Mini Zbiornik
radekandzelika
Para () ·
14 lat temu

Dużo początkujących par twierdzi że jeśli zaczynać przygodę ze swingiem to już na pewno NIE od swingers Klubu.
A my właśnie uważamy i to z własnej autopsji że jest to dobra droga aby zacząć .
Może dlatego że na 10 spotkań które odbyliśmy to 9 było nie udanych.
Niska kultura higieny, brudne paznokcie ,albo dwa zdania zamienione rujnowały wszystko.
W rozmowach z innymi parami większość miała nie miłe doświadczenia na początku tzw.okresu kawkowania .
To co różni spotkanie w swingers Clubie to że umawiasz się niezobowiązująco z inną para jeśli cokolwiek zacznie Ci przeszkadzać to masz wokół siebie innych z którymi możesz nawiązać kontakt i miło spędzić czas.
Co zrobisz jeśli zaprosisz kogoś do restauracji a nie daj bóg do domu ?
Dla nas jest to jedyna droga do tzw sukcesu.

Zdjęcie profilowe
Balllantines
13 lat temu

My również zaczynaliśmy swing w mniejszym gronie - spotykając się z parami lub singlami /singielkami - bywało różnie. Często właśnie brak wiedzy o detalach dotyczących tych osób może nas nieco rozczarować (tak jak piszą przyjaciele powyżej - brak higieny osobistej, czy dyskomfort innego rodzaju). Druga sprawa - takie sytuacje napędzają do szukania planu awaryjnego - w tym do dawania sobie ''znaków dymnych'' - często stukaniem pod stołem butem o but ukochanej kobiety, czy swojego mężczyzny', by opuścić towarzystwo i zorganizować sobie wieczór/noc w inny sposób, niż sobie to wyobrażaliśmy.. :))
W swing klubie zwykle nie ma tego problemu - atmosfera jest swobodniejsza, warunki do porozmawiania z innymi (przeróżnymi osobami) są bardziej dogodne - w każdej chwili można z czegoś zrezygnować, co nam nie odpowiada i pójść dalej.
I szczerze mówiąc, po raz pierwszy trafiliśmy do swing klubu, gdzie było duuużo, dużo ludzi - ku naszemu zdziwieniu i uciesze - było to bardziej komfortowe uczucie niż podczas spotkania z parką/singielką :))
Podstawowa dewiza: możesz wszystko, nie musisz nic :)

Zdjęcie profilowe
aoibhinn
13 lat temu

...A i Ja swoje pięć groszy dodam, właśnie w ostatni weekend byłem w Klubie (Infinity) w Gubinie, na tak zwanym "Obyciu się", i stwierdzeniu czy ja tam pasuje. Ku mojemu wielkiemu pozytywnemu zdziwnieniu było naprawdę miło i sympatycznie. Nie chcę już reklamować samego klubu odnośnie wystroju i klimatu tam panującemu, chodzi mi o samych ludzi którzy są w klubie, potrafią takiego "Laika" jak ja odstresować rozmową i nie koniecznie na tematy sfery erotycznej. (wpis wyżej to właśnie Ci sympatycznie ludzie ;-) ) Stwierdzam jednoznacznie każdy klub z pewnością może przynieść pozytywne reakcje jak i odwrotnie wszystko zależy od ludzi...,a Ja mam pozytywne doświadczenie i z pewnością znów zawitam takiego klubu :-) Serdecznie polecam.

Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.

Rozumiem