Witajcie Zbiornikowcy,
Nurtuje mnie następujące pytanie. Czy seks daje Wam szeroko pojęte życiowe spełnienie? Czy nie jest tak, że uprawiając seks (czy to z jedną ukochaną osobą, czy też skacząc z kwiatka na kwiatek) na chwilę zaspokajamy swoją żądzę, gdzieś w środku pozostając pustymi? Że gdzieś w środku pozostaje poczucie niezaspokojenia, bez głębokiego zadowolenia? Ja przez dłuższy czas byłem z dziewczyną i w łóżku było nam super, ale poza nim już nie. Czuliśmy się jacyś obcy wobec siebie. Głównie dlatego się rozstaliśmy :( Nie jestem kasanową, ale od tego czasu miałem kilka partnerek, m. in. spełniłem swoją fantazję o seksie ze starszą partnerką. Ale za każdym razem czuję, że to nie do końca to. Jak tak się zastanawiam, to chyba brak Miłości przez duże "M" daje o sobie znać. Ciekawi mnie czy jestem w tym sam, czy niektórzy też tak czują? Jak jest u Was?
To zależy jak rozumieć spełnienie...
Przy meżu czuję sie spełniona, tworzymy zgrany duet, mamy dzieci, podobne spojrzenie na życie, mam przy nim poczucie bezpieczenstwa i komfort psychiczny,..
Łączy nas też chęć eksperymentowania, bo uwielbiamy sex, dlatego tu jesteśmy
Ale to tu i spotkania z parami, to taki dodatek, najważniejsi w tym wszystkim jesteśmy my dwoje...
Pięknie napisane,popieram w 100%
@666000 - przede wszystkim musisz sobie odpowiedzieć na pytanie czego szukasz i oczekujesz! Bo seks to nie rola i nie można go uprawiać, seks to sztuka: misterium, w którym nie robi się nic mechanicznie od jakiegoś niechcenia tylko po to aby zaspokoić swoje żądze, spełnić fantazje i marzenia...
Seks to wirtuozja namiętności połączona z przyjemnością obcowania z drugą osobą, w której oddaje się siebie samego w całości /połączenie ciała i wszystkich zmysłów łącznie z duszą/ i to powinno dotyczyć obojga partnerów... pozdrawiam Woman
Przyłączamy się do głosu powyżej. Dodatkowo, sfera intymna życia jest dość ciekawa. Czasami przy różnych spotkaniach, niektórzy się głowią jak to jest że "wali aż się guma pali" a Pani nie dochodzi - oczywiście że nie dochodzi, bo seks to coś więcej niż włóż wyjmij i tak dalej... Nie wielu może zrozumieć że kiedy zapraszamy kogoś do sypialni to gość jest dodatkiem do zabawy - a nie daniem głównym. Daniami głównymi jesteśmy dla siebie tylko my. Panowie w większości na zbiorniku - bez obrazy oczywiście, wychodzą z założenia że posiadanie tutaj konta znaczy o brakach w łóżku i jedynie oni - bo nie wszyscy - są jedynym lekarstwem na wszelkie dolegliwości seksualne.
Dla wielu jak się okazuje nie jest to takie oczywiste i tak zrozumiałe!!!
Na szczęście są też profile widzące piękno i mające szacunek dla siebie i innych. Wielkie brawa dla kilku osób piszących powyżej!
To ja się pytam. Co ma piernik do wiatraka. Czemu z uporem maniaka myli się seks (czyli wynik fizycznego pożądania) z miłością (czyli więzią emocjonalną)??
I ktoś powie, że seks jest lepszy gdy są uczucia, a ja odpowiem, że dopieprzony rosół smakuje lepiej, ale to nie przyprawy sprawiają, że mam na niego ochotę, ani walory smakowe. Tylko to, że jestem głodny.
Życzę powodzenia tym, którzy chcą satysfakcję i spełnienie życiowe oprzeć na seksie.
Gwiazdom porno, prostytutkom i sponsorowanym być może się udaje, bo to wtedy "praca".
Drogi LUKu. Nikt tutaj nie myli ani pożądania, ani też miłości. Rozmawiamy o współdziałaniu tych dwóch elementów ze sobą, dla dobra pary. I oczywiście że sex jest lepszy gdy są uczucia. No chyba że dla Ciebie to nie ma znaczenia. Dla Par które czują do siebie cokolwiek - mówimy o parach, razem żyjących, małżeństwach, związkach partnerskich - sex jest dopełnieniem czegoś więcej i odwrotnie. Chcesz udowodnić że dla Ciebie liczy się tylko wkładania, bzykanie i papa, po co miłość. Otóż właśnie po to aby, czuć że jesteś dla kogoś czymś więcej niż wibratorem o napędzie naturalnym. Gwiazdy porno, prostytutki również mają swoich partnerów z którymi szukają miłości - poza pracą.
Wydaje mi się, że zbyt powierzchownie odczytaliście mojego posta, więc polecam jeszcze raz, tym razem bardziej "niedosłownie" i między wierszami.
Luk, wiem o co ci chodzi, i owszem wiele osób-zwiazków które tutaj widzimy są albo niedojrzałe do takich zabaw(rozpadają sie po kilku spotkaniach w większym gronie, bo swing nie jest dla każdego), albo stworzone"na potrzebę chwili" bo parom łatwiej kogos wyrwac niż singlowi..
tyle ze te parki"na chwile" spełnienia nie szukają, a bynajmneij nie duchowego, ot, tylko zaspokojenie fizyczne
te pierwsze pary natomiast, może i nawet są spełnione.. ale czegoś szukają.. i po omacku..itp.. i czasem im to na dobre nie wychodzi..
Jak już napisałam, my tu nie jesteśmy z BRAKU SEXU, a z chęci UROZMAICENIA i tego że lubimy POEKSPERYMENTOWAC i POSZALEC
A spełnienie??
mamy na codzień, reszta to dodatek(ale bardzo miły)
"I ktoś powie, że seks jest lepszy gdy są uczucia, a ja odpowiem, że dopieprzony rosół smakuje lepiej, ale to nie przyprawy sprawiają, że mam na niego ochotę, ani walory smakowe. Tylko to, że jestem głodny."
Nie zauważam abyś chciał przez to powiedzieć o wielkich uczuciach. Głód - tak to rozumiem- a raczej jego zaspokojenie to nic innego jak poszukiwanie szybkiego towara na szybkie bara. nic innego. Zycie w związku może być rosołem gotowanym na mięsie , z bardzo dobrym doborem przypraw i oczywiście domowym makaronem. Jaka jest różnica ? Porównaj do Bulionu z kostki.
"Życzę powodzenia tym, którzy chcą satysfakcję i spełnienie życiowe oprzeć na seksie. " A dlaczego nie? Czy przeżywanie satysfakcji seksualnej to jest przestępstwo? Masz żal do par że potrafią zajebiście łączyć te dwie sceny? Czy też uważasz że można wydzielić satysfakcje i uczucia na dwie różne strony ? Tylko wtedy nie można powiedzieć o parach - ale o znajomych od bara.
"Gwiazdom porno, prostytutkom i sponsorowanym być może się udaje, bo to wtedy "praca".
Nawet gwiazdy porno mają swoich partnerów, jak również prostytutki i tzw. sponsorowani - jak to określiłeś. W pracy są w pracy, ale spełnienie mogą/chcą osiągnąć dopiero przy swoim partnerze.
Tak na koniec - człowiek głodny najczęściej idzie tam gdzie najszybciej i najtaniej...
sex to sex
a miłość to miłość - ja rozgraniczam te dwie sprawy.
Jednak nie chciałbym by kobieta ,którą kocham rżnęła się z innymi - ot taki paradoks albo inaczej mówiąc moralność Kalego ;)
Ale zapewne sam chętni "porżnąłbyś" inne dziewczyny - Facetom można więcej?? Dziwne. Sex to sex - oczywiście że tak - i jeżeli komuś z tym dobrze to ok... Tylko że właśnie dlatego często się pozostaje sinlgem z przymusu - nie wyboru - bo to dwie różne rzeczy. Skoro rozgraniczasz te dwie rzeczy to podchodzisz do sexu jako do instynktownego wyrzucenia z siebie ładunku jądrowego... Co do ogółu - moralnością się nie zasłaniaj - a paradoks może i owszem - ale zapewne tylko z Twojego punktu widzenia.
Szanowni Tacy Sobie (o zgrozo, kto taki nick wymyślił?)
wzięliście się za rozbiór logiczny wypowiedzi, ale efekt mizerny, bo jednak nie rozumiecie. Może dlatego, że postawiliście hipotezy, że:
- coś potępiam,
- czegoś poszukuję,
itd.
Po pierwsze temat zaczął się od stwierdzenia, że sam seks to mało i relacje na nim oparte nie dawały satysfakcji. Dlatego pokusiłem się o stwierdzenie, że seks i miłość to dwie różne rzeczy, mimo że fajnie jak współgrają. Tym samym człowiek, który zastanawia się czemu nie zagrało w związku, dostaje ode mnie odpowiedź w miarę jasną: bo seks to słabe spoiwo dla związku, i być może dokonał projekcji wrażeń seksualnych na sferę uczuć. Jeśli tak, to wszystko zacznie się sypać, bo w uczuciach nie można udawać. I trzeba po męsku przyjąć fakt, że mimo iż seks może być zajebisty, to uczucie może się nigdy nie urodzić.
Po drugie. "Czy mam żal do par o coś tam?" Nie. To Wy nie czytacie ze zrozumieniem. Dlatego wytłumaczę po prostu. Jeśli ktoś łączy dwie sfery na wysokim poziomie, czyli seks i uczucia, to dobrze. Jeżeli jednak jest inaczej, to trzeba sobie uświadomić realia. Jeżeli problemem jest seks, bo uczucia są, to można popracować, urozmaicać itd. I szanse są. Mój przekaz był moim zdaniem prosty i w drugim przypadku, gdy ktoś kogoś pożąda, a nie czuje więzi emocjonalnej, nie zakochuje się, to z tego nie powstanie wspaniały, spełniony związek. I nie będzie mowy o pełnej satysfakcji. Po prostu.
Po trzecie, nie kwestionuję życia prywatnego ludzi czerpiących korzyści materialne z seksu. Napisałem jedynie, że w chwili gdy poza fizyczną przyjemnością (lub jej brakiem) otrzymują za to pieniądze. Traktując to jak zawód, mogą próbować się doskonalić, aby zarabiać więcej - business is business - i wtedy mogą liczyć, na satysfakcję z zarobionych pieniędzy.
Po czwarte... najszybciej? najtaniej, znaczy za kasę? Myślicie stereotypowo. Nie wszystkich interesuje najszybciej i najtaniej, bo to akurat nie zaspakaja TEGO głodu.
ps. prościej już nie umiem... a Was pozdrawiam i proponuję nie szukać dziury w całym i wrogów tam gdzie ich nie ma.
tacysobie2835 - niczym się nie zasłaniam hehe
przeciez napisałem że ja chętnie owszem porżnąłbym jednak nie chcialbym by to samo robila kobieta która kocham
Czyli ty możesz wszystko - ale Twoja partnerka tylko w kuchni? Sory, to jest trochę przykre...
owszem jest
i beznadziejne ...
nie to ze beznadziejne, bo może jej nie odpowiadac wogóle swing czy ogólnie chodzenie na bok..
Zapewne większość mnie oskalpuje za to co napisze, ale cóż. Jak dla mnie sytuacja, gdzie pary że tak powiem wypożyczają swoich partnerów do zabaw erotycznych z innymi parami czy osobami to lekko powiedziawszy spaczenie... To może być i fajne, ale z ruską poznaną w Egipicie na czas wakacji. Sorry, ale gdzie tu miłość. Nie wyobrażam sobie sytuacji w której kocham kogoś i przy okazji przelatuje ją stado wygłodniałych goryli. Myślę, że takie związki nigdy nie zaznały miłości albo oszukują sami przed sobą smutną prawdę... Możliwe, że kogoś uraziłem ale forum jest po to aby na nim pisać.
nikt Ciebie nie oskalpuje, bo jak było wcześniej zauważone - nie wszyscy się rodzą do swingu. I nikt też rozsądny nie zgodzi się na spotkanie ze stadem goryli. Wyolbrzymiasz troszkę kwestię swingu, jako do spotkania skaczących po drzewach?? :D:D Bez przesady. Często pary realizują swoje fantazje tylko raz i do tego nie wracają, nie które wracają na tym to polega. I jeżeli wszystko pozostaje - dodatkiem - to jest ok. Gorzej się dzieje jeżeli oboje szukają czegoś więcej...
I o jeden raz za dużo. Możliwe, że nie rozumiem idei swingu. Jak dla mnie sam pomysł spróbowania swingu nakłania do zadania sobie pytania, czy partner z którym zatem jestem jest tym którym być powinien. Moja mentalność w tej kwestii się raczej nie zmieni:-)
Dla mnie ważne jest by w seksie móc wyrazić się w taki sposób jaki lubię - czasem ze stadem wygłodniałych goryli ;)
Według mnie... Szczęście i spełnienie to suma wielu ważnych dla nas elementów w życiu, dlatego recepta nie jest jedna. Ludzie nie są szczęśliwi bo nie robią tego co chcą w życiu ze względu na wewnętrzne i zewnętrzne ograniczenia. Odnalezienie swojej drogi na szczęście to chyba ten cel do którego każdy dąży...a seks na pewno nie jest w tym wszystkim najważniejszy.
Lookas, małe pytanie, to tak naprawdę czego szukamy według na Ciebie na takich portalach?
Nie wiem czego szukacie... Nigdy nie byłem, nie jestem i nie będę w sytuacji, gdzie uprawiam sex z żoną i jeszcze kimś. Właściwie to ja takie pytanie mógłbym zadać. Może tego o czym pisze dama_kameliowa...
W większości wszyscy szukamy tego samego. Mówisz że "szukacie" gdyby nie ciągnęło wilka do lasu to by w nim nie siedział. Piękne słowa, owszem - ale tak naprawdę bez pokrycia - możesz się obrazić. Oczywiście że seks nie jest najważniejszy - ale jest bardzo ważny. Napisałeś że nie nigdy będziesz w sytuacji w której uprawiasz sex z żoną i jeszcze kimś. Oczywiście że nie możesz być tego pewnym, ponieważ Twoja przyszła żona może mieć ostry temperament. I jak do tego podejdziesz? Będzie chciała spróbować i co ? Kiedyś mieliśmy konto - i wiemy jedno - tutaj do singli trzeba kierować się ograniczonym zaufaniem. Dlaczego? Ponieważ wielu pisze wiele mądrych i nawet głębokich rzeczy - a po wymianie kilkunastu wiadomości okazuje się że chodzi tylko o jedno. - bez urazy. Tutaj nie ma ludzi z przypadku, każdy ma swój cel, swoje fantazje...
Ale zgadza się że każdy ma swoje fanaberie. Jeżeli już się z kimś spotykamy to np, nie jesteśmy zainteresowani głębokimi pocałunkami z osobami z którymi się spotykamy, wyjątkiem jest k+k.
Ponieważ pytanie nie było skierowane bezpośrednio do mnie .... Ja nie jestem singlem, więc nie próbuję się tutaj wymądrzać. Gdyby okazało się kiedyś, że rozejdę się z żoną a napotkam kogoś kto będzie miał podobne upodobania to przykro mi, ale u mnie to nie przejdzie. Mówię naturalnie o kimś, na kim naprawdę by mi zależało. Owszem, zamieszkujemy ten sam las, ale wymagania mamy skrajnie różne.
Nie było do Ciebie - bo nie robimy wycieczek personalnych. A z reguły jest jednak tak - że sami nie wiemy jak się zachowamy przed faktem dokonanym...
Dziwne tak.... rzucić temat i usunąc konto! Zachowanie kompletnie niedojrzałe i nieodpowiedzialne. Żałosne
Podpisujemy się wszystkimi czterema rękami pod tym co powiedział Lookas30:)
powróci :)dumny z nowym nickiem ,i doda komentarz typu, "u uu ale jestem zajefajny mój temat się rozrósł" ;)
uwielbiam to robić tylko z M... na inne kobiety mam wyjebane... jestem chory ... czy tylko,ją kocham...? pozdro Self
no nie przesadzaj najpierw byla L potem A a teraz M ... dajesz rade. Ja w tym czasie tylko M :D
Haubi, nie przesadzajcie, może to wciąż ta sama lama;)
w dupę jebani zazdrośnicy...:) pozdro Self
Haubi, co było a nie jest nie pisze się w rejestr ... ważne jest tu i teraz....pozdro Self
Yyy? Zwykły żarcik:) Nic do Ciebie nie mamy.
ja do Was też nie ... zwykły żarcik... pozdro Self
Jakoś nie łapiemy takiego poczucia humoru, ale ok. Bywa:) Bez odbioru.
wysublimowane dowcipy mają to do siebie... że Lamy nie rozumieją... taka prawidłowosć/ pozdro Self
gdzie tutaj sublimacja ? raczej prostactwo.
winchester ...
też nie rozumiesz ??? Co się dzieje z tym społeczeństwem... normalnie komuno wróć dla dobra edukacji...:/ pozdro Self
rozumiem lepiej niż ci się wydaje.
Twoja sublimacja to trollowanie - dociera ?
pierdolisz Largo... pozdro Self
ADHD u dorosłych też mozna leczyć...
wszystko można leczyć - podobno
hahah bentornato Largo ;p
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.