Może wniosę coś w temacie cuckold, gdyż kilka razy byłem właśnie tym który wykorzystuje sexualnie żonę w obecności męża... Za pierwszym razem nawet niezbyt zdawałem sobie sprawę z sytuacji, bowiem spotkanie było zaplanowane w trójkącie - czyli myślałem ze będziemy wspólnie lub kolejno kochać się z Iwoną... Tymczasem Paweł usiadł sobie wygodnie i tylko obserwował jak się zabawiamy,... Iwona była bardzo uległa i posłusznie wykonywała wszelkie polecenia co tym bardziej było podniecające, że reagowała nie tylko na moje zachcianki ale także na wskazówki Pawła;)) On jednak zajmował się tylko widokiem i własną masturbacją, a może pewnym nietaktem z mojej strony było zaproszenie Go do zaspokajania Iwony od tyłu, gdy ja siedziałem a Ona klęcząc przeze mną ssała mego członka i wchłaniała świeżutkie płyny wytrysku.... Później się zorientowałem, że główną przyjemnością Pawła była obserwacja sytuacji gdy Jego żona oddaje się innemu.

Tak w tym przypadku wydaje mi się że chyba podstawa jest wykonywanie tego na co dodatkowy partner ma ochotę by robił to co go podnieca a nie słuchać i poddawać się sugestią np męża stałego partnera. Tu chodzi o pewne wyuzdanie i "korzystanie" z kobiety jak z zabawki do osiągnięcia przyjemności.

Tą kwestie lepiej ustalić,kazda para ma inne fantazje i różnie pojmuje znaczenie słowa cocloud . Dlatego lepiej chociaż symbolicznie trzeba określić czego się oczekuje ,by nie było rozczarowań...