Pleju... jakbyś doczytał to wiedziałbyś, że kartka wysłana będzie normalnie - tylko w internecie się wybiera i trzeba za to zapłacić. Boszszsz...
Lisica - mam coś dla Ciebie :D http://zbiornik.com/photo/3qj5ghPl/
Vladek... moja dupa z kitą o wiele lepiej wygląda :-P
_Li widziałaś serfera? :-D
Liska... a skąd wiesz? Widziałaś się z tej perspektywy?
My jako mientkie i luźne małżeństwo wyślemy :)
widziałam... i po tym napastowałam Ritę :-P
dobry wariat :-)
czym ją napastowałaś?
Vladek zrobiłam sobie zdjęcie... zresztą było na poprzednim profilu :-)
pastą do butów :-P
Czarną?
Nie. Mulatkę z niej zrobiłam :-)
zrobiłaś to podczas snu?
W biały dzień
"Pleju... jakbyś doczytał to wiedziałbyś, że kartka wysłana będzie normalnie - tylko w internecie się wybiera i trzeba za to zapłacić. Boszszsz..."
Ja pier...idziesz na pocztę, kupujesz pocztowke , prosisz panią z okienka żeby zaadresowala i napisała życzenia, lepisz znaczek na ślinę, dziabiesz foto i wrzucasz do skrzynki. Doczytales juz?
Liska... a wcześniej jej przyłożyłaś tak, że straciła przytomność czy to była taka Wasza fantasmę..?
Pleju... dlaczego mam dziabać komuś foto? Ludzie noszą foto w portfelach/portmonetkach, więc łatwo nie będzie.
nie... oddała się bez bicia :-)
Cieniu granie czubka nie jest Twoją najmocniejszą stroną :P
Nie chcesz nie wysyłaj. Chcesz się z tego śmiać? Proszę uprzejmie. Chcesz grać gópka, śmiało.
Pleju... to może zdefiniujmy pojęcie "dziabać foto" - bo może źle się rozumiemy?
Dzień dobry
Dzień dobry Vladek
Ruszmy jakis temat wagi panstwowej, bo uratowalem juz dzis swiat i zawialo nuda...
czy prostytucja powinna być legalna oraz czy zliberalizować dostęp do miękkich narkotyków :P
łatwizna :)
1. tak - i tak burdele działają oficjalnie, lub nieoficjalnie, a państwo z tego ma figę z makiem. Brak regulacji jest utrzymywaniem, przy życiu martwego prawa. A hajs z prostytutek i tak się kręci.
2. praktycznie ta sama sytuacja. znacie kogoś, kto lubi zajarac jointa, ale nie robi, tego bo nie wolno? Znów troche $ wpadło by państwu. Martwe prawo.
Ja za to znam ludzi podobnych do mnie. Maja mase palacych w opor znajomych i mimo, ze sami zapalili 2-3 razy w zyciu, to akurat ich capneli i zonk.
Dzien w dzien moherki wpierniczaja tony tabletek, ktore sieja znacznie wieksze spustoszenie w organizie, ale pierwsze krzycza, ze sie mlodzi wytruja.
A na czarnym rynku, dzien w dzien miliony zostaja.
Już nie mowie o tym, ze dilerzy z wyrokami po osiedlach ganiaja mlodych lebkow z trawa do handlu, bo mlodziakom nic nie grozi.
Wóda jest nieporównywalnie gorsza dla społeczeństwa od trawy.
Ale to bez znaczenia, bo jeżeli, ktoś chce się zapić, to się zapije, jeżeli będzie chciał się zaćpać, to się zaćpa...
Uczyć dzieciaki, myśleć a nie zabraniać.
Ani nie korzystam z prostytutek, ani nie jaram, bo mi zwyczjanie tego nie potrzeba, ale za legalem jestem pierwszy.
Szczegolnie, ze mam straszna awersje kiedy mi sie cos narzuca. Zaden pajac, ksiadz, policjant... zadna siostra, mama czy tata nie beda mi mowic, jako doroslej osobie co ja moge, a czego nie.
Dopoki ja nie krzywdze innej osoby, to moge robic, to na co mam ochote.
"moja wolność kończy się tam, gdzie zaczynają się prawa innych"
:)
ciekawy jestem czy jest ktos na nie i nie :D
Uśmiech...
zgadzam się, że prostytucja powinna być legalna - odpowiednio skanalizowana, obłożona podatkami i ubezpieczeniami emerytalno-rentowymi. Powstaje oczywiście problem prawny - bo zabraniając sutenerstwa w takiej sytuacji państwo staje się samo sutenerem.
Natomiast odnośnie narkotyków - pozwól, że odpowiem na poważnie - jako ojciec nastoletnich dzieciaków - Twoje argumenty i poglądy są typowe dla kogoś kto jeszcze niedawno był nastolatkiem i nie ma doświadczeń w wychowywaniu dzieci - ani, co ważniejsze - grama odpowiedzialności za życie własnego dziecka.
Ale co byś się nie wzburzył na samym początku to wyjaśnię i BARDZO PODKREŚLĘ, że nie piję osobiście do Ciebie - ja też tak miałem w Twoim wieku... chociaż... nigdy w życiu nie spróbowałem trawy ani jakiegokolwiek innego narkotyku.
Wracając:
- narkotyki są, moim zdaniem, bardziej podstępne od alkoholu.
- nastolatkowi nie dasz rady wytłumaczyć, bo dzieciaki w tym wieku nie kierują się rozsądkiem czy rozumem, ale emocjami i... przymusem społecznym.
Rzadko się zdarza by dzieciak umiał powiedzieć "nie" swojej grupie rówieśników - bo zależy od funkcjonowania w niej bardziej niż dorosły.
Dzieciaki częściej popełniają samobójstwa czy samookaleczenia ze względu na niechęć czy agresję rówieśników. A rówieśnicy z kolei nie mają takich zahamowań jak dorośli - którzy w zdecydowanie większym stopniu rozumieją konsekwencje swoich czynów.
Jeśli w grupie nastolatków pojawiają się e-papierosy, alkohol czy narkotyki to dzieciak musiałby mieć wyjątkowo mocny charakter by nie ulec pokusie, bo bałby się wykluczenia.
Zresztą... wyobraź sobie, że Twój syn czy córka zaczyna ćpać - oczywiście przy okazji zawala naukę, zaczyna kraść pieniądze itd. Czy, jako ojciec, stałbyś spokojnie i czekał na rozwój wydarzeń? A co jeśli na próbę rozmowy dziecko odpowiada "to moje życie, mogę ćpać czy nawet zabić się i co mi zrobisz"?
Nastolatek nie rozumie jak ważne jest życie i jak wiele pięknych (ale i złych) rzeczy przed nim. On NAPRAWDĘ tego nie rozumie i nie docenia.
Zatem - tak jak legalizacji prostytucji mówię "tak" to legalizacji "miękkich" narkotyków mówię "nie sądzę/raczej nie".
Ja powiem tak i tak. A co z zakazem termometru rteciowego czy zwykłej żarówki? Czemu się doszukujecie okupacji tam gdzie jej nie ma? A banany a pomidory? A suwerenność się kufa pytam?
Fakt jest taki, że świetlówka energooszczędna jest energooszczędna pod warunkiem święcenia przez kilka godzin non stop. Będąc dzieckiem pękł mi termometr i nic się nie stało. Prostsze banany i jednakowe pomidory wcale nie są lepsze.
Zioło daje kopa ale mniej uzależnia niż tytoń. Uzależnienie od tytoniu jest porównywalne do uzależnienia od kokainy.
Gdzie się wzięła i zniknęła Itska?
Biczo, tablica.
O! W końcu jakis lepsiejszy temat się rozwija.
Otóż co do prostytucji ....hmmmmm...z jednaj strony tak bo opodatkowanie i im by się przydało z drugiej nie bo nie wyobrażam sobie wpisania prostytucji jako zawodu gdziekolwiek. A tak od d....strony gdybym pracowała w jakimkolwiek urzędzie i przewracała papierki widząc dane odobowe takiej panienki gdzie w rubryce zawód jest napisane "prostytutka" ....o luuuudzie! Parsknęłabym śmiechem :D
Legalizacja miękkich narkotyków byłaby strzałem w dziesiątkę o ile prawo wskazywałoby jasno, że palić i handlować można jedynie w ...pubach czy innych do tego celu wyznaczonych miejscach.
Zniknąłby wówczas czarny rynek dopalaczy.
Pamiętam jak jakiś tydzień temu w wiadomościach mówili o młodej parce pilnującej dzieci, która się nawaliła niewiadomo czyn i dzwonili sami po pomoc....nosz qwa! Bezmózgi, debile, imbecyle !!!! W domu dzieci a ci kupują jakieś gówno i weź ich teraz odtruwaj z niewiadomo jakiej chemii!!!
A gdyby prawo zezwalało....poszedłby człowiek normalnie ze znajomymi do klubu.....napił się piwa.....zapalił skręta....wyluzował w piątkowy wieczór czystym trawskiem a nie jakimiś chemicznymi gównami.
Przyznam szczerze, gdybym miała 100% świadomości, że to co kupię w pubie będzie czyste to i bym zapaliła raz od święta.
Notabene...po dopalaczach kilka miesięcy temu zmarł mój 22letni sąsiad......
( latający
Po pierwsze rozdzilemy taki syf jak dopalacze i cięższe dragi typu feta, od trawy.
Ta są zupełnie inne tematy. Jak picie wódki, a picie denaturatu.
I nie! Wcale nie jest tak, że jak ktoś zajara trawe, to za chwile wciaga fete, czy kluje sie heroina. To jest totalny mit. )
Poza tym zdecydowana większość palaczy trawy, skręca blanty mieszane z tytoniem.
pecca
Być może masz rację z tym, że mam podejście z perspektywy osoby, która nie ma dzieci, ale z tego co napsiałeś, widać też, że nie masz znajomości w takich kręgach, a i za czasów kiedy sam byłeś nastolatkiem, trawa jeszcze nie była tak popularna jak dziś. Ja pochodzę z małego miasta w biednej części polski, gdzie na osiedlach prościej było o gieta trawy i flaszkę, niż o to by ktoś podal pomocną dłoń.
Wielu znajomych z podrówka, z któymi straciłem kontakt do dziś siedzi za dilerke, bo to bylo jedyne zajecie, na jakim mozna bylo dorobic.
Wyjechałem 300 km do domu na studia. 4 lata spędziłem w akademiku w Bieslku Białej. Dzielili go ślązacy i górale. Pili - opór. Palili - jeszcze więcej, szczególnie, że cieszyniacy przywozili czeską trawe, do dilerki na bielsko.
Ja znam te przypadki z autopsji. Sam nie piję i nie palę (zajarałem jointa 3 razy i raz z bonga, ale nie umiem się zaciągać).
I pragnę podkreślić - ja absolutnie się zgadzam z tym co napsiałeś o ochronie własnych dzieci.
Ale czy Ty na serio myślisz, że Twoje dziecko, nie będzie miało kontaktu, z trawą, przez to, ze będzie ona zdelegalizowana? Na serio tak myślisz? Nie możesz czasem jechać więcej niż 60 km, a lecisz 100...
Nie możesz śmignąć na czerownym, ale wymówka, że Ci się spieszy... Wiem, ze to inny kaliber, ale zasada działania jest ta sama.
Jak sam kiedyś walnąłeś dzwona przy stówie, albo widziałeś na własne oczy jak kogoś zabił zamochód bo przechodził na czerwonym, to punkt widzenia się zmienia...
O i ten punkt widzenia chodzi...
Przecież sprzedaz alkoholu nieletnim, też jest w polsce nielagalna. Pomijam Twoje dziecko, sam pamiętasz pierwsze picie przed 18.
Absolutnie się zgadzam, że rodzić musi robić wszystko co się tylko da, a przede wszystkim poświecac czas dziecku. I jestem przeciwnikiem twardych, miekkich, dopalaczy i całego tego gówna, które ryje mózgi. Uważam nawet, że 90% nie powinno pić wódki, bo nie umie, albo się nie nadaje do tego.
Ja na własne oczy widziałem 16 latków latających z workiem na trasie diler - akademik... bo akurat diler mial wyrok i bal się samemu.
Gdyby ziomek, ktory lubi zajarac mogł skoczyć do sklepu, to byc może nie dochodziłoby do takiej patologii.
Ja się zgadzam z Twoimi argumentami, tylko Ty napisaleś je troszke obok tematu.
Pytanie brzmi czy legalizowac czy nie?
Nie łudźmy się, że zakażemy coś prawem i to będzie niedostępne. Ja się zakładam, że sam znasz jakichś regularnych palaczy. A skąd mają towar?
przykra wiadomośc jest taka, że Twoje dziecko dziś ma dostęp do wszystkiego. Możesz to negować, lub udawać, że nie widzisz, ale taka jest prawda. Jak będzie chciało kupić flachę to kupi, będzie miało chęć na kolczyka w języku to zrobi (moja siostra w 1 liceum zrobiła bez zgody rodziców). Ten świat działa szybko i nikt tu nie pyta o dowód.
Rodzicie niech rozmawija, uswiadamiaja, ale niech nie zaciskaja klamy z każdej strony, bo to będzie odwrotny efekt. Im bardziej zakażemy, tym mocniej beda chcialy sprawdzic.
Mam zbyt wielu ludzi z bliskiego otoczenia, ktorzy sa w temacie. Jedni nie pala nic, ale chleja, inni tylko trawe, sa i tacy ktorzy już przegrali życie, bo ciagną fete, tak że już wyżarło im resztki mozgu.
I z doświadczenia moge powiedziec jedno. Wszystko bedzie zalezalo od tego, jak Ty jako rodzic pomożesz ukształtować charakter dziecka.
Zakazy nic nie pomogą. Trawa była, jest i będzie dostępna, na miejsce dilera ktory pojdzie siedziec, bedzie dwoch nastepnych, bo to za dobry biznes.
Mnie rodzice wychowali tak, ze zawsze mialem wybor. Chcesz chodzic do kosciola chodz. Chcesz sprobowac piwa - sporbuj, bo jak Ci zabronimy to wiemy, ze i tak sprobujesz. Bedziesz chcial zajarac - to zajarasz.
A mama zawsze dodawała "pamietaj synek, ze wszystko jest dla ludzi ale z głowa"
Nie wiem na ile to przyczynilo sie do tego, że nie ruszam syfu, mimo że dookola jest wszedzie. Ale to moje osobiste doswiadczenie, ktore podpowiada mi, ze utrzymanie takiego prawa jakie jest, w zadnym stopniu nie chroni Twojego dziecka.
Dajmy dzieciakom inny pkt widzenia. Jeżeli jest nastolatkiem, zabieżmy je do jakiegoś MONARU, załatwmy jakieś spotkanie z kimś kto brał, przejdź się na spacer i nie udawaj, że nie widać żuli, ćpunów. Pokażmy co alko i dragi robią z ludzi. Cokolwiek co ruszy te dzieciaki. A tylko mocne emocje je ruszą.
Jeżeli powiemy nie pal, bo to złe, to tylko oszukujemy sami siebie, że coś robimy.
Ja widziałem taka sytuację... 2 lata starszego sąsiada, któy 4 razy uciekał z monaru i wyniosł z domu wyszystko, żeby sprzedać. Widziałem, jak zbierali go z ulicy, kiedy potrącił go samochód.
Nie chce tu wyjść na znawce życia, ale tak po prostu było i być może takie skrajne emocje, wyzwoliły takie zachowanie.
Ja stawiałbym całą energię na to, żeby pokazac dziecku skutki.
Serio? Gdyby było trzeba to z takim 17 latnim synem sam siadłbymw domu i zapalił skręta, żeby mu poakzac, że to nie jest jakiś niebiański odlot. Że wcale mi jako rodzicowi nie zaimponuje, kiedy będzie cichaczem podpalał. Pokazałbym, że to żaden powód do dumy.
Zgadzam się z Tobą, że dzieciaki trzeba chronić. Różnimy się jedynie w metodzie.
Każdy jednak kieruje się swoimi doświadczeniami i mogę tylko życzyć nam, żeby obie drogi doprowadziły do celu.
W pełni się zgadzam z UsmiechPoprosze , jedynie bym tylko dodał że 18 lat to jeszcze za mało aby korzystać z przywilejów kupna wódki , papierosów i jeśli zlegalizują trawę . Uważam że wiek 21 jest bardziej odpowiedni .
Wiem że zakazy tylko bardziej zachęcają do spróbowania wcześniej czegoś co starsza osoba może kupić legalnie . Trawka która jest bardzo popularna na całym świecie i kilka krai zlegalizowały tą używkę uważam za dojrzały .
Edukacja państwa przez reklamy bilbordy dla społeczeństwa powinno mieć trend aby osobę zniechęcić do picia wódki , papierosów itd....
Dawniej papierosy cieszyły się dużą popularnością przez reklamy i modę , w tym czasie jest inny trend na tą używkę choć jest legalna , szkoda że wódka jest jeszcze reklamowana bardzo zachęcająco do jej spożycia .
Red Bull i inne energii dopalacz jest teraz bardzo popularny i reklamowany przez sport itd. , kto pamięta jak F1 była kolorowa przez firmę Marlboro i jak zmienił się trend kiedy to zakazali rozpowszechnianie papierosów przez reklamy , dało wiele że dziś jest trend na nie palenie .
Z drugiej strony patrząc , podam siebie za przykład....jestem palaczem piję wódkę okazyjnie i może trzy skręty trawy czyli joint wypaliłem okazyjnie (dla mnie to smak papierosa "Klubowy" nic szczególnego i bardzo przereklamowanego , że po tym poczujesz się cull ) gdyby był dostępny oficjalnie , pewnie szybciej bym po to sięgnął i być może więcej z dymem puścił . Ale nadal twierdzę że zakaz jest złą drogą , uczyć i jeszcze raz uczyć skutków brania takich używek , może ja sam bym był nie palącym w owej chwili , bo nie czuję się cull w tym czasie z papierosem w ustach .
Kolejny temat wagi państwowej;)
Organizować mi się tam "pod kotkiem"
Kto bierze paletki do babingtona;)!piłki plaźowe, kto organizuje kratę browarów i inne takie;)
Załatwiajcie pisemną zgodę rodziców na wyjazd( przekaźcie kierownikowi kolonii Rafowi)Pamiętajcie o o obowiązkowym ubezpieczeniu od następst od nieszcześliwych wypadków(płatne u mnie;) i zaśw. od lekarza o aktualnym stanie zdrowia.
Babington... mój ulubiony.... smuteczek ;/
...zgubiłam hasło ...do kotka :(:(....smuteczek ..DDD
Rita ! Posmarkałam się ze śmiechu !!! Hahaha 😆
N_N...pogrzebałam gdzie trzeba....i się odnalazło :)
NIE śmiej sie ze mnie :)...błondyłka jezdem :)
napisałam wszystko..."pod kotkiem"...zresztą Ty wszytko wiesz :)
A swoją drogą to nie jest BABINGTON, tylko BAMBINGTON ;)
ja tam nie wiem w co ty grasz;P
W kulki. Zasadniczo;)
dr_ess Dzisiaj, 12:07
A swoją drogą to nie jest BABINGTON, tylko BAMBINGTON ;)
BADMINGTON !!!
To tak naprawdę jest KOMETKA ;-)
No masz... kolejna wersja... ale w badmingtona to się gra w mikstach i nad trzepakiem. Bambington to odmiana freestylowa ;)
Onadlaniego101 moja cipka potrzebuje dzis twoich palcy
a nie jajcy?
aaaj sry ;)
Czemu "sry"? Dobrze Ci idzie...
slodka_lisiczka /profile/_Lisica76_/ Dzisiaj, 21:46
slodka_lisiczka /profile/_Lisica76_/fans/2/ Dzisiaj, 19:11
slodka_lisiczka /profile/_Lisica76_/fans/ Dzisiaj, 19:11
slodka_lisiczka /profile/_Lisica76_/wall/ Dzisiaj, 19:11
slodka_lisiczka /profile/_Lisica76_/ Dzisiaj, 19:11
slodka_lisiczka /profile/_Lisica76_/wall/ Dzisiaj, 17:03
slodka_lisiczka /profile/_Lisica76_/ Dzisiaj, 17:03
slodka_lisiczka /profile/_Lisica76_/ Dzisiaj, 14:48
slodka_lisiczka /profile/_Lisica76_/ Dzisiaj, 14:39
slodka_lisiczka /profile/_Lisica76_/ Dzisiaj, 14:09
slodka_lisiczka /profile/_Lisica76_/fans/ Dzisiaj, 13:55
slodka_lisiczka /profile/_Lisica76_/ Dzisiaj, 13:54
slodka_lisiczka /profile/_Lisica76_/fans/5/ Dzisiaj, 11:15
slodka_lisiczka /profile/_Lisica76_/fans/4/ Dzisiaj, 11:15
slodka_lisiczka /profile/_Lisica76_/fans/3/ Dzisiaj, 11:14
slodka_lisiczka /profile/_Lisica76_/fans/2/ Dzisiaj, 11:14
slodka_lisiczka /profile/_Lisica76_/fans/ Dzisiaj, 11:14
slodka_lisiczka /profile/_Lisica76_/ Dzisiaj, 11:13
slodka_lisiczka /profile/_Lisica76_/ Dzisiaj, 10:32
slodka_lisiczka /profile/_Lisica76_/ Dzisiaj, 09:54
zaczynam się bać :-P
a to nie wszystko... tylko strony zabrakło :-)
Masz fanke :*
Ja też chcę mieć fana. :(
chyba psychofankę :-P
Nie chwaląc się mam lepszą ;-)))
Gość /profile/pppp/ Dzisiaj, 23:25
Gość /profile/pppp/wall/ Dzisiaj, 23:25
Gość /profile/pppp/ Dzisiaj, 23:24
Gość /profile/pppp/ Dzisiaj, 22:28
Gość /profile/pppp/ Dzisiaj, 22:19
Gość /profile/pppp/ Dzisiaj, 22:09
Gość /profile/pppp/ Dzisiaj, 22:00
Gość /profile/pppp/ Dzisiaj, 21:50
Gość /profile/pppp/ Dzisiaj, 21:47
Gość /profile/pppp/ Dzisiaj, 21:33
Gość /profile/pppp/ Dzisiaj, 21:27
Gość /profile/pppp/ Dzisiaj, 21:17
Gość /profile/pppp/ Dzisiaj, 21:13
Gość /profile/pppp/photos/ Dzisiaj, 20:59
Gość /profile/pppp/ Dzisiaj, 20:59
Gość /profile/pppp/ Dzisiaj, 20:58
Gość /profile/pppp/ Dzisiaj, 20:57
Gość /profile/pppp/ Dzisiaj, 20:53
Gość /profile/pppp/ Dzisiaj, 20:52
I tak przez cały dzień ;-DDD
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.