Macie jakieś doświadczenia? My będąc na zb już trochę raz umówiliśmy się na spotkanie. Wybraliśmy miejsce publiczne McDonald. Czekaliśmy na parę godzinę i nam się znudziło więc pojechaliśmy sami na super plenerek.

W sumie tak i było mega fajnie chociaż też myśleliśmy że nic z tego nie wyjdzie pokonaliśmy ponad 400km docierając na miejsce przed czasem.Mieliśmy wszystko zaklepane pobyt -czyli apartament, nawet gdyby coś nie wyszło zawsze mogliśmy sami spędzić super weekend. No i się zaczeło po dotarciu czekaliśmy troszkę bo para pisała ze się spóźni troszkę czekaliśmy ale skończyło o się super para się pojawiła .Spędziliśmy super weekend a nawet była tak sympatyczna ze oprowadzili nas po mieście zapewniając nam super atrakcje co było mocno na plus maga zajebista para.pozdrawiamy ich.

My też pierwsze spotkanie umówiliśmy się na 19 tutaj 21 godzina a oni małe dziecko i nie ma z kim zostawić ! Ale dotarli i było super !

Kiedyś będąc na koncercie w klubie muzycznym zostaliśmy zagadani przez fajną parą. Zaczęło się od tego, że znalazłem tel. kom. Dałem ogłoszenie i zidentyfikowałem właściciela, a właściwie właścicielkę. W podziękowaniu zaproponowali mi piwo, zapraszając do jej i męża stolika. Nie odmówiłem, na chwilę zostawiając moją żonę z naszym towarzystwem. Po chwili zabawnej rozmowy, między innymi o znalezionym telefonie komórkowym zostawionym w trybie wibracyjnym, z nowymi znajomymi w tym onieśmielająco i olśniewającą piękną i wydekoltowaną panią psycholog, niby w żartach zaproponowano nam wspólną noc, spoglądając co rusz na moją piękną blond żonę, to na mnie. Gdy się otrząsnąłem z szoku, niby temat obrócono w żarty, albo że możemy bawić się równolegle. Po chwili porozmawialiśmy o tym przy stoliku z żoną, a wcześniej bardzo o tym fantazjowaliśmy, a w zasadzie o koleżance w naszej sypialni, która lizałaby i delektowałaby się żony namiętną muszelką, a ja wówczas penetrowałbym, ćwicząc jej gardełko ... :) .

A my nie mamy żadnego doświadczenia i pewnie ze względu na swój wiek już nie doświadczymy tej rozkoszy, tak więc pozostają tyko marzenia.