Mini Zbiornik
Gust1
Gust1 VIP
Mężczyzna () ·
2 miesiące temu

Moja żona nie długo kończyła 40 lat na prezent jej zaproponowałem masaż erotyczny robiony przez masażystę gdzie nigdy wcześniej nie miała innego faceta w intymnych relacjach. Po kilku dniach zaczęła temat prezentu że by chciała i może coś więcej niż masaż się od razu zgodziłem. Po kilku dniach udało się znaleźć odpowiedniego kandydata na początku rozmowa telefoniczna później już wideo rozmowa. Ustalenie wszelkich zasad i umówienie się.
Jest ten dzień wchodzimy do nie go moja że stresowana on przejął inicjatywę poprosił aby się rozebrała i położyła się na macie i mam ja nakryć ręcznikiem. Po chwili wchodzi w samych spodniach moja leży on klęka przed nią zaczyna masować tył jej nóg przesuwając się ku górze zaczyna dotykać jej pośladki plecy kark i tak przez chwilę gdzie po chwili prosi ją aby się obróciła na plecy i z powrotem nakrywa ja ręcznikiem i zaczyna od stóp przesuwając się ku górze. Moja zaczyna się czerwienic ale bardziej z podniecenia on już zdjął z niej ręcznik muska jej piersi szyję delikatnie zaczyna masować jej łono ona dyszy po chwili patrzy na mnie i wopawiada " naprawdę mogę poszaleć z nim" ja tylko powiedziałem to twój dzień miłego relaksu życzę i się usmichnołem.
W tym momencie chwyciła jego krocze i zaczęła mu masować przez spodnie kutasa po chwili już nie miał ona z jego kutasem w ustach on język zatopiony w cipce długo nie wytrzymałai usiadła na jego wielkim sztywnym kutasie.
Od tego momentu już miałem na żywo porno w wykonaniu mojej uległej żony...

Demonekxxx
Mężczyzna () ·
2 miesiące temu

Fajnie . Sam chętnie dał bym taki prezent żonie

_Twardy_Argument_
Mężczyzna () ·
2 miesiące temu

Leżała na kanapie i czuła jak jej cipa pulsuje. Wiedziała, że to co, się wydarzyło, będzie trudne do zapomnienia....

Trzy godziny wcześniej.

Martyna wreszcie rozpoczęła urlop i mogła pozwolić sobie na szaleństwo zakupowe. Dzisiejszy wieczór miał być inny od wszystkich, mąż obiecał jej coś specjalnego. Żeby być gotową, kupiła nową sukienkę i kilka kosmetyków licząc, że zabierze ją na kolacje. Była blondynką o niebieskich oczach, średniego wzrostu z naturalnie dużym biustem, który lubiła eksponować. Udała się na parking do samochodu, wsiadła do auta i sprawdziła telefon. Wiadomość od męża nie była, tym na co liczyła. Pieprzony drań rzuciła pod nosem. Znowu musi zostać dłużej w pracy. Uderzyła dłonią w kierownicę, po czym schowała telefon i ruszyła do domu.
Zaparkowała jak zwykle pod klatką. Wysiadając z auta, zauważyła w rogu osiedla mężczyznę ubranego całego na czarno. Był bardzo wysoki i po posturze widać, że jest duży. Wydawało się, że jej się przygląda. Zabrała zakupy i ruszyła w kierunku klatki. Kątem oka dostrzegła ruch. Zakapturzona postać szła w jej kierunku. Zachowała względny spokój i dłonią sięgnęła do torebki po gaz pieprzowy. Wpisała kod i gdy weszła do klatki, poczuła ulgę oraz że jest bezpieczna. Wchodząc do windy, widziała jak mężczyzna, stoi przed drzwiami i się w nią wpatruje. Przeszyły ją dreszcze. Wjechała na swoje piętro, idąc do mieszkania, miała odczucie, że jednak nie jest bezpieczna. Odwróciła się, ale nikogo nie widziała. Przekręciła klucz w zamku, powoli otworzyła drzwi gdy nagle poczuła dłoń na swoich ustach i biodrach. Sparaliżowało ją. Mężczyzna wprowadził ją do środka, oparł przodem o ścianę, mocno trzymając jej usta.
- Bądź grzeczna to nic Ci się nie stanie, a to nie będzie boleć. - powiedział do niej na ucho i je polizał.
Próbowała krzyczeć, ale bez skutecznie. Napastnik był zbyt silny. Czuła, że musi walczyć, ale brakowało jej argumentów w walce z tak rosłym mężczyzną. Szarpała się, robiła wszystko, żeby choć na chwilę móc się wyswobodzić, bez skutku. Zakneblował ją i dłonie związał za plecami. Rzucił ją na kanapę, podwinął sukienkę, rozerwał bieliznę. Podjęła jeszcze jedną próbę krzyku, walki, znowu nic to nie dało. Złapał ją za włosy i przyciągnął do siebie:
Mówiłem, że masz być grzeczna. - Mówił to i patrzył jej w oczy.
Widziała jego wzrok, ale nic więcej nie było widać. Kominiarka zakrywała twarz. Opuścił ją i ściągnął spodnie. Złapał ją mocno, przycinał do kanapy, wszedł w nią od razu mocno i bez pardonu. Poczuła mocny ból. Napierał na nią i trzymał, żeby nie miała możliwości wyrwania się. Była w potrzasku a on robił, z nią co chciał. Oddała się mu, nie tocząc walki. Zamaskowany facet wymierzał jej klapsy, ciągnął za włosy i ściskał jej jędrny biust jakby była jego własnością. Wciskała głowę w poduszkę kanapy, czując jego palce wciskające się w jej ciało, jarda obijają się o jej łechtaczkę, ślina raz po raz lądująca na jej pośladkach. Wreszcie poczuła jego spermę, jak wypełnia ją od środka. Usłyszała przy tym jego okrzyk rozkoszy, a on dopchnął go do końca.

Wyszedł z niej i stanął dumny. Wytarł dłonią resztki spermy z penisa i wtarł je w jej pośladki. Leżała na kanapie i czuła jak jej cipa pulsuje. Wiedziała, że to co, się wydarzyło, będzie trudne do zapomnienia. Spojrzał na nią i ściągnął kominiarkę. Pocałował ją w pośladek i powiedział, że bardzo ją kocha. Spojrzała na niego i opowiedziała mu tym samym. Złapała męża za rękę.
- Ciesz się głupku, że rozpoznałam Twój głos. - wyszeptała do męża.
- Taki był plan, nie zrobiłbym Ci przecież krzywdy. - Mocno ją przytulił i ucałował w policzek.
- Było zajebiście, kolejna fantazja spełniona. - powiedziała, lekko poprawiając włosy i kucając przed nim.
Chwyciła dłonią jego penisa i włożyła główkę do ust i sprawnie oblizała językiem.
- Chce jeszcze.... - wyszeptała

GnieznoMarek
Mężczyzna () ·
2 miesiące temu

Jeżeli ktoś chce nawiązać dłuższą znajomość polegającą na wspólnym pisaniu, przesyłaniu sobie zdjęć i filmów, także z neta to zapraszam.

RajstopyiMajtki
Mężczyzna () ·
2 miesiące temu

Np? Jak by to wyglądało?

GnieznoMarek
Mężczyzna () ·
2 miesiące temu

Po prostu piszemy ze sobą, możemy razem się nakręcać erotycznie, wymienić się linkami do fajnych filmów ze stron erotycznych. Zbudować męską relację póki co wirtualną. Jednak muszę od razu powiedzieć, że przebieranki, które masz na profilu mnie totalnie nie podniecają.

_Twardy_Argument_
Mężczyzna () ·
miesiąc temu

Część 1.

Martyna myślami uciekała do swoich zbliżających się urodzin. W ten weekend w świat gdzie kod zmienia się na czwórkę z przodu. Nie prosiła męża o dużo jedynie o spełnienie jej ostatniej fantazji. Nie wiedzieć czemu nie był na to przychylny. Byli razem od ponad 15 - stu, lat i zawsze wspólnie spełniali swoje marzenia erotyczne i nie tylko. Miał to co chciał, trójkąty, wielokąty, ale jej nie mógł zrobić przyjemności. Zaklęła pod nosem i znowu poczuła uderzenie gorąca ze zdenerwowania. Temat nie schodził z ich rozmów od blisko dwóch tygodni i za każdy razem kończyło się tym samym, awanturą. Bała się, że jedno z nich pójdzie za daleko i ta następna kłótnia będzie ostatnią. Zamknęła laptopa służbowego i sprawdziła telefon. Zero odzewu od męża. Mówił jej rano, że ma kilka spraw do załatwienia, ale nic więcej. Szykuje niespodziankę dla mnie — pomyślała. Może poszedł po rozum do głowy i będę mogła zrobić to z innym na jego oczach.

Wróciła do domu, napuściła sobie wody do wanny, nalała lampkę czerwonego wina. Rozebrała się i spojrzała na swoje ciało w lustrze. Była wysoką blondynką o ciemniejszej karnacji, z dużymi i odstającymi pośladkami. Biust miała naturalny, lekko opadające jednak dalej jędrny. Sutki mocno jej stanęły i wydłużyły się na maksymalną długość. Złapała je w dłonie i mocno ścisnęła, czując jak, dostaje gęsiej skórki. Dała sobie klapsa w pośladek i weszła do wanny. Oddając się, relaksującej kąpieli usłyszała, że Marek wrócił do domu. Wszedł do łazienki, dał jej całusa w czoło: - Witaj kochanie, jak w pracy? - Spytał, zerkając na jej ciało, pod taflą wody. - Dobrze, udało się, zrobić więcej rzeczy więc w piątek mogę wyjść szybciej z pracy. - położyła nogę na wannie.
Złapał ją w kostce i pocałował w kolano. - To dobrze, bo zabieram Cię gdzieś na weekend. - Zdradzisz gdzie i co będziemy robić czy to tajemnica? - podniosła się i zbliżyła do niego, zagryzając wargi. - Nic nie powiem, przyjadę po Ciebie do pracy, tylko musisz mi powiedzieć, o której dokładnie mam być. - Skończę o 14-stej. Wstał i wyszedł do kuchni.

Dni do piątku zleciały jej w mgnieniu oka. Pół dnia w pracy zastanawiała się, czy na pewno mąż jej wszystko zabierze. Pisała do niego wiadomości, dzwoniła, ale bez odzewu. Wybiła godzina końca jej pracy, wybiegła z biura, on już czekał na nią na parkingu. W ręce trzymał wielki bukiet róż i butelkę wina. Wręczył jej obie rzeczy i otwierając drzwi, zaprosił do auta. Wsiadła z uśmiechem na ustach. Marek otworzył jej wino i nalał do szkła. - Napij się i zrelaksuj to Twoje święto. - powiedział, całując jej rękę i ruszył.

Jechali niecałą godzinę, ona była bliska opróżnienia butelki. Jej humor był idealny. Podjechali pod piękny i wielki hotel. Lokaj zabrał ich rzeczy i od razu skierował ich do windy. - Oni Cię tutaj znają? - spytała skołowana swojego męża. - Nie, po prostu to wszystko jest zaplanowane a Ty, masz się o nic nie martwić. - wsiedli do windy i wjechali na najwyższe piętro. Zostali zaprowadzeni do wielkiego apartamentu, z którego rozciągał się widok na góry. Podeszła do okna i zaparło jej dech w piersiach. Podbiegła do męża, wskoczyła mu na ręce i zaczęła namiętnie całować. Z łazienki wyszła pokojówka: - kąpiel jest gotowa, coś jeszcze dla Państwa?
Martyna zeskoczyła z męża, poprawiła spódniczkę i nie wiedziała, co powiedzieć. Marek podszedł do kobiety, wręczył jej banknot i coś szepnął. Pokiwała głową i bez słowa opuściła apartament. - To co, będziemy teraz robić? - spytała, siadając na sofie, zarzucając nogę na nogę. - Wszystkiego się dowiesz w swoim czasie. - wziął walizkę i wszedł do łazienki.

CDN.

_Twardy_Argument_
Mężczyzna () ·
miesiąc temu

Część 2.

Trwała chwilę w bezruchu, nie potrafiąc zrozumieć co, się właśnie wydarzyło i gdzie się znajduje. Minęło kilku minut, wreszcie jej oczom ukazał się Marek. Podszedł do niej i zaprosił do łazienki. Weszli do wielkiego pomieszczenia, gdzie na środku znajdowała się wanna, lampka wina, na podłodze rozsypane płatki róż. W kącie dostrzegła torbę z prezentem. Chciała ruszyć w tym kierunku, jednak mąż złapał ją za rękę i oznajmił, że może to otworzyć dopiero po kąpieli. Dał jej jasne instrukcje, sam udał się nalać sobie drinka.

Wzięła szybką kąpiel, opróżniła kieliszek i podeszłą do swojej niespodzianki. Nie mogła uwierzyć w to co widzi. Szpilki, pończochy z pasem, korek i koronkowa bielizna. Założyła wszystko i wyszła do swojego męża. Ten objął ją w pasie i namiętnie pocałował. Obrócił ją tyłem do siebie. Poczuła jego penisa, jak wbija się w jej pośladek. Zaczęła delikatnie poruszać biodrami. Zatrzymał jej zapędy i zaprowadził do sypialni.
W środku stało wielkie łóżko małżeńskie, światła były przygaszone i grała po cichu muzyka. W rogu pomieszczenia był ustawiony fotel. Podszedł do łóżka i zawiązał jej opaskę na oczy i zabronił ją ściągać, dopóki nie pozwoli. Przełknęła ślinę i pokiwała głową w geście akceptacji. Posadził ją na łóżku. Czekała krótką chwilę, zdając się tylko na słuch. Wiedziała, że ktoś stanął przed nią, słyszała oddech.
Poczuła, że coś muska jej usta. Wyciągnęła rękę i złapała kutasa w dłoń. Uśmiechnęła się i od razu włożyła go sobie do ust. Wciągnęła i oblizała od jajek po czubek. W głowie miała jedną myśl-to nie jest kutas mojego męża. Wydaje się grubszy i dłuższy, ale może przez zakryte oczy mi się tylko wydaje. Znała każdy milimetr jego sprzętu. Usłyszała jęknięcie i wiedziała, że to nie kutas Marka ląduje właśnie głęboko w jej ustach.

Mąż solenizantki siedział w fotelu, sącząc whisky. Patrzył jak jego, żona krztusi się, kutasem jego kolegi. Knuł to od dawna, a kłótnie przynosiły mu wielką satysfakcję, czasami sam specjalnie je podkręcał. Wstał, podszedł do drzwi i wpuścił drugiego kolegę do sypialni. Po cichu, żeby nie przeszkadzać, w tym co się zaczynało.

CDN.

_Twardy_Argument_
Mężczyzna () ·
miesiąc temu

Część 3.

Martyna złapała go za pośladki i mocno zapierała gardłem na jego kutasa. Nie wchodził cały, ale mimo to parła dalej. Czuła, że robi się mokra, a przecież dopiero się rozkręcają. Wyciągnęła go z ust i złapała oddech, mężczyzna obrócił ją i dał klapsa w tyłek, ona poczuła na głowie, kolejną parę rąk. To musi być, mój pomyślała. Usłyszała głos męża mówiący, że może ściągnąć opaskę na oczy. Przed nią stał wysoki dobrze zbudowany mężczyzna, jego kutas miał blisko dwadzieścia centymetrów. Obróciła się, dostrzegła Marka siedzącego w fotelu, obok niego równie postawny mężczyzna z jeszcze większym penisem zakładał gumkę. Rozszerzyła nogi, a on odsunął jej majtki. Spojrzała na męża i patrząc mu prosto w oczy, powiedziała:
- No to teraz sobie popatrzysz. - włożyła kutasa do ust.

Jej usta były mocno eksploatowane, gardło nigdy nie było tak porządnie przeruchane jak dzisiaj. Majtki zostały zerwane przez jednego z mężczyzn, co jeszcze bardziej ją podnieciło. Pas odczepił się od pończoch, a one same już zjechały poniżej kolan. Czuła silne dłonie, jak zaciskają się na jej biodrach. Jego kutas dobijał się mocno do końca, czuła jego mokre od jej soków jajka obijające się o jej łechtaczkę. Z przodu czuła napieranie na gardło, ślina uciekała jej bokami. Nie chciała kończyć, niech to trwa. Przestali we dwójkę jak na komendę i usłyszała tylko:
- Ja w tyłek a Ty w cipę.

Teraz mogła spokojnie złapać oddech, jeden z mężczyzn był w jej cipie, drugi wchodził w tyłek. Poczuła, jaki jest duży i zawyła z bólu, ale i z rozkoszy. Panowie poruszali się, w niej starając, trzymać jedno tempo. Czuła, że zaraz zbliży się efekt kulminacyjny. Jej dziury zaczęły się, zaciskać powodując jeszcze silniejsze i mocniejsze doznania. Jeden z nich złapał ją za włosy i przyciągnął do siebie. Drugi chwycił za gardło i biust. To było to, doszła, zaczęły rzucać nią spazmy, zalała się sokami. Nie przestawiali i dokończyli dzieła, ona nie miała już siły na to, żeby się ruszyć. Ściągnęli ją z łóżka i usadzili na kolanach. Stojąc nad nią, zaczęli sobie walić i zalali jej buzie i biust. Resztkami sił uniosła się i dokładnie wylizała obie główki. Weszła na łóżko i patrzyła na swojego męża. Nalewał whisky sobie i dwóm partnerom. Oni usiedli, Marek zaczął się rozbierać. Zaszedł ją od tyłu i rozchylając jej nogi, wszedł w nią i powiedział: - Teraz moja kolej.

Zacisnęła dłonie na prześcieradle. Nie miała siły, jednak chciała jeszcze, to było to czego pragnęła. Czuła się spełniona i wiedziała, że to był najlepszy prezent, jaki mogła dostać.

Kubaaa85
Mężczyzna () ·
miesiąc temu

Dobre, chciałbym tam mojej zorganizować wieczór tyle że ona niby niechce a w głębi duszy ma takie fantazje .

bifree2
bifree2 VIP VF
Para () ·
miesiąc temu

Nie lubię pisać "do szuflady" - chętnie nawiąże z kimś dłuższy kontakt literacko-pornograficzny , zwierzenia, wspólne fantazje (jakaś 'fabuła" w uzupełnianych wzajemnie odcinkach)

krolewna2002
Kobieta () ·
miesiąc temu

A masz gdzieś "próbkę" swoich tekstów?

bifree2
bifree2 VIP VF
Para () ·
miesiąc temu

Nie publikuję tutaj publicznie - nawiążmy kontakt, to się przekonasz

Wawa48
Wawa48 VIP VF
Mężczyzna () ·
miesiąc temu

Ja nie posiadam zdolności literackich i nie umiem tak ładnie pisać, zwracam się tutaj do Was...
może ktoś się znajdzie taki odważny i napisze historię o feminizacji lub zrobienie ze starszego mężczyzny, zniewieściałego, uległego sissy, suczki, cwelika przez młodszego/młodszą dominującego chłopaka/dziewczynę.

_Twardy_Argument_
Mężczyzna () ·
miesiąc temu

Część 1.

Arkadiusz kończył właśnie liceum i czekały go matury. Czekał na dzień zakończenia szkoły, od pierwszej klasy kiedy to przespał się z koleżanką z klasy i później nie miał życia. A ojciec mówił "nie rusza się dziewicy ze swojej kamienicy". Zawsze musi być najmądrzejszy. Opuszczał mury szkoły z nadzieją, że nowe i to, co najlepsze dopiero przed nim.

Arek był wysokim mężczyzną, miał 195 cm wzrostu, był dobrze umięśniony, ciemniejsze i dłuższe blond włosy. Uśmiech przypominał młodego Enrique, z tym że bez pieprzyka. Ostatnimi czasy mocno zaczął go kręcić temat dominacji i marzył o tym, żeby skosztować drugiej dziurki. Najlepiej zrobić to tak, żeby odblokować czakrę. Jego koleżanki, z którymi się spotykał nigdy, nie były do tego skłonne.
- Się delikatne znalazły - mruknął pod nosem. Czym byłoby życie bez fantazji i marzeń skwitował w duchu. Jego rozmyślanie przerwał dzwonek do drzwi.

Zszedł na dół i otworzył drzwi. Przed nimi stała Beata, koleżanka mamy.
- Dzień dobry Pani, zapraszam już, idę po mamę.
Weszła bez słowa i skierowała się do kuchni, była roztrzęsiona i chyba chwilę temu płakała. Poszedł po mamę i przekazał, że temat nie cierpi zwłoki. Ruszył w stronę pokoju, niedane było tu tam dojść. Usłyszał wołanie z kuchni.
- Tak jak mówiłeś sprawa poważna, weź mój portfel i skocz po wino a najlepiej kilka. - powiedziała mama i wręczyła mu portfel.

Chłopca na posyłki sobie znalazły pomyślał gdy wracał do domu. Takie już życie młodego co zrobić. Wszedł do domu i zabrał się za otwieranie wina.
- Każda po jednym czy bawicie się w przelewanie do szkła?
Beata zaśmiała się pod nosem.
- Daj całe, nie ma sensu brudzić.
Była kobietą po 40-stce, świeżo po rozwodzie. Miała ledwie 160 cm wzrostu, ciemne oczy i włosy koloru blond. Biust powiększony do podwójnego D. Lubiła ubierać się wyzywająco i kobieco, zawsze nosiła szpilki i sukienki lub spódnice. Co akurat młodemu się podobało. Podał po butelce obu paniom i odmeldował się do pokoju.
W pokoju rozmyślał, co musiałby zrobić albo co musiałoby się stać, żeby z taką kobietą jak Beata poszedł na całość. Wyobrażał sobie, jak to robią na stole w kuchni, na podłodze w zasadzie wszędzie tak jak mu fantazja podpowiadała.

Pod wieczór do pokoju zapukał ojciec.
- Młody zawieziesz cycatą do domu? Ja wypiłem piwo, a mama z nią piła, więc jesteś jedynym kierowcą w domu. Nie jest bardzo pijana, ale lepiej, żeby ktoś ją odwiózł do domu.
- Jak mus to mus, zaraz zejdę. - odparł Arek, zarzucił bluzę na siebie i skierował się na dół.

Jechali w kompletnej ciszy. Beata spojrzała na Arka i zapytała:
- Czy ja nie podobam się facetom?
Nie wiedział skąd, wypadło to pytanie, może auto przed nim je zgubiło. Trwał chwilę w zamyśleniu, sklejając odpowiedź w głowie.
- Nie mi odpowiadać za wszystkich, dla mnie jest bomba. - odparł i spojrzał na nią. Pojawił się uśmiech, którego próżno było szukać na jej twarzy od przyjścia.
- Czyli zaprosiłbyś mnie na kawę?
- Oczywiście, pójdziesz ze mną na kawę jutro? - uśmiechnął się do niej, ona nie odpowiedziała.
Podjechał pod jej dom, który zostawił jej mąż.
- Wejdziesz na chwilę, mam kilka gratów po starym, może coś Ci się przyda?
- Jasne, czemu nie.
Nie miał ochoty na takie gry i zabawy, no cóż. Lepsze to niż słuchanie później rodziców, że mógł wejść, nic go to nie kosztuje.

CDN.

_Twardy_Argument_
Mężczyzna () ·
miesiąc temu

Część 2.

Wszedł za nią do domu, skierowała go do salonu i kazała poczekać. Usiadł na dużej kanapie i czekał, aż dostanie nikomu niepotrzebne bibeloty.

Minęło już dobre dziesięć minut, on dalej czekał i zaczął się zastanawiać czy tego jest aż tak dużo, czy może o nim zapomniała. Usłyszał stukot obcasów o podłogę. Wstał i powoli ruszył w kierunku korytarza. Szła w jego kierunku, ubrana w satynowy szlafrok, pod nim miała koronkową bieliznę, pończochy i szpilki. Podeszła do niego, spojrzała w górę, szukając jego wzroku. Jego oczy płonęły, puls był coraz szybszy. Widziała jak, przełyka ślinę i brakuje mu jej w ustach.
- Oboje wiemy, że tego chcemy, więc na co czekać na jutrzejszą kawę jak dzisiaj można mieć deser? - złapała go za rękę i zaprowadziła na kanapę.
Usiadł a ona od razu, wskoczyła mu na kolana. Poczuła jak jego penis, przebija się przez spodnie i się uśmiechnęła. Złapał ją mocno za pośladki, cicho jęknęła z zachwytu. Zrzucił szlafrok na podłogę, jedną ręką odpiął stanik. Chwyciła go za włosy i wepchnęła język do buzi. Całowali się namiętnie, ona przygryzała jego język a on jej wargi. W dłoniach mocno ściskał jej pośladki. Odsunęła się lekko, jego język liznął jeden a później drugi sutek. Wyciągnęła jego penisa ze spodni i zaczęła masować. Arek się napiął i było widać, że jest blisko.
Spojrzała na niego: - no tak młody kogucik.
Uklęknęła i od razu włożyła całego do buzi. Zrobiła dwa ruchy do dołu, poczuła, jak jej usta wypełniają się gęstą spermą. Połknęła wszystko i oparła się o zagłówek kanapy, mocno wypinając tyłek. Zerwał się i praktycznie rozerwał jej majtki. Wbił mocno język w jej cipkę i lizał jakby w środku, miał coś znaleźć. Mocno rozchylił pośladki i wbił język jeszcze głębiej. Podobała jej się ta łapczywość. Oderwała go od siebie, dała do zrozumienia, że nie na tym jej zależy. Wszedł w nią powoli. Czuła jak wypełnia ją dogłębnie. Dobił się do końca, poczuła, że jest duży i gruby. Jęknęła z rozkoszy. Poruszał się w niej powoli, nie wiedząc, jak bardzo może sobie pozwolić. Pchnął mocniej, głośniej zajęczała. Więc zaczął przyspieszać, wbijał się mocno i głęboko.
- Zerżnij mnie. - wykrzyczała.
Złapał ją mocno za biodra i docisnął do siebie. Jego palce wbijały się i sprawiały przyjemny ból. Wiła się z rozkoszy gdy jego jajka obijały jej łechtaczkę. Chwyciła go za rękę. On ją złapał i docisnął do kanapy.
- O tak, tak, tak.
Słyszała jego jęki, zbliżał się do ponownego strzału, nią zaczęły rzucać spazmy. Wypięła się mocniej i doszli praktycznie w tym samym momencie. Czuła jak sperma zalewa ją od środka w czasie gdy jej cipka zaciska się na nim, jej ciałem rzucają spazmy. Próbował ją utrzymać, ale wywinęła się i soki z jej cipki zalały go od penisa po stopy. Wiła się na kanapie, on dopadł do niej i zaczął ją lizać. Trzy mocne i szybkie liźnięcia wystarczyły, strzeliła ponownie. Ścisnęła jego głowę między udami a on ani myślał przestać. Doszła tak jak dawno, nie miała okazji. Wypuściła go z klinczu, z uśmiechem na ustach wstał i patrzył na nią z góry. Próbowała złapać oddech. Osunął jej głowę z kanapę i wsadził penisa do buzi. Uśmiechnęła się i wiedziała, ze ten wieczór nie skończy się tak szybko.

Może CDN.

Organista12
Mężczyzna () ·
miesiąc temu

Praktykantka

Kilka lat temu mieliśmy w pracy stażystkę, dziewczyna zaraz po szkole dość powabna i atrakcyjna. Nie jeden facet ślinił się na jej widok. Ogólnie dziewczyna była spokojna i grzeczna. Pracowała na różnych komputerach w zależności od tego kogo w danym momencie nie było. Tak się złożyło, że pewien piątek potrzebowałem wolne więc w czwartek zostawiłem dziewczynie moje kody dostępu do komputera i odszedłem na urlop.
W poniedziałek po powrocie odpaliłem jakby niby nic komputer poszedłem zrobić  kawę a w tym czasie pozostawiłem komputer żeby zalogował się do wszelkich programów jakich używam.
Po powrocie zdziwiłem się ponieważ na stronie startowej przeglądarki miałem otwotrego Mesengera naszej koleżanki. Korespondencja była otwarta na wymianie wiadomości z Jej chłopakiem pewnie w piątek przed wyjściem zapomniała się wylogować i otworzyła się ta strona. Jak się później okazało pewnie tak się nakręciła że zapomniała.
Mimowolnie zerknąłem na tą korespondencję a później to już nie mogłem się od niej oderwać:
Ona: Wiesz że Cię uwielbiam.
On: Chcę Cię pieścić cały Weekend.
Ona: Mamy pusty dom, chcę Cię już
On: Tak jak Ci wczoraj mówiłem chcę Cię pieścić.
Ona: Wiec w czym problem?
On: Mówiłem że chcę Cię pieścić ustami lizać twoją muszelkę i pupkę. Ale nie ma tematu…
Ona: Skarbie dokończ
On: Wiem co o tym myślisz i co mówiłaś.  
Ona: A co ja mówiłam?
On: A Ja mówiłem że mnie nie brzydzisz i chcę tego spróbować, A Ty że boisz się bólu jak Ci włożę w tyłek palec, ale jak mi zależy to wiesz..
Ona: Ufam Ci.
On: A ja powiedziałem że nie chcę nic na siłę i poczekam jak będziesz gotowa.
Ona: Wiesz przecież że w końcu się zgodzę ale się wstydzę i dziwię że się nie brzydzisz.
On: Nie Ty mnie nie brzydzisz, Przecież już Ci lizałem cipusie gdy byłaś tyłem wypięta i nosem dotykałem drugiej dziurki.
Ona: Wiem wtedy to było niesamowite w życiu nie było mi lepiej.
On: I mnie wtedy to nie brzydziło tylko jeszcze bardziej podniecało, a twoje soki były słodziutkie.
Ona: To jaki sposób mnie lizałeś, rozpłynęłam się z rozkoszy…
I nawet nie wiesz ile razy chciałam żebyś to powtórzył…
On: Ale mnie to również bardzooo podniecało i już wtedy chciałem językiem zahaczyć o drugą dziurkę.
Ona: Głupio mi
On: Dlaczego?
Ona: To nie było takie tylko całowanie … to było mega świetne.
W życiu nie czułam czegoś takiego.
On: Chcesz tego dziś?
Ona: Kochanie wstydzę się tak przed Tobą wypinać.
On: Uwielbiam ten widok twoje dupki zwłaszcza jak masz stringi, które odchylam lub powoli zdejmuje, ten widok nagiej cipusi jest mega.  
Ona: Tak chcę żebyś znów muskał języczkiem po mojej muszelce.
On: Tak będę Cię pieścił zresztą już stoję.

Organista12
Mężczyzna () ·
miesiąc temu

Praktykantka cz 2
Ona: To chodź possę Ci  
On: Nie
Ona: Nie?
On: Najpierw ja Ci wyliże cipusie do ostatniej kropli…
Ona: Dlaczego? nie musisz. Nie jak się tak wypinam….
On: Zaraz eksploduje w spodniach..
Ona: Szkoda uwielbiam jak dochodzisz w moich ustach, zostaw  na wieczór.
On: A Ciebie to nie brzydzi? Nigdy nie pytałem bo było mi głupio, ale ostatnio to chyba ciutek połknęłaś?
Ona: Tak ostatnio to bardzo mocno strzeliłeś i trochę połknęłam.
On: Przepraszam
Ona: Za co? Sama przecież chcę żebyś kończył w moich ustach.
On: Że musiałaś połknąć, przecież mogłem skończyć na piersiach.
Ona: Przecież widzisz że nawet jak się bronisz to ja nie przestaję, mówiłeś że jest Ci mega przyjemnie jak kończysz w moich ustach, więc chcę to robić i nawet nie wiesz że mnie to również podnieca.
On: Ale to połykanie?
Ona: To jak Twoje ssanie soków z mojej Cipusi, Całości nie połykam bo tego zawsze jest bardzooo dużo. Ale twój smak zawsze czuję..
On: Chcesz tak dzisiaj zrobić?
Ona: Polizać czy skończyć na piersiach.
On: Pragnę żebyśmy zaczęli od pozycji 69 ja będę lizał twoją Cipusię a Ty będziesz mnie ssała. A potem zobaczymy może spróbuję wylizać Ci drugą dziurkę i włożyć paluszek.
Ona: Ok jestem jeszcze w tej durnej pracy ale czuję się taka mokra miedzy nogami tak mnie najarałeś, muszę chyba wyjść do łazienki bo zaraz przestanę panować nad sobą. Na szczęście nikt nie zwraca na mnie uwagi.
On: W takim razie do wieczora, załóż coś sexi…, żeby te matoły wiedziały co Ty potrafisz…
Ona: Pa do wieczora…
Korespondencja z piątku się skończyła ale są jeszcze kolejne dni Weekendu…

She_He_4_2
She_He_4_2 VIP VF
Para () ·
24 dni temu

Coś więcej jeszcze się działo z Praktykantką?

Demonekxxx
Mężczyzna () ·
miesiąc temu

WESELE
Po kilkunastu latach bycia razem postanowiliśmy wziąć ślub. Nasz najpiękniejszy dzień w życiu . Zaprosiliśmy gości przygotowaliśmy wszystko suknia garnitur itp . W kościele piękna ceremonia i w końcu zabawa na sali wiejskiej wśród znajomych i rodziny . Moja żona wyglądała pięknie białą suknia do podłogi z wycięciem i dekolt na którym lądował nie jeden wzrok . Bawiliśmy siebie piliśmy i tańce ze wszystkimi . Lecz zauważyłem że co raz częściej moja żona tańczy z naszym wspólnym znajomym z Holandii co raz częściej i nie co śmielej . Było już dobrze po 24 jak w trakcie zabawy zobaczyłem jak wychodzą na piętro sali która była wyłączona z zabawy. Po chwili poszedłem za nimi rozglądając się czy nikt inny nie widzi dokąd zmierzam. Wszedłem do połowy schodów o ujrzałem jak w kącie stoją i namiętnie się całują On ja obmacuje a Ona rozpina mu rozporek...poczułem złość i chciałem już krzyknąć i rozgonić ich lecz gdy nagle klęklai wzięła go do ust zamurowało mnie i nie mogłem nic zrobić czułem tylko jak w spodniach mam co raz ciasniej. Obciagala i sama wyciągnęła sobie piersi z sukni musiała być mega napalona na niego . Nie wytrzymałem i rozpielem rozporek wyciągając swojego twardego penisa i patrząc na moją świeżo upieczoną żonę która wyglądała jak aktorka porno . Nagle ona się odwróciła podciągając suknie do góry i wypiela nieco szerszy tyłeczek dla niego . On odciągnął koronkowe stringi na bok i pewnym ruchem wszedł w nią . Wszedłem na kilka schodków wyżej by widzieć dokładnie w tedy żona zobaczyła mnie lecz nie odezwała się nic a on niż mocno ją posuwał. Jej wzrok prosto we mnie i na mojego kutasa w ręce doprowadzał mnie do szaleńczego podniecenia . Podszedłem do nich i wsadziłem kutasa w jej usta on chwilę patrzył przestraszony na mnie ale widząc co się dzieje zaczął dalej ja brać a nawet mocniej . Nie trwało to długo po chwili on spuścił się w jej cipkę podając mi rękę szeptajac -wybacz nie mogłem się powstrzymać i zszedł na salę. Moja żona obciągają mi też doprowadziła że zalalem jej gardło połykała wszystko . Poprawiają się spytała czy nadal ja kocham a odpowiedź była prosta że najbardziej na świecie

Fan_c
Fan_c VF
Mężczyzna () ·
miesiąc temu

Fajnie

Avocad
Avocad VIP VF
Para () ·
9 dni temu

W sobotni wieczór, umówiliśmy się na spotkanie ze znanym nam singlem. Zabawę rozpoczęliśmy masując nagie ciało pani A. Zanim doszliśmy do bardziej wrażliwych miejsc rozległ się dźwięk telefonu. Nie teraz - pomyślałem, ale wiedziałem, że muszęodebrać. Po chwili powiedziałem, że zaraz będę. Niestety nie mam wyjścia – powiedziałem. Widząc jej rozczarowanie, podjąłem męską decyzję – wy się,bawcie a ja niedługo wrócę. Tylko grzecznie, dodałem odwracając się w drzwiach i rzucając im dużą paczkę prezerwatyw. Kiedy wyszedł poczułam się nieswojo. Odkąd jesteśmy razem nigdy nie byłam z innym facetem sam na sam. Na szczęście kolega był już mi znany, więc było łatwiej. Kontynuował masaż i atmosfera po chwili stała się już gorąca. Ale mam na ciebie ochotę wyszeptał, a ja zobaczyłam, że jego ogromny kutas pręży się do akcji. Sięgałam po niego, ale odwrócił mnie gwałtownie pchając moje ciało w dół. Moja dupka była wypięta, a pulsująca pożądaniem cipka ociekała sokami. Na ten widok założył gumkę i jednym ruchem włożył sztywnego kutasa w moją cipkę, wbijając go do samego końca. Nie był to pierwszy raz, kiedy to zrobił, ale zawsze pojawiał się rozrywający ból, który gwałtownie przechodził w rozkosz. Przez kilka minut wbijał go dziko we mnie, sprawiając, że zapomniałam o stresie, że jestem z nim sama. Po chwili przyśpieszył, a moja cipka dostosowała się do tego szalonego tempa rozpoczynając swój taniec rozkoszy. Nagle usłyszałam, o kurwa… pękła i zaczął się wycofywać, ale moja cipka wessała go mocno nie pozwalając wyjść. W tym momencie poczułam uderzające w moje wnętrze gorące fale jego nasienia. Miałam wrażenie, że one się nie skończą. Spokojnie, to nie koniec - uśmiechnął się kierując kutasa w stronę moich ust. Po raz pierwszy poczułam jego smak, dotychczas zawsze kończył w gumce. Wylizywałam go lubieżnie, w duchu dziwiąc się, że nadal jest taki sztywny. No dobra, przechodzimy do konkretów - powiedział i znów odwrócił mnie wypinając moją dupkę w swoją stronę. Z mojej cipki wypływało jego nasienie i moje soki. Przyłożył do niej kutasa i kiedy oczekiwałam jego pchnięcia poczułam, że kutasem zbiera nasze płyny i kieruje go do mojej dupki, chcąc wykorzystać nasze soki jako lubrykant. Po tym co się stało zakładanie gumki nie miało już sensu. On tam nie wejdzie, nie chcę – powiedziałam, ale mój otworek napierał już na jego kutasa. Moje ciało podjęło za mnie decyzję. Wcześniej czasami uprawiałam anal, jako takie urozmaicenie, ale nigdy nie pomyślałabym, że będę chciała, żeby wszedł we mnie ponad dwudziestocentymetrowy kutas. Nie było czasu na myślenie, bo wśliznął się już cały we mnie. I nie, nie była to sama rozkosz, bolało jak cholera, ale moje ciało chciało tego i zaczęło się rozluźniać. Kiedy tak się stało poczułam ogarniające mnie fale rozkoszy. On tego nie wytrzymał i wlał we mnie kolejną porcję gorącego nasienia… Ej, cały czas mnie wykorzystujesz powiedział, kiedy spojrzałam na niego lubieżnie. Z moich dziurek wypływała jego sperma, a on miał nadal sztywnego kutasa. Teraz ja wykorzystam ciebie. Nie zdążyłam okazać zdziwienia, kiedy wepchnął mi go do ust, docierając do przełyku. Ruchał mnie w gardło, a mi się kończył tlen. Odetchnęłam głęboko, kiedy go na chwilę wyjął, ale po chwili kontynuował. Nie trwało to długo, kiedy poczułam dreszcze przechodzące przez jego ciało i cały jego ładunek trafił w moje gardło. Gdybym go wcześniej nie ssała, to nie poczułabym nawet smaku jego spermy. Podziękowałaś mi ładnie za rżnięcie – stwierdził i zaczął się ubierać. Minąłem się z nim w drzwiach, kiedy wracałem. To już – zapytałem, tak – odpowiedział, teraz już czeka tylko na ciebie. Wszedłem do pokoju. Pani A. leżała przy przygaszonym świetle. Jej usta i oczy były rozmazane, z cipki i dupki nadal sączyło się jego nasienie. Od razu wiedziałem co się stało – zrealizowała swoje fantazje. Miałaś być grzeczna – wyrzuciłem wkurzony. A wolisz mnie grzeczną czy niegrzeczną - zapytała mnie patrząc lubieżnie. Niegrzeczną zdecydowałem i wszedłem w jej mokrą cipkę. Podobieństwo do prawdziwych osób i zdarzeń jest przypadkowe.

olakici
Kobieta () ·
6 dni temu

Teleegram kiciaolcia
Skype live:.cid.db9e9233b004ff20

WojtekR
Mężczyzna () ·
5 dni temu

Opowiadasz?

normalnimyy
Para () ·
5 dni temu

przyjaciela do pisania opowiadań ;)

WojtekR
Mężczyzna () ·
5 dni temu

Mogę spróbować

UbikZero
UbikZero VIP
Mężczyzna () ·
4 dni temu

Skiroławki rozdział zero. Kłobuk z belki pod sufitem z zaciekawieniem obserwował jak ja, doktor, pisarz i malarz okrążyliśmy w stodole Justynę i masując swoje kutasy, po kolei wylewaliśmy mlecz na jej piersi. Pierwszy doszedł oczywiście pisarz, jego uniesienia były zawsze szybkie i gwałtowne, jak wiosenna burza. Później spuściłem się ja, bardzo podniecają mnie tryskające na kobietę fiuty i nie mogłem się powstrzymać. Sperma poszła troche bokiem i zacięła lewy policzek Justyny. Doktor z malarzem pracowali nadal, wiadomo doktor doświadczenie, a u malarza noc spędziła pewna dama, więc jądra miał prawie puste. Ale i oni jęknęli prawie równocześnie i zalali klęcząca Justynę. Zachwycona wyczyściła nasze już lekko wiszące członki i zadała proste pytanie, który. Jako, że malarz to człowiek młody i pomimo zmęczenia i tego że był prawie pusty, wnet postawił swoją pałę i zaczął ujeżdżać Justynę. A że był syty miłości, robił to ostro i długo. Wchodził w Justyny cipę i z zachętą wypinany zad. Trzęsło nią raz po raz i strzelały z niej strużki śluzu. W końcu i malarz ryknął po raz wtóry, wyciągnął z Justyny kutasa i resztką mleczu trysnął jej na plecy. Kłobuk zaś umościł się w pierzynie, jak męska głowa na kobiecych piersiach, liznął jajecznicy i zasnął. Ciesząc się, że wszystkie prośby Justyny zostały spełnione .

bifree2
bifree2 VIP VF
Para () ·
4 dni temu

C.D.N. ?
:)

UbikZero
UbikZero VIP
Mężczyzna () ·
3 dni temu

https://zbiornik.com/bifree2 Raczej nie.

Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.

Rozumiem