Nie wrzucam do jedngo wora toleracji in kwestii dewiantów. Dla mnie ktoś kto krzywdzi innych to przestępca. To zupełnie inna kategoria i jego nie dotyczy kwestia tolerancji. Poruszając kwestię tolerancji mam na mysli np: kolor skóry, przekonania religijne, albo kwestie seksualne, ale tylko i wyłącznie sex za zgodą wszystkich jego uczestników. Dałam przykład (za Tobą zresztą), jeśli lubią sie smarować gównem i osiągają z tego przyjemność to ich sprawa. Jeśli oczywiście wszyscy smarujący tego chcą. NIech no tylko nie smarują mnie, albo siebie w moim towarzystwie. Każda satysfakcja sexualna osiągana bez zgody partnera jest przestępstwem. Ja właśnie pojęć nie mylę

Zgoda - jest dokładnie tak jak mówisz...z tym, ze zaraz ci smarujacy sie gównem okrzykna Cie nietolerancyjnym (ną)
Wiele juz takich dyskusji na zbiorniku było i zawsze prowadziły donikąd. Tolerancja i dyskryminacja......piekne słowa a prawda jest taka, jest to zwykła przykrywka dla wszelkiej masci patologii społecznych.

Co jest patologia społeczną? To co społeczństwo akceptuje, bo prawie każdy to robi? Czy powszechne zdradzanie się za plecami jest patologią? Czy powszechchne udawanie , że na prowincji i na wsi wykorzystywanie córek przez ojców nie istnieje nią nie jest? ( według badań ten problem dotyczył tam jeszcze kilka lat temu aż 20 % rodzin !! ) .
Niestety tak ten świat jest zbudowany, że sa równi i równiejsi. I coś co robi pewna grupa albo wiekszość jest akceptowane albo sie udaje , że tego nie ma.

....albo sie głosno o tym mówi i w ten sposób naraża sie na ataki tych, co to nie rozumieją, że nie musimy tolerowac i akceptować wszystkiego.....tylko dlatego, że ktos tego chce.

co to za badania !!! ??

Kilka lat temu magazyn wyborczej publikowal wyniki, ale szybko zamietli pod dywan. Jak wszystko u nas. U nas ksieza nie krzywdza dzieci przeciez, to tez temat tabu...

pewnie błąd w druku ...

Jasne :D Poszło o to że to anonimowe, a nikt publicznie sie nie przyzna, nie da sie udowodnić, itp itd. Czyli jak zawsze.

dorota_marek ...sami jesteśmy ciekawi tego kto takie badania przeprowadził i na jakiej prowincji były one zrobione :P ???

Czy powszechchne udawanie , że na prowincji i na wsi wykorzystywanie córek przez ojców nie istnieje nią nie jest? ( według badań ten problem dotyczył tam jeszcze kilka lat temu aż 20 % rodzin !! )

Z nowym rokiem proście Boga o zdrowie bo o rozum to już za późno.
W następnym wydaniu Wprost zapewne było że swingersi to 97 % populacji dużych miast, powstają specjalne dzielnice tylko dla nich aby nie musieli korzystać z miejskiej komunikacji. Jedź durniu na wieś czy też do małego miasteczka i właź co do piątej chałupy twierdząc że ojciec sypia z córką. Zarobisz parę groszy na złomowisku za widły które w plecach przywieziesz.

na szybko z innego żródła :
http://biurose.sejm.gov.pl/teksty_pdf_97/i-494.pdf
cytat : " W 1991 instytut zdowia i trzeżwosci opracował raport na reprezentatywnej próbie Polaków. W badaniach tych pytano respondentów o ich doświadczenia o charakterze wykorzystywania seksualnego z okresu dzieciństwa. 34,9 respondentek i 29 % respondentów odpowiedziało że do 15 roku miało doświadczenia polegające na wykorzystywaniu seksualnym, z czego 10,5 % kobiet i 3 % mężczyzn stwierdziło, że doświadczeniem tym byl gwalt bądz jego usilowanie"

Co tu dużo gadać. Są pewne granice. I tego się trzeba trzymać.
Ja jestem tolerancyjny. Ale ma to też pewną granicę.

Pedofilia, to temat którego nie można tolerować. Pedofile - takich ludzi powinno wystawiać się na widok publiczny, a ich zdjęcia dawać do gazet ( bez zasłoniętych oczu/twarzy, jak to ma miejsce teraz). Tłum by sobie z nimi poradził. Raz-dwa.

Co do homoseksualizmu. W życiu, ale to w życiu, gdybym np ja się związał z facetem, W ŻYCIU nie przeszłaby mi przez moją głowę myśl, aby zaadoptować dziecko. Legalne związki homoseksualistów - jestem jak najbardziej za, ale co do adopcji przez pary homoseksualne jestem stanowczo na NIE. Ile jest par heteroseksualnych, które nie mogą mieć dzieci, bo facet albo kobieta jest bezpłodny, a o adpcji mogą zapomnieć z róznych względów? Skoro już ktoś angażuję się w związek o tej samej płci, musi mieć na uwadze, że w tego typu związkach NIE DA SIĘ rozmnażać. Niech nie robią krzywdy dzieciom. Było już kilka przypadków, gdzie np była para lesbijek, które zaadoptowały chłopczyka, a ten w wieku 12 lat stwierdził że czuje się kobietą i że jak tylko będzie mógł to zmieni płeć. Nie jestem przeciwm homoseksualistom, ale na litość boską - od dzieci WARA!!!

"bądz jego usiłowanie" i to wyjaśnia nierzetelność tego badania ,pytanie jest nieprecyzyjne i nie wiadomo co kto uważa za usiłowanie ...

Dziś jest tak:
Mam przyjaciół żydów, ale jak powiem coś na postępowanie Izraela wobec arabów jestem wrednym antysemitą ,
Skrytykuje mużułmanina - jestem antysemitą
Powiem cokolwiek na murzyna -jestem rasistą ( a broń boże jak powiem o nim , że jest czarny, to zasługuje na ukamieniowanie, wszak to najgorsza obelga!!)
Skrytykuje lesbijkę- jestem prawicowcem, moherem , itp
Skrytykuje prawo gejów do adopcji ( dla mnie dwóch facetów wychowujących mała dziewczynke to chory pomysł) jestem , nie wiem jak to określaja.
Dzis nim się kogokolwiek skrytykuje trzeba dokładnie sprawdzić przynależność rasową, religijną i sexualną. Ale mamy demokrację :)

dorota_marek: ... Dlatego w niektórych sytuacjach warto trzymać buzię na kłódkę. Takie czasy, ludzie zawsze będą się żreć miedzy sobą :]

Stara definicja antysemity: ten, który nie lubi Żydów
Nowa definicja antysemity: ten, którego nie lubią Żydzi

Po rozszerzeniu tej definicji na: Murzynów, homoseksualistów, muzułmanów, feministki, Magdalenę Środę, itp., itd. i odpowiednich do nich pojęć - witamy w XXI wieku :)

Dla mnie każdy ma prawo do swojego zdania, ale nikt nie ma prawa do zadawania bólu i upokarzania innych.
Mój kumpel nie znosi czarnych, ale jest cywilizowany więc nie gania za nimi z pałą po ulicy tylko stara się unikać kontaktu.
Ale jeśli ktoś ma upodobania który tyczą się tylko jego sfery życiowej to może nawet smarzyć sobie kupe na obiad mam to gdzieś...
Ale nie znosze wywierania wpływu, nie podobają mi się marszy równości bo to jest propagowanie homoseksualizmu bo czy bycie gejem jest zabronione prawem? Nie zmusisz ludzi by to akceptowali.
Ja lubie seks grupowy i zabawy w trójkącie i pewnie dla wielu jestem po prostu zboczeńcem. Ok. jak tak uważają.
Ale nie musze biegac z błękitnym szalikiem i krzyczeć" Hej macie akceptować moją monogamię"...

"monogamię..."??? Raczej hetero-,homo-,czy bi-,seksualizm...

ale to chyba nie jest tak do końca....
uważam że można konstruktywnie kogoś skrytykować, ale krytykanctwo dla mnie to właśnie nietolerancja. Bo nie trzeba być od razu antysemitą jeśli się wrazi swoją opinię o Żydach - niech tylko wrażanie takiej opinii odbywa się w oparciu o cywilizowane zasady.
Zakładając wątek liczyłam (liczyliśmy:d) na odpowiedź skąd się w ludziach bierze nietolerancja i jad. Okazuje się że to jest bardzo trudne do określenia. Po prostu tacy jesteśmy i tyle. Jak to ktoś ładnie ujął już w tym wątku - bo tacy są właśnie Polacy.... strzelający jadem i wrzeszczący na wszystkich jeśli tylko mają odmienne zdanie na wspólne tematy...
pozdr
A

paramax_cz proponuje prosty test: ujawnijcie sąsiadom, rodzinie, wszystkim znajomym, w pracy, jak lubicie spędzać wolny czas i piszcie jak po 3 tygodniach wygląda Wasze życie.

A po co ujawniać? Czy Wy ujawniacie wszystkim dookoła, jakie filmy oglądacie, jakie książki czytacie, że lubicie jeździć na nartach itp??? Co kto robi to jego prywatna sprawa, niezależnie od tego co robi. A w naszym społeczeństwie zawsze znajda się powody, aby kogoś nie lubić, wytykać czy oskarżać o najgorsze. Ot chociażby, u nas na Śląsku jak oświadczysz, że nie chadzasz do kościoła i masz to gdzieś to już jesteś na czarnej liście

No właśnie. Więc jak sami przyznaliście za zwykły swing połowa znajomych/rodziny by nas zlinczowała. Nie można odstawać od ogółu nawet na milimetr. Taki kraj.

NIestety jako Polacy jesteśmy przez inne narody postrzegani jako awanturnicy, złośliwcy i tacy, którzy swoim rodakom nie pomagają, a wręcz przeciwnie. Oczywiście, że jest to stereotypowe myślenie, ale skądś się bierze. Ja latem, chyba w czerwcu, ale nie pamiętam dokładnie podjechałam w jakąś niedziel do marketu, ku mojemu zdziwieniu był zamknięty, tak jak następne. Więc zatankowałam przy TESCO i pytam pani w okienku dlaczego sklepy są pozamykane. Gdyby wzrok mógł zabijać to byłabym trupem! Pani podniesionym głosem, ze złością i trzepnięciem rachunkiem stwierdziła "jak ja mogę!". Przecież to święto !Jaki ze mnie katolik! W jej postawie odczytałam że jestem zerem. Byłam w takim szoku, że zapomniałam ją opieprzyć.

@para401 - trochę więcej dystansu... Ja nawet nie wiem jak się nazywają moi sąsiedzi nie mówiąc o tym jak spędzają czas... Po co mi to?

I dodam, że jestem Polakiem :)

I polecam oddzielić to jak jesteśmy postrzegani za granicą od tego jaki obraz nas samych serwują nam wszelkiego rodzaju media. To sa całkowicie odrębne światy.

Polak to dobry pracownik w Wielkiej Brytanii, to dobry hydraulik we Francji, to zamożny i obrotny człowiek na Ukrainie... Nie przesadzajcie z tym utyskiwaniem.

Popieramy i zgadzamy się z parą401,bo czym jest jest religia na świecie ,niczym dobrym ,bo proszę zauważcie jakie konflikty wojenne i etniczne są efektem różnych wyznań.Straszne to jest ,ale prawdziwe ,co tu dużo szukać za granicą,wejdźmy na swoje podwórko,jak ludzie walczyli o krzyż pod pałacem prezydenckim,czy to normalne.......

Polskie piekiełko jest wszędzie...niestety! Taka polska mentalność ( i nie tylko polska), specyfika doprowadza często do sporów! Tylko niewiele osób to rozumie! Powszechna jest mentalność Kalego (Ten z robinsona Cruzoe). "Jak Kali zabrać to jest dobrze ale jak Kalemu zabrać to już jest źle! "

Czasami potrzebna jest terapia szokowa .Przecież ludzie przestają myśleć , ulegają schematom i przyzwyczajeniom . Nie widzieć kiedy jest dzień ustawowo wolny od pracy... ? Nic dodać nic ująć .
Nawet bym się do tego nie przyznała ...a jeśli już to tej pani ze stacji benzynowej podziękowałabym .

Zgadzam sie z tymi wszystkimi portami
Niestety polski naród jest w większości przesiąkniety jadem nienawiścią brakiem tolerancji a będąc trochę juz na tym portalu zauważyłem że większość profili jest tu albo po to żeby oglądać czyjeś fotki a jak przyjdzie co do czego to wymiekaja jak to mowia krowa która dużo muczy mało mleka daje i niestety w większości przypadków tak tu bywa

Zgadzam sie z para401

Szanowni przedmówcy wytykający mi nieznajomość dni wolnych. Włąśnie pokazujecie to nasze piekiełko i krytykujecie! Jakim prawem nas oceniacie? Nie macie do tego żadnego prawa ! Jeśli kościół sobie wymyślił święto przypadające w niedzielę to nie musze wiedzieć.Ponadto żadne prawo nie nakłąda na mnie obowiązku znajomości świąt, obojętnie jakich. Wypowiedź _nastya_ jest idealną ilustracją podejmowanego tutaj tematu ! Nie znam świąt kościelnych ...... powinnam się wstydzić, nie przyznawać i dziękować chamskim ludziom za krytykowanie mnie ! Pozdrawiam

I takie typowo polskie oburzenie.
Nie pisałam o świętach kościelnych tylko o dniach ustawowo wolnych od pracy ...proszę czytaj i staraj się rozumieć.
Głupotę trzeba tępić. Świat nie sprowadza się tylko do bzykania.

para423 w której wersji robinsona Cruzoe występuje Kali ? :D

W wersji oryginalnej czyli Tufail'a.
;-)

a w takiej specjalnej .... dla natchnionych rodaków pokazujących genitalia na portalu społecznościowym .... razem z niejakim Piętaszkiem stanowili unikalny erotyczny duet murzyński ... no i bardzo dobrze, że ktoś tu zwrócił w końcu uwagę i na kwestię tolerancji rasowej na świecie ... pozdr

no i proszę ... dwadzieścia kilka lat nieuczenia w tym kraju matematyki i już ludziska mają problem z samodzielnym wyliczaniem dni w które przypadają święta kościelne

To Ty _nastya_ czytaj ze zrozumieniem ! Napisałam w tamtym poście "pojechałam w którąś z niedziel". Niedziela z założenia jest wolna od pracy a markety pracują. A nawet gdyby ...... każdy ma prawo do wyrażania swojej opinii, ale nie ma prawa krytykować innych. A Wy to robicie. My tutaj wielokrotnie zamieszczaliśmy różne swoje opinie ale nigdy nikogo nie krytykowaliśmy i nie czepialiśmy się. Z wyjątkiem niejakiego "trawa Śpiewa", ale kto zna takich to chyba wie dlaczego. W dupie mam te małe śmieszne święta kościelne i nikt nie będzie ganił z tego powodu ! "Typowo polskie oburzenie" ? Oburzam się zawsze jak ktoś chce mnie pouczać ! Niech każdy zajmie się sobą. Dyskusja nie polega na pouczaniu innych.

A w następnym poście piszesz o świętach kościelnych .
Nie chciałam kogokolwiek urazić.Nie ma o co się spierać...więcej dystansu do wszystkiego proponuję.

Mam dystans do każdego. Szanuję każdego człowieka bez względu na przekonania religijne czy jakiekolwiek inne. Niech każdy robi co chce i wypowiada się jak chce. Ale gdy personalnie mnie dotyka ... to już inna sprawa. Nikt nie jest Bogiem, zeby oceniać i krytykować innych. A tak nawiasem mówiąc, to gdy odkryłam, że markety są pozamykane to skąd miałam wiedzieć, ze to kościelne święto? A w poscie napisałam że pani określiła ":co ze mnie za katolik"! Życzę wszystkim, aby najpierw dobrze czytali, a potem ripostowali

a wracając do tematu...... odnoszę wrażenie że nietolerancja bierze się z niewiedzy po prostu
pozdr
A

A skąd takie wrażenie ?

kobieca intuicja;p

A ja mam wrażenie, że nietolerancyjni sa na ogół ludzie sfrustrowani, zakompleksieni czy niezadowoleni z własnego życia

No fakt . Kobieta z Ciebie z krwi i kości ...
aaa sory to nie ten temat żeby pisać miło . Ma być jad ;-)
Pozdro ...

para401 zgadzam się z Wami w 100%. Pewnie się to wszystko właśnie z tego bierze; mam nieudane życie, jestem zakompleksiony i w związku z tym sfrustrowany, więc "pokrzyczę" sobie na innych. Podepczę ich poglądy i sposób na życie tylko dla tego że jest inny niż mój (bardziej udany) ......

IgorES nie miał być jad;) tylko odpowiedź na pytanie "skąd się bierze w nas":)
pozdr
A

Igor S .... tak ... kobieta ze mnie z krwi i kości ! Mam swoje zdanie i nie obawiam się go użyć! MOże się to komuś nie podobać. Jego prawo. jednakże nigdy nikogo nie obrażam. A tak właściwie nie sztuka prezentować własne poglądy, które są poprawne politycznie

401 Wyczuwam jad w Twoim pisaniu do mnie ? Prawda czy fałsz ?

a ja myślę tak...jezeli decyduję się zaistnieć na takim portalu i zamieszczam na nim zdjęcia siebie to muszę liczyć się z tym że będą tacy którym będą się one nieziemsko podobały, będa też tacy którym wcale a i zdarzą się tacy którzy pod moim zdjęciem napiszą: gruba tłusta tufta...zresztą to nie dotyczy zdjęć a mnie jako osoby.Będąc tutaj daje sobie i innym prawo do komentowania wszystkiego co ze mną związane. W życiu też to działa. Nieustannie jesteśmy pod lupą i nieustannie ktoś nas ocenia. I co z tego? Trzeba umiec oddzielić to co konstruktywne od tego co zwykłym gównem. Jezeli coś jest gównem szkoda mi nawet czasu i energii na ruszanie tego. Nie widze też sensu w dyskusji pt ludzie są tacy sracy i owacy, zjadliwi, nietolerancyjni itp tak było jest i będzie. Wątek na forum tego nie zmieni. Jestem nietolerancyjna i będe wygłaszać swoje zdanie na temat tego co tu obserwuję czy się komus to podoba czy nie:) Jeżeli mój komentarz ktoś odbierze jako zjadliwość i nieludzki to juz jest problem tej osoby:) wszystko jest lepsze od bycia przeźroczystym i bezbarwnym, a jeżeli obecnośc tutaj przysparza komuś problemów w stylu : Co z tą Polską to niech skasuje konto i śpi spokojnie;)

@para401 - może Wam się to przyda?

2011: http://www.kalendarzswiat.pl/swieta/wolne_od_pracy/2011 - tu namierzycie, o który dzień Wam chodziło...

2012: http://www.kalendarzswiat.pl/swieta/wolne_od_pracy/2012 - tu znajdziecie info o najbliższych zagrożeniach

Zestawienie zawiera także te "małe śmieszne święta kościelne" które stanowią problem. Zawiera też święta państwowe (nie wiem czy małe i śmieszne). Można sobie flamastrem w kalendarzu pozaznaczać i dopisać: "Hipermarket zamknięty..."

uwielbiam to słowo "tolerancja" to chyba jedno z najbardziej nadużywanych słów w języku polskim, no może po za kilkoma epitetami ..

dodaj do tego "dyskryminację" jeszcze.....drugie cudne słowo.