Lubisz patrzeć to zapraszam

No nie wszyscy moja żona nawet nie dotknie cipki a gdzie masturbacji

Super

Libanie cukierki przez szybę.

Lizanie

popatrzymy od czasu do czasu i nic poza tym

Fajnie! Ale lepiej na żywo ;)

Tia...a mało tutaj plenerowych dowodów w postaci radosnych filmików i cudnych zdjęć?A i można w Bombaju, można w tramwaju a nawet w kinie w Lublinie, czy w metrze i swetrze etc.

Odpowiem tak, nie dzisiaj, za zimno, a na całych połaciach śnieg. ;))))))

Anuś, przecież napisałam, że nie, bo za zimno i śniegu za wiele. A ja od seksu bardziej kocham własne nerki. :)
Ale w windzie to może i tak. :)

Słoneczko, winda jak najbardziej, ogrzewana i koniecznie z lustrami. Fajny efekt. Może opowiem w opowiadaniu....kiedyś. Jak za starych dobrych czasów. ;)

Juz nie mogę sie doczekać,nie tyle starych czasów ,bo nie zawsze
dobre były .Ale opowiadania Twojego jak najbardziej :)

No cóż An, pamiętaj, że mamy swój własny pociąg, zajebisty Intercity elektryczny. ;))))

Chetnie sie tez zabiore z toba An_kar1

Ojej, dopuścić tego zaszczytu godna nie jestem. 'P

No wiadomo, ze jak ktoś woli sobie zjechać na ręcznym niż kochać się z zona to porażka. Są jednak sytuację, ze partnera nie ma a ochota jest. To wówczas nic złego w masturbacji nie widzę...

Coś na pewno jest w tym, z własnego doświadczenia wiem, że może to popsuć relacje między partnerami. Swego czasu miałem taką właśnie sytuację z poprzednią partnerką, naprawdę fajna laska niczego jej nie brakowało, przed nią byłem dobre pół roku sam i często też sam się zabawiałem. Tak mnie to wciągnęło, że mimo seksu z nią musiałem jeszcze sam sobie ulżyć w między czasie. Przez to, że bawiłem się sam często też na kobietę miałem mniej ochoty, lub mówiąc w prost nie była mi potrzebna bo ja już byłem zaspokojony, ale jej zaczynało brakować i skończyło się jak można się domyśleć, kiedy ja sobie trzepałem sam ona trzepała innemu.. Nadal nie ukrywam, że lubię to robić, ale teraz robię to już tylko wtedy kiedy moja nie ma ochoty, nie chce lub sama jest już zaspokojona a mi się chce jeszcze. Także może to być poważnym uzależnieniem i trzeba starać się nad tym panować

invader - nie oceniaj ludzi według siebie - na zbiorniku masz cały przegląd różnych profesji... biznesmeni, dyrektorzy, nauczyciele, prawnicy, informatycy, lekarze!, ale faktycznie ludzi przeciętnie i słabo wykształconych jest tu najwięcej:) To, ze coś Ci się wydaje, to nie oznacza, że tak jest naprawdę. Nie szukaj wsparcia i pocieszenia dla siebie, tylko popracuj nad zmianą samego siebie, a w konsekwencji jakości swojego życia. Swing w odróżnieniu od masturbacji nie uzależnia. Seksuologia, "puszcza oczko" do swingersów i tylko ostrzega przed konsekwencjami takimi jak np.: choroby przenoszone drogą płciową, albo rozpad związku.

Zarówno swing jak i masturbacja mogą uzależnić i zniszczyć związek. Ale jak to się robi z umiarem to nie wydaje mi się.

Romini, ale Inv jakby zupełnie o czym innym mówił, i nie wydaje mi się, żeby potrzebował pracować nad poprawą jakości swojego życia, czy coś.

Moim zdaniem to, czy ktoś woli masturbację od seksu to rzecz wtórna i raczej skutek problemów w związku, a nie przyczyna. Podobnie z innymi zachowaniami - jeśli trójkąt ma być odpowiedzią na nudę w związku, no to nic dobrego nie wróży, ale jeśli to jakieś tam wspólne eksplorowanie ludzkiej seksualności, to IMO też inaczej.

Aktualnie z mężem mamy tydzień kiedy się mijamy. Dzisiaj gdy wychodziłam z domu a on wracał to zyczylam mu przyjemności... gdyż jestem pewna że sobie zjechał. Wolę by to zrobił sam sobie niż jak by miał się bzykac z inną.

Invader :) u mnie od bardzo dawna jesteś na liście wrogów, za obraźliwe i niczym nieuzasadnione agresywne wypowiedzi pod moim adresem.

Onaniści to zmora tego portalu, zawracają głowę parom i singielkom, pod pozorem umówienia się na realne spotkanie walą sobie gruchę...

Czy fajna czy nie - czy to ważne? Jednemu się pewnie podoba innemu nie.
Musiałeś dac jej kosza bo Ciebie bardzo nie lubi.

Co nie znaczy ,ze przy okazji otwierania nie zdołowałaś :)))

Melanio ,podpuszczasz Inv-a ? :D

COM daje pole do popisu :D

Nie pod własnym ,rzecz jasna :D

Wejdzie na kamerkę i @Inv zjedz sobie 😉

No kurna czytać nie umiesz czy jak? Jak bym chciała byś jadł to napisalabym zjec A nie zjedz.
Mam przeliterowac? Albo napiszę dużymi literami ZEJDŹ SOBIE NA RĘCZNYM 😉

Ktoś musi 😉

Czarodziejko :) Co do masturbacji - masturbacja, może być wtórnym, ale też pierwotnym powodem problemów w małżeństwie.
Napiszę Ci kilka możliwych sytuacji:
1. Żona nie uprawia seksu z mężczyzną (dlaczego? - np.: ma kochanka?), dlatego on się masturbuje.
2. Mąż nie uprawia seksu z żoną, mimo, że ona chce, woli się masturbować niż męczyć się z własną żoną.
3. Żona nie chce seksu z mężem, dlatego mąż się masturbuje, ale chce seksu z innym mężczyzną, bo w jej mniemaniu mąż jest kiepski w łóżku.

Oczywiście jest wiele powodów dla których mężczyźni się masturbują np.: tzw. "starzy kawalerowie", którzy nie mają wyjścia, młodzi mężczyźni, którzy nie mają stałych partnerek, długa rozłąka, ale też z powodów zdrowotnych kobiety np.: zagrożona ciąża.

Co do par, faktycznie wiele par szuka tu rozwiązania swoich problemów małżeńskich, ale to nic nie ma wspólnego ze swingiem. Swing to sposób na życie.
Pary, które mają problemy, szukają tylko par, wykluczają spotkania z singlami, słusznie w takiej parze mąż postrzega singla jako potencjalne zagrożenie. Na seks w trójkącie 1K + 2M decydują się tylko pary, które idealnie się dobrały i zgrały, inaczej konsekwencje takich spotkań są łatwe do przewidzenia.

Swing sposób na życie? To ja dzięki za takie życie.

Rai :) a jaki Ty masz sposób na życie???

Bardzo prosty: skupiam się na swoim mężu, na swojej rodzinie. Staram się radzić sobie sama z problemami. Mam gorsze i lepsze dni jak każdy.

Ale konto masz sama, bez męża, w dodatku masz zaznaczone, że szukasz mężczyzn i przyjaźni, choć pod spodem jest dopisane: nikogo nie szukam... w takim razie odznacz, że nie szukasz mężczyzn i znikniesz z wyszukiwarki i nie będą do Ciebie pisać :) tutaj akurat widzę niespójność :) Nie musisz mi odpowiadać, wszystko co chciałam to już zobaczyłam :)

Ty wszystko interpretujesz sobie jak chcesz i widzisz to co chcesz. To ze ma się męża to nie znaczy ze nie można mieć przyjaciół nawet wśród facetów.

Generalnie wszystko się sprowadza do tego co wpisałem u nas w profilu. Większość postrzega osoby o innych preferencjach (w tym wypadku seksualnych) jakby mieli co najmniej pluskwy. Co jest tym bardziej dziwne, że wszyscy mają konto na portalu o profilu raczej oczywistym.

Żyj i pozwól żyć innym, proste.

Rai a mąż wie że masz tu konto ?

To mąż mnie wprowadził w życie zbiornika w 2011 roku. Mamy jeszcze wspólne konto. Ale na nim już prawie nic nie ma.
Ja bardziej jestem przywiazana do tego ☺

spoko ;-)

😉

Są onaniści i jak w wierszu - .... nas było trzynastu i ich było trzynastu i założyliśmy klub pederastów oni się kochają i my się kochamy a generalnie w dupie wszystko mamy .... i ta końcówka najlepiej nam się podoba hehehe . ;-)))

Milo

Ja chcę się spuścić, gdy ktoś patrzy, a nie mam okazji

To kamerka pusc publiczna transmisje i dalej

A taka masturbacja w obecności ładnej kobiety ze spuścikiem na cycuszki jest super

W towarzystwie jest to jeszcze bardziej ekscytujące!

Można by powiedzieć ze tak 2x dziennie 😄i dobrze mi z tym,)

ja też Kasia

częśćiej

tzn- conajmniej raz dziennie :)