Panowie!
Wyobraźcie sobie, że widzicie bądź wiecie, że w tej chwili Wasza kobieta oddaje swoje ciało innemu; co czujecie?
Nie jest to zwykła, oszukańcza zdrada jak najczęściej bywa, ale zdrada kontrolowana, zdrada za Waszą wiedzą i przyzwoleniem.
Co wy na to?
A może chcielibyście sami oddać ja innemu, przytrzymać jej nogi lub ręce?
A może chcielibyście "cierpieć" gdyby z niej kapały na Wasz tors krople jej soków wymieszane z jego spermą? Może mieć zawiązane oczy i słuchać co się dzieje?
Nie oszczędzajcie słów w swoich wypowiedziach.
witaj.
mam na imię tomek, jak czytam to co piszesz to już się nakręcam, ja jestem z tych którzy sami popchali by swoją żone w ręce innego. kiedyś myślałem że coś ze mną nie tak ale jakoś po czasie zaakceptowałem siebie takim jakim jestem. Od jakiegoś czasu rozmawiam z żoną na ten temat... musze przyznać,że jej to się też podoba. Nawet to zrobiła z innym ja wiedziałem o tym czekałem na nią jak przyjdzie... po powrocie opowiedziała mi o wszystkim jak się kochali jak jej było była jeszcze mokra... kochaliśmy się wtedy jak szaleni... mam nadzieję że kiedyś znajdę męzczynę który stanie się naszym przyjacielem domu któy będzie w stanie kochać się z moją zoną na moich oczach...
czy to normalne nie wiem ale wiem że mnie to kreci...
to tylko sex....zdradą było by nawiązanie emocjonalnej więzi z tą 3-cią osobą...ale jak juz to najlepiej wspolnie ---zawsze któroś z pary moze zareagowac...grunt to szanowac sie wzajemnie,a nie robić na złość...by dać nuczke...po takich akcjach do rozpadu związku to juz nie daleko....
Takie jest moje zdnie...
Pozdr.
Dziękujemy za Wasze słowa, szkoda, że temat się nie rozwija. Uwielbiamy wspólną jazdę po emocjach.
Beretty 77 - nikt nie wie, co może dać mu los, ale gdyby nie odległość, chętnie byśmy pomogli spełnić Ci Twoje, a w zasadzie Wasze pragnienia.
to prawda jest to ciekawy temat chcielibysmy wiecej wiedzec co inni mysla......
witajcie
My mamy dwie fantazje na ten temat, który bardzo nas oboje kręci i fascynuje...
pierwszym marzeniem jest podglądanie mojej narzeczonej przez lekko uchylone drzwi jak pieprzy się z innym w toalecie. Chciałbym patrzeć na nią, kiedy wystrojona jak tania szmata, daje innemu. Druga to puszczenie jej samej na miasto i czekanie aż wróci nad ranem pijana i zeszmacona, a potem wysłuchanie relacji i namiętne lizanie jej zbrukanej cipki...
Dopisuje sie do powyzszego postu:-)nie ma nic lepszego od tego widoku,gdy moja kobiete rznie inny kutas,jak wpycha sie w jej dziury,chwyta za wlosy i gwalci chujem jej usta,jak zalewa ja sperma.Adrenalina rosnie gdy widze jak bardzo jej sie to podoba,jak podnieca ja inny samiec,jak jej mokra pizda przyjmuje jego zylastego kutasa,a ta dziwka jeszcze mocniej sie wypina,zeby poczuc go jeszcze glebiej.Chetnie puszcze ja sama na impreze,a przed samym wyjsciem wylize jej cipe nie doprowadzajac jej do orgazmu-gdy poczuje jak sie zbliza po prostu wypchne ja za drzwi;mokra,napalona i niezaspokojona.Chce zeby kazdy samiec w poblizu,czul zapach tej dziwki,a gdy wroci pozno pijana,z potarganymi wlosami,zle zapietej bluzce i w majtkach mokrych od spermy innego samca,to wtedy sie za nia zabiore,bo taka podnieca mnie najbardziej;zerznieta,skurwiona i pachnaca innym kutasem...
pysznie powiedziane Feniks77
wlasnie cala esencja ubrana w slowa!
tez jestem za
Z całego serca zazdroszczę szczęśliwcom, którym dane jest oglądać swoją kobietę z innym ogierem... Ja swoją namawiam już od dłuższego czasu lecz niestety bezskutecznie... A tak bardzo chciałbym widzieć żonę ostro rżniętą przez dorodnego kutasa... Widzieć jak jej z nim dobrze... Słyszeć jak krzyczy z rozkoszy... A potem dokładnie ją wylizać z jego spermy...
Niestety zapewne moje pragnienie jeszcze długo pozostanie w sferze marzeń...
to zajebiste uczucie jak podglądasz i widzisz jak Twoja żonka nadstawia dupy obcemu facetowi po 50ce a on traktuję ją jak dziwkę i rznie ją po same jajca raz w pizdisko raz w kakao trzymiąc ją mocno za włosy i uderzając coraz to mocniej aż pompuje swoją spermę głęboko w jaje cipsku jakby chciał ją zapłodnić))
Zdecydowanie bardziej jednak podnieca mnie wizja młodego byczka rżnącego moją żonę... Takiego wiecznie napalonego i mogącego kilka razy pod rząd... Z jajami pełnymi spermy...
ja czasami w żartach gdy kocham sie z żonką....zagaduję,,,a może miałabyś suczko ochote na drugiego kutaska ??.....i wyciągam wibratorek....i wtedy jest bzykanko w obie dziurki,,,,pomału staram sie zblizac do tematu ...seksu z trzecią osobą.....bzykania z innym facetem
Zabawy te niosą z sobą bardzo mocne i jakże wspaniałe emocje. Szkoda, że wielu panów i pań o tym marzy, fantazjuje, ale się tego wstydzą nawet przed samymi sobą (nie mówiąc o współpartnerze) i na słowach oraz myślach kończą.
Marzeniami, fantazjami i pustymi słowami jest wybrukowane erotyczne piekło, może pora przejść do czynów (choć początki są często bardzo ciężkie, ale każda droga zaczyna się od pierwszego kroku).
Moją Panią rżnie Jej stały Byczek, chociaż czasami przyprowadza 2 kumpli, czasami razem, czasem osobno - wtedy jest rżniecie na całego z kilku stron jednocześnie.
Widok ten nie jest do opisania - trzeba samemu widzieć i przeżyć, po prostu mózg gotuje się z podniecenia, a ciało drży i ręce się trzęsą :)
byłem w takiej sytuacji ale nie jako obserwator swojej kobiety ale jako ten który używał suki a jej maż patrzył jak rrznę jej usta jak dławi sie moim kutasem jak lize mi pokornie jaja i wierci jezykiem w dupsku jak oddaje mi pokornie swoja nabrzmiała z podniecenia pizde jeczac w spazmach podniecenia patrzył jak rrzne ja w dupe okładajac jej posladki klapsami nie pozwoliłem mu nawet dotykac swojego kutasa a patrzac na to co z nią wyprawiałem sterczał mu jak maszt po czym miał samoistny wytrysk wtedy jebałem jej dupe i pozwolilem mu podejsć i kazałem jej by mu go wylizała a on bez ogródek wciskał jaj tak głeboko az sie dławiła byli tak podnieceni jak nigdy byli zachwyceni tym spotkaniem niestety była to przygoda wakacyjna wiecej ich nie spotkałem
rŻnął* ;-)
Ciekawe czyje podniecenie i frajda większe - Byczka, czy rogacza...
Chyba na tym polega zabawa. Aby obu. Ale i tak najważniesza jest ONA
witam,
Sam od jakiegoś czasu jestem Bull-em. Uczestniczyłem juz w wielu spotkaniach cuckold-owych i zawsze podczas tych spotkań można zauważyć jak wielką przyjemność sprawia partnerom patrzenie na to co robi ich kobieta.
Zdarzało się czasami, że mąż był mocno przywiązany do np. krzesła i na jego oczach wraz z kolegą pieprzyliśmy jego partnerkę.
Po skończeniu z nią uwalnialiśmy biedaka, który rzucał się jak dziki zwierz na swoja kobietę aby z całym impetem wbic się w jej cipkę i tam skończyć.
Cuckold nie jest zabawą i każdy kto zasmakuję sie w tej formie spełnienia nie bedzie zawiedziony.
Pozdrawiam Wszystkich Rogaczy i Hotki
piastwr - ładnie napisane :)
ja też lubię czasem po patrzeć jak obcy bzyka mi moją zonke . jest naprawde extra
mnie podnieca taki widok strasznie , ale wole sie przyłączyć niż tylko ogladać
Dla 1 to podniecenie dla innych zazdrosc a dla jeszcze innych 1 i 2
Nam dopiero raz udało się znaleźć parę z uległym rogaczem, którego w trójkę emocjonalnie i podniecająco dręczyliśmy dość długo, ale jak trysnął to niemal po suficie nawet :-)
Super temat , naprawdę podniecające jest widzieć żonę , ruchaną przez innego faceta . Teraz fantazjujemy , aby sama pojechała do niego do hotelu i puściła się jak kurewka a wszystko nagrała na kamerę , oczywiście za jego wiedzą . Po powrocie to obejrzymy i się będzie działo ...Pozdrawiamy .
Od dwóch lat mam taką zaprzyjaźnioną parę...spotykamy sie średnio raz na 2 miesiące bo mieszkaja dosyć daleko. On uwielbia dy w drugim pokoju bawie się z jego żoną, czasem podgląda a czasem tylko myśli i sucha głosów...nawet jak jest z nami to tylko patrzy i np. ją całuje a my pieprzymy się na całego...Po wszystkim wychodzą i opowiadali mi że juz po drodze muszą w aucie to zrobić bo są tak nakręceni...Piękne to jest...Bardzo lubię to i szanuję jak ludzie potrafię dbać o swoje przyjemności, spełniać fantazje, jednocześnie nie przestając się kochać....
zazdroszcze tez bym chetnie popatrzyl jak moja steka pod naporem innego kutasa
Hejka, po tej stronie Grzegorz, małżonek Katarzyny. Niesamowicie trudno mi dokładnie opisać co właściwie czuję w takim momencie. Na pewno ogromne podniecenie i zadowolenie. Ja i moja seksowna żoneczka już od ponad 12 lat eksperymentujemy w tematach o których mowa. Kiedy widzę jak do Kasi dobiera się obcy facet, całują się i wzajemnie obmacują we wszystkich zakamarkach swoich ciał. Potem jak ją rozbiera i podziwia jej nagie kobiece wdzięki. Kiedy widzę jak moja małżonka bierze do buzi wielkiego penisa faceta i obciąga go aż do końca. On spuszcza się jej w ustach albo na twarz.
dla mnie to forma podniecenia...sex musi byc zabawą,,,puszczanie sie z innym za zgoda drugiej strony nie jest zdradą,,no cóż ale niektóre kobiety patrzą na to inaczej,,,,mam nadzieję że do czasu ...aż zostaną wyruchane przez kogoś za zgodą meża....mam nadzieję że i moja zonka za jakis czas czas da innemu cipy i uslysze jej jęki zadowolenia..a potem ja poczuje w jej cipie soki innego kutasa,,,,na wszystko jest czas...jestem cierpliwy :-)
widzimy ,że jest więcej zwolenników takiej zabawy. Szkoda "acpc", że mieszkacie tak daleko. Trafiliście w sedno naszych fantazji:
"Nam dopiero raz udało się znaleźć parę z uległym rogaczem, którego w trójkę emocjonalnie i podniecająco dręczyliśmy dość długo, ale jak trysnął to niemal po suficie nawet :-)"
Jeżeli jest tutaj taka para lub Pan z naszych okolic serdecznie zapraszamy do nas na prv.!!!!
Pozdrowionka!!!
Mozna uwięzić kobiete i nie pozwolić rozwinąć jej skrzydeł, mozna ją stłamsić i zrobić z niej kurę domową, kocmołucha który jest nieatrakcyjny - z czasem i dla nas... a mozna też na odwrót pozwolić kobiecie rozkwitnąć by uszcześliwiała siebie, innych a tym samym najbardziej nas partnerów...
Lub prościej - co wolisz? jeść gówno samemu czy tort z kolegami? :)
Moja partnerka się już parę razy tak zabawiała z naszymi znajomymi... to raz przyszedł do nas i za zabawiali w pokoiku obok ja od czasu do czasu sobie zajrzałem do nic, innym razem byliśmy umówieni do znajomego ale mi się nie chciało jechać to pojechała sam i u niego się zabawiali później mi poopowiadała, jeszcze innym razem pojechaliśmy kiedyś pod biuro do mojej pracy ja oglądałem auto znajomego (do którego pojechała sama) a oni skoczyli do biura na szybkie bzykanko, innym razem zadzwoniła do mnie żonka i powiedziała że rozmawiała z kolega przez telefon i coś wspomniała ze chciał się z nią spotkać na małe co nieco :P ale kazała mu się mnie zapytać czy się zgadzam , podszedł (ja dobrze wiedziałem o co chodzi) pokręcił trochę ale w końcu się zapytał... oczywiście się zgodziłem bo dla mnie to nic złego nie jedzie się zabawić jak ma ochotę..., jednak powiem wam najbardziej pod-jarało mnie spotkanie mojej z facetem którego nie znałem a natknąłem się na nich przypadkiem w domu, nie usłyszeli jak wchodzę ale ja ich słyszałem od razu he he, podglądnąłem ich (moja się wypinała a ja brał ten facet o tylu) nakręciłem szybko filmik telefonem taki kilkunasto sekundowy, po czym wyszedłem niezauważony... później wróciłem i mojej powiedziałem ze ja widziałem i pokazałem filmik... ostro się zabawiliśmy wtedy :D
"podniecenie czy zazdrość???"
Myślę ze podcienienie, radość z dzielenia się moja kobietą z innymi, satysfakcja z patrzenia jak ją bierze inny facet a jej się to podoba, jak jest bardzo aktywna w takich spotkaniach i równocześnie nie przejmuje się moja obecnością i zabawia się bez żadnych ograniczeń... czysta przyjemność nic więcej... jak bym miał być o nią zazdrosny to bym się jej nie pozwolił tak spotykać a to ja jej zaproponowałem takiego rodzaju spotkania na które na samym początku stanowczo powiedziała "NIE" jednak z czasem to "NIE" zmieniło się w "nie" a później potraciło kolejno literki aż spróbowała... i teraz jest "TAK TAK" i tak zostanie, kto wie może kiedyś któremuś z was się uda z nią spotkać w mojej obecności :P
Pozdrawiam was wszystkich mam nadzieje ze was nie zanudziłem tym postem
acpc
"A może chcielibyście "cierpieć" gdyby z niej kapały na Wasz tors krople jej soków wymieszane z jego spermą"to by było bardzo perwersyjne ale i podniecające!
Powiem tak na ost spotkaniu to jak zonka robila lodzika koledze ja zlizywalem jej soczki....:)))) zdecydowanie podniecenie zadna zazdrosc tu chodzi o mily klimat i zabawe a nie o chora zazdrosc jesli na cos godzimy sie wspolnie to wspolnie powinnismy czerpac z tego kozysci:)))))))
Miło się czyta zabawy ...dojrzałych ludzi ...
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.