Tak, wiemy, to śliski temat. Niektórym będzie trudno napisać niepochlebną opinię o konkretnej imprezie w jakimś klubie, bo przecież właścicieli dobrze znają i lubią. Niektórzy będą się prześcigać w opluwaniu klubu X i chwaleniu klubu Y i odwrotnie. Może jednak uda się z tego wyłowić kilka wartościowych opinii, przydatnych dla osób, które dopiero decydują się na pierwsze wyjście do takiego miejsca.
Być może w ogóle nie będzie odzewu, bo osoby, które mają najwięcej do powiedzenia w tym temacie, chodzą do klubów od dłuższego czasu, znają wszystkich właścicieli i nie będą chcieć firmować własnym nickiem jakichkolwiek opinii. Zobaczymy.
Kilka warszawskich klubów odwiedziliśmy.
Każdy inny.
Swingswing
najstarszy chyba z istniejących klubów. Podobały nam sie duże łóżka. To bardzo duży plus. Dark room też fajny pomysł z tym że w troszke niefgortunnym miejscu wiec cszczerze powiem że tylko przez przypadek go znaleźliśmy i cudem sie tam zmieściliśmy w 4. Miła atmosfera i sporo ludzi (za co duzy plus) Skromnie za to jeśli chodzi o noclegi ( co prawda w poblizu hotel, ale jednak kawałek trzeba przejść)My trafialiśmy tylko na spore imprezy.
Usta
najbardziej podobały nam sie schody nie ma co ukrywać. Ponieważ nie pijemy open bar dla nas nie jest atrakcją. Pierwsza wizyta zrobiła na nas bardzo złe wrażenie. Po lokalu kreciły sie osoby w ubraniach i nie pasowało nam bar w kuchni. Po rzebudowie już zdecydowanie bardziej sie podoba.
Lava
Byliśmy na otwarciu. Dość mały lokal. Super na niewielka impreze. Nie ma co ukrywac ale w naszej parze pan jest hetero i troszke przeszkadzały filmy.
Jacuzzi
duzy lokal (nam chyba najbardziej pasuje) sporo małych pokoi tak na dwie trzy pary i jeszcze dodatkowo lotnisko z duzym łóźkiem. Gdzie może być sporo par na raz. Fajna jest piana party. Ale niestety kilka minusów też jest. (słaba wentylacja w pokojach noclegowych) skromny katering. Ilośc osób to duzy minus. Niestety ten klub odwiedza w sumie niewiele osób. Odległośc dla nas nie stanowi problemów bo tak czy tak musimy ponad 100 km przejechac do każdego z klubów, ale dla osób z Warszawy stanowi to już chyba problem
wlasnie przez ten catering i mala ilosc promocji jest tak malo ludzi
do Jacuzzi chcialem przyjechac i spytalem o adres - napisano mi "nie czytales regulaminu" nie wpuscimy cie
wiec to kolejny powod malej ilosci osob
Jacuzziclub to wyjątkowe miejsce i dla zaproszonych gości którzy zapoznali się ze stroną , akceptują zasady i otrzymali zaproszenie do klubu.
Nutek najwyrazniej tego nie zrobiłeś i napewno nie otrzymaleś odpowiedzi " nie wpuścimy cie"
Odnośnie cateringu to najlepiej niech sie wypowiedza goscie ktorzy byli na imprezach po wakacyjnej przerwie a promocje trzeba lapać samemu bo nie trafiają one do wybranych osób tylko są kierowane do wszystkich ( ostatnio dość czesto właśnie na zbiorniku )
My byliśmy po wakacjach i potwierdzamy że catering był pierwsza klasa, zwłaszcza pomysł z grillem jest super.
Po Halloween w Ustach,
Musimy to napisać, bo na takiej imprezie, to dawno nie byliśmy, chyba nigdy. Po prostu rewelacja. Pełny klub. Nie liczyliśmy, ale prawie setka ludzi była. Ponad połowa przebrana. Wejścia pilnował żołnierz Gromu czy innej jednostki specjalnej, w pełnym umundurowaniu bojowym, jak z wiadomości o jakieś akcji z Afganistanu, nawet broń miał. Było 2 księży, zakonnica, pielęgniarka, diabeł z diablicą, śmierć, 2 lekarzy, oficer ss w mundurze galowym, policjantki, więzień, kocica, kilka czarownic, gość cały zakrwawiony, uciekał przed kostuchą...
To wszystko super wyglądało, ale najlepsze było to, że potem, przy zabawie, nie wszyscy się rozebrali i widoki były po prostu zniewalające. Lekarz bzyka pielęgniarkę która obciąga panu śmierć, diabeł z czarownicami złapali kocicę (długo się nie opierała), ksiądz co chwila przyjmował spowiedź i udzielał rozgrzeszenia...
Ludzie wykazali się inwencją i chęcią do przebierania się, zazwyczaj wtedy krucho z zabawami swingowymi ale nie tym razem, było REWELACYJNIE.
Opiszcie jak było w innych klubach.
My byliśmy w piątek w Darkroomie było super ...do 100 osób zdecydowanie troszkę brakowało, ale na pewno nie było pusto. Pewnie z 30 może 40 osób (ale nie liczyliśmy wiec mogą być pewne odchyłki). Lokal zdecydowanie się zmienia ...i to na plus (co nie zawsze jest oczywiste) Pewnie mogło by być jeszcze lepiej, ale myślimy że to tylko kwestia czasu (i to niedługiego)
Jacuzzi mimo ze w troszkę niefortunnym miejscu stanowi serce tego lokalu i jest non stop oblegane.
Niedługo na pewno znów odwiedzimy.
"mistrz_i_malgorzatka" i o takie imprezy chodzi jak opisaliście :).
To jest wasz a grupa i wasze zasady ale fajnie by było gdyby opisywać tutaj raczej pozytywy w klubach no chyba że ktoś naprawdę przegnie bo narzekań i złośliwości można spotkać na całym zbiorniku.
Co do cateringu bo tak o nim często mowa to z całym szacunkiem ale jak chcemy się najeść to idziemy do restauracji jak popić pojeść i porozmawiać to spotykamy się na ze znajomymi i przyjaciółmi a jak chce seksu i erotyki to idziemy do klubu swing dlatego z naszej strony żałujemy ze kluby idą w stronę cateringu jako rzeczy docelowej w klubie swing, zamiast pieniądze te przeznaczyć na rzeczy związane z seksem i erotyką.
Wpis troche nie na temat i jezeli go skasujecie to nie ma problemu
REDFOX czeladż klub przede wszystkim nie drogi jak i wejście tak i bar na parterze dużo miejsca do siedzenie sprzyjające do zawierania znajomości jest też bar z miła i fajną barmanką :) i duże jaccuzi "czyste" ,na ekranie lecą filmy porno a muzyka gra tak że można swobodnie rozmawiać, pomieszczenie dobrze oświetlone także jest ok.
Na pierwszym pietrze jest sauna wielkością taka w sam raz, są kanapy do siedzenia duże łoże :) dyby i krzyż do "zakuwania" :) a i jeszcze huśtawka z której notabene mało kto korzysta nie wiedzieć czemu :(
Na drugim piętrze są pokoje z dużymi łóżkami do zabawy, pomieszczenia klimatyzowane.
Lokal zadbany czysty i fajny wart polecenia parą które chcą iść pierwszy raz ale i tym co są stałymi bywalcami klubów.
Istnieją zabawy tematyczne zabawy tylko dla par i są zabawy typu gangbang także każdy znajdzie coś dla siebie.
Ogólnie klub jest w klimacie swing a ludzie są tam sympatyczni także pełna kultura i swoboda :).
Nie będziemy opisywać dojazdu bo gdzie on by nie leżał to zawsze ktoś będzie miał daleko albo nie fajny dojazd także to bezsensu.
ogólnie atmosferę każdego klubu tworzą ludzie :)
W klubach panuje jedna zasad "MOŻEMY WSZYSTKO NIE MUSIMY NIC "
Potwierdzamy, to co piszą Nika_Darek, klub czysty, zadbany, miła atmosfera.
Godny polecenia!,
Trudno mi znaleźć jakiś "brudny" klub.
Raczej wszedzie czystość króluje
Reszta to raczej rzecz gustu. Jedni lubią mroczniejsze klimaty a inni żywe kolory.
tłok lub bardziej kameralne imprezy.
Fajnie jak sie bez emocji opisuje klub.
Bo to że mi osobiście coś nie odpowiada nie oznacza wcale że dany klub jest do dupy.
Czasem poprostu trafiłem nie na swoja imprezę. (w Red Fox nie byliśmy....ale opis fajny, więc jak będzie okazja na pewno się wybierzemy)
Nie ma co powtarzać bo kilka wpisów wcześniej opisaliśmy nasze doświadczenia z klubów do tej listy możemy co najwyżej dodać Darkroom
Trzy pozimowy lokal:Góra : pokój do zabaw w wiekszym gronie
Poziom barowy. Znajduje sie tu bar, kilka kanap, jacuzzi , sauny, szatnia.
I poziom dolny z pokojami do zabaw.
Lokal ogólnie bardzo przyjemny (pomimo nie będę ukrywał początkowo nie do końca pozytywnego wrażenia jakie zrobiło an nas podczas pierwszej wizyty). Jednak teraz.... z miła chęcią się tam wraca
Jacuzzi Gdańsk
My w ostatni weekend byliśmy na imprezie Hallowen połączonej z otwarciem nowej części Jacuzzi Clubu. Cały klub był przystrojony zgodnie z tematem imprezy (pajęczyny, dynie, świeczki, itd.) a na cateringu nawet była "piekielna zupa z dyni". Na imprezie było dość dużo gości (około setki), sporo osób w przebraniach. Jak zawsze fajna atmosfera i bardzo dobre jedzonko. Goście to w większości pary w różnym wieku + trzy czy cztery singielki i kilku singli, czyli idealne proporcje do dobrej zabawy;)
Najbardziej podobały nam się zmiany w klubie, gdzie wciąż trwają różne prace wykończeniowe, więc nie wszystko można było zobaczyć:(( Na hali gdzie dotychczas była sztuczna plaża i parkiet do piana party powstał dość duży basen wewnętrzny, wydaje nam się że chyba większy od tego który jest na zewnątrz. Można spokojnie popływać, a po pływaniu np. wysuszyć i ogrzać przy kominku albo poopalać się pod sztucznym słońcem na wewnętrznej plaży. Powstało kilkanaście pokoi (w dwóch poziomach), z niższego poziomu wychodzi się bezpośrednio na sztuczną plaże, a z wyższego poziomu jest kładka nad basenem i przejście na dół. Wygląda to już bardzo fajnie i wciąż się zmienia. Czekamy na efekt końcowy i polecamy niezdecydowanym.
Zmieniła się również sala z bilardem - została podzielona na dwie, gdzie w jednej mniejszej znajduje się lotnisko (duże okrągłe łóżko), a druga część jest w trakcie przeróbki.
Ps. Opinie o klubie pojawiały się w innych wątkach, więc skupiliśmy się w opisie na pozytywnych zmianach jakie zachodzą w Gdańskim klubie (przybyły nowe miejsca noclegowe w postaci pokoi zlokalizowanych na hali, nowy duży basen wewnętrzny, catering dopasowany do tematu imprezy). Gości zazwyczaj bywa dość dużo, więc to żadna nowość. Właściciele konsekwentnie trzymają się ustalonych zasad, więc jeśli ktoś nie przestrzega regulaminu klubu, to musi liczyć się z możliwością wykluczenia z grona klubowiczów.
Nika_Darek pierwszego wpisu nie rozumiemy, nie komentujemy.
para_cg dzięki za relację z Jakuzzi Gdańsk.
DarkRoom24
Byliśmy na imprezie YOUNG LOVE w niedzielę. Fakt, że było nas niewiele, ale o dziwo rzeczywiście byli wszyscy YOUNG. Klub powstał niedawno, pewnie nie wszyscy o nim wiedzą. Cena imprezy dla młodych par to min. 35zł do wydania na barze, wtedy za wejście się nie płaci. Jest jacuzzi, są dwie sauny. Na dole miejsce na dyskotekę i strefa dla par, jest także pokoik dla miłośników BDSM i labirynt z „dziurawymi ściankami”. Atutem klubu jest to, iż jest otwarty 7 dni w tygodniu od 13:00 do ostatniego gościa, oraz lokalizacja praktycznie w centrum stolicy dwa przystanki tramwajem lub autobusem od Metra Ratusz Arsenał.
Kluby powoli sie zmieniają.... na korzyść.
Już było dobrze, a teraz.... wiadomo wszedzie są niedociągnięcia, ale tylko ten nie robi błędów kto nic nie robi...
W Darkroom24 byłem w grudniu i odniosłem dobre wrażenie.
W klubie jest selekcja i już w trakcie przebierania słyszałem, że kilku panów, którzy już trochę wypili, próbowało wejść do lokalu jednak dostali grzeczną odmowę.
Na wejściu dostajemy ręcznik, własną szafkę zamykaną na klucz oraz klapki, więc nie ma mowy o ludziach w ubraniach, którzy przyszli popatrzeć ;)
Przy wejściu dwie sauny oraz jacuzzi, które tamtego dnia było oblegane, więc mogłem z niego skorzystać dość późno.
Trzy piętra lokalu sprawiają, że każdy znajdzie miejsce dla siebie, nawet przy większej ilości ludzi w lokalu. Oczywiście dostępny bar, stoliki, miejsce dla par z dużym łóżkiem, darkroom z gloryhole (akurat tamtego dnia praktycznie nikt z niego nie korzystał), kanapy z dużym telewizorem z filmami erotycznymi, miejsce z pufami i zabawkami erotycznymi.
W dniu, w którym byłem, w lokalu bawiło się kilkanaście osób (głównie pary) w naprawdę szerokim przedziale wiekowym ;)
Atmosfera naprawdę sympatyczna, trochę tańca, sporo zabawy, luźne rozmowy. Najważniejsze chyba w tym wszystkim, że nikt nikogo palcem nie wytykał, ani nie patrzył wilkiem :) Nie było narzucania się, to raczej kobiety wybierały osoby do zabawy, więc panowie grzecznie czekali i trzymali kciuki ;)
Osobiście polecam.
Dawno nikt nie pisał recenzji to może ja wystawię jedną o Usta Club.
Byliśmy tam dwa razy, opinię wystawiam jako kobieta nie para.
Nie wiem jak jest w innych tego typu klubach, ale Usta są dość kameralne. Za każdym razem impreza, na której byliśmy była nie liczna (w obu przypadkach soboty). Dla jednych jest to zaleta dla innych wada ja akurat chciałabym by było więcej osób tak by była jakaś możliwość wyboru, na ostatniej imprezie bawiło się około 5 par (łącznie z nami) i kilku singli. Pokoje też nie są jakoś szczególnie urządzone, dól owszem nawet fajny natomiast góra jest taka "pusta", szkoda że nie ma jacuzzi i trochę bardziej klimatycznych pomieszczeń. Właściciel jest w porządku, w cenie wejścia jest open bar (dla mnie na +). Myślę, że jeszcze tam zawitamy ponieważ mamy dobry dojazd i kartę członkowską ;)
Witam znamy ten problem dlatego jak już idziemy to już szukamy takiego gdzie jest fajna impreza aby pobawić się w większym gronie.
byliśmy ostatnio na "wolnej sobocie " w swingwsing taka sama porażka jak w ustausta
nie wiem co jest grane ?
Grane jest to, że w Warszawie jest za dużo klubów. Ilość ludzi bawiących się nie zmalała, nawet trochę wzrosła, ale jak kiedyś rozkładało się towarzystwo na dwa kluby, a w jeszcze dawniejszych czasach na jeden, to były tłumy na każdej imprezie. Bawiło się 100-150 osób co tydzień, teraz bawi się mniej więcej tyle samo, ale jak 150 podzielisz na 5 a nie na 2, to masz odpowiedź. 20-30 osób w jednym miejscu, zamiast 50-75...
Bardzo dużo par wpada po prostu jak do klubu aby wypic drinka w erotyczbnym ciuchu inaczej jak w normalnym klubie .Nie uczestniczą gdyż nie po to przyszli jeśli już to spotykają się we dwoje w pokojach dla dwojga. To nie tylko w Warszawie i to nie ma nic do tego ze jest dużo klubów po prostu oni przyszli i bawia się inaczej .
Ostatnio byliśmy w Gdański i w piątek była fajna impreza a w sobote po prostu było inaczej.To raczej właściciele chcąc zwabić dużo gości robiąc rożne zabawy tematyczne z wielkimi hasłami fajnej zabawy ze nic nie musisz ,powoduje że jest dużo ludzi nie związanych z swingersem a przychodzą gdyż sa ciekawi . Jak słysza słowo w nagłówku Gang nie przychodzą gdyż się boja ze może nie oczekiwanie cos wymknąć się i nie będą mogli tego kontrolować ,dlatego te imprezy sa typowo swingerskie
Nigdy nie byliśmy w żadnym z klubów w Polsce i czekamy na podpowiedz.
Byliśmy w klubach w innych krajach i tym postaram się podzielić w kolejnych wpisach.Europa ,Azja ,Ameryka ,wszędzie można znaleść coś dla siebie.
Każdy kraj będę opisywał po kolei , może uda się komuś pomóc.
Są to moje odczucia i obserwacje świeże bo z 2013 i 2014 roku.
Włochy byliśmy w trzech klubach.Każdy inny.
Flirt koło Rzymu , jedzie się przez góry i doły i ciemny las ,w końcu dociera się do pięknej willi cudownie położonej.Na bramce jest dziewczyna, która tytułuje się dziewczyną właściciela. Kasują za kartę członkowską i za wejście .Chyba jak dobrze pamiętam ponad 100 euro .
Wnętrze pełne obcokrajowców z całego świata ludzie bardzo atrakcyjni , tylko pary . Można przyjechać na wcześniejszą kolację przy świecach za dodatkowe chyba ok 80 euro można też spać na miejscu za chyba kolejne 100 .Każdy drink ,woda ,wszystko za dodatkową opłatą.Bardzo poważna komercja .Nad wszystkim czuwa wspomiana dziewczyna właściciela, żeby nie uciekło broń boże jedno euro bokiem. Po godz chyba 23 następuje opadnięcie ciuchów.Dziewczyny się pięknie przebierają i naprawdę można paść na kolana.Zaczyna się masowanie i tańce, ale na tym się kończy.Południowcy mają to niestety w krwi że on , i owsze by chciał zamoczyć , ale jej absolutnie nie wolno.Koło drugiej w nocy dochodzi do jakiś drobnych akcyjek ale tak naprawdę to ręce opadają.
Myślałem że źle trafiliśmy , przychodzimy w kolejny dzień (sobotę) dwa razy więcej ludzi .Niestety to samo plus byliśmy świadkami scen zazdrości .
Ja to określam fuckers club bo napewno nie swingers.
Reasumując ,piękne miejsce, właściciel super fajny chłopak (nie jego dziewczyna),jak ktoś lubi dobrze zjeść ,wyspać się i popatrzeć na innych to miejsce dla niego .
Krystal Club Vicenza koło Wenecji
Chyba największy klub we Włoszech .Wejście w weekand chyba ok 40 - 50 euro ( wliczone po parę drinków w cenę) jest jakaś opłata za kartę członkowską ale jak powiesz parę słów że chcesz spróbować to dają sobie na spokój z kasowaniem za nią.Wewnątrz fajna atmosfera impreza z DJ na wysokim poziomie.Strefa sexu za zasłonką pare set metrów.Ludzie chodzący w ciuchach mnóstwo oglądaczy ale też dużo konkretnych fajnych par i singli i singielek.
Fajny klub bez dodatkowej otoczki warty odwiedzenia w weekand , dobre tanie hotele dosłownie pare set metrów od miejsca.
FASHION Club Milano. Wejście chyba 60 euro .Brak opłat za kartę klubową.
.Wielka imprezownia ze sceną paroma poziomami wewnątrz ,warto trafić tam na organizowaną imprezę tematyczną.
Klub na wiele set osób ze strefą sexu bardzo dużo atrakcyjnych ludzi głównie Włochów traktujących to miejsce jako odważny klub gdzie można iść na sex ze swoją partnerką ,nie widziałem ludzi swingujących !!!
Club prive Milano New Paradise
Bardzo miłe zaskoczenie trafiamy tam chyba w czwartek lub piątek ,wysyłamy maila ze zdjęciem do klubu z zapytaniem o to że chcemy zobaczyć .Dostajemy zwrotnego maila że jesteśmy zaproszenia gratis .
Normalna opłata chyba 30 euro.
W klubie na parkiecie tańczą naprawdę piękne dziewczyny, fajni faceci się kręcą ze trzydzieści par do tego.
Akcja się zaczyna koło 11.30 ,bardzo konkretnie , niestety było parę profesjonalistek , no ale każdy lubi coś innego.
CDN.
No to jesteśmy w Pradze i pierwszy klub zaliczony. To Fantasy na Letnanach.
Wystrój- rewelacja. Główne pomieszczenie dosyć spore, długi bar na 20 kilka osób. Duże jakuzzi na 20 osób po drugiej stronie baru, można zamawiać drinki nie wychodząc z wody. Reszta pomieszczenia to mały parkiet z rurą, kilka kanap ze stolikami i kilka małych stolików z hokerami. Całość w odcieniach czerwieni i czarnego. Ładnie i elegancko. Pomieszczenia do zabawy to najpierw trzy małe pomieszczenia na kilka osób z łóżkami, poduszkami tapicerką na ścianach i lustrami. Nie ma drzwi tylko wiszą tzw. „makarony” Oświetlenie stonowane, nie za ciemno nie za jasno. Dalej duże pomieszczenie przechodnie z dużym kopulodromem lustra na ścianach i suficie. Ten pokój w pastelowych kolorach miękkie obicia i dużo poduszek. Przytulnie. Dalej kolejne dwa pomieszczenia nadal w stylu eleganckim, kolorowym i miękko wszędzie jest. Miękka wykładzina nawet na ścianach. I ta wykładzina musi być prana czy czyszczona często bo wszędzie jest czysta i ładnie pachnie. Każdy pokój w innych barwach. W jednym był krzyż z kajdankami i drugie kajdanki na łóżku, ale trudno to nazwać pokojem BDSM. Kilka prysznicy przy wejściu do jakuzzi. Z toaletą jest mały kłopot, bo to wszystko jest na poziomie -1 a do toalet trzeba się wrócić do wejścia na poziom 0.
Szczegóły organizacyjne- w każdym pokoju podajnik na żel poślizgowy, na ręczniki papierowe, regały na prześcieradła i ręczniki. Przed wejściem do pokoju, podajnik na płyn dezynfekujący. Gumki standardowo w koszyczkach w każdym pokoju. Zaraz przy wejściu do klubu, między zamykanymi drzwiami wejściowymi a także zamykanymi wewnętrznymi drzwiami, są małe szafeczki, to miejsce na telefony, nie wejdziecie jak obsługa nie zobaczy, że schowaliście tam telefony. Bar płatny, nie ma opcji bar w cenie wejścia. Wszystko płatne przy wyjściu na numerek szafki. W/g nas, były tam co najmniej 2 a może 3 dziewczyny wynajęte do tańczenia przy rurze. Nie podchodziły do gości, tylko tańczyły. Aha, opaski. Dostaliśmy zapytanie przy wejściu czy bawimy się sami czy z innymi też. Jak sami, to opaska czerwona jak z innymi to niebieska. Jak ktoś nie miał opaski, to można było wywnioskować, że mieli najpierw czerwoną ale nabrali odwagi i zdjęli.
Obsługa- Damska, 2 ładne dziewczyny w mini sukienkach. Miłe i uśmiechnięte.
Goście- trafiliśmy na skład Glamour. Kilka naprawdę super atrakcyjnych par. Szczególnie od strony damskiej. Piękne, młode, zgrabne. Takich par było może 8 i tylko jedna miała czerwone opaski. A i tak ok północy wszyscy się bawili. Szał pięknych ciał. Tłumu nie było, może 30 osób, klub pomieści drugie tyle.
Dla nas rewelacja. Choć to była impreza tylko dla par. Jedyny minus, to zbyt wysoka temperatura w pomieszczeniu ogólnym przy barze. Nie dało się wysiedzieć w ubraniu, może to efekt gorącego jakuzzi które jest tuż przy barze. Natomiast w pokojach do zabawy klima dobrze działa i jest przyjemnie. Muzyka w pokojach jest cicho lub nie ma w ogóle, nic nie ryczy nad uchem w trakcie zabawy. POLECAMY!
Byliśmy dwa razy w Fantasy i za każdym razem było świetnie. Prawda jest taka, że cena (obecnie 80 euro) odstrasza wielu buraczanych singli i to jest dobre. Chcemy też spróbować Paradiso i Desire. O Bunkrze słyszałem wiele złych opinii, jest tanio, pełno nachalnych facetów.
Następnego dnia pojechaliśmy do innego klubu w Pradze. BUNKR. Pierwsze wrażenie fatalne. Nawigacja prowadzi, podjeżdżamy pod blok mieszkalny ma osiedlu, od tyłu. Dwa wejścia, na jednym mała tabliczka BUNKR. Aha, to tu. Wszędzie zakaz parkowania, jest parking przy budynku ale zamknięty szlabanem. Stawiam na razie auto na zakazie, idziemy sprawdzić czy zostaniemy. Przy drzwiach coś w rodzaju dzwonka, ale nie działa, drzwi zamknięte, próbujemy wejść ale zamknięte, czekamy tak kilka minut ale nikt nie wychodzi, w końcu szarpnąłem za te drzwi i okazało się że są otwarte tylko trzeba naprawdę mocno szarpnąć. Wchodzimy. Do klatki schodowej....... 2 windy jakieś drzwi i nikogo nie ma. Żadnych oznaczeń gdzie to.... Otwierają się jedne z drzwi, takie jak od piwnicy, wychodzi młody człowiek i od razu chce kasę, na klatce schodowej... obok z windy wysiada człowiek z psem, idzie na spacer i dziwnie się patrzy... gość z klubu kontynuuje rozmowę dopiero jak zniknął za drzwiami na podwórko. Czerwona lampka w głowie świeci się mocnym światłem.... Ale ryzykujemy, najwyżej uciekniemy z krzykiem tracąc po 20EUR.... Płacimy na klatce i wchodzimy. Tak, to jest piwnica. raczej kiedyś była. Cały klub jest w korytarzach i pomieszczeniach piwnicznych, oczywiście zaaranżowanych i przystosowanych ale czuć to. Szatnie w kilku korytarzach, tam gdzie my dostaliśmy kluczyki były dwa prysznice, 2 metry od szafek. Im dalej wchodzimy, tym robi się lepiej. Główne pomieszczenie z barem jest naprawdę duże, jedna duża klima daje radę i jest przyjemnie chłodno, niestety klima jest tylko w pomieszczeniu głównym a w pokojach do zabaw jest za gorąco. Obsługa za barem damska, wszyscy są bardzo mili, ten gość z klatki schodowej też jakiś bardziej miły się zrobił... Pomieszczenie podzielone "makaronami" i firankami na 2 części. Ta przy barze bardziej pusta, jest gdzie potańczyć, jest rura na podeście i kanapy przy ścianach. Na TV leci boks....Druga część jest "wypoczynkowa" czyli kanapy, pufy i niskie ławy. Między tymi częściami jest jeszcze łóżko zasłonięte baldachimami. Lustra na ścianach co powoduje odczucie, że pomieszczenie jest naprawdę duże. Drugie TV tutaj leci porno. Zamawiamy drinki i idziemy na obchód. Pomieszczenia do zabawy są kolejnych korytarzach i trzeba się przeciskać, jest wąsko. Jedno pomieszczenie jest podzielone na dwa poziomy, do dolnego trzeba wejść na kolanach przez mały otwór, a na górę po drabince. W obydwu jest nisko, stanąć nie da rady. Miękkie materace na całej powierzchni, wygodnie ale za gorąco. Osoby z nawet łagodną formą klaustrofobii będą mieć problem. Tutaj jeszcze jest za ciemno. Drugie pomieszczenie w tym korytarzu jest naprawdę spore i lepiej oświetlone, tak na oko wejdzie tam 50 osób, wielki materac prawie na całej powierzchni i do tego coś w rodzaju antresoli, też obita na miękko. Gorąco, że od samego stania można poczuć pot na skroniach. Trzeba się rozebrać do bielizny. Dress code raczej dowolny, część osób w bieliźnie, część w spodniach inni w samych ręcznikach. Wchodzimy w inny korytarz gdzie są dwa inne mniejsze pomieszczenia, W jednym jest wielki krzyż, elektryczny, czyli można go przestawiać i w pionie iw poziomie, jak się dobrze przypnie osobę do tego krzyża, to może być ciekawa zabawa. W tym pomieszczeniu nie ma wykładziny tylko kafelki i prysznic z boku. Czyli pomieszczenie przystosowane do "mokrych" zabaw. W kolejnym, ostatnim małym pomieszczeniu jest fotel ginekologiczny. Tutaj była impreza dla wszystkich, czyli było dużo singli. Dla nas to ok, będzie szansa na GB. Czesi bardzo mili i sympatyczni, wszystko byłoby ok gdyby nie dwóch Ukraińców którzy pomylili klub swingerski z burdelem, standardowa sytuacja która zdarza się też w Polsce, zbyt nachalni, kobiety ich odrzucały więc się schlali no i potem zaczęły się krzywe akcje zakończone awanturą i wyrzuceniem delikwentów z klubu. W/g nas o 2 godziny za późno. Jednak potem nastąpiło coś, czego w żadnym innym klubie nigdy nie widzieliśmy. Dziewczyna z obsługi wyłączyła muzykę i przez mikrofon na głośnikach w całym klubie, przeprosiła wszystkich za tą sytuację cdn
Reasumując, pierwsze wrażenie fatalne, im dalej w las, tym lepiej. Była zabawa, dziewczyny zadowolone. Do poprawy klima w pokojach i lepsza selekcja. Należy też wspomnieć o rozbudowanym i smacznym kateringu. Cena wejścia atrakcyjna, 20EUR od pary, w Fantasy 50EUR. Jak będziemy kolejny raz w Pradze możemy odwiedzić ponownie zarówno Fantasy jak i Bunkr. Tylko Fantasy tym razem w tygodniu, bo w piątki i soboty wchodzą tylko pary. Ale najpierw jeszcze Paradiso, tam jeszcze nie byliśmy.
A jak wypada nasz PRIVE na tle tych klubów? Bo czytając Wasz opis dochodzimy do wniosku że Czeskie kluby możemy sobie darować mając taki klub u siebie?
Witam,
Wraz z żoną wybieramy się do Prive w najbliższą sobotę na imprezę LADY BI INCOGNITO ORGY FEST.
Będzie to nasz pierwszy raz w klubie. Ciężko znaleźć opinie i relacje z tego klubu tak więc czy ktoś może się podzielić obiektywną opinią o tym jak teraz Prive funkcjonuje i jak wyglądają tam tego typu imprezy?..zwłaszcza jeśli chodzi o świeżaków :)
Z góry bardzo dziękujemy za odpowiedź.
Nie zaryzykujemy określenia, że w czeskie kluby można sobie darować, bo nie byliśmy w największym czyli Paradiso. A Fantasy by Wam się spodobało:) Nazwa zobowiązuje:) Do Bunkr lepiej nie wchodźcie, to nie Wasz klimat. Napiszemy tak, specjalnie jechać do Pragi do klubów swing, nie ma sensu, dla nas za daleko. Tak daleko specjalnie, to warto tylko jechać do Cap' d Agde. I to co roku. Prive jest jednym z najlepszych klubów w Europie, najbardziej rozbudowanym i z największymi możliwościami. W Polsce można go porównać tylko do Jakuzzi a w Europie do Le Glamour w Agde lub Cristal Vicenza. Ale jak mielibyśmy wybierać, czy jechać pół dnia do Fantasy w Pradze, czy ćwierć dnia do Prive, to raczej podjedziemy w 10 min do Lavy w Wawie. Mamy w Polsce kilka naprawdę fajnych miejsc, w Wawie 3 fajne kluby, do tego Prive, Jakuzzi, Sauna czy Red Fox. Specjalnie jechać do Pragi czy innych państw na zabawę nie ma sensu. Chyba, że do Agde, ale to jest wyjazd wakacyjny, plaża, słońce....a wieczorem zabawa w sex w każdym możliwym temacie do wyboru.
a w Poznaniu jest jeszcze jakiś club ?
paradiso polecam najlepszy z trzech wymienionych, Bunkier to raczej speluna dla singli, Fantasy i Paradiso dla par jak najbardziej. Prive to najlepiej urzadzony z 40 klubow w jakich bylem, ale klub to ludzie a nie budynek, Czesi fajni, otwarci ludzie i oni nas lubia spokojnie porozumiec mozna sie po polsku jezyka nie lamiac
Najlepszy klub w jakim bylem to Jacuzzi jest po prostu bezkonkurencyjny, powierzchnia, wystroj, pokoje tematyczne cala atmosfera . GORĄCO POLECAM
Który klub polecacie za granicą w Niemczech. Ogólnie szukam swingierskiej zabawy na terenie niemiec.prosze o propozycje...
A w Warszawie w tygodniu jaki klub polecacie ?
Który z klubów na dzień dzisiejszy najbardziej może ktoś podpowiedziec? Fantazy czy Paradiso
My polecamy klub w Niemczech w Milkersdorf. Mega atmosfera, fajni ludzie umiejący się extra bawić. Napewno nie raz tam zawitamy.