Planujemy w ok. 15 Par spędzić upojny weekend na Majorce na przełomie września i października. 8 Par już potwierdziło swoją obecność, zapraszamy chętnych :)
Pakiet obejmuje:
Przelot Warszawa Palma de Mallorca i z powrotem
Transfer z lotniska do miejsca zakwaterowania
Zakwaterowanie z jednej z dwóch willi (1 x 7 par + 1 x 8 par) o wysokim standardzie, jedna z basenem, druga bez (ta bardziej ekskluzywna).
Przez cały okres pobytu na wyspie, mamy do dyspozycji busa - zatem transfer na wybrzeże na największą plażę naturystyczną na Majorce bądź do Palmy będzie możliwy kiedy będziemy mieli na to ochotę :)
Transfer oraz wejściówka do najlepszego klubu swingersowego na wyspie - Elixir de Fuego.
Cena za parę: 4800zł
Dodatkowe informacje:
Ilość miejsc: 15 par
Wylot z Warszawy 27 września, powrót 4 października.
Zakwaterowanie dwóch willach o wysokim standardzie, z basenami; wille położone są od siebie o 1500m.
Zdjęcia willi:
Willa nr.1: http://zbiornik.com/photo/44saLMcU/
Willa nr.2: http://zbiornik.com/photo/44sO6wUV/
Wyżywienie we własnym zakresie. Wielkie centrum handlowe mamy 7 minut od zakwaterowania. Z doświadczenia wiem, że tak jest najtaniej i najlepiej - wspólnie jedziemy do supermarketu, robimy wielkie zakupy, równo dzielimy kwotę rachunku, gotujemy sami. Jest przy tym zawsze dużo śmiechu i zabawy, Panowie siłą rzeczy też stoją przy garach ;)
Dodatkowe koszty: oprócz wyżywienia - tylko ubezpieczenie (na prośbę mogę się tym zając) i ew. transport, jeśli ktoś zdecyduje się wynająć sobie samochód na własna rękę albo korzystać z komunikacji miejskiej. Na Majorce wszędzie jest bardzo blisko :))
Alkohol również w własnym zakresie. Rok temu była duża zrzuta na likiery, alkohol, świeże owoce i wszystko, co było potrzebne, aby tworzyć przy basenie pyszne drinki, a ja byłem barmanem! (certyfikowanym :P ).
Zakwaterowanie w pokojach 2 osobowych,
Planujemy w piątkowy wieczór cała grupa wyskoczyć do Elixir de Fuego, najlepszego klubu swingowego na Majorce. Planujemy też jedna grubsza imprezę w jednej z willi - której, okaże się na miejscu. A tak po za tym - odpoczywamy, byczymy się, bawimy, pijemy, pływamy, znów się bawimy, odpoczywamy... przez cały tydzień. Żyć nie umierać :)
Więcej info: http://zbiornik.com/profile/Liberte33/blog/entry/bsts/