Mam w swojej kolekcji jeszcze taki pewnie zapomniany serialik jak "Znak orła" fajnie się ogląda;)
pewnie serial " Pan Wołodyjowski" - też się Tobie podoba....:-)
ojj taak bardziej niż film;). szczególnie w wersji czarno-białej;)
A nic śmiesznego oglądałem kilka razy super film
....świetny, z tej serii wszystkie są super choć może troszkę przerysowane jednak doskonale oddające naszą rzeczywistość;)
...z tej serii to chyba najbardziej mi podchodzi "Dzień świra";)
dzisiaj leciała poprawiona cyfrowo wersja "Psy ostatnia krew" fajnie się to ogląda,choć w paru przypadkach poprawka cyfrowa i koloryzacja nie wyszła filmowi na dobre;)są klasyki,szczególnie te czarno-białe,które chyba w tej wersji są bardziej autentyczne.
ale teksty z Psów są "obłędne"...;-)
..i jakże aktualne;);)
;)
ostatnio mam nieodpartą ochotę wyrzucić telewizor...co program to denne infantylne opowiastki typu "dlaczego ja","trudne sprawy" i setki podobnych ..matuśku jak się patrzy na taką sieczkę to obejrzenie dobrego filmu jest jak balsam dla duszy;)
ostatnio miałam przyjemność oglądać odnowione cyfrowo "Alternatywy 4" rewelacja
a może coś na poprawienie humoru co powiesz na to https://www.youtube.com/watch?v=P_oI1XNzzHQ :) serial ma 30 lat
wprawdzie to nie "krajowy produkt",ale dla mnie rewelacyjny film;)
...może będzie Oscar dla "Idy"?;)
wow! mamy Oscara!;)
Dziś w radiu szłyszałem właśnie, w drodze między jednym dyżurem a drugim...powiem tak, nareszcie! Z resztą, po cichu na to liczyłem, film był na ponad 40 chyba festiwalach i w większości zgarniał jakieś nagrody, wiec miał spore szanse. W każdym razie jestem dumny i chylę czoła przed ekipą odpowiedzialną za ten sukces ;)
To wielka chwila i z pewnością duża satysfakcja dla pasjonatów polskiego kina...no i promyk nadziei,że nasze kino idzie w dobrym kierunku;)..też liczyłam,że po tak fantastycznym przyjęciu tego filmu Oskar będzie dopełnieniem sukcesu;)
No i jest. Oby tak dalej. Ostatnio nakręcili na prawdę kilka dobrych produkcji. Może w końcu, po dłuższej przerwie, polska kinematografia częściej zagości na czerwonych dywanach miedzynarodowych fesriwali filmowych i pokaże, że na prawde możemy kręcić na prawdę dobre kino ;)
..też na to liczę;),może po latach posuchy ,miernych komedyjek będzie się oglądać polskie kino z niekłamaną satysfakcją;)
Ale tak dobrego okresu jak w latach 90 to chyba nie bedzie jeszcze długo...starzy aktorzy albo chorują, albo nie żyją, a młode pokolenie nie wydało aż tylu talentów...a szkoda.
...to prawda,mało jest tak wybitnych osobowości jak kiedyś...oglądałam ostatnio "Nikodema Dyzmę" z Wilhelmim...ach;)
Nikodem Dyzma...Alternarywy 4...Polskie drogi...07 zgłoś się...Zakazane Piosenki...Vabanq. Wymieniać można...o, Baza ludzi umarłych...to jest o twardych ludziach. Kreacje Karewicza, Kęstowicza i całej plejady kina powojennego...scena w kościele chociażby. Takich filmów i takich aktorów już nie będzie. Za bardzo przeszli komercją. Kiedyś grali z pasji. A teraz...ech...dobrze, że jest VHS i DVD ;)
Nie do końca mogę się z Wami zgodzić. Bo...Pamiętacie dialog na temat filmów polskich prowadzony przez Mamonia, czyli Maklakiewicza z Himilsbachem w Rejsie Piwowskiego? I najczęściej wniosek sprowadza się do jednego- lubimy to, co już znamy :). A ostatni rok był niesamowicie udany dla kinematografii polskiej. Posypały się nominacje i nagrody na największych festiwalach. I Oskar, i Srebrny Niedźwiedź w Berlinie dla Szumowskiej. Na polskie filmy widzowie kupili 11 mln biletów do kin. Tego jeszcze nie było.
,,Bogowie" Polkowskiego, ,,Ida", a ostatnio ,,Body/ Ciało" Szumowskiej. Ja jestem i poruszona, i zachwycona. To dojrzałe, europejskie, a moze i światowe kino. Niesamowite czarno- białe zdjęcia w Idzie. I aktorzy.....Kulesza, Kot, i Gajos, niezastąpiony, przeze mnie wręcz uwielbiany, i w Żółtym Szaliku, i w Układzie Zamkniętym, i teraz w Body.
Z naszym kinem nie jest tak żle :)
Kochani nie zapominajcie też o Więckiewiczu w "Ziarno Prawdy" i "Carte Blanche" z Chyrą, też jedni z lepszych polskich aktorów:-)
Rzekła bym, że z naszym rodzimym kinem jest bardzo dobrze:-D
Macie rację, idziemy z naszą kinematografią w bardzo dobrym kierunku.Oczywiście kultowe klasyki zawsze będą nas wzruszały,bawiły.Wielcy aktorzy, doceniani dopiero kiedy odeszli, pozostawili po sobie niezapomniane role oraz duży niedosyt.Chciałoby się obcować z dobrą polską komedią,sensacją,kryminałem,przygodą,filmem historycznym.Zawsze cienka jest granica między kiczem a wysublimowaną artystyczną kreacją ,czasami zgromadzenie wielkich nazwisk na planie nic nie da jeśli nie są umiejętnie "poprowadzone" przez dobrego reżysera,scenarzystę.Zauważcie próby kontynuacji "Misia" czy "Alternatywy 4" Stanisław Tym bez Barei nie udźwignie filmu,sprawdzona ekipa z "Alternatywy 4" w kontynuacji "Dylematu 5" wzbudzała jedynie zażenowanie.
Pocieszającym jest fakt,że w zalewie takich "życiowych" programów jak "Dlaczego ja","Zdrady","Zona dla rolnika...hutnika,cieśli,sprzedawcy,grabarza,murarza","Może ty,ale nie ja","Porody,wypadki,wpadki,lekarze,kucharze,strażacy....,naprawimy twój dom,ogródek,garaż,kuchnię,ubikację o dżizas!!! ja pier...ę! są jeszcze odbiorcy i entuzjaści polskiego kina dla,których wartość ma aktorska kreacja,choćby był to drugoplanowy epizod a nie "celebrytka z telewizji co żongluje kasztanami";) buziaki
miniol999:
Dziś w radiu szłyszałem właśnie, w drodze między jednym dyżurem a drugim...powiem tak, nareszcie! Z resztą, po cichu na to liczyłem, film był na ponad 40 chyba festiwalach i w większości zgarniał jakieś nagrody, wiec miał spore szanse. W każdym razie jestem dumny i chylę czoła przed ekipą odpowiedzialną za ten sukces ;)
---------------
MAGICSEXXX:
To wielka chwila i z pewnością duża satysfakcja dla pasjonatów polskiego kina...no i promyk nadziei,że nasze kino idzie w dobrym kierunku;)..też liczyłam,że po tak fantastycznym przyjęciu tego filmu Oskar będzie dopełnieniem sukcesu;)
*****
A teraz, kochani, ostudźcie gorące glowy i poczytajcie sobie to co piszą o "Idzie" ludzie na amazonie. Nie jacyś wielbiciele sztywnej twarzy Sylwka Stallone bynajmniej a milośnicy kina z całego swiata, którzy na niejednym Bergmanie spali.
Otóż piszą że "Ida" to nuda ("Czy Lucyna to dziewczyna"...) i że nie warto.
Za to warto zdać sobie sprawę że wszelkie nagrody mają coraz częściej charakter propagandowy. Istnieje zapotrzebowanie na pewne treści, to się je zwyczajnie nagłasnia i tyle. Smutne jest tylko to że najprawdopodobniej od polskiej sztuki żadnych innych rzeczy poza tego typu projektami się nie wymaga.
Dwanaście i pół (sam dokladnie zmierzyłem) razy lepszy od "Idy", o wiele bardziej czarno-bialy i wtlaczający do dziś w fotel "Żywot Mateusza" Oskara nie dostał, co więcej, nie zdobył nawet nominacji.
W Cannes nagrody nie zdobył, bo akurat studenci obrócili miasto w perzynę, domagając się prawa do ruchania starców, kobiet i dzieci na klombach miejskich. Ta sama atmosfera w Los Angeles doprowadziła wkrótce do nagrodzenie "Nocnego Kowboja", filmidła o wieśniaku, który z braku leku postanawia pojechać do miasta i zostać meską kurewką.
Po latach nie da się tego oglądać. Nawet "sloiki" w Warszawie, "element socjalnie bliski" kowbojowi, nie daje rady.
Od strony psychologicznej Oskar dla "Idy" jest jak fałszywy komplement napisany niezbyt ładnej kobiecie. na zbiorniku. Ona biedna oczywiście cała płonie, w głowie pośród tych plomieni rodzą się jej wielkie plany, kto wie, może nawet matrymonialne a my tymczasem stoimy z boku zażenowani.
Ponieważ widziałam tylko małe fragmenty tego filmu mogę się jedynie wypowiadać w kontekście wydarzenia jakim jest deszcz nagród wraz z tą najcenniejszą>Zdjęcia są z pewnością fantastyczne,fabuła być może nie za lekka...czy jest w tym medialnym szumie jakaś specjalna polityka,kurtuazja ?("skoro z rozpędu dostał tyle nagród to musi być wybitny") myślę,że raczej nie.
Nawet gdyby tak było...i tak jest to świetna reklama i nowe ogromne możliwości...pewnie też oczekiwania i ciśnienie dla reżysera;). To prawda,że dobre kino najlepiej weryfikuje czas ..jeśli chce się wracać do dobrych obrazów to już jest sukces.Czasami też jest tak,że niektóre filmy można oglądać na okrągło (częściej zapewne te lekkie,łatwe i przyjemne ) a inne dozuje się i celebruje, lubię jedne i drugie,te które wywołują szczery uśmiech i te,które powodują głębsze doznania;)
WESELE i Dom Zły
Smarzowski jest specyficzny,ale intrygujący;)...dodałabym jeszcze "Drogówkę" i
"Pod mocnym aniołem"...przeraziłam się kiedyś jak dowiedziałam się,że były próby kontynuacji "Alternatywy 4" jednak jego wersja (tradycyjnie) była zbyt powiedzmy..."nowatorska" jak na takiego klasyka w sumie za wspomniany film zabrał się bodajże Warchoł ("Alternatywy 4 czyli dylematu ") i z tak oczekiwanego filmu wyszedł koszmarek produkcję przerwano po 3 odcinkach bo Bareja przewracał się w grobie;)
Tak- nasze kino jest dobre.Każdy znajdzie w nim coś dla siebie.Ostatnie sukcesy napawają radością.Do tego można dodać polskie filmy dokumentalne ,w których jesteśmy światową potęgą.
Ale ja zawsze wracam z sentymentem do starych produkcji filmowych i seriali.Fajnie się ogląda tuzów naszego aktorstwa w początkach ich karier.Do tego realia ówczesnej Polski i często naiwne sceny kaskaderskie,bójek itp. ( nie było komputerów :) ).Polecam na poprawę nastroju np. "Życie na gorąco" :) :) :) .
...dokładnie;)...lubię klimaty uwiecznione w dawnych filmach często wyidealizowane,ale takie nostalgicznie piękne i ...nieśpieszne.Teraz jakoś tak wszystko się dewaluuje ("lokowanie produktu" i coraz częściej zdewaluowani aktorzy ....a "Zycie na gorąco" też świetne;)
I jeszcze "Poszukiwany.poszukiwana" - genialne
...i te nostalgiczne obrazy naszych miast i ludzi...bez pośpiechu...mmmmm;)
Nie wiem czy ktoś już polecał "Daleko od szosy".Też fajne,swojskie klimaty lat 70-ych.Sam jeszcze pamiętam takie wsie i czasy gdy jeżdziło się na motorze SHL bez kasku we trzech :) .A do tego teksty Leszka i piosenka- " Daj mi nogę,daj mi nogę ......♪ ♪ ♫ " :)
mmm uwielbiam ten serial ;) do tego jeszcze zatrzymana w kadrze dawna rzeczywistość ,urok miasteczek i wsi,którego teraz próżno szukać
na wakacje są zaplanowane powtórki niektórych świetnych filmów i seriali...oglądałam ostatnio "Czarne chmury"
"07 zgłoś się" na jedynce 22:30 .Co za akcja i napięcie.....Co za stroje i scenografia......Co za dżins i fryzury..... Można znowu oglądać i bawić się powtórkami :-)
to prawda oglądam ten film z dużą przyjemnością;)
"Co za stroje i scenografia"
*****
Zwłaszcza kultowa "kremplina".
No i zapach "Old spice", który robi wrazenie na robiacej za arystokratkę histeryczce sztuki. :)
...niestety nie każdy sięga wyobraźnią poza aktualny horyzont;) fajnie jest doceniać to co miało swój niepowtarzalny klimat,choćby dziś wydawało się infantylne.Polonez to nie ferrari a Borewicz nie Bond co nie zmienia faktu,że w zalewie zadufanej,pompatycznej tandety ubranej tylko w kolorowe piórka ten film się broni;)...old spice...hmmm...w epoce "Brutala" i "Przemysławki" to taki dzisiejszy Armani;)
Z nowszych (nowszych w sensie lata 90 nie 80te) to Nic smiesznego pokazuje mi jak bym nie chcial miec w zyciu.
Ze starszych? Kogel-Mogel: Lubie ulegle! A mowiles ze inteligentne! Inteligentne tez. Pustaka ciezko wychowac na wierna suke;)
07 Zgłoś się
...polski James Bond;)..nadal się świetnie ogląda
https://www.youtube.com/watch?v=3b08LUYX9Ic elegancki fragment polskiego filmu o modelu rodziny :)
no i muszę w przerwie LM panią Jolę w motelu nad jeziorem :)
https://www.youtube.com/watch?v=5jTmbqzM1gk
dzięki za przypomnienie...świetny film;)
Odwróceni :)
Przedwojenny trójkącik....?
https://www.youtube.com/watch?v=EXy5KURe52c
heh;)
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.