Tak sobie siedzę i oglądam w TTV na TOYI program o Żigolakach. Wiadomo że są Panowie płacący za sex, ale czy są też Panie :)?? Wiadomo że nie chodzi o to żeby się dane Panie przyznały :)) ale chciałbym poznać opinię Panów i Pań odnośnie tego typu ofert i dlaczego płacą??

Wątpię by jakaś Pani przyznała się do płacenia za seks. Uwłaczało by to jej godności i atrakcyjności. Chociaż w dzisiejszych czasach w dobie internetu raczej to zjawisko już nie istnieje - wystarczy tylko zorientować się ilu jest tutaj napalonych mężczyzn, którzy są chętni i nie oczekują żadnych gratyfikacji.

NIe chodziło o przyznanie się jak Napisałem wyżej a o wypowiedzenie się dlaczego tak robią. Z doświadczenia lub nie wypowiedzieć się na ten temat. Nikt nie bedzie przecież pytał czy dana Pani skorzystała :)

Moj byly kierownik tak to argumentowal:
- jak ide na miasto to pije i mam ochote pobzykac inna, a zeby zona nie wiedziala, nie bylo zakochiwania sie, smsow, telefonow, stekan to po prostu wybieram platny seks ...

Nie przeczytałeś treści tylko temat. Nie o tym akurat.

Meg69 - czytaj ze zrozumieniem:
cytuje: "ale chciałbym poznać opinię Panów i Pań"
1) Kierownik - rodzaj gramatyczny męski - wskazuje na mężczyznę - Pana...
2) Panów - dopełniacz słowa Pan, czyli klasyfikuje się w w pkt.1
3) coś jeszcze nie o tym ?

a żeby być ścisłym to dopełniacz liczby mnogiej od słowa Pan :)

Nadal nie o tym mowie.

Meg - co w ich wypowiedzi jest nie na temat?
"ale chciałbym poznać opinię Panów i Pań odnośnie tego typu ofert i dlaczego płacą?? "

odpowiedz ciekawa i zdecydowanie na temat :)

"Wiadomo że są Panowie płacący za sex, ale czy są też Panie :)?? Wiadomo że nie chodzi o to żeby się dane Panie przyznały :)) (...)"
Ja to odebrałam tylko jako pytanie o damski sponsoring, o męskim jest w ogóle o czym rozprawiać? ;) to takie jasne
Nie wiem wiec co autor miał na myśli. Niewazne:)

na grupie Łódź i łódzkie jest też ciekawa dyskusja w temacie.

Wiecie co? Jesli za X lat ja nadal bedę chcieć, a inni mnie juz nie... zapłacę, a co! :) W zasadzie czym to się różni od prowadzenia domu, niańczenia dziecka i gotowania obiadków, którymi odwdzięczam się mężowi za regularne współżycie w szerokim tego słowa znaczeniu? niczym...no może tylko tym, ze jest o niebo wygodniejsze :) meg

Widzę że wywołałem burzę tym tematem :))) Oby tylko w sztorm się nie przerodziła drogie Panie :)) Ja jako facet osobiście uważam że nie płacę nie płaciłem i nie mam zamiaru płacić za sex. Uważam że tym samym jakbym płacił poniżyłbym kobietę i samego siebie. Stać mnie na to by poderwać kobietę i starać się aby wynikło z tego coś więcej. Nie chciałbym żeby mnie ktoś zrozumiał źle. Wiem ze są panie które oprawiają sex dla pieniędzy albo bo je to kreci albo z przymusu życiowej sytuacji. W każdym razie jak dożyje 80ki :)) przy mojej pani będę się cieszył :D Co do Pań korzystających z takich usług myślę że zależy im na tym samym co Panom. Na dyskrecji i chwili uniesienia.

Zadaje sobie pytanie. Czy w dobie dzisiejszej technologi internetu portali nie lepiej poznać kogoś na np: naszym portalu i bezpłatnie się spotkać czy lepiej płacić??

Jak napisała Meg właśnie chodziło mi o opinie Pań gdyż wiadomo dlaczego facet idzie do "Bałaganu" lub zamawia z tam tąd Panią. Albo jest samotny i nie chce mu się starać albo zależy mu na dyskrecji i nie chce mieć problemów. Jeżeli już miałbym wybierać miedzy spotkaniem na sex z podrywu a z Bałaganu, wybrałbym podryw. Dlaczego??? Bardzo prosta odp. Kobieta w Bałaganie nie wiadomo czy kogoś przed Tobą właśnie nie miała i nie ważne czy robiła to w gumce czy nie. Sam fakt ze ledwo zdążyła się ogarnąć a już drugi płaci za spotkanie ( uwłaszcza- chyba dobre słowo ) mojej osobie. Kobieta z podrywu idąc gdziekolwiek przynajmniej 2-4 godz się szykuje :)) [ przepraszam Panie ale czasami tyle Wam to zajmuje :) ]
Wiadomo również że nie zawsze podryw trwa 2 min jak wejdziemy do baru to daje większe prawdopodobieństwo że z upływem czasu ta kobieta wcześniej z nikim nie spała od kilku kilkunastu godz.

Może młody szczyl jeszcze ze mnie ale takie jest moje prywatne zdanie. Nie będę poniżał w ten sposób kobiety i samego siebie!!! Chyba przegrałem tym samym sobie u Pań umawiających się stąd na sponsoring :)))

Mnie intryguje nacisk w Twoich wypowiedziach na tą 'karencję' u kobiet to odliczanie godzin od stosunku do stosunku - oczywiście płciowego