Podzielcie się tutaj swymi sugestiami, spostrzeżeniami, odkryciami jakimi scharakteryzować można kogoś takiego jak My...
Siłą rzeczy osoba komunikatywna. Skoro kręci nas osobowość, to musimy umieć "odkryć" drugiego człowieka.
... bądź zainteresować innego człowieka sobą
Nie zgodzę się do końca, że komunikatywna... Potrafiąca sie komunikować, jasno i precyzyjnie wyrażać swoje emocje, uczucia i myśli, ale ze względu na skroty myślowe czy bogactwo języka - często nierozumiana, więc... nie uznawana za komunikatywną, bo lubiąca jasność. A gros ludzi nie potrafi sie komunikować, wiec sądzi wg siebie. 😏😉
@Adoratia Czuję opór dla tej tezy. Komunikatywność zahacza bardziej EQ niż IQ. Łatwo mi sobie wyobrazić kogoś, komu wgląd czy rozmowy idą średnio, ale mentalnie ma dużo do zaoferowania... jeśli się przebrnie przez trudny początek.
...w sumie, zmieniam zdanie. Tu chyba chodzi o to jak definiujemy słowo "komunikacja". Koniec końców, jeśli kogoś faktycznie ciągnie do osób inteligentnych, to objawi się to też w rozmowie. Więc ostatecznie zgadzam się z Tobą!
...osoba mająca dystans do siebie, jednocześnie znająca swą wartość.
Trudna "sztuczka" 😂 Ale zgadzam się.
Nieczęsto spotykane w rzeczywistosci, choc stojące w co drugim profilu. Pewność siebie to towar deficytowy, bo oznacza dojrzalosc, czeli swiadomosc nie tylko swoich zalet, ale i... wad. 😏
Witam :*
Cze...
Nie ten wątek zdaje się...
Zostałam zapytana o definicję sapioseksualizmu. Oto finał rozmowy. "Każdy to lubi
09:28
Co?
09:28
Być podjarany przez inną osobę
09:29
Tak, tylko zależy czym. Dla mnie osobowość jest najciekawsza i nie myl tego z uczuciami.
10:12
Kolejności Ci się pomyliły to nie kościół
10:14
Rozwiń myśl, bo nie wiem co chcesz przez to powiedzieć.
10:15
Jak jesteś inteligentna to się domyśl
10:17"
No zagrał ciekawą kartą,nie ma co :D Dobija mnie świadomość, że chłopaki nawet wygooglowac terminu nie potrafią... Ehh 😂
...bo to "ksionc" był
I jak wytłumaczyć takiemu rozmówcy, że w seksie przydaje się też charyzma, a chyba jednym z lepszych przykładów jest zabawa w dominację/uległość. Czy to też ma coś wspólnego z kościołem? 😂
Oczywiście, że ma wiele wspólnego 🤣 W końcu księża też się bawią w dominację / uległość :p
Tak, szczególnie podczas spowiedzi ;p
W sumie to dlaczego mamy im odbierać przyjemności, których sami zażywamy? :P
To wręcz filozoficzne pytanie. :)
Definicję wg kogo? Bo jest kilka. Zresztą - nie lubię definicji. To łatki. Pudełka. Jara mnie wiedza. Pasja. Bogactwo języka. Logika. Argumentacja. Samoświadomość. Na ile to się wpisuje w definicje?...
Dotyk kobiety Jest jak przepływ energii. Cudowny delikatny . Pachnący pozadaniem.
to się wypowiem (nie upieram się na nic, dziele się swoimi przemyśleniami chętnie je zweryfikuje).
dzięki za dodanie do grupy, też kiedyś musiałem się spotkać pierwszy raz z tym terminem i pierwsze skojarzenie: o może być ciekawie, wyzwanie lubię!
jednak później same rozczarowania, sapioseksualizm jako definicja: nie jestem atrakcyjna fizycznie, postanowiłam być wredna.
No w końcu... Dyskusja a nie totalna zgodność. ;) A to co piszesz jest bardzo ciekawe, bo też spotkałam się z takimi obawami u mężczyzn, kiedy zorientowali się, że szukam w nich najpierw charyzmy a dopiero potem zerkam na przyrodzenie. Może to fenomen "gatunkowy"? ;))) Generalizując: kobiety wątpią w swoją atrakcyjność fizyczną a mężczyźni nie czują się pewni siebie.
i wg mnie (dalej świadomie narażając się na niezgodność) to największy błąd: wątpienie - po co!?
Wątpienie prowadzi do autorefleksji, to zdrowy mechanizm. Gorzej, jeśli odpłyniemy w skrajności.
Teraz sapio - jak "bdsm" - "strasznie" modne. Wiec choc 90% nie ma pojecia, co to, to jest sapio. Albo "masterami". 😁
Edukuja sie - docenic trzeba! A majster zawsze potrzebny
"dzięki za dodanie do grupy, też kiedyś musiałem się spotkać pierwszy raz z tym terminem i pierwsze skojarzenie: o może być ciekawie, wyzwanie lubię!
jednak później same rozczarowania, sapioseksualizm jako definicja: nie jestem atrakcyjna fizycznie, postanowiłam być wredna. " - czyli nie masz pojęcia, czym jest sapio, nie znasz ludzi, którzy nimi i są i jesteś w tej grupie, bo?... WTF???
"Edukuja sie" - nie. Nie edukują. Gdyby się edukowali - byłoby tę jakoś widać. A widać, że ludzie nie mają pojęcia o czym piszą, co mówią i co robią. Vide: ta grupa. :/
a widzisz jestem w grupie bo byłem ciekaw czy jest owo "sapio" i chyba już wiem! tak jak pisaliśmy kilka dni temu: wątpię, jestem wredna no i jestem sapio!
Nie rozumiem Twojej wypowiedzi, ale sapioseksualnośc to rzecz prosta - pociąga umysł.
Nie ciało. Nie pieniądze. Nie kondycja. Nie ciuchy. Nie Rolex. Nie Jaguar.
Umysł. Wiedza. Mądrość.
Umiejętność jej przekazania. Umiejętność (i chęć!) dzielenia się nią.
Samoświadomość (ergo - świadomość własnych wad i zalet).
Chęć zdobywania wiedzy.
Osoby sapioseksualne - ze względu na pociąg do wiedzy, posiadają ją i same.
Np. na temat seksu.
A więc znają jego różne rodzaje.
Wiedzą, że można uwieść każdego i jak to zrobić.
Znają techniki.
Historię.
Zwyczaje.
Nie muszą mieć wysokiego libido, ale zazwyczaj i tak są świetne w łóżku.
Bo ROZUMIEJĄ istotę seksu.
(Dla nich istotę oczywiście, bo dla innych może to być lodzik w autku, bara bara w krzakach czy rypanie w pustostanie - i to wszystko. Sapio też może to lubić, ale TYLKO z odpowiednim partnerem).
Tak jak fetyszystów stóp pociągają piękne, zadbane kobiece stopy, tak sapioseksualnych, czyli fetyszystów umysłu - zadbany i piękny umysł.
Otwarty.
Ostry.
Logiczny.
Konstruktywny.
Odważny.
Krytyczny.
Umysł.
O widze, ze da sie poluzowac i cos sensownego napisac! Ekstra! Czyli troche definicja zastępcza- rozumiem.
A swoja droga! Rypu-rypu w krzakach! To dopiero trzeba miec wiedze z zakresu biologii i geografii! Przeciez nikt nie lubi mrowek w dupie, czy mokradeł!
Nie wiem, co poluzować i dlaczego nie widzisz sensu w moich wcześniejszych wypowiedziach (czy raczej rozczarowania tym miejscem, które sapio jest tylko z nazwy), ale research nie boli.
Ani nie zabija.
Jak mam facetowi wyjaśniać, jaki jest seks, który lubię, to nic mnie bardziej nie kastruje, jeśli on - mając MILIARD możliwości w zasięgu ręki (vide: wujek Google, ciocia Wikipedia, encyklopedie, opracowania naukowe etc. w wielu językach online DOSTĘPNE OD ZARAZ) - nawet się nie pofatyguje i nie poszuka.
Bo... po co?...
Bo nie nie zależy.
Bo nawet nie chce o tym podyskutować, bo nie poszuka, nie przytoczy definicji, nie zapyta, tylko zakłada...
Ręce, cycki i włosy opadają...
Mokradła kocham a mrówek w dupie nie miałam nigdy. Ani piasku. Ani igieł. A uwielbiam seks w naturze.
Jak widać - rżnąć też trzeba się umieć...
1/ gdzie dopatrzyłaś się rozczarowania w moich wypowiedziach?
2/ ojej ja chyba strasznie stary jestem, bo nie wpadłem na to żeby uczyć się seksu przez Internet, co do definicji to dotknęłaś sedna - dołączyłem tu by poznać tę definicję
3/ czyli sapio znacz inteligentnie?
4/ natura NAJLEPSZA
5/ opadłym cyckom mówimy NIE!
1/ gdzie dopatrzyłaś się rozczarowania w moich wypowiedziach?
MOICH. Nie Twoich. ;) Pisałam o SOBIE. ;)
2/ ojej ja chyba strasznie stary jestem, bo nie wpadłem na to żeby uczyć się seksu przez Internet, co do definicji to dotknęłaś sedna - dołączyłem tu by poznać tę definicję.
Seksu przez Internet nauczyć się raczej nie da. Co najwyżej można o nim poczytać, popisać i pooglądać. ;)
A co do definicji - nieczęsto jest jedna. Nawet ekonomia jako nauka ogólena ma ich ze 30. ;)
3/ czyli sapio znacz inteligentnie?
Nie rozumiem pytania.
4/ natura NAJLEPSZA
Natura to także rak i pandemia.
Jest naturalna. Czy najlepsza?
Ja lubię tantrę, kamasutrę i shibari. To nie natura.
I dla mnie to jest NAJLEPSZE. ;)
5/ opadłym cyckom mówimy NIE!
No tu się zgodzę. :D
1/ ok
2/ wiadomo trzeba się dokształcać! ale przede wszystkim trzeba próbować i działać
3/ to powrót do korzeni tej dyskusji - czym wyróżnia się sapio?!
bo z tego co tu widzę to jest to wymyślne zastępcze pojęcie. Dalej stoję w swoim przekonaniu że to nic innego jak nadrabianie wrednością. Jak widać jestem otwarty na argumenty i ciągle mi ich brak
4/ serio?! mieszanie raka i pandemii do natury w znaczeniu seksualnym - to tak jak by rozmawiać o zakonnicy i menopauzie - bez sensu!
5/ no ciesze sie ze zgody!
Udowadnianie sobie czegokolwiek i stawianie swojej racji ponad rację innych nigdy nie prowadziło do zgody... Wiedza to nie zawsze mądrość. Mamy możliwości słuchu, wzroku, mowy... Używajmy ich proporcjonalnie do ilości oczu, uszu i ust.
Wiedza NIE JEST synonimem mądrości.
To 2 RÓŻNE RZECZY.
I to nie MOJE ZDANIE a FAKT.
A udowadniać nigdy nikomu (poza matematyką i fizyką) nie miałam zamiaru, bo lubię rozmowy, argumenty, dyskusje i dialogi, nie monologi.
Nie rozumiem, dlaczego ludzi emają taki problem z tym, że ktoś ma zdanie odmienne od nich i odbierają jako atak czy wywyżasznie się wyrażenie tego zdania.
Zwłaszcza przez kobiety. Wtedy faceci mają potworny problem.
Cóż - może kwestia ego... Nie wiem. Nie jestem facetem.
Jestem kobieta i nie mam problemu z własnym zdaniem.
Ani z tymi, któzy się z nim nie zgadzają.
PS A udowadnianie SOBIE czegokolwiek jest fajne. Fajnei SOBIE udowodnić, że się może. ;)
PPS Jestem SAPIO. KOCHAM dyskusje, wymiany poglądów, argumentację. Logikę i myślenie krytyczne.
I nie zamierzam milczeć tylko dlatego, że ktoś tego nie rozumie, nie ogarnia, ma z tym jakiś problem albo czuje się niekomfortowo, bo woli posługiwać się przysłowiami lub powiedzeniami, miast zgłębiać ich naturę czy frazeologię.
Albo są dla niego argumentacją, kiedy tej brak.
Nie będę przepraszać za swoje wysokie wymagania wobec rozmówcy.
Nigdy.
Powtórzę się. Dobrej zabawy.
Och, dziękuję! Będzie! Po prostu chyba jednak nie tutaj...
SUPER 👌
Tak... Do inteligencji trzeba mieć jaja...
Zdążyłam się przyzwyczaić, że wielu myli ją z kulturą na przykład albo... byciem miłym.
Trywialne niezwykle...
I cholernie rozczarowujące...
Ale cóż - życie. ;)
Przestań tak sapać... sapię bo myślę... więc się ciesz, że jestem 😋
Moim zdaniem określenie to należało by oprócz inteligencji powiązać jeszcze z dojrzałością. Mając 18-25 lat jesteśmy niewyżyci, seks moglibyśmy uprawiać prawie cały czas. A im człowiek starszy, dojrzalszy zaczyna więcej wymagać. Takie moje spostrzeżenie z autopsji 😀
Co się w ogóle dzieje z kulturą na tym portalu? Czy naród tak już doszczętnie schamiał, czy po prostu ludzie myślą, że w takim przepojonym seksem i erotyką miejscu dobre wychowanie nie obowiązuje?
Nie nam to oceniać. Każdy jest inny i co innego wyniósł z domu, otoczenia, życia. To kwestia dokonanych wyborów... Pomyślności.
Myślę że to anonimowość tutaj powoduje, że z ludzi wyłazi co najgorsze. Gdyby mielinsienpodpisac imieniem i nazwiskiem to wyglądałoby to zupełnie inaczej.
Ludziom się wydaje, że są anonimowi... Nie w dzisiejszych czasach.
Sapioseksualni to my = wybrańcy od 1% z całości populacji ;>
16personalities.com/pl/darmowy-test-osobowosci
Swoja droga niewielu jest ludzi którzy uważają się za głupich. Praktycznie każdemu się wydaje ze jest wyjątkowy i najmądrzejszy na świecie także sapioseksualizm na pstrym koniu jeździ :D
Wyjdę na hipokrytę bo przed chwilą polemizowałem przeciwko czemuś podobnemu od @Adoratia, ale:
...spostrzegawczość i wgląd, które prowadzą do niespodziewanych skojarzeń?
Czy są tu jakieś pary lub kobiety z Krakowa?
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.