Czy uważacie stereotypy w seksie za coś normalnego ??? Podam Wam przykład - stereotypowe podejście do sexu - facet który zalicza X dziewczyn to maczo a panna która kocha się z kilkoma facetami to dziwka..szmata czy jak ją tam jeszcze się określa. Czy Wy też tak podchodzicie stereotypowo do seksu ???

Według mnie takie podejście jest bez sensu i powiedziałbym jeszcze inaczej że jest to posrane podejście. Każdy kto ma ochote na sex powinien to robić tak aby samemu tego nie żałować. Jeśli dziewczyna ma ochote spać z kilkoma kolesiami to niech to robi - jej zdanie. A jak koleś śpi z ilomaś tam dziewczynami to już nie robi to z niego jakiegoś super ah oh bo wielu jest takich co to dużo krzyczą a mało z siebie dają. Śmieszy mnie też stereotypowe podejście co do seksu francuskiego gdzie sie mawia o dziewczynie lodziara. Dużo dziewczyn jest tak gadających ale prawda jest taka że te które tego spróbowały wiedzą że właśnie w taki sposób bardzo łatwo można dać partnerowi dużo przyjemności i sprawić żeby odleciał. Z drugiej strony często gadają tak Ci którzy sami to robią ale wyrzucają komuś takie rzeczy oczerniając ich przy tym. Nie wiem jak dla Was ale dla mnie jest to chore podejście.