http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,9249855,Spotkanie_z_malzenstwem_w_hotelu_zakonczone_rozbojem.html

takich to powinni na Sybir wywieść ! a nie z naszych podatków ich karmić , znaleźli sobie dochód , brawo za trzeźwe myślenie chłopaka że się nie wystraszył idiotów.

Kiedyś moi znajomi spotkali się z jedną para u siebie w domu .
Fajnie było ,a po imprezie nad ranem poszli spać do jednego pokoju ,a tamta para do innego .
Zjedli śniadanko i się pożegnali ,a dopiero potem okazało się ,że brakuje kilku rzeczy .
Na pierwszym spotkaniu nigdy nie wiemy, z kim mamy tak naprawdę przyjemność ,czy też nieprzyjemność .

Jest takie przysłowie że :"najbardziej wiarygodny jest oszust" a ryzyko zawsze istnieje,nigdy nie wiadomo na kogo się trafi,można tylko współczuć chłopakowi.

Może to ktoś stąd.. sprawni obserwatorzy i detektywi zbiornikowi powinni zacząć działać i sprawdzać kogo przez 3 miesiące od daty zatrzymania tutaj nie ma ;P

Detektywi wola pomawiać niewinne osoby ,że są oszustami bo im łatwiej pomówić niż kogoś naprawdę znaleźć :)))