Te o seksie ale dopuszczamy również
wszystkie inne.
--------------------------------
Do autobusu wsiada ksiądz kapelan MZK i mówi
- Medaliki do kontroli!
Na to jakaś kobieta wyciąga z torebki duży drewniany krzyż i mówi:
- Miesięczny!
jedzie tramwaj...
jeden czerwony a drugi skręcił...
Ze specjalną dedykacją dla Hali i Pelka ;p
- My to sie kochamy jak gołąbki....
- Znaczy jak?
-Raz jedno, raz drugie wylatuje przez okno :D
Coś temat gołąbków "biega" Ci po główce. Tematem ostatnich zdjęć też one :).
Fascynacja "wolnością w przestrzeni"?
Jak się czujesz?
Czuję się wolny -odparł żółw :)
Świat jest niesprawiedliwy powiedział pewien wariat. Ja w kropce widzę nagą kobietę, a mój lekarz nie. Więc czemu to nie ja badam jego skoro on tak mało widzi i wie?
z sieci...
"Jadę z Opola do Częstochowy I widzę gościa łapiącego okazję. Zatrzymałem się, a on mówi, że bardzo potrzebuje podwózki I że nie ma grosza I czy bym mu nie pomógł. Zabieram go, sadzam obok siebie I zaczynamy luźną rozmowę.
Do słowa do słowa wychodzi na to, że gość właśnie wyszedł z pierdla, gdzie spędził parę lat za rozboje, napady itp. Zrobiło się nieswojo, nawet zacząłem się nieco bać. Ale patrzę, a tu jeszcze jeden koleś łapie stopa, więc pomyślawszy, że tamten nic MI nie zrobi przy świadku, przesadziłem pasażera na tylną kanapę a nowego zaprosiłem na miejsce obok siebie.
No I jedziemy, rozmawiamy, jest ok. Po jakimś czasie koleś z boku (drugi wsiadający) wyciąga odznakę, blankiecik I mówi, że jest policjantem, a ja dostaję mandat 300,- zł I ileś tam punktów, Bo tu i tam przekroczyłem prędkość, tyle a tyle razy wyprzedzałem na skrzyżowaniu I jeszcze coś tam I jeszcze coś tam. Tak mnie zaskoczył, że niewiele myśląc przyjąłem mandat, oczywiście wkurwiony do czerwoności. Chwilę później gliniarz każe się wysadzać.
Nic nie odezwawszy się wysadziłem go tam, gdzie chciał I nadal czerwony pojechałem dalej. Po niedługim czasie gostek z tylnej kanapy, dotychczas milczący, prosi abym go wyrzucił tam I tam, kiedy wysiadł wyjął portfel I daje trzy, stówy.
Ja na to: - Przecież umawialiśmy się, że podwiozę pana za darmo, nie chcę tej forsy.
On odpowiada: - Bierz Pan, będzie na ten mandat.
Ja na to: - Ale jak to? Przecież mówił Pan, że nie ma pieniędzy. Poza tym to był mandat dla mnie I przecież nic Panu do tego.
A on: - Chciał Pan być uprzejmy... życzliwy... podwozi pan człowieka z dobrego serca, a ten kutas mandat Panu wypisuje... To mu zajebałem portfel."
Ksiądz wśród niedźwiedzi ...
W ZOO było miejsce, gdzie mieszkały razem wielkie niedźwiedzie.
Odgrodzone było od zwiedzających głębokim dołem z wodą.
Wszędzie stały tabliczki - "Uwaga zwierzęta bardzo niebezpieczne".
I rzeczywiście coraz wpadał jakiś pijak, albo zdeterminowany
samobójca i ślad po nim ginął.
Dozorca pytał o ich los starego niedźwiedzia przywódcę stada,
ale ten wzruszał potężnymi ramionami i pokazywał na tabliczkę.
Czasami mruczał - "mógł uważać".
Aż pewnego razu do niedźwiedziej enklawy wpadł katolicki ksiądz.
Mijają dni a niedźwiedzie coraz bardziej wystraszane i obdarte
zbierają się w jednym miejscu i coś gestykulują.
Po tygodniu roztrzęsiony Stary przywódca stada żąda od dozorcy
przysłania obrońcy praw zwierząt.
Zdziwiony dozorca pyta - co się stało ?
Niedźwiedź z płaczem zaczął opowiadać:
Pierwszego dnia ten ksiądz gdy zaczęliśmy przygotowywać go do
obiadu w charakterze dania zaczął nauczać o Jezusie, który nigdy
nikogo nie zjadł.
Drugiego zaczął spowiadać wszystkie niedźwiedzice.
Trzeciego wyrzucił nas wszystkich z jaskini - bo tam miała powstać świątynia Pana.
Czwartego nauczył nas żebrać od ludzi.
Piątego chodził z tacą i to co uzbieraliśmy odbierał - bo kupuje
organy i organizuje pomoc dla ubogich niedźwiedzi.
Szóstego zgwałcił wszystkie niedźwiedziątka.
A siódmego kazał nam kopać w poszukiwaniu gorących źródeł,
bo ma zimno na plebani.
powiem tak
na dzień dzisiejszy tyle się w świecie politycznym Polski dzieje,że nie trzeba większych kawałów haha
a i ja postanowiłem, ze w "mojej ostatniej drodze-w urnie", żadnych "czarnych" ma nie być...
Suchar codzienny
- Ale moja żona jest naiwna! Robi prawo jazdy i myśli, że jej dam auto.
- A moja do sanatorium zabiera 10 prezerwatyw i myśli, że przyjadę!
z sieci...
" Jasiu bawi się swoją kolejką.
- kurwa wsiadać, kurwa wysiadać
tato usłyszał to z sąsiedniego pokoju
- Jasiu jeśli jeszcze raz przeklniesz przez godzinę zabiorę ci twoją kolejkę.
- 5 minut nic
- 10 minut nic
- 20 minut nic
- 40 minut nic
- 60 minut nic
- 60 minut i sekunda
Kurwa wsiadać kurwa wysiadać bo przez tego skurwysyna mamy godzinę opóźnienia."
-Spotyka się dwóch kumpli przy piwie:
- Musze Ci coś wyznać, ja to już ze swoją kobietą równy rok współżyję.
- E... ja ze swoją już regularnie się kocham 3, 4 razy dziennie i tak od 6 lat.
- No to nieźle, a próbowaliście kiedyś zmienić dziurkę - pyta lekko zawstydzony?
- No coś ty, żeby w ciążę zaszła.
dla "tych innych"..
- Tato, chyba jestem gejem. Nie jestem pewien.
- Chodź, pokażę ci gejowskie gazety i wtedy odpowiesz.
- I jak? Podoba ci się?
- Nie, to obrzydliwe.
- Czyli nie podoba ci się widok współżyjących mężczyzn?
- Z reguły podoba, ale nie jeżeli jesteś to ty i wujek Roman.
z sieci....
Trzech gości pije w barze i dla zabicia nudy wymyślili, że każdy z nich porówna ci*kę swojej żony do jakiegoś miasta.
Pierwszy mówi:
- Moja ma jak Paryż.
- Dlaczego jak Paryż? - pytają pozostali.
- Bo jest romantyczna i zawsze chce mi się tam wracać.
- Moja ma jak Londyn. - mówi drugi.
- Jak Londyn? Dlaczego? - pyta reszta
- Jest taka tajemnicza i zawsze mokra.
- A moja ma jak Bydgoszcz. - mówi trzeci.
- Co? Jak Bydgoszcz? Dlaczego?
- Dziura. Zwyczajna dziura.
Ha, ha !... dobre :)
intimiss - Twój to ja by trochę zmienił na taki:
---------------
-Spotyka się dwóch kumpli przy piwie:
- Musze Ci coś wyznać, ja to już z twoją kobietą kilka współżyję.
- E... ja z nią regularnie się kocham 3, 4 razy dziennie i tak od 6 lat. Mamy nawet dwójkę chłopców.
- No to nieźle, a próbowaliście kiedyś zmienić dziurkę - pyta ten pierwszy?
- No coś ty, od tego rodzą się dziewczynki.
Idealny mąż to taki, który zastając żonę w łóżku z kochankiem, powie:
- Wy dokończcie, a ja idę zaparzyć kawę.
Idealny kochanek to taki, który w tej sytuacji potrafi dokończyć, co zaczął.
s sieci....
Mąż zwraca się do żony znad gazety:
- Kochanie! Właśnie przeczytałem, że podczas seksu mężczyzna spala tyle kalorii, co przebiegając dziesięć kilometrów!
- No to jesteś mistrzem świata! Dziesięć kilometrów w dwie i pół minuty!
.....
Rano w kuchni zastaje mnie niezwykły widok: żona pochyla się nad kuchenką, wypina do mnie goły tyłek i rzuca rozkazująco:
- Weź mnie tu i teraz, szybko!
Zdębiałem na sekundę, ale zaraz potem korzystam z okazji. Jak skończyliśmy, żona się odwraca i mówi:
- Dziękuję!
Zdębiałem ponownie i pytam:
- Co jest grane?!
Żona odpowiada:
- Chciałam na śniadanie jajko na miękko, a zepsuł się minutnik...
......
- Koteczku, poeksperymentujemy w łóżku? Może bondage?
- Mam etat w korporacji, kredyt hipoteczny i trójkę dzieciaków. Naprawdę myślisz, że nie czuję się dość uwiązana?
Ha,ha !..il-pellergino ekstra Ci ta przeróbka wyszła,jest nawet lepsza od oryginału :)
Jak jesteśmy przy dziurkach to pozwolę sobie jeszcze o dziurce dołożyć to -
Scena w sypialni. Dwóch homoseksualistów uprawia sex. Jeden mówi
- Dzisiaj musiałem zrobić test na AIDS
- Co?!! Co ty dopiero teraz mi to mówisz?!!
- Tylko żartowałem, lubię jak Ci się dupa kurczy!
Maria jest bardzo pobożna. Wychodzi za mąż i ma 17 dzieci. Jej mąż umiera. Dwa tygodnie później ponownie wychodzi za mąż i ma 22 dzieci z drugim mężem. On umiera. Niedługo potem ona także umiera.
Na pogrzebie ksiądz patrzy w niebo i mówi:
- Wreszcie są razem.
Facet siedzący w pierwszej ławce pyta:
- Przepraszam ojcze, ale ma ksiądz na myśli jej pierwszego męża czy drugiego?
Ksiądz na to:
- Miałem na myśli jej nogi.
Pewnej nocy mały chłopiec przyłapał rodziców podczas seksu i zapytał:
- Tato, co robisz mamie?
Ojciec na to:
- Synku, wkładam malutkie dziecko w mamę.
Następnego dnia ojciec wraca z pracy i patrzy, a jego syn siedzi na ganku i płacze. Ojciec siada obok niego i pyta, co się stało. Chłopiec na to:
- Wiesz tato, wczoraj w nocy włożyłeś mojego malutkiego brata w mamę, a dziś rano przyszedł mleczarz i go zjadł.
Facet wraca po pracy do domu, wchodząc zauważa swoją żonę na czworaka czyszczącą podłogę. Żona ma na sobie tylko fartuch, więc facet rzuca się na żonę i zaczyna uprawiać z nią seks na pieska.
Po wszystkim uderza mocno kobietę w głowę.
- Za co? - krzyczy kobieta - byłam dla ciebie taka miła, pozwoliłam ci sobie użyć.
Facet patrzy na żonę i z gniewem mówi:
- Za to, że nie obejrzałaś się i nie sprawdziłaś kim jestem!
Wraca pijany mąż do domu, a tu jego żona z kochankiem w łóżku!
Żona mówi do kochanka:
- Szybko, właź do szafy!
Kochanek wlazł do szafy, ale przez niedomknięte drzwi wystawał jego fiutek. Mąż wchodzi do pokoju i mówi:
- Cholera, brudno tu wszędzie! Cholera, kurzu pełno!... O, cholera! Nawet grzyby w szafie rosną!
Czy wiesz jakie jest najsmutniejsze zwierzątko na świecie ? - Mężczyzna, a wiesz czemu?
Bo ma piersi bez mleka,
ptaszka bez skrzydełek,
jajka bez skorupek
i worek bez pieniędzy
dlatego 80% kobiet już nie wychodzi za maź,
bo zrozumiało ze dla 60 gram kiełbasy nie warto brać całego wieprza do domu!
-Ile czasu potrzebuje mężczyzna po pięćdziesiątce na seks?
-Trzy godziny. Godzinę prosi, godzinę próbuje i potem przez godzinę przeprasza.
Spotyka się trzech facetów. Pierwszy mówi:
-Wiecie co znalazłem za łóżkiem mojej córki? Papierosy. Nie wiedziałem ze pali.
Na to drgi:
-To nic! Ja znalazłem za łóżkiem mojej Córki butelkę. Nie wiedzialem, że pije.
Trzeci facet:
-To jeszcze nic! Ja za łóżkiem mojej córki znalazłem przezerwatywę. Nie wiedziałem, że ma penisa!
Rozmawiają dwie znajome dziewczyny lubujące się w zaliczaniu nowych chłopaków.
- Ty Jola ale numer! Wczoraj byłam z tym Patrykiem... No wiesz ten wysoki!
- I co?
- Ty wiesz jakie on ma długie jaja!
- No! Już mi się obiły o uszy!
Na statku stary bosman zaciąga się fajką. Podchodzi do niego marynarz:
- Panie bosmanie, używamy tego samego tytoniu, a jednak aromat pańskiej fajki jest o niebo lepszy od mojego. Niech Pan zdradzi, jak pan to robi?
Bosman na to:
- Ha, chłopcze, mam na to pewien stary sposób. Do tytoniu dodaję zawsze parę włosów łonowych młodej dziewczyny...
Zawinęli do portu, zeszli na ląd, a po powrocie na pokład marynarz podchodzi do bosmana i wręcza mu fajkę mówiąc:
- No, niech pan teraz spróbuje, zrobiłem jak pan radził! Bosman wciąga dym, rozsmakowuje się nim przez chwilę i wypuszcza majestatycznie przez nos:
- Za blisko dupy rwiesz synu.
-------------------------------------------------------
I okolicznościowy z okazji powstania państwa kościelnego:
Żali się ksiądz koledze:
- Jestem już za stary na seks...
- Jak to?
- Dzieci biegają za szybko.
Mówi wnuczka do babci:
- Babciu, widziałaś gdzieś moje tabletki z napisem LSD?
- Pie****lić tabletki, widziałeś smoka w kuchni?
Pewnego razu dzięki genialnemu wynalazkowi ruskich naukowców udało się Putinowi zadzwonić do nieba. Telefon odebrał św. Piotr. -Słucham pana. Na to Putin krzyczy: -daj mi do telefonu Stalina!! Na to św. Piotr: -nie może podejść bo kibel sprząta. Putin dalej krzyczy: -to niech podejdzie do telefonu Lenin albo Chruszczow!! Św. Piotr grzecznie odpowiada: -to niemożliwe, poszli szambo czyścić. Putin wściekły: -co tam się do licha dzieje?? Czy wszyscy nasi latryny sprzątają? Znów św. Piotr ze stoickim spokojem: -tak, ponieważ Służbę Oficera Inspekcyjnego Niebios pełni dziś Anioł Piłsudski.
Młody plemnik zapytuje starego plemnika:
- co mam robic jak juz dojdzie do wytrysku?
Stary sie usmiechnal i mowi:
- sluchaj synu! jak juz bedzie po wytrysku to musisz zapieprzac ile wlezie zeby byc na czele peletonu; jak juz poczujesz ze slabniesz to bedzie oznaczac ze zblizacie sie do celu; wtedy powinienes zobaczyc taka ladna , duza kule; wtedy przyspieszysz zeby byc pierwszym i jak juz do niej dobiegniesz to musisz sie zatrzymac, ladnie uklonic, przedstawic i ona wtedy Cie wpusci do srodka;
mlody jak uslyszal tak zrobil; zapiernicza po wytrysku ile wlezie , poci sie dyszy ale jest pierwszy; na plecach czuje oddech peletonu lecz wciauz przewodzi stawce; w pewnym momencie wypadaja zza zakretu plemnik patrzy - a tem dwie kule! podrapal sie w glowe ogonkiem i mysli: kurcze miala byc jedna kula ale moze sie cos staremu pomylilo; zrobie jak kazal, jedna kula w te czy wewte to zadna roznica;
uklonil sie zatem ladnie i powiedzial:
-dzien dobry, jestem plemnik!
kule zawirowaly, uklonily sie rowniez i powiedzialy:
- dzien dobry, jestesmy migdałki...
Toczą się tu czasami 'wojenki" o nic. Wstawiam coś na "czasie" i ku przestrodze :
--------------------
Blondynka i brunetka oglądają wiadomości i blondynka mówi do brunetki:
- Założę się o 100 dolców, że ten facet nie skoczy z tego budynku.
Brunetka przyjmuje zakład i facet skacze z budynku, po czym brunetka mówi:
- Nie mogę wziąć twoich pieniędzy, ja już dziś widziałam te wiadomości i wiedziałam, że ten facet skoczy.
Blondynka na to:
- Ja też je już dziś widziałam i myślałam, że drugi raz nie skoczy.
Poszedł facet do burdelu.
- Ja jeszcze nigdy tego.. no.. nie robiłem...
- No to co pan mi tu głowę zwraca ! Proszę pójść do lasu i najpierw tam
potrenować na dziuplach.
Facet wraca po pewnym czasie i mówi do burdel mamy, że już jest gotowy.
- To pójdzie pan na górę, tam pani Jola pana obsłuży.
Facet zachodzi, panienka mu się rozkłada, a on ją z kopa, raz, drugi.
- Co ty wyprawiasz ?!? - krzyczy kobieta lekkich obyczajów
- Sprawdzam, czy pszczół nie ma.:));(((
Młody pan ksiądz miał wygłosić swoje pierwsze w życiu kazanie.
A, że trochę się cykał to strzelił sobie kilka kieliszków wódki na odwagę. Ale pan ksiądz jak to klecha trochę z alkoholem przesadził bo pamiętał tylko tyle, że jak wchodził na ambonę to się potknął i przeklął. Na drugi dzień jak już wytrzeźwiał pyta się proboszcza jak mu poszło.
- Czy ja wiem?, Parafianie byli zachwyceni, dostałeś burzliwe oklaski. Trzymaj ten kontakt z ludźmi, tylko pamiętaj, aby w kazaniach unikać pewnych rzeczy
- Jakich?
- Po pierwsze na początku mówi się: Niech będzie pochwalony, a nie k*rwa mać, po drugie, Jezusa ukrzyżowali Żydzi, a nie Indianie, po trzecie Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla, po czwarte po zakończeniu kazania chodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy.
Wchodzi kościelny do kościoła na godzinę przed sumą i widzi jakąś kobiecinę, która klęczy przed figurą i się modli. Przygotowawszy kościół do mszy, poszedł do zakrystii. Po mszy pogasił świece i wychodzi, ale widzi tę samą babinę, jak dalej się modli. Podchodzi do niej i pyta:
- A co wy tu, starowinko, tak długo się modlicie?
- Zgrzeszyłam, bo ja strasznie klnę i ksiądz kazał mi odmówić pięćdziesiąt zdrowasiek do Św. Piotra.
- Ale to jest Św. Antoni, babciu!
- No żesz k*rwa mać! I czterdzieści siedem zdrowasiek psu w dupę poszło się j**ać!
Prezes jednego z wielkich europejskich banków aby udowodnić swoim klientom, że w jego firmie ich pieniądze są najbezpieczniejsze zorganizował
międzynarodowe zawody dla włamywaczy. Konkurencja polegała na tym, że w sejfie w jednej z komnat skarbca umieszczono pięć milionów dolarów. Zawodnicy mieli w całkowitych ciemnościach otworzyć w ciągu jednej minuty drzwi sejfu. Po tym czasie zapalało się światło co było równoznaczne z włączeniem się alarmu i aresztowaniem przez policję w ciągu kolejnej minuty. Żaden z kasiarzy nie był jednak w stanie sprostać zadaniu i gdy zapalało się światło sejf pozostawał zamknięty. Przyszła kolej na reprezentantów Polski. Jasiek Kicha z Pruszkowa i Lucek Mańkut z Wołomina weszli do skarbca i w tym momencie zgasło światło i zaczęto odliczać czas. Po minucie przewodniczący komisji sędziowskiej naciska włącznik światła... i nic. Dalej jest ciemno. Znowu pstryka... ciemno. Nagle w ciemności rozlega się szept:
- K*rwa Jasiek, ukradliśmy pięć milionów dolców więc po jaki ch*j ci ta żarówka?
W dowód przyjaźni Bush z Putinem zamienili się sekretarkami. Po jakim czasie sekretarka Busha telefonuje do niego z Rosji.
- Szefie, ja tutaj nie wytrzymam. Kazano mi związać włosy, założyć stanik i przedłużyć spódnicę.
Wkrótce do Putina telefonuje ze Stanów jego sekretarka.
- Szefie, ja tutaj nie wytrzymam! Kazano mi rozpuścić włosy, zdjąć stanik i tak skrócić spódnicę, że lada moment będzie mi widać kaburę i jaja.
-------------------------
Po wygranych wyborach PISu lokalny proboszcz po pijanemu potrąca na pasach dwóch pieszych. Po przyjeździe radiowozu pyta policję:
- Co z tym zrobimy?
Policjant się zastanowił i odpowiada:
- Myślę, że ten, który głową rozbił przednią szybę może dostać 5 lat za uszkodzenie cudzego mienia, a ten drugi, co odleciał na drugą stronę ulicy - 8 lat za próbę ucieczki.
Co to jest?
Aksamitne w dotyku. Ma 15 cm długości i 6 szerokości? Uwielbiają go trzymać kobiety?
gustowne puzderko z kolią z białego złota z brylantami i szafirami, 1117 diamentów o łącznej wadze 11,63ct, białe złoto, mają akurat na zbyciu w Aparcie , wołają 149 990 PLN ale myślę, że z 15 tys da rade uszarpać ...
No ja dziś wieczorkiem nawet dwa takie trzymałam w dłoni :)
I była pyszna...duża biała kawa w kubku z McDonalda :) Kayah nam dostarczała świetnej oprawy muzyczno wizualnej :)
Podobno jest to banknot 100 $
-------------------------------------------
Przychodzi kobieta do lekarza.
- Proszę się rozebrać - mówi lekarz.
- Gdzie położyć rzeczy?
- Obok moich.
Cztery pary spotykają się już któryś raz i po wyczerpaniu wszystkich tematów rozmów następuje marazm i ewidentna nuda. Nagle pada propozycja:
- Zróbmy sobie orgietkę!
Wszyscy zachwyceni pomysłem, gaśnie światło, zaczynają się harce, swawole, kotłowanina ciał i inne takie, aż po jakimś czasie odzywa się męski głos:
- Nie nie nie! Musimy wprowadzić jakiś harmonogram... już czwarty raz ciągnę komuś druta!!!
- Co trzeba zrobić aby kobieta jeszcze godzinę krzyczała po orgaźmie ?
- Wytrzeć członka w firankę.
Pani nauczycielka pyta sie jasia czy ma pieska w domu?
Na to jasiu odpowiada
-Mielismy kiedys pieska ale go zabilismy bo ja miesa nie jem tato tez nie i mama tez nie to dla jednego psa nie bedziemy trzymac!
Nauczycielka mówi:
-Co ty jasiu wygadujesz a może masz kotka?
-Mieliśmy kiedy kotka proszę pani ale go zabiliśmy bo ja mleka nie pije ojciec z matka tez nie to dla jednego kota nie będziemy trzymać!
Nauczycielka:
-Jasiu co ty wygadujesz przyjdź jutro z mamą!
Na to jasiu:
-Mieliśmy kiedyś mamę, ale ja zabiliśmy - bo ja jeszcze nie bzykam, a tato już nie może, dla sąsiada nie będziemy trzymać!
Stoi dziewczyna i łapie stopa, nagle zatrzymuje się jakiś facet i ją bierze. Dojeżdżają do lasu, a facet pyta dziewczynę:
- Ty tak się nie boisz, ja z Tobą, w środku lasu?
Dziewczyna na to:
- lepiej mieć 10cm chuja w dupie, niż 25 km w nogach :-)
Niedźwiedź z wilkiem spotkali się w lesie. Niedźwiedź:
- A ty co taki rozradowany skaczesz po lesie?
- Bo wiesz, tam na polance, lisica utknęła w rozgałezionym pniu drzewa. To zasunąłem jej drąga raz i drugi...
- O! To pójdę i ja! Też zasunę...
Minęła godzina, znów się spotykają:
- No i jak tam, misu, zasunąłeś?
- Ty wiesz, żadnego drąga na polanie nie znalazłem, to jej całą dupę szyszek napchałem...
Pani kazała Jasiowi na tablicy narysować okrąg. Jasio rysuje, ale nie wyszedł mu okrąg a coś bliżej podobnego do kurzego jajka. Pani mówi:
-Jasiu, wyszło ci jajko.
Jaś patrząc na rozporek:
Gówno prawda prosę pani!
Jak to się nazywa kiedy biały facet robi to z murzynką?
- Wali w ciemno.
A kiedy murzyn robi to z białą kobietą?
- To wciska jej ciemnotę.
Mąż pracujący za granicą napisał do żony:
Kochanie,
nie mogę wysłać Ci wypłaty w tym miesiącu,więc przesyłam 100 całusów.
Jesteś moim skarbem.
Twój mąż Stasiek
Jego żona odpowiedziała:
Mój najukochańszy,
dziękuje za 100całusów,poniżej jest lista kosztów...
1.Mleczarz zgodził się dostarczać mleko przez miesiąc za 2 całusy.
2.Elektryk zgodził się dopiero po 7 całusach.
3.Właściciel wynajmowanego przez nas mieszkania przychodzi codziennie po 2 lub 3 całusy w zamian za koszt wynajmu.
4.Właściciel sklepu nie zgodził się wyłącznie za całusy,więc dałam mu jeszcze inne rzeczy...
5.Inne wydatki-40 całusów.
Nie martw się o mnie ,mam jeszcze 35 całusów i mam nadzieje, że mi to wystarczy do końca miesiąca.A jak zabraknie to mam przecież jeszcze zupełnie niezłą dupę w zanadzrzu.
Daj proszę znać jak mam planować następny miesiąc!
Twoja najdroższa Jola.
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.