Mam 76 lat ale jeszcze mam pragnienia kobiecego ciała ..i pieszczot.Mieszkam na Pradze Południe ...sam w swoim mieszkaniu...
DZISIAJ...
poranne słońce zapukało swym promieniem porannym
do moich okien...a ja samotnie leżę myśląc o Tobie ..
wczorajszy dzień...dałaś mi swe wnętrze skryte.....
tyle bólu...tęsknoty...samotności ...zawodu...
i tyle piękna rozumu..mądrości..i wbrew Sobie gotowości
do miłości szaleńczej...zajadłej...ogromnej i pełnej żaru
doznań fizycznych oraz psychicznych w Tobie wyczuwam
to piękno jest w Tobie ..żar przepala hamulce...wiesz o tym.
boisz się Siebie ..i pragniesz zatonąć w płomieniach wyzwolenia..
ciałem oddać uniesień spazmy orgazmu...pragniesz miłości
doznan niepohamowanych...oddać żywiołem siebie
Kobieto...pragnę Ciebie..Twego ciała ..Twej natury wyzwolonej w sexie
miłości moja...proszę nie broń się przede mną...ja Cię pragnę
otwartej...rozchylonej...oddanej bez reszty ..obmytej siłami orgazmu.
proszę...proszę..proszę zaufaj mi. Kobieto....
>Pragnienie<
Czy wiesz czym jest pragnienie ...Twego ciała..głosu..pieszczot?
To jak wir ssący we wnętrzu..nieustający,szarpiący i rwący...
bez bólu...bez rany krwawej..wysysa istnienie duszy i ciała...
wiesz już co czuję gdy widzę Ciebie..i słyszę..nie mogąc dotknąć
ni pieścić Twych bujnych piersi..ni łona rozwartego dla mnie.
Widzę Ciebie a myślą jestem w Tobie...słyszę Ciebie ..a chcę czuć
jęki i krzyk orgazmu wydarty moją pieszczotą... nie znam Ciebie.
ale chcę i pragnę poznania Twego serca i wnętrza tak bogatego ..
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.