Ciekawy artykuł na linku, czyżby dotyczył również Zbiornika ?
http://wiadomosci.onet.pl/prasa/klikniesz-kotku/0l95j
Ciekawe ile "panienek" zbiornikowych ma tu swoje udziały i czy faktycznie opłaca się być "Żetoniarą" ??
Zbiornik to mały pikuś przy innych stronach. Niektóre podchodzą do sprawy bardzo profesjonalnie. Tak czy owak - kurewstwo
Jest to temat rzeka,jak wiele tutaj. Ile osób tyle zdań i wniosków. Na tym portalu to tylko wierzchołek góry lodowej tego biznesu,bo tak to trzeba określić.
Gdyby naiwniacy nie płacili, to by nie było "żetoniar". A swoja drogą, to jak się później spotykać z taką osobą lub parą, która robi sobie źródło dochodu z pokazywania i spotykania na sex z innymi?
legion44xx popieram w części zgadzam się że w tym wypadku popyt rodzi podaż ... a dlaczego ktoś występuje i robi to za kasę , to już nie mnie oceniać , przesłanki mogą być różne . Nie korzystamy z tego wiec nas to tak jakby nie dotyczy , ani nas to" ziębi ani grzeje" a jak komuś przeszkadza to niech nie ogląda .
Tak w zasadzie to kto na tym cierpi ;)ktoś kogoś przez to obraża komuś dzieje sie krzywda przez to ;)
I podobnie z nami . Ani ziębi ,ani parzy. Tylko frajerów ,żyjących z oglądania panienek zwyczajnie żal. Bo są oszukiwani . Myślą , że piszą on-line z dziewczyną ( jeszcze za to płacą ), a z artykułu wynika ,że jest od tego spec moderator . I to jest numer !
A mnie zaniepokojony, zwrócenie uwagi na tzw. Uzależnienie od tego typu rozrywki.
Frajerów, którzy za to płacą nie jest mi żal. Ich pieniądze.
Fajnie,że niektóre kobiety mogą sobie dorobić.
Ciekawy jestem ,ile zarabia taki moderator ?
Mnie bawią faceci, których kręcą takie rzeczy. Ale jak ktoś lubi oglądać (bo nawet nie lizać) cukierek przez papierek... to jego broszka.
Frajerów nie brak to fakt bo to prosty sposób na zarabianie na takich co im się coś podoba a nie mogą tego mieć aniżeli to co przeczytają lub zobaczą. Szkoda pieniędzy i czasu na takie coś.
żadna praca nie hańbi
To tylko powiedzenie, są prace które hańbią. Jedynie co to można się tak usprawiedliwiać i łudzić że tak nie jest.
Sex był zawsze bardzo dochodowym zajęciem . Nawet ten kamerkowy w wersji light and glass.
Dlaczego ? Jest popyt to i podaż jest właściwa :-)
"..są prace które hańbią.."
Zgadzam się, zawód który hańbi - komornik.
To że ktoś się pokazuje na kamerkach uważam za coś zupełnie normalnego.
Nie jest prostytucją przecież to że ktoś się lubi nago pokazać, pokusić itd..
żenujące są te kobiety co całymi dniami siedzą na kamerkach namawiając na pokazy priv i żebrzą o kredyty. Niektórych już oglądać nie idzie..
To też prawda,popyt jest to i podaż się zwiększa. Winni temu są faceci którzy w większości zapewne napędzają przemysł ten,bo w większości są wzrokowcami i takie rzeczy cieszą ich oko i popyt rośnie:). Dlatego też nie tylko kamerkowe zabawy kwitną ale cały porno biznes który przynosi sporo dochodu choć nie zarabiają największych pieniędzy na tym osoby oferujące takie usługi tylko Ci co są pośrednikami i prowadzącymi lub moderatorami jak zostało wyżej wspomniane.
a taka prostytucja internetowa za przysłowiowe 2 zeta;) (20 kr) ;P
A my wychodzimy z założenia ,,żyj i pozwól żyć innym". Innym niż Ty. Bo ludzie są różni. ,,Frajer", to ktoś naiwny, któremu można wmówić różne rzeczy. Kto daje się naciągnąć, i ponosi przy tym straty. Panowie, którzy płacą za oglądanie kamerkowego seksu, są przecież świadomi tego, że to namiastka, że to produkt,,seksopodobny". Widocznie taka forma im odpowiada. Nikt im nie obiecuje niczego, ponad to, co dostają. Ich wybór.
Niby się zgadza . Ale oglądanie ponętnej dziewczyny i otrzymywanie od NIEJ tekstu typu "jestem samotną głodną samicą" , który de facto napisał brodaty siedzący w podkoszulku facet to jednak jest numer ! :-)
To trochę tak, jak oglądanie filmu porno, za który płacimy. Doskonale wiemy, że to wyreżyserowane sceny, że to tylko aktorzy, że to , co widzimy było poprzedzone ilomaś tam dublami, trudno więc mówić o autentychnym podnieceniu tych co na ekranie, a mimo to oglądamy i podniecamy się niejednokrotnie przy tym.
ależ oczywiście .."żyj i pozwól życ innym"..co nie zmienia faktu ,że dla mnie (M) jest to taka żenująca prostytucja i internetowa i jakoś nie mam szacunku dla takich cwaniaczek co to orgazm i to jeszcze mokry przeżywają jedynie za kredyty;))) a ,że są naiwniacy ktorzy w to wierzą...to prosze bardzo ..niech płacą..w sumie to kosztuje ich to tylko kilka zeta ..no to takiej przyjemności za taaaaaką kasę nie dostaną;)a se zwalą ze swiadomosica ,że to oni tak podziałali na delikwentkę;P..generalnie nie mam nic przeciwko orgazmom i to mokrym..tylko po co za to płacić ?
Filmy porno..owszem..są fajne ..ale ten kto je kręci trochę w nie inwestuje kasy ,żeby jakoś to wyglądało ..a tu..hmmm...a leży taka rozwora cud miód malina i żebrze...no sorry..mam takie zdanie i go nie zmienię;)) i żeby nie było,że zazdroszcze im czegoś ..nic bardziej mylnego..Mam orgazmy i mokre i suche ale z przyjemności i dla przyjemnosci ..jakoś kasa na mnie nie działa tylko zupełnie co innego;)
Aż się prosi zacytować:
To co producent przedstawia na opakowaniu ma się do rzeczywistego produktu tak, jak obietnica orgii z udziałem trzech luksusowych modelek ma się do samotnej masturbacji w rozpalonym słońcem TOI-TOIu.
;-)))
Widzę, że temat każdego rusza w inny sposób :) i słusznie, każdy ma prawo do wyrażenia swoich opinii, osobiście nic nie mam do "Żetoniar" na kamerkach, tylko niech będzie wiadomo, że ta kamerka to "aktorka" / aktorzy a ta to "amatorka"/ amatorzy. Jeśli idę do Sexchop'u to kupując film wiem że to film i występują aktorzy, nie próbuję się z nimi skontaktować czy umówić. Tu na kamerkach w końcu nie wiadomo czy to aktorka/ aktorzy i rozmawiając z nią normalnie robisz z siebie idiotę, czy to prywatna osoba korzystająca z okazji, bo taka jest i szuka osła który zarobi na Jaguara w garażu i na futro z Norek :)))
No tutaj to raczej amatorka uprawiająca e-prostytucję 😊
Ja na kamerkach nie siedzę i nie oglądam, ale uważam że skoro są chętni by płacić to i znajdą się chętni by się pokazywać. Nie mówię tu tylko o kobietach bo działają na kamerkach również panowie. A czy to praca lekka i przyjemna nie mnie oceniać, lecz nie sądzę by taka była...
Żenująca jest ta żebranina o każda złotówkę i te cenniki: 1 zł - pokażę cycka, 2 zł - dwa cycki, 3 zł dupa, za 5 włożę palca do cipy...
jak by nikt nie płacił to nikt by nie pokazywał tego za kasę ;)
Z drugiej strony to sie nie dziwie że płacą...za złotówkę no może 2 zobaczą orgazm z głosem :) to co się dziwić ,że płacą :) szmata do podłogi drożej kosztuje niż szmata tutaj :)
http://wyborcza.pl/duzyformat/1,141587,17030499,Szklane_dreszcze__Szymanik_w_internetowej_kamerce.html
Jak wielką krzywdę sobie robią, zamiast widza na stojąco, przyjmować sterte miedziaków...
"""Kiedy przemawia złoto, elokwencja jest bezsilna"""" _
Autor: Erazm z Rotterdamu..
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.