My chyba ostatnio bardziej 2+2. Można trochę ludzi poznać, zaprzyjaźnić się z nimi, poczuć do nich nić sympatii, i wtedy sex jest bardziej przyjemny.
Na seksparty to jednak głównie sex z całkowicie nieznajomymi osobami. Dlatego do klubu warto jechać ale z zaprzyjaźnioną parą , bądź jeśli będą znajomi. Inaczej to trochę ruletka.
2+2. Z takich samych powodów jak Wy.
identyfikujemy się z opinią d_m
2+2 to jest cos wiecej niz sex-party pozdrawiamy
podzielamy Waszą opinie ...
Osobiście wolę party... jestem single, więc dla mnie 2+2 raczej nie idzie ... :(
podzielam opinie dorota_marek
My wolimy kameralne spotkania. Niekoniecznie 2+2. Czasem kilka par, ale znajomych. Podoba nam się fajna atmosfera, rozmowa, żarty, zabawa i nie tylko erotyczna. W klubie jest jednak bardziej bezosobowo i nieco sztucznie
A my jak na razie wolimy klub!
A dokładniej pewne miejsce które jakby łączy te dwa światy.
Jest tam trochę więcej osób ale klimat jest na tyle "domowy", że można spokojnie poznać ludzi tak samo dobrze jak na spotkaniu w 4.
A z drugiej strony nie martwimy się czy umówiona para przyjdzie czy nie bo i tak będzie fajnie.
No i w ciągu jednego wieczoru można poznać sporo ciekawych osób!
A na dodatek jest spory parkiet i co najważniejsze rurka do tańczenia.
A tak naprawdę to warto i spotykać się w 4 i chodzić do klubów czyli po prostu wszystkiego po trochu.
Chcieliśmy coś napisać, ale... poprzednicy napisali niemal dokładnie to, pod czym i my możemy się podpisać:) Może oprócz tej rurki... bo my mało "udzielamy się" rurkowo" ;) Z drugiej strony to co się dzieje przy rurce jest tak miłe dla oka (i nie tylko), że chyba jednak z całością wypowiedzi uznamy za trafioną w 10.
My wolimy kameralnie... ale klub nam w tym nie przeszkadza. Zresztą chyba w każdym klubie są takie miejsca, gdzie można się "zaszyć" we czwórkę.
a ja wolę swoją Olę((((
Jeśli chodzi o nas to zgadzamy się z dorota_ marek.....spotkania w mniejszym gronie są o wiele milsze i przyjemniejsze ...a co do klubu hmmm faktycznie lepiej się tam wybrać ze znajomymi....
Tak naprawdę, wszystko zależy od tego z kim się spotykamy. Zawsze mawiam, że z dobrym towarzystwem, to i z nocnika się napiję :-)))) A zatem - ludzie - to ZASADA. A to, czy kameralnie, czy większe grono - to już SKUTEK.
Do klubu z zaprzyjaźnioną parą się wybierać, to też miłe lecz nieco tak, jak z ulubionym drzewem iść do lasu :)
Ale wcale niekoniecznie...
polovacka, rybacka i jebacka - nigdy nie są pewne;)
Raczej kameralnie, nie ważny wiek aby jednak nawiązała się jakaś drobna nic sympatii wtedy wszystko wygląda inaczej. Swinger klub to chyba raczej z zaprzyjaźnioną para
My jako początkujący w tych sprawach wolimy jednak kameralne spotkania.
my również
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.