Witamy i informujemy że stronka już ruszyła
Do 5 września będą na nie dokonywane duże zmiany gdyż już od soboty zmienia się układ klubu a od 6 września powstanie nowe KaroHouse .
Od dziś tworzy się nowa historia tego miejsca.
Nie ważne czy już u nas byliście czy nie. Wszyscy macie czystą kartę. Z czym to się wiąże? W zakładce "rezerwacja miejsc" znajdziecie klawisz "Rejestracja numeru klubowego" Aby dokonać rezerwacji imprezy należy wypełnić formularz rejestracyjny. Niektóre pola są obowiązkowe niektóre opcjonalnie. Pytamy tam Was o kilka rzeczy które wyjaśnimy w strefie dla par i singli. Wypełnicie ile chcecie. Zwrotnie otrzymacie numer klubowy który będzie do Was przypisany tak długo jak będzie istniało KaroHouse. Dzięki temu nr złożycie rezerwację przez stronę klubową, mail, sms, i specjalny stacjonarny nr telefonu. Jak Wam będzie wygodnie. Tym numerem będziecie mogli w kilka sekund anulować rezerwację, zamawiać w barze w trakcie imprezy. Gdy do nas zadzwonicie nie będziecie musieli przypominać nam imprezy na której byliście i opisywać że poznaliście takich i takich ludzi.. I coś ekstra... Dziś wszystkie numery są wolne. Nawet jeśli nie wiecie kiedy ponownie nas odwiedzicie już możecie rejestrować się w nowym Karo. W specjalnym polu możecie podać swój ulubiony nr którego nie zapomnicie z wiele sobie tylko znanych powodów. Musi się on składać z 4 cyfr od 0001 do 9999. Kto pierwszy ten lepszy :)
Więcej codziennie na naszej stronie. Do soboty nowy terminarz z opisem imprez

Zbliżamy się do 200 zarejestrowanych nr klubowych i chyba nie ma jak na razie osoby która by o pomyśle wypowiedziała się negatywnie.
Wszystkie promocje, darmowe wejściówki, itp informacje na temat frekwencji oraz kogo szukamy na poszczególne imprezy trafiają na początek do klubowiczów...

wydaliśmy już 400 numerów klubowych... wiele z nich gościło już w klubie wielokrotnie... Setki godzin spędzonych na kontakcie z Wami, równie dużo poświęconych na stronę www oraz remonty przynosi efekty... To już nie to samo KaroHouse co rok temu... Dziękujemy Wam za to