Jest w nas zamiłowanie do saunowania, opalania się nago, kąpieli i spania (oczywiście także) nago a ostatnio coraz częściej czy to w Polsce czy tez w innych krajach, w których mamy okazje przebywać (Węgry, Słowacja, Niemcy) zdarza nam się korzystać z okazji i uprawiać sex w rozmaitych miejscach publicznych począwszy od tak zwanego świata saun poprzez plaże (np. nad Morzem Północnym) na wyciu w morze w czasie odpływu skończywszy. Dla wielu z was jest to pewnie nic wielkiego ale nam to sprawia przyjemność i czuje się wówczas taki miły dreszczyk emocji i wzmożone podniecenie takim właśnie faktem. Często jeździmy do Tatralandii na Słowacji, a ostatnio coraz częściej gościmy w saunach i basenach Term Rzymskich w Czeladzi. Myślę, że dla osób znających te miejsca, a w szczególności Vitalny Svet w Tatralandii nie jest tajemnicą fakt, iż można tam często trafić na osoby, takie jak my, które pod wpływem otaczającego wilgotnego, gorącego, aromatycznego klimatu widząc tak wiele nagich ciał kobiet i mężczyzn – poddają się pragnieniu bycia wraz ze swoimi partnerami tak blisko jak to tylko możliwe czy to w której z saun, czy to w tym okrągłym baseniku z trzema kamieniami czy tez z wyboru w miejscu, do którego nawet cesarz musi iść piechotą. Ukrywać nie będę, iż niejednokrotnie udało mi się zachęcić mojego faceta do tego by korzystając z okazji i sprzyjających warunków odwiedził swoim mistrzuniem moją szparkę. Kto to przeżył ten wie, że jest to FANTASTYCZNE PRZEŻYCIE.
Termy Rzymskie nie zostały przez nas jeszcze do końca rozpracowane. Na pierwszy rzut oka jest tam kilka miejsc, których atmosfera, wygląd i architektura pozwalają na to by sobie pojeździć na koniku lub być posuwaną od tylu czy tez z innego punktu widzenia – przejść z moim facetem przez kilka szczytów (ot choćby prysznice czy też czerwona lub zielona sauna parowa). Wierzę, że z czasem uda nam się ochrzcić i to miejsce 
Takie miejsca jak Nemo budzą w nas niechęć,żeby nie powiedzieć odrazę. Jest tam co prawda jedno świetne miejsce do tego by się trochę poseksić – mam tu na myśli te prysznice w strefie saun – jednak jak mówi przysłowie „jedna jaskółka nie czyni wiosny” i przyznać trzeba że wygłodniali faceci spod znaku „Zosi RĄCZKOwskiej”, którzy tam przychodzą sprawiają, iż robi się nam źle na samą myśl o tym miejscu. Byliśmy tam kilka razy, ale za każdym razem było coraz gorzej. Wiem, że żyjemy w zaścianku Europy, w którym to NIEMAL KAŻDY facet na widok nagiej kobiety dostaje przedwczesnego wytrysku bez ruszania penisa jednakże czy takie zachowanie usprawiedliwia WAS faceci do robienia wiochy z tego jak by nie było na pozór fajnego miejsca? Do głowy przychodzi mi taka rada… zwalcie sobie parę razy konia zanim przyjdziecie do Nemo – może wówczas w środku, a szczególnie w strefie saun i tym malutkim jackuzzi będziecie się zachowywać tak jak normalni mężczyźni z innych krajów zachodniej Europy i być może to sprawi, iż z czasem opinia o tym ośrodku się poprawi.. A może ma ktoś inny pomysł jak poradzić sobie z facetami, u których mózg i penis zamieniły się miejscami i funkcjami?

Facetów do gazu !!! niech żyją sztyczne członki i wibratory ... no i może jeszcze mężowie z pod gwiazdy pizdowłazów ...
Kurwa skąd sie biorą te zamglone feminy ! można pawia puścić ... szok !

pomysl taki , a moze nawet 2.
po pierwsze , scisle biorac, nie jestescie lepsi od tych facetow - robicie po prostu to samo tylko w 2. wiec czego sie czepiac.
po drugie, jescze scislej biorac, jest to miejsce publiczne (w ktorym jak iemy, jest sex zakazany) -

a po trzecie - co ten thread robi tutaj w tej grupie , co to ma z tematyka grupy do czynienia ?

Jestem w Nemo bardzo często nie zdarza mi się robić to, o czym piszecie mój mały jest posłuszny a centrum dowodzenia w głowie, lecz mam pytanie kochacie się pod prysznicem to miłe i podniecające jak facet to widzi to, co waszym zdaniem powinien zrobić, bo to prysznice dla wszystkich czekam na odpowiedź i pozdrawiam serdecznie.

pełna zgoda z viagrayo! dotknąłeś sedna stary.pozdrowienia