Jak mówi tytuł - wszystkie żale do WSZECHMOGĄCEGO na tym portalu.
Wiemy w większości, że nie odpowiada na nasze maile, pytania w innych tematach, itp.
sądzisz, że tu odpisze?
wątpię... :/
... nie odpisze ... i nawet chyba nie przeczyta :)
już dawno przyjął taktykę nie angażowania się w tematy na forum, więc będzie to kolejna jednostronna ściana płaczu ...
Chcesz żeby przeczytał to wpisz się na jego blogu.
Halo, my zadawaliśmy adminowi pytania po wielokroć, na każde otrzymywaliśmy odpowiedź i to w bardzo krótkim czasie, ale może jesteśmy wyjątkiem....
ptaszki, jeśli pytaliście admina o sprawy techniczne itp, to odpowiedź fakt - była szybka :))
.... ale spróbuj zapytać, lub zgłosić jakieś naruszenie :DDD ----- ucieka od tego jak od ognia :DD
Nie wiem dlaczego mnie /?/ ludzie zapytują o takie rzeczy, które powinny być jasne i przejrzyste. Ostatnio dostałem taką wiadomość:
sh*****it Wczoraj 16:12
chcieliśmy się dowiedzieć czegoś o zasadach rankingu dodawania punktów itp wiesz może gdzie jest cos wiecej o tym napisane
- ten list skłonił mnie do założenia tematu.
no pieknie typowo polskie. Tego mozna sie dowiedziec na krkowskim przedmiesciu ... dzis o 16:10
Ależ to Proste, że Wam Nie Odpisze:( Zadajecie Tak Trudne Pytania. Męczycie Go:( A On Też jest Człowiek:) Chce zjeść, pobzykać, wyspać się:) A Wy Pierdołami go o Migrenę Przyprawiacie:( Dajcie Mu Odpocząć :D
Tez kiedys pisalam do admina oj pisalam...Dlaczego mi konto usunieto nie informujac mnie o tym. Ani regulaminu nie naruszylam ani nikomu nie podpadlam...( chyba...) A tu pewnego pieknego dnia bęc i mojej mydelniczki ukochanej nie ma...Odpowiedzi do dzis nie otrzymalam, faktycznie chyba przesadnie zawracalam mu dupe....
No to już Was żegnam - narażam się tym nie tylko adminowi!
;)
Bo admin tutejszy ma status Boga. Sprawy techniczne to i byle wikary przedstawi. Resztę jak różne gorzkie żale i inne smutki wymagają złożenia rączek i bezgranicznej wiary w mądrość (nie)podjętych decyzji.
Siedziałem tu parę lat na starym profilu i co rusz różne owieczki przeżywały cyklicznie kryzys wiary;)