Ja nie znam.
Ja też nie znam :P
Nie miałem przyjemności.
http://zbiornik.com/profile/_Emka_/
...
witaj, poprzed-niczko imien-niczko :D
Salut companeros,napiszę krótko i bezboleśnie...jestem zdrowo popierdolonym pojebem...wiem to ja,wiedzą wszyscy którzy mnie znają...również...
Ps dzięki za wsparcie...;)
Witam,witam,nie wiem czy mnie znacie ze zb,ale nic straconego......chętnie sie zapoznam z pozostałymi członkami Loży:))
Hmm,ja to Cię chyba skądś znam...ale nie jestem do końca pewien...hmm...
Wiem...Sopot, lipiec 2011 roku,kawiarnia La Crema Cafe...taaak pamiętam...;)
Się działo...:)))
Taaak,byliśmy piękni,młodzi i szaleni........ :))
Witam wszystkich. niewiem co mogłabym napisać więc tylko się witam :)
monia38WKZ 19 Maj, 19:52
Taaak,byliśmy piękni,młodzi i szaleni........ :))
...
a teraz już tylko "i" zostało... ;)
emka67...Poniekąd masz absolutnie rację,ale tylko poniekąd...
Przytoczone rzez Ciebie, szacowne zresztą ''i'' ,posiada w sobie siłę Herkulesa,a moc nie pojętą przez zwykłego śmiertelnika,jaką posiadał sam,a jakże...Zeus,pan i władca wszystkich i wszystkiego...;)
Więc, wartość i znaczenie owego ''i'' jest niewątpliwie i ze wszech miar,nie do przecenienia.:)
nie znam się, marti
wiem tylko, że mi nie tylko "i" zostało
jeszcze fajny biust :)
(bo kogo obchodzi np. pozytywne nastawienie do życia?;)
Owszem,niewątpliwie rację masz,pozytywne nastawienie do życia,czy też ogólnie pojętego świata, nikogo raczej zbytnio nie interesuje,na temat owego ''i'',wszystko już zostało powiedziane...więc lepiej zajmijmy się czymś,z wyższej półki,czyli owym biustem...:)
Jak powiedział niejaki, J.Sturh w wiadomym filmie...''...żeby chłop z gołą babą w windzie...'';)
emka67,zapomniałas o pozostałym "przecinku" w mojej wypowiedzi:P
to przez brak spacji, monia ;)
marti, półka nie jest raczej wysoko, mam raptem 160cm ;D
Hmm...metamorfoza twa, zaiste niezwykła,niczym Dafne w drzewo laurowe...;)
Jest w tym pewna doza tajemniczości,nie przeczę...;)
...sorry...ale,czasem ponosi mnie,lekko...;),ma percepcja zmysłowa...:))
Ps
Może,raczej nie czasem,a...przeważnie...zawsze...he
mam nadzieję, że nie sugerowałeś przemiany bogini w drewnianego kloca :DDD
a twa percepcja, hmmm... no cóż, w końcu jesteś mężczyzną ;)
Ależ...z pewnością żadne kloce drewniane,tudzież inne deski jakoweś...nie zaprzątały mej,skądinąd LEKKO... fantazyjnej wyobraźni...;) Bardziej,przyrównałbym przemianę ową,w olejek laurowy...i moc jego właściwości...które są nie podważalne...;)
A,co tyczy się wielce szacownej nacji...jaką bez wątpienia i niezaprzeczalnie są mężczyźni...
To,z pełnym szacunkiem i absolutnym uwielbieniem...powtarzam jeszcze raz,żeby było to w pełni jasne...ABSOLUTNYM UWIELBIENIEM...jakim darzę kobiety...to jednak pozostanę w swojej skórze...bez możliwości jakiejkolwiek zamiany...;)
Nawet pod przymusem, jaki można było zaobserwować swojego czasu w pewnym to filmie...:))))
olejek laurowy... pierwszy raz słyszę (czytam między wierszami), że korzystnie działam na porost włosów :DDD
ale w końcu jestem tu dla zaspokajania kobiecej próżności;)
no i jestem tylko kobietą
He...porost włosów... byle nie na ''klacie''...kobiecej,mojej to nic nie da...no chyba ,że będę chciał ''zagęścić''...starając się o angaż do najnowszej wersji ''Strażnika Teksasu''...;) Występując,oczywiście w roli tytułowej...;)
...tylko i aż...:P
No dobra... Witam nowoprzybyłych i uprzejmie zaznaczam - z racji funkcji - iż wątek ten służy do witania się.
W trakcie przywitania się należy - jak porządnie zrobił to Marti - wygłosić samokrytykę. W obecnych czasach zwaną: "wyznaniem grzechów".
Bo jak powiedział słynny myśliciel - Machu Japo Pasa: "prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne niż Szyderca bez samokrytyki się w Loży ostanie"
pecu, czy Ty się czepiasz, bo nam się tu dialog nieco rozwinął? ;)
Emka... z czystej, polskiej, patriotycznej zazdrości
i tak trzymaj ;)
Hmm a my to się ani nie przywitamy, ani też nie pożegnamy. Ot co! No można by, w zasadzie, wygłosić w tym miejscu kilka okrągłych zdań, tytułem uzasadnienia, ale po cholerę? Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi??
Wyp...olę.
A teraz zastanówmy się w jakim sensie ;)
Forum bardzo nam się podoba! Jestem zgorzkniały bo po czterdziestce spada testosteron. Po za tym wkurwia mnie kiedy Lotta krzyczy na widok "CIACHA" wow, a zajebiste laki są młodsze od mojej córki i plują mi w twarz - PROSZĘ PANA!
I wkurwia mnie brak edycji postów dodanych, dzisiaj wszystko mnie wkurwia.... a tam , idę się napić.
w Loży jest taki temat "Pożal się", to chyba tam to Wasze powitanie powinno zaistnieć:-)
No i żal, że nie można edytować też nicków, Wkurwieni13, i wszystko jasne:-)
Dobrego dnia Reyku13 :-)
Pozdrawiam,
LL
Czy ja muszę się ponownie witać ? :P
Fuck Allah, to od pewnego czasu znaczy witaj kochany kolego (żanko).
Wystarczy FA, każdy kuma o co chodzi.
i w drogerii: siabada siabada, mydełko FA
a na święta: pod jemiołą szczęście gości, FA lalalalalalalala la ;))
witam serdecznie i dziękuję za przyjęcie do grupy :)
Delfina... przypominam, że PRĘDZEJ WIELBŁĄD PRZEZ UCHO IGIELNE PRZEJDZIE NIŹLI OSTANIE SIĘ SZYDERCĄ TEN KTO SZYDZIĆ Z SIEBIE NIE UMIE.
Prędzej, prędzej http://orunia.org/wp-content/uploads/2012/10/01.jpg :)
Melka... nie przeszedł. zatrzymał się.
W każdym razie dla niezorientowanych - na przywitanie tutaj szydzimy z samych siebie.
Vladyslavie Mroczny to jakiś sygnał od Melesławy zakodowany w tym fragmencie "orunia.org/wp-content/"
Chce orunia, orgazmu, wielkiego pieprzenia aż będzie jej szpara kontenta po utknięciu w niej twego "wielbłąda".
Jednym słowem masz branie.
A teraz przedstawiam się: Jestem taki mały, że na taczce wożę swoje jajka i oczne gały :P
"Melka... nie przeszedł. zatrzymał się. "
Obraz chyba... :)
Sven... Pecca wielbłąd by ją zamordował. Moja szparka lubi luzy, inaczej dusi się i krztusi... Jest kompletnie niewydolna.
Melka... no to akurat dla mnie. Ja mam tak małego, że w każdej są luzy.
Peccu, tutaj szydzi się z siebie, a nie przecenia swoje możliwości...
To daj dobry przykład Mielonio tego autobrzydzenia tj. autoszydzenia ;)))
Sven, zsuń się z dwa poziomy niżej ;))
Ja pisze o teraźniejszości, a nie o przeszłości w której szydziłem z siebie co najmniej kilkanaście razy dając dobre przykłady ;) Puszczaj wodze fantazji i poddaj się autoeutanacji ;) No dawaj "ognia". To zażywam "Wichurę Na Wydechu", zeby nie umrzeć z letko szyderczego śmiechu :P
Nigdy nie wiem co Sven do mnie mówi, czuję się wtedy taka rozczochrana... i żeby jakoś nad tym zapanować sięgam po grzebień, ale koniecznie z szerokim uzębieniem, inaczej mogłaby wyczesać za dużo. :P
Bo tu jest jak na wybiegu dla obłąkanych zwierząt ;) Przyzwyczaisz się albo nie :P
Ps. czochrasz przedziałek bobrowi jak do Ciebie piszę ? :P
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.