Robienie zdjęć czy filmów staje się problemem na tej plaży. Mam tylko jedno pytanie, dlaczego na to nie reagujemy? Przecież wystarczy jeden sygnał od kogoś, kto zauważy coś takiego i pozostali z całą pewnością będą reagować i tępić. Apeluję o zdecydowaną reakcję bo niedługo strach będzie się tam pokazać.

jutro o 9 będę ktoś chętny????? na małe co nieco... wjeżdżam od strony wieży...

Kto dzis zaglada? Moze razem sie wybierzemy?

Ja ostatecznie jutro pewnie dopiero się pokażę... Praca jednak "zwaliła" się na mnie - bez pytania o zgodę. ;-)

Co do tych kamer i zdjęć - też mi się wydawało, że jeden chłopak coś dziwnie z jakimiś kurtkami siedzi - ale myślałam, że mi się tylko wydaje... A tu jednak widzę, że to coraz większy problem jest z tym... :-/
Faktycznie trzeba będzie reagować na to, bo tak czy inaczej - mimo że jak ktoś tutaj napisał - każdy z plażowiczów jest troszkę ekshibicjonistą - to jednak wolałabym żeby moje nagie zdjęcia (jeszcze robione bez mojej zgody) nie wylądowały gdzieś w necie...

Co do sprawy z tymi "krzakowymi trzepaczami" - zauważyłam, że oni się bawią dobrze zazwyczaj wtedy kiedy właśnie ktoś zwraca na nich uwagę - mają "widownię"...
Kilku próbowało mnie "zachęcić" do hmmm... spaceru... Ale po minie "ej skąd ty się człowieku urwałeś?" odpuszczali i szli sobie robić dobrze gdzie indziej - tam gdzie ktoś się nimi interesował.

ja jutro między 12-13 się wybieram jeśli ktoś ma ochotkę proszę dać znać na priva
oby pogoda dopisała

Slodka_21 masz 100 procent racji :) nawet ja, gdy onanizuje sie na jakiejs laczce, robie to najczesciej, gdy ktos jest w poblizu i wykazuje zainteresowanie. Lubie byc podgladany, gdy to robie.Jak nikogo nie ma, nie ma az takiej frajdy:)
Ale glupio napisalem :)

Trzeba wreszcie się zjednoczyć i zrobić oficjalną plażę N!!! wstęp tylko dla relaksu - bez podtekstów seksualnych.Bywałem na plaży przez 19 lat a po ostatnim roku żona powiedziała DOŚĆ.nie ma ochoty żeby 5 facetów przez kilka godzin gapiło się jaj w krocze.nic nie pomagało. -(

oboenapolska - racja, ja od 4 lat przychodze na plaze - czasami z chlopakiem (kolegą lub chlopakiem-chlopakiem kiedy akuratnie bylam w zwiazku) ale czesciej sama...
i mam taki niesmak kiedy kolejny mezczyzna ktory widzi mnie po raz pierwszy w zyciu zacheca mnie "aby pojsc z nim w krzaczki"...
Dla mnie haslo "chodzenie w krzaczki" - kojarzy sie tylko z sikaniem jak nie bylo toalety w dziecinstwie.

Też raz miałem takie złudzenie że ktoś robi zdjęcia, ale szybko go przegoniło kilka osób, zastanawiałem sie z kąd takie poruszenie wtedy było!

Super że poruszacie ten temat, myślimy że jako osoby ze zbiornika fajnie by było ustalić jakieś miejsce dla osób z tego forum, gdzieś z dala od krzaków, ale to tylko miejsce od głównego parkingu...

chyba sie nie da

Fajne konwersacje;))))
p.s.ustalicie coś?

oj da sie !!!! wystarczy zeby pare parek sie spiklo w jednym miejscu niekoniecznie daleko od krzakow tylko trzeba konsekwentnie gonic koniobujcuw i podgladaczy i bedzie spokojnie ..............czapeczki i plecaczki odejda w niepamiec a my bedziemy iec luzzzzzzzzzzzzzzzz

Nie dramatyzujmy !!!
Czapeczki i plecaczki są ok!!!
Najgorsze są reklamówki:)))

Wczoraj widziałem dwóch koniobijców a byłem tylko na chwilke. Jak lubią niech klepią ale po co nagrywać przebywających tam naturystów??!!! Dramat!!!!!!

para3440 wrzucasz zdjęcia z kryspinowa gdzie robisz dobrze swojemu Partnerowi a ostro wypisujesz jak to jest źle na plaży z powodu "niektórych osób" o których wiemy. Może mnie jako plażowiczowi też nie do końca pasuje klimat jaki Wy tworzycie zabawiając się na publicznej plaży? Troche rozumu!

sex w kryspinowie

szukamy miłego miejsca

seks w kryspinowie?

nie widzialem jeszcze:) chyba ze po zmroku ale to juz ludzi w ogole nie ma wtedy

Ktoś tu wspomniał ze na nagiej plaży jesteśmy ekshibicjonistami. Może po części to prawda dla tych którzy za nich nas biorą. Bo my nie rozbieramy się po to żeby paradować nago przed ludźmi którzy czerpią z tego przyjemność. Rozbieramy się bo po prostu dobrze się czujemy w takim miejscu - a raczej powinniśmy się dobrze czuć.
Jeśli chcemy być podglądani - idziemy do swingers klubu czy w inne miejsce stworzone do tego typu zabaw.

Jeśli chodzi o reakcje na zachowania typu "fotki z ukrycia" to 3-4 lata temu pewnemu delikwentowi na plaży w Kryspinowie wyrzuciłem telefon do wody którym robił zdjęcia wszystkim dookoła i dzieciom bawiącym się na dmuchanym krokodylu przy brzegu. Od tego czasu nie widzieliśmy go ponownie na plaży.
Niestety nie da się reagować na wszystko, ale naszym zdaniem na Kryspinowie panuje pewnego rodzaju przyzwolenie na takie zachowanie .
Kij z tym jeśli fotka czy filmik trafią do kolekcji takiego palan.....ta. Inna sprawa jeśli taki materiał trafi do sieci.....

Ponieważ był to nasz pierwszy raz w tym sezonie na plaży w Kryspinowie ( i stosunkowo krótki ) to może i przez to z naszej strony nie było reakcji-choć to nie usprawiedliwienie. Ale stali bywalcy powinni wychwytywać takich ludzi od razu.

problem w tym, że jak wyrzucisz do wody komuś telefon/ aparat to potem sie nie odczepi, bedzie gadał, jujczył, wymagał zwrotu pieniedzy itp. Zalezy jeszcze na kogo trafi...

Wg mnie najlepszym sposobem na podgladanie jest rozebranie sie i wejscie na plaze, widac wtedy wszystko z bliska. czajenie sie w krzakach to jeszcze wiekszy obciach - szczegolnie jak ktos podglada i widzi to zwyczajna osoba ktora tam przechodzi...np z psem;/

Weźcie się ogarnijcie trochę, bo rzygać się chce jak się to czyta. Nie łączcie naturyzmu z seksem bo to się powinno trochę rozmijać. Potem się dziwicie, że trzepacze, czy podglądacze przychodzą na tą plażę. Dlaczego? Bo naczytają się tutaj że ktoś będzie żeby poznać kogoś w wiadomym celu. Sorry ale Ci ludzie są lekko żałośni, zresztą wystarczy popatrzeć na tych siateczkowych macho. Strachliwe to jest niczym 7 latek, nawet nie trzeba ich gonić wystarczy opier... Męskie ciało, czy kobiece no niestety każde jest wyposażone tak samo, czy te delikatne różnice w budowie są warte zapieprzania przez całą plażę bo przyszla jakaś nowa lola?
Czy to takie ważne czy ktoś ma biust A czy D? Za facetami też tak biegacie porównując swoje przyrodzenie? Sorry ale naprawdę trzeba być cieniasem żeby w wieku 30-50 lat dymać tak po plaży, bez wspomnień innych niż własna ręka... Inna sprawa to forumowicze, czy jesteście aż takimi cieniasami żeby się nie umówić tutaj na forum? Czy ta zapoznawcza kawka nie może się rozegrać w innym miejscu niż plaża? Kumam, że może tych kawek już było 200 i nic... no ale sorry, tutaj też musi zagrać trochę chemii. Wydaje mi się że więcej frajdy jest w odkrywaniu niewiadomego. A tu? Wystarczy popatrzeć na te anatomiczne foty, które kojarzą mi się z wystawianiem świń na targu... zobacz moja żona ma to takie a to takie, wchodzisz? Sorry, ale ludzie to nie przedmioty... nawet swoboda seksualna to trochę więcej niż samo ciało... Ech... uniosłem się... ale wkurza mnie jak ktoś tutaj ma pretensję do sytuacji na plaży a jednocześnie sam szuka tam ekscesów. Zamknijcie ten wątek i umawiajcie się na wspólne opalanie na naturyzm.info.pl. Kto wie może któraś wspólna impreza skończy się w czwórkę w łóżku... ale plaża powinna zostać nieskażona. Nikt nikomu nie powinien wchodzić do sypialni, stąd potem te podziały, ta część dla gejów, ta dla swingersów, ta dla gariatryków a ta to rodzinna... Nie można się tam po prostu poopalać czy pograć w siatkę? Inaczej cały czas tam będzie taki syf. Choć i tak uważam że dotyczy to jedynie początku i późnego końca sezonu, poza tymi okresami normalność wypiera patologię. Pozdrawiam serdecznie miłośników nagiego opalania, a resztę zapraszam do refleksji...

zgadzam sie absolutnie z przedmówcom pozdrawiam

siebiewarci - nareszcie ktoś dosadnie opisał sprawę ;-)

Jak widać - jest jeszcze grono osób, które potrafi oddzielić "naturyzm" i przyjemność czerpaną z opalania czy pływania nago (ogólnie takiego luźnego wypoczynku) od "a pójdę na plażę - wyrwę jakąś dupę - zarucham w krzakach"...

I racja co do tego, że tacy "napaleńcy" naczęściej pojawiają się na początku i na koniec sezonu. W środku - kiedy jednak na plaży przeważają ludzie którzy rozumieją pojęcie naturyzmu - już jest mniej osób z takim czysto seksualnym podejściem.

Podglądacze i koniobójcy w Kryspinowie i nie tylko to temat stary jak świat i niestety niewiele się zmienia. Dziwne w sumie w dobie darmowej pornografii w necie, że znajdują się tacy co wolą siedzieć z niezdrowym podnieceniem w krzakach i oglądać ludzi którzy się TYLKO opalają. Zgadzam się że na plaży nie powinno się robić niczego poza opalaniem. Jestem facetem i niestety nie mam blisko kogoś z kim mógłbym opalać się, ale mimo to nie czuję się odganiany przez stałych bywalców których trochę się z widzenia zna. Kiedyś akcje w postaci gapiących się z bliska degeneratów lub kretynów chodzących po plaży z antenką na baczność były niemożliwe bo każdy normalny reagował. Teraz nikt się nie rusza a oni czują się coraz bardziej bezkarni... Pomijam że w zeszłym roku około godziny 17 pewna parka na granicy między tekstylną łączką i plażą urządziła pokaz rodeo i też nikt właściwie nie zareagował, a widzieli to chyba wszyscy na plaży...

niestety schodzi to wszystko na psy... wiekszosc przyjezdza aby tylko się gapić. i w zasadzie cieżko to będzie zmienić, tym bardziej, że zbiornik pełen jest zboków...

nie ma jakiegoś sposobu by zadbać o ta plaże zaznaczyć najbardziej mnie irytują faceci którzy biegają z jednego konca na drugi i noszą ze sobą swoje rzeczy i jak zobacza parę lub samą Panią nagle stają rozglądają sie i szukają motyla który przeleciał 2 godziny temu masakra

dlatego warto leciec do chorwacji i tam nie ma facetow ktorzy szukaja motyli, a przynjamniej sa w przytłaczajacej mniejszosci. Siedzisz, lezysz nikt nie filmuje itp... super Kryspinów to niestety taki grajdołek gdzie 985 facetow to albo zboki, pedały albo podgladacze.

95%

95%

Nie sądzimy aby coś miało zmienić się na tej plaży. Zresztą w naszej ocenie większość jej bywalców to nie naturyści tylko osoby które czerpią w mocny bądź lżejszy sposób przyjemność seksualną z pobytu pośród innych golasów. Mamy na myśli pojedyńcze osoby jak i pary włączając w to oczywiście i nas. Dziwi nas że największe larum na tym forum podnoszą głównie panowie. Czyżby jakaś lekka hipokryzja i obawa że kobiety przestaną się tam pojawiać?? Według nas tych żałosnych osobników , którzy podglądają miętosząc swoje przyrodzenia należy ignorować. Nam zdarzyło się jeden raz, że ktoś się do nas doczepił. Po braku zainteresowania z naszej strony zniknął tak szybko jak się pojawił. Plaża NN w Kryspinowie i tak wygląda na gejowską bo nagromadzenie panów jest tam ogromne . Ale z braku laku lepszy kit. Nigdzie indziej w pobliżu Krakowa nie ma innej plaży gdzie można się bez skrępowania opalać nago. Pozdrawiamy wszystkich bywalców.

Nie byliśmy jeszcze w tym roku w Kryspinowie. Czy da się dojechać na górna łączkę- parking jak w zeszłym roku ?

z dojazdem jest problem - zaorano przejazd zapewne na polecenie kąpieliska któremu bilety uciekały, ale przejść się ciągle na szczęście da ;)

A w siatę już ciupiecie?:)

jest jeszcze nagie miejsce na bagrach na polwysepce:)

no i było pare osob dzis na kryspie... czy parka ktora sobie dzisiaj dobrze robila jest na zbiorniku?

wybiera sie ktos dzisiaj tzn w poniedzialek w godz dopoludniowych???

jutro ktoś chętny na plaże, ma byc słonecznie:)

Bylem przed chwila. Fantastyczna pogoda, duzo ludzi, slonce. Pieknie jest.

Pojęcie Fantastyczna pogoda jest względne, dziś leje i bardzo pochmurnie

Dzsiaj była piękna pogoda :) olega chyba pomylił miasta haha :) Mieszkam od kryspinowa kilka kiloemtrów i naprawdę słońca to ja tam dzisiaj nie widziałem hehe ;)

kto wybiera się jutro??

życzę powodzenia na taka pogodę

Ale pierdolicie. Dzisiaj bylem i swiecilo piekne slonce. Ludzi bylo sporo i wszyscy sie przepieknie opalilismy. Jak nie byliscie to sie nie odzywajcie.

Gdy­by nie zmien­ność po­gody, ludzie nie mieli­by o czym rozmawiać:)))
To taki żarcik;)))
Z pogodą coś kiepsko w tym roku ehhhhh....

Krispinów dzis ktoś chętny chetnie zabiore ze sobą :)

hej.wybiera sie ktoś jutro w godzinach dopoludniowych??

Wybiera się jakaś miła parka jutro nad jeziorko?
info na priv
Pozdrawiamy;)))

sobota, wtorek i środa zapowiadają się plazingowo. pograło by się w siate :)