Wasz klimat kiedy pary dzielą się z sobą z innymi. Piszę Wasz klimat bo taki koniecznie musi być...
I pamiętaj tutaj nie chodzi o Ciebie... chodzi o Nią....
Bo stawiasz wiele na jedną kartę...
Powodzenia
Musisz z nią rozmawiać o swoich fantazjach i marzeniach. Szczerze ale bardzo delikatnie . Na siłę nic nie zrobisz . Do takich spotkań trzeba dorosnąć . Spotkać się z kimś trzecim to nie problem. Problem by po spotkaniu było między wami wszystko ok i byście chcieli to powtórzyć.
Ot moje skromne zdanie ;)
ja wraz z moim małżonkiem rozmawiamy o "realizacjach" fantazji bardzo często.. o tym z kim.. gdzie i jak miało by to wyglądać.. pobudzamy wodze fantazji wspólnej! zaznaczam wspólnej. nasze fantazje są zbieżne w wielu punktach.. dotychczasowe nasze doświadczenia pokazują jednak, że od momentu powiedzenia sobie - "jesteśmy gotowi " - do realizacji potrafi minąć sporo czasu... zachować zdrowy rozsądek i nigdzie nie pędzić!
dialog przy odrobinie alkoholu potrafi czynić cuda :))
Święte słowa _angel_devil_ ...
swoją drogą szybko się znudziłeś żoną :) szukanie kobiety do trójkąta to taka legalna zdrada. A czy małżonka jest bi ? bo może okazać się, że jest hetero i co wtedy ? Jak jest bi to może niech spotka się sama z kobietą i żona sprawdzi czy pasuje jej taki układ. z tego co piszesz wynika, że jesteś bardzo wyrozumiały ;)
oj tam,
na moją żonę podziałało to gdy podczas pieszczot i zbliżeń delikatnie szeptałem jej do uszka: - mam ochotę kochać Ciebie i pieścić z drugim menżczyzną :)
później dodałem pytanie: - czy i ty masz na to ochotę?..
teraz gdy poznaliśmy menżczyzn, sympatycznych gentelmenów to nawet imię da się z niej wydobyć :D
"swoją drogą szybko się znudziłeś żoną :) szukanie kobiety do trójkąta to taka legalna zdrada." Wiesz AntoninaB życie jest takie krótkie, że aż żal sobie odmawiać coraz to nowych i ciekawych przeżyć i doznań ;)
_angel_evil _ a zapytam się jej o to samo, ciekawe jak zareaguje.
pytaj rozmawiaj,bądź cierpliwy... wyjątkowo są w tym temacie wszyscy zgodni. To się rzadko zdarza więc z tej jedności wyciągnij wnioski. Przez wszystkich a najpewniej przez większość przemawia doświadczenie i to nie tylko to w swingu ale przede wszystkim to w związku. Zgodzę się, że szczera rozmowa czyni cuda, dodam jednak -nie nachalna!! Nawet do rozmowy trzeba "mieć dzień" więc naucz się obserwować i wykorzystywać sposobności. Rada: uważaj, bo jesteś o krok od zdrady...sam próbujesz i to co Cię rwie może wywołać chęć spróbowania solo. ! To zazwyczaj cofa o parę lat o ile uda się pozostać w związku.
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.