Wasze opinie na ten temat ....
nie praktykujemy, ale nie przeszkadza nam raczej
My uwielbiamy opalać się nago. Pierwszy raz trafiliśmy na plażę w Chałupach tuż po maturze. I od tej pory zawsze, kiedy tylko możemy, wybieramy miejsce wypoczynku kierując się miedzy innymi tym, czy w pobliżu jest taka plaża. Jeśli już ciało ma być opalone, to równo, bez ,,placków". I lubimy atmosferę nagich plaż. Jakiś luż, życzliwość większa. To raczej nie ekshibicjonizm, bo równie dobrze się czujemy, kiedy w pobliżu nikogo nie ma. Niespecjalnie nas też interesuje oglądanie innych. Choć oczywiście ludzie przychodzą na takie plaże w różnych celach. W samej nagości nie czujemy erotyzmu. Zmysłowość budzi się wraz z odkrywaniem tego co niby przykryte, ale i widoczne jednocześnie. Dlatego nie jesteśmy zwolennikami klubowych naked party, a plaże nagie lubimy.
Boję się ekshibicionistów. Jest z tym powiązane pewne natręctwo i natarczywy sposób bycia. Na plaży naturystycznej też nie lubimy jak jakiś facet podchodzi za blisko i narzuca się swoim towarzystwem.
Naturyzm jest niezwykle miły ale bywa, że jest wypaczany przez niektórych. Niestety najczęściej panów. Tak bywa na plażach i właśnie takie zachowania krępują często te osoby dla których to przestaje być przyjemne. ;-)
a My lubimy ... plażę ,wodę , słońce , opalanie ... i kulturę przebywania z ....
która szczególnie w takich miejscach ma bardzo duże znaczenie
...
bo faktycznie czasami patrząc na beznadziejne zachowania co poniektórych panów ....
mam wrażenie , że to co dla jednych jest przyjemnością
... dla innych bywa .... przekleństwem
.
.
p.s. jak oni muszą się męczyć .... sami ze sobą .... i już sam nie wiem czy bardziej mnie wkurzają ... czy bardziej mi ich ... żal .....
A nas to po prostu irytuje i zniechęca do plażowania
ehhh ... więc to Wy teoretycznie przegrywacie ....przecież to lubicie ... więc ....
....
może lepiej nie dawać im takiej satysfakcji ... tylko tępić na każdym kroku i już
My właśnie tak robimy ... jak już zachodzi konieczność ...
"parówkowym skrytożercom mówimy stanowcze ... nie " ... ha,ha
Pewnie, że trzeba tępić i tak właśnie robimy, ale idzie się na plażę, żeby spędzić miło czas, a nie się wkurzać...
jasne ..... ale w sumie .... jak się leży z grupą znajomych ... to raczej nie ma takich sytuacji ... raczej bardzo sporadycznie
My naparwde od bardzo dawna korzystamy z naturystycznych plaż i.. chyba nigdy nie widzieliśmy zachowań ,które by nas irytowały w sposób szczególny. Panowie ze wzwodem nei wystepuja na naturystycznych plazach. Owszem, irytujący sa spacerowicze, w pełnym rynsztunku, spgladajacy ciekawie na plazujacych naturystów, ale.. to raczej oni powinni się czuc skrępowani. Mitem tez jest, ze na "takic" plażach, ktoś bez skrępowania uprawia seks. Po pierwsze, piasek to nie jest dobre miejsce, po drugie jeśli już, to za parawanem, schowani przed wzrokiem innych. Dwa lata temu widzieliśmy w Debkach "akcję" gdy pan zaczął robic z ukrycia fotki dzieciom przy brzegu. W ciągu kilku minut został bez telefonu i.. gaci:)
Spontaniczna reakcja naturystów była natychmiastowa:). Generalnie, plaże naturystyczne sa spokojniejsze i bezpieczniejsze od tych tekstylnych. Przynajmniej te na których bywamy:)
My mamy dwa sposoby na podglądaczy, czy też zbyt nachalnych ekshibicjonistów. Ignorujemy tych, którzy gdzieś tam z wydmy, czy zza krzaka , chcą popatrzeć. A niech patrzą sobie :). Udajemy, że ich nie widzimy. Wcześniej czy póżniej im się znudzi. Nie stanowią dla nas żadnego problemu. Gorzej, kiedy ktoś narusza moją ,,przestrzeń osobistą". I zbyt blisko, prawie na styk, rozkłada swój ręcznik. Wtedy grzecznie zwracamy uwagę, ze wolimy mieć wokół siebie trochę przestrzeni, i prosimy o nie wchodzenie na nią. Zazwyczaj to skutkuje. A jeśli nie, to po prostu sami zmieniamy miejsce.
Z ekshibicjonistami jest podobnie. Ekshibicjonista chce zaskakiwać, szokować, wywoływać reakcję. Bo to pozwala mu odczuwać satysfakcję. Do tego daży. Jeśli go się ignoruje, udaje się, ze zupełnie nie dostrzega, zrezygnuje. Pójdzie szukać tych co bedą się oburzać, czy gorszyć na jego widok. Na tych bardziej nachalnych działa śmiech, dowcipne skomentowanie tego, co tak chce pokazać. Jak zobaczy, ze to nas ani ziębi, ani grzeje, pójdzie sobie.
Pierwsza wypowiedz męża, druga moja :). Bez konsultacji....on w pracy, ja w domu....:)))
zgodność charakterów ... super
...
a to nasze FKK ... wesołe ....
...
http://pl.zbiornik.com/photo/44XqED36/
Alzb napisali wlasciwie wszystko w temacie. Nasze raczki sie podpisuja pod powyzszym.
Plaże naturystyczne mają inny klimat, a prawdziwi naturyści (nie podglądacze czy napaleńcy) to mega pozytywni, kulturalni i przyjacielscy ludzie :) Uwielbiamy opalać się nago, samą nagość traktujemy jako coś normalnego. Nie wywołuje u Nas pożądania i podniecenia, bo do tego potrzeba czegoś więcej niż kawałek gołego cycka czy penisa :P
Niestety niektórzy (głównie panowie, ale niestety też coraz częściej pary) nie rozróżniają naturyzmu od swingu :/ Przez takich niewyżytych osobników ruchających się gdzie i z kim popadnie, naturyści traktowani są jak zboczone i napalone towarzystwo, które lata nago i bzyka się gdziekolwiek.
//yasmi
ehhh ... no cóż ... z bólem serca trzeba przyznać ... prawda ...
wydaje mi się , że taki umiarkowany ekshibicjonizm jest częścią naturyzmu ... dającą możliwość rozebrania się bez zbytniego wstydu i przebywania w sposób swobodny w towarzystwie ludzi o podobnych odczuciach
i chyba jak we wszystkim jeżeli jest to umiarkowane i świadome ... to takie spędzanie czasu jest po prostu przyjemne
tak myślę ....
ja osobiscie nie mam nic z ekshibicjonisty a opalac sie na nagiej plazy uwielbiam:) chyba to atmosfera ktora tam panuje tak przyciaga ze człowiek teskni cała zime:P <jedyna>
Były już na ten temat tematy więc powtórzę się , w żadnym przypadku nie można tego porównać .
Ekshibicionizm to obniżanie się w miejscach publicznych lub miejscach do tego nie stosownych i zwracanie nagością uwagi , to choroba psychiczna na tle seksualnym .
Naturyzm to wcielanie się w naturę taką jaka nas stworzyła w wyznaczonych do tego miejscach , działa na psychikę i daje jakąś pewność siebie , zwalcza wstyd wobec siebie .
Wielokrotnie można spotkać w miejscach naturystycznych osoby z zaburzeniem psychicznym na tle seksualnym , bo w takich miejscach ich zaburzenie jest potęgowane i działają jak narkotyk . Psują opinię takich miejsc tacy chorzy ludzie . Są miejsca , plaże gdzie zachowania seksualne są dopuszczane i tam wchodzi się z własnej woli i nikt nikomu nie wygarnie o seksualnej aktywności
A założenie majtek już nie pozwoli na wcielenie się w naturę...
W majtkach nie jesteś naturystą , więc to inny temat
Leg czy chodząc tylko na saunę jesteś naturystą , nie . I niema z tym ekshibicionizmem nic wspólnego . Dlatego ekshibicionizm to inna rzecz z którą powinniśmy walczyć . A na takich plażach naturystycznych można walkę z chorymi zauważyć , dość często i to do przyjemności nie należy .
Sposoby walki z tym są różne w miejscach NN złe lub dobre lecz często występują te złe z tego co słyszałem
Ekshibicjonizm to dokładniej - czerpanie seksualnej przyjemności i oraz wywoływanie u siebie stanu podniecenia poprzez obnażanie się przed innymi...
Natomiast aseksualność naturyzmu bo antonim i eufemizm...
Jeśli przyjdzie dzień w którym wdzięk, ruchy, zapach kobiety przestaną na mnie działać - to mnie zabijcie, bo życie stanie się smutne...
Jeśli działa na mnie ubrana kobieta, to dlaczego ma przestać działać gdy się rozbierze ??? Czyżby przestał być wtedy kobietą ???
Dla mnie nie ma nic piękniejszego od seksu na plaży... przy ognisku / przy zachodzie słońca itp...
Seksualność człowieka to nic złego, a wręcz przeciwnie
Poczytajcie tutaj - http://pl.wikipedia.org/wiki/Seksualno%C5%9B%C4%87
Gdyby pytanie brzmiało czy naturyzm to erotyka... cóż każdy nagi akt człowieka w sztuce jest szufladkowany pod kategorię erotyki... czyli naturyzm to też erotyka
Ale jeśli mnie zapytacie czy jestem naturystą bo lubię oglądać nagich ludzi - odpowiem - NIE
Jestem naturystą bo:
- kocham słońce;
- zdejmując ubranie - czuję, że zrzucam z siebie kłopoty dnia codziennego;
- będąc nagim - czuję się wolnym...
- i... chyba... - bo uwielbiam przyrodę... jeśli to można dorzucić w ten temat
Nagość jest piękna i może być pociągająca, ale dorosły i dojrzały człowiek potrafi zapanować nad żądzą i nie podnieca się widokiem każdej nagiej kobiety. Tak samo jak ja nie latam z wywalonym jęzorem bo zobaczyłam penisa na plaży naturystycznej :P Potrafię oddzielić odpoczynek, relaks i naturyzm od seksu i pożądania.
Jak ktoś lubi się bzykać na plaży to niech to robi tam gdzie jest to dozwolone albo tak aby nikt nie widział. Powtarzam, że plaża to nie hotel ani klub swingerski. Nie każdy naturysta swinguje, więc szanujmy siebie nawzajem. I pamiętajmy, że plaże to miejsca publiczne gdzie są również dzieci...
//yasmi
Erotyka jest wszędzie bez niej szarość wita nas . Nawet umierając dzieci płeć ma znaczenie , więc będzie z nami do wieków , wieków amen :)
Ale ekshibicionizm jest to choroba jak zoofilia , pedofilia , patologia itp , trzeba to leczyć . Może mniejsze szkody wyrządzić ale jednak szkoda może być znaczącą dla innego człowieka
Ups.....Ubierając dzieci
Spora część też powie że swing też jest nie normalny :).
właściwie można to ująć krótko
kochajmy się... ale tak by nie przeszkadzać i nie narzucać siebie innym
słuchajmy muzyki... ale tak by nie przeszkadzała innym... nie każdy lubi metal, rock, jazz, discopolo... itd...
jeśli lubimy rozmawiać - nie musi nas słyszeć cała kawiarnia...
itd...
itp...
bo naturyzm może być i miły i wesoły ...a co ....
....
http://pl.zbiornik.com/photo/44ljFWjE/
....
http://pl.zbiornik.com/photo/44hOLH56/
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.