Pytanie pewnej userki z pewnego forum:
"Przepraszam może za dziwne pytanie, niektórzy stwierdzą że wręcz głupie, ale
chciałbym znać Wasze zdanie. Mianowicie jak to jest w kwestii całowania,
oczywiscie tego drugiego partnera po wymianie? Wszystko poniżej, powiedzmy-
szyi czy razem z twarzą i ustami? Wydaje mi się ze te strefy powinny byc
zarezerwowane tylko dla swojego własnego partnera. Jak to wygląda u Was w praktyce?"
Myślę ,że tak naprawdę nie da się tego zaplanować. Gdy dochodzi do aktu miłosnego zbytnio się nie myśli, a postępuje według namiętności, czyli się całuje. Bo bez całowania to sex z nową partnerką byłby dla mnie jakiś sztuczny, musiałbym się cały czas pilnować, by się nie zapomnieć i prawdopodobnie nic by z tego nie wyszło...
Całowanie się podczas seksu jest całkowicie normalnym odruchem i nie można go wiązać z pocałunkami z miłości.
Zapraszam do dyskusji
Jeśli jakiś kolejny temat wywołujecie z miłą chęcią bym Was samych najpierw chciał posłuchać. Jeśli chcecie pisać książkę o innych to spoko, jestem za. To jakie tematy: swing mój ulubiony, swing to nie zdrada , nie pójdę do księdza, ale jest wszystko super ...........byle swing.
Trochę mnie ciśnie. Nie umiecie umiecie wilka wywołać z lasu.
sekretek: To tematy na rozruszanie forum, nikt nie zakłada innych. Naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś Ty ciekawe proponował. Pozdrawiam.
hehe
jestem w miarę odporny, chociaż wiem z kim zadzieram. Ale mimo wszystko Was lubię. Jak złe pytania to złe odpowiedzi.
Jeśli chcecie pogadać to moje gg 6165175, chociaż nie zawsze tam jestem, nie widzę sensu aby się spierać tutaj, jeśli Wy mnie namówicie do bycia z ciekawą parką, a za taką Wwas uważam a Ja wam powiem jak jak to jest na rozstajach po zdradzie, a tak naprawdę nie lubię kawy ani pierdół, chociaż lubię filmy z Waszego repertuaru. Niestety lubię sex i doznania z tym związane. Ale pamiętajcie jestem starszy choć nie wiem czym mnie możecie zaskoczyć.
My całowanie mamy zarezerwowane dla siebie i uważamy że nie jest sztuką nad tym zapanować:) Wyjątkiem mógłby być seks oralny :)
"Jeśli chcecie pisać książkę o innych to spoko, jestem za..."
Tu muszę przyznać racje koledze, też czasami mam wrażenie ze te pytania nie są do końca bezcelowe i autor raczej nie wyraża swoich opinii...
To cytowane forum swingers jest nasze, kiedyś było największe w sieci, obecnie w większości zarchiwizowane, więc nie da się go normalnie czytać. Niektóre wątki są warte zachowania, a nie lubię podbierać czyichś wypowiedzi, więc tworze główny temat w formie cytatu. koniec offtopicu.
Dobry temat poruszyliście. Jeśli mowa o całowaniu to z tego co widzę z nowo poznanymi partnerami, ale zdecydowanie bardziej z partnerkami całują się nie kto inny jak... kobiety. One zdecydowanie są górą w tej materii. Mężczyźni głównie skupiają się na samym akcie, a jak całowanie to tylko ze swoją wybranką. W innych przypadkach kiedy np. singiel bawi się z parą to tu całowanie może wzbudzić niesmak, bo nawet gdy to będzie zwykły buziak to kobieta daje odrazu sygnały, że jej to nie odpowiada, albo kulturalnie oznajmi.. I niesmak może pozostać po spotkaniu, dlatego lepiej na wszelki wypadek nie wychylać się z tym. Chyba, że będą miały na to ochotę, choć chyba rzadko tak jest.
Ja się uwielbiam całować. Jeśli ktoś czuje niesmak, to proponuję elmex - dobra pasta do zębów.
xD
Nie wyobrażam sobie intymnego kontaktu z facetem bez pocałunków. To zbyt przyjemne, żebym mogła sobie odpuścić. Osobę, parę która zaproponowałaby mi coś takiego- spuściłabym po brzytwie.
No wiecie co?! Jak to seks bez namiętnego, porządnego lizanka? Ciekawe, że z obciąganiem lasek, czy lizaniem cipć nikt się nie kryguje, a fochy robią z całowaniem. Idiotyzm!
Z tym całowaniem to jest tak, że różnie pary do tego podchodzą. Są takie, dla których nie stanowi to problemu, ale faktycznie są też takie, które pocałunki rezerwują wyłącznie dla siebie. Szanujemy takie wybory i nie widzimy w tym problemu. Podoba nam się, że obydwie strony pary trzymają się włąsnych zasad
Są tacy dla których pocałunek to nie tylko "lizanie się" . Jedni to potrafią zrozumieć inni nie i nic nie ma to wspólnego z fochem. Przywałaszczenie sobie pojęcia słowa idiotyzm w kwestii niezrozumenia traci sens :)
"tak jak żadna prostytutka nie całuje nigdy w usta..." tak mnie naszło na cytat... jeżeli już coś robić to na maxa. Całowanie się jest przyjemne i dziwi mnie podejście niektórych typu - sex tak, a pocałunek z miłości. Idziecie z obcymi sobie ludźmi do lóżka, dla wszsytkich to podobno super zabawa, liżecie się tu i tam, a pocałunki?? .... W moim przekonaniu to podwójna moralność.
całujemy :]
Nie brakuje takich co twierdzą że jak ktoś się w dupsko nie rżnie ( kobieta czy mężczyzna) to nie wie co to dobry seks. Więc wszyscy którzy twierdzą że niecałowanie się to dziwactwo, z jaką krytyką spotkaliby się ze strony "Tych" innych-pozostałych:)
Jeśli nie jest ktoś w stanie zrozumieć potrzeb innych niech nie określa kogoś ponieważ w oczach innych osób sam może zostać nazwany nienormalnym :D
Omscy miedzy Waszymi wpisami jesteśmy tylko my i niewinni Ajka1000, więc się odniosę, bo mam wrażenie że to do nas ;) Nie nazywam nikogo nienormalnym. Wasza sprawa czy lubicie czy nie ale mnie to dziwi, nie rozumiem tego i nie staram się już zrozumieć. Moge mieć na ten temat zdanie ale czy jest ono słuszne nie wiem i nie będę nikogo przekonywał. Oczywiście, że normalność jest pojęciem względnym. Napewno nie jestem normalny dla tych, którzy lubią srać sobie na klate i rozsmarowywać.... ale ja chcę byc takim "nienormalnym". I Wy tez sobie bądźcie "nienormalnymi" niezależnie od tego co Wami kieruje :) Pozdrówka (on)
Wypowiedź nasza była nie względem kogoś a poglądu i to ogólnego! Zaznaczeniem było to że co dla jednych jest oczywiste dla innych wcela nie jest. Dla nas to nie jest idiotyczne, bo takie stwierdzenie padło.
Np. Nie szukamy znajomości z parą gdzie Pani jest bi. Czy jest uzasadnienie aby taką parę "podpinać" pod nienormalnych?
Dla mnie pocalunek jest pierwszym sygnalem.
Jesli jest ten "dreszcz" to wtedy mozna dac sie poniesc - kiedy go nie ma - lepiej na tym poprzestac.
A juz w trakcie ?
Kto by sie zastanawial czy calowac, gdzie i jak ?
W trakcie jest pasja, namietnosci kompletny brak kontroli ... no w kazdym razie u mnie.
I tu masz komoletną rację paradoks
Jeśli jest chemia , to coś szczególnego to kontrola już nie istnieje. Nie ma ona najmniejszego sensu bo pocałunki to dopełnienie.
A reszta tych bez chemii to mnie może pocałować....w cztery litery :D
Moge ????
To juz lece :D
Jeśli porządnie zaiskrzy, ale tak do zwarcia to już nie ma czasu na zastanawianie. O kontroli się natychmiast zapomina, chyba że ktoś jedzie stale na hamulcu. Jak się wprawi maszynę w ruch to sama dalej jedzie aż do stopu.
A my nie mamy jeszcze doświadczenia, szukamy szukamy...., więc nie wiemy czy całowanie jest dozwolone czy nie, czy je akceptujemy czy nie, teoretycznie rozważając myślę że nie jest dozwolone w sumie nie powinno, a jak wiadomo zakazany owoc smakuje najbardziej.
Pozdrawiam
taaaaaaaaaaaaa .... a lyzka na to :P
http://www.youtube.com/watch?v=INBOvCWYqlU
Dozwolone to jest wszystko to na co zgadzają się wszyscy uczestnicy zabawy.
dla nas nie ma problemu z całowaniem, to w końcu część zabawy i przyjemności
podobnie można twierdzić o analu, bi, ...i całej reszcie:)
Pary nawiązują znajomość pod względem podobnych upodobań.
Jak nie decydują się na wymianę to nie znaczy że nie ma, czy nie bedzie chemii:P
My tego nie ustalamy. To wychodzi samo w trakcie kontaktu między nowymi partnerami. Ale bez pocałunków to by bylo sztucznie. Bo sa one częścia gry wstępnej.
Wstepnej, wlasciwej i koncowej (o ile to gra nazwac mozna) :P
...a podsumowując całe Wasze forum (fajnie się czytało) zawsze będzie tak, że znajdą sie i zwolennicy i przeciwnicy każdej kwestii seksu i innych aspektów z życia wziętych. I niech tak pozostanie... Szanujmy czyjeś zdanie na dany temat i nie przekonujmy do swoich racji, a wtedy nas będą szanować. Wkoncu z tum całowaniem nikt nikomu niczego nie narzuca, więc po cóż kwestionować komu co się podoba.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów- tych piszących i czytających. :)
cmok cmok cmok :)
Całowanie jest przyjemne
Jak nie masz zepsutych zębów
odlot
"prosimy o zapiecie pasow i nie palenie" :P
http://www.youtube.com/watch?v=bfPZn2FUuG0&ob=av3e
A ja uwielbiam patrzyc na całujacą sie parke tuz po moim finale w usta Pani;)
Pocalunki to przeciez pierwsza i ta najwazniejsza "gra wstepna", dzieki ktorej wiemy, czy w ogole chemia jest. Bo jak ja wyczuc inaczej? Pijac z kims kawe?
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.