Jak tam, dużo dziś golasów było na WZ?
Nigdy juz nie zostanę tam po zmroku. W krzakach dziki, nie dało się dojść do ścieżki. Szliśmy do mostu przez jakieś masakryczne chaszcze 🙈 oj jak ja bardzo nie polecam 🤦🏻♀️
Dawajcie na WM tu jest jaśniejszy widok teraz
😀
Dzieki, dziś juz za dużo wrażeń 😜
Dziki wydepilowane czy z futerkiem?
Dzikowaly jak szalone, wiec raczej te dziksza - z futerkiem XD
Aaaa to pewnie tem dzik co wyskoczył mi dwa lata temu po drugiej stronie na Kępie przy żwirowni. :) Następnym razem dajcie znać, mam dobry wzrok i orientację w terenie, nawet w ciemnosći. :)
Był mały dramacik, bo mieliśmy dwa telefony rozładowane... juz myślałam, ze będziemy spac na plazy!
Nauczka na przyszlość: powerbank :)
A dokogo się dzwoni jak zaczepiają dziki?
Ktoś dzisiaj z rana na WZ się wybiera?
Tam jest jakiś parking ? Dwa lata temu jak zaparkowałem przy ulicy to dostałem mandat od straży :/
to może być dobry pomysł;)
ha ha ha myślałem o zaparkowaniu ale podoba mi się Twój tok myślenia ;p
@milutki_wawa moze nie parking, ale pobocze, na ktorym nie ma zakazu parkowania jest dluuuugie jak cholera, ale jak w pewnym momencie nie zobaczy sie znaku zakazu i zaparkuje za nim to mandat gwarantowany, ale to trzeba byc slepym zeby go nie zobaczyc i faktu, ze w pewnym miejscu urywa sie sznur zaparkowanych aut:)
Ja
Adrian_81 - preferencje tematyczne się zmieniły - szukamy parkingu :))))))
Ja się wybieram ;) tylko jeszcze się zastanawiam WZ czy WM ?
Będę w piątek po 17
Przyjemnie teraz :) kameralnie . Wiaterek lekki
Tłoku nie ma, wiaterek słoneczko, bardzo sympatycznie :))
Jest ktoś ze Zbiornika ?
Jest
To zapraszam :)))
Kogo poczęstować Hicikiem? 😉
???
Gdzie jest lepiej wz czy WM ?
#wrażenie nowicjoszy #knowhow #nagieplażowanie #wałzawadowski #plażanaturystów
1/2
Mimo, że Magda jest warszawianką z dziada pradziada, dopiero w minioną niedzielę pierwszy raz trafiliśmy na właściwą plażę.
Oto nasze wrażenia i wskazówki dla innych nowicjuszy:
1. Jak się tam dostać? W nawigacji wpiszcie “Wał Zawadowski 109”. Najbliżej tego adresu znajdują się schodki przechodzące przez wał, prowadzące prosto do właściwego szlaku. W pewnym momencie ścieżka rozdwaja się — kierujcie się bardziej w prawo. Najpierw czeka Was przejście przez łąkę, potem przez las, następnie przez wydmy i znowu przez las (wygląda jak tropikalne chaszcze!). Taki spacer zajmie Wam około 15 minut.
2. Co ze sobą zabrać? A więc przede wszystkim napoje (2 x więcej niż planujecie - nas niedoszacowanie kosztowało 60 minut z życia w skwarze, że okurwamać) i ewentualnie jakiś prowiant. W niedzielę do sklepów nawet z wału, samochodem jest dosyć daleko (bonus info: w najbliższej Żabce nie ma alko, dopiero Carrefourze na Sytej). W inne dni nieco bliżej jest Biedronka, ale na piechotę to kawałek. Wiadomo — coś do opalania i na owady też się przyda. Jeśli zamierzacie wracać po zmroku to latarka. Dla uzależnionych od elektroniki (lub chcących pozostać w stałym kontakcie ze Zbiornikowiczami) oraz tych dbających o własne bezpieczeństwo i życie (ostatni punkt wyjaśni mój histeryczny ton) — powerbank.
3. Plaża naturystów/plaża gejowska — słuchajcie, niby jest tam jakiś podział, ale to teoretycznie — my nie zauważyliśmy. Pytaliśmy też paru osób i wyszło na to, że towarzystwo się miesza <3
4. Obyczaje — w ciągu dnia normalnie jak na każdej plaży, tyle że goło :) Były rodziny z dziećmi. Dużo par, trochę grupek znajomych, panów solo też sporo. Pod koniec dnia, jak się trochę przerzedziło, jedna z par zaczęła zabawę w centralnym miejscu plaży. Panowie obserwujący zachowali kulturalny dystans. Obserwowali, robili sobie dobrze, ale z pewnej odległości i nienatarczywie XD My udaliśmy się razem w ustronne miejsce, mając ochotę na chwilę intymności — poszukiwania zostały podjęte, ale bezskutecznie ;) Przysłowiowych koniobijców, rzucających się w oczy, brak — swoją drogą, czy znacie jakieś powiedzenia zawierające to prześmiewcze słowo? XDDD
5. Kąpiel — żyłam w przeświadczeniu, że w Wiśle się nie można kąpać, bo śmierdzi/woda brudna/zbyt szybki nurt. Z obserwacji natomiast wynika, że: woda nie śmierdzi, na pierwszy rzut oka nie jest brudna (jak zerknęłam na badania, to jakość wody jest akceptowalna/nie zaszkodzi), a nurt… jest wartki i nie ryzykowałabym pływania w rzece (oficjalnie na całym odcinku warszawskim obowiązuje zakaz kąpieli), jednak pozwoliliśmy sobie na siedzenie przy brzegu i takie moczenie się było bardzo przyjemne, zwłaszcza przy 33-stopniowym upale.
6. Powrót: KU PRZESTRODZE! W naszym przypadku przygody zaczęły się po zmroku… Romantyczny zachód słońca, na plaży około 20 osób, w tym jedna aktywna para. Przed powrotem do domu chcieliśmy jeszcze na chwilę zostać sami, więc ukryliśmy się na kocyku w pasie zieleni oddzielającym plażę od wydm. Wtedy po raz pierwszy usłyszeliśmy dziwne hałasy z krzaków. Myśleliśmy, że to jakaś nieśmiała publiczność, ale dźwięki były na tyle specyficzne, że postanowiliśmy zrezygnować z namiętnych chwil, na rzecz tych słitaśnych i udaliśmy się na brzeg Wisły. Jakież było nasze zdziwienie, jak okazało się, że A) nikogo nie ma, B) robi się już mocno ciemno, C) mamy rozładowane telefony (wspomniany powerbank!!!). No nic, wrócić jakoś trzeba… Zmotywowana przez Mariusza, zebrałam w sobie całą odwagę, po to, żeby momentalnie ją stracić, po przekroczeniu granicy lasu XD O mało się nie posikałam ze strachu. Rycie, chrumczenie (tak robią te potwory?!), łamane gałęzie — jakby całe stado dzików. Ucieczka była jeszcze bardziej spektakularna niż poprzednim razem. Nie było siły, która by mnie skłoniła do ponownego wejścia w las. Tak więc pozostało spać na plaży lub udać się z pozoru bezpieczną trasą do mostu, w kierunku cywilizacji. Żeby nie było tak kolorowo, mój bosolubny facet, oczywiście bez obuwia. Sądziliśmy, że to będzie miły spacer brzegiem Wisły. Nic jednak bardziej mylnego. Przedzieraliśmy się przez krzaczory większe ode mnie, zapadając się podmokłym gruncie, gryzieni przez setki wszystkiego. Przeprawa zajęła nam z pół godziny, ale to było bardzo srogie 30 minut XD Ostatecznie wróciliśmy szosą do auta bez większego uszczerbku na zdrowiu i po powrocie do domu bezpiecznie dokończyliśmy tequilę na ukojenie zszarganych nerwów.
Jesteśmy totalnymi nowicjuszami w kwestii plażowania na Zawadach — na pewno znajdą się bardziej doświadczeni bywalcy, którzy będą mieli mnóstwo wartościowych rad i sugestii. Zapraszamy do dzielenia się nimi. Opisany dzień pewnie też był specyficzny: 33 stopnie, długi weekend. W środku tygodnia zapewne jest inaczej. Sprawdzimy i to, bo poza dzikimi doświadczeniami z końca pobytu, bardzo nam się podobało <3 <3 <3
A gdzie przebiega teoretycznie ten podział na naturystyczna/gejowską?
@SwitchM właśnie nie wiemy XD próbowaliśmy się dowiedzieć, żeby ulokować się na granicy dwóch, ale finalnie nikt nam nie udzielił takiej informacji. A tak serio, to przy takim upale, każde miejsce, które jest z dala od wody było dla nas harcorem. Przy Wiśle można było A)się schłodzić, B) wiało.
Ale poczekaj, zapytamy tych bardziej doświadczonych: @Siluruss ? Powiesz coś o tej mistycznej granicy?
Pytam, bo ostatnio dopiero pierwszy raz dotarłem do końca plaży i tam się rozłożyłem bo było miejsca. Nie wiedziałem, że jest jakiś podział. Czy pomiędzy naturystyczna i gejowska jest strefa bi? ;)
gejowska to część "górnej" plaży (dolna plaża - łachy piasku nad Wisłą, górna - za pierwszym pasem "dżungli" idąc w stronę wału czyli po prostu wyżej położa część), a konkretnie jej część trawiasta i krzaki. Na dolnej nie ma już takiej konkretnej granicy, z tym że geje raczej są bliżej mostu (ostrogi od strony mostu).
@Siluruss dzięki! Tak podejrzewaliśmy co do tej pierwszej/górnej plaży - ale tam też były pary km. Jednak przy takim skwarze nie dało się tam wytrzymać - skusiła nas wiślana bryza XD
Bardzo dobry opis tej plaży, mimo że byliście pierwszy raz, to bardzo konkretnie ją opisaliście. Jesteście dobrymi obserwatorami! :D Ten post powinien być gdzieś przypięty, to nie pojawiałby się w kółko te same pytania.
@WarsawNightDream dzięki, dzięki! Nam takiego briefu zdecydowanie zabrakło! Przede wszystkim w kwestii odległości (doopatrzenia się w napoje) i dzików XD A rozmawialiśmy z kilkunastoma osobami stąd!
Bardzo dziękuje za brief. Nowicjuszka.
@globtroter0114 a czym ja na minusa zasłużyłam w tym poście?
Oj kogoś zablokowali 😁
@Tomasz44wawa, kogo i dlaczego?
Dziękuje za towarzystwo dwóm gentelmenom.
Dziękuje również za zablokowanie mojego konta. Ale rto słabe ;))
A czemu tak się stało
@Olalaaa ale kto i dlaczego? Jakiś rozczarowany amant? I dlaczego ten temat wypłynął tu? XD
To jest dobre pytanie... Twoje przypuszczenia są jak najbardziej trafne. Btw, dzisiaj na plaży było wspaniale - Panowie stanęli na wysokości zadania.
Może wybierzemy się jutro we 2 ,zapraszam piwko .
My organizowaliśmy GB na WZ i bez problemu o 11.30 za dnia. Było 5 panów i z 20 oglądających.
Ale to był męski gb? w którym miejscu to było?
I nie zablokowali was tu 😁😁😁
Nie. Nie męski. Mary była bardzo zadowolona. Zaczęliśmy z 3 panami na kocyku a potem poszło.
Ale na tej głównej plaży? I nie mieliście problemu, że dołączyć fizycznie chciał ktoś nieodpowiedni?
@Crunhulio tu rozwija się interesujący Cię temat ;)
Generalnie zaczęliśmy tuż przy wodzie. Praktycznie na środku. Po dobrej minetce od dwóch panów 4 Panami już gotowymi do akcji postanowiliśmy przejść w bardziej intymne miejsce. Generalnie okazało się to mało przydatne bo i tak cała plaża panów udała się za nami. Ale kulturalnie jeśli ktoś chciał dołączyć to pytał.
Mamy takie przemyślenia na temat tego że plaża naturystów jest tylko do opalania. To samo mogą co poniektórzy powiedziec na temat łóżka. Że jest do spania.
Ogólnie, to myślę, że warto ostrzejsze akcje robić gdzieś bardziej z boku, bo jednak w ciągu dnia pojawiają się tam ludzie z dziećmi plus nie każdemy to musi pasować (a jednak prawo stoi po stronie tych, co im nie pasuje XD).
Generalnie tak. Ale rano na plaży w 99% panowie. I raczej bardzo im pasuje
Ale wiecie, do łóżka nikt Wam nie zagląda, jeśli sobie tego nie życzycie. Tym bardziej nie przychodzi tam z dziećmi. Co innego plaża, gdzie tak jak wspomniałam, są ludzie, którzy mogą zgłaszać nieobyczajne zachowanie (mają do tego prawo). Oczywiście nie ma co popadać w skrajności - jak widzicie, że są warunki, można szaleć. Nam to akurat nie przeszkadza, ale dopuszczamy (i szanujemy) fakt, że inni mogą czuć inaczej ;)
Jak my byliśmy w niedzielę ok południa, to były nawet rodziny z dziećmi XD Ale przy samych panach - raczej rozumiem :D
My też. Dlatego zmieniliśmy miejsce.
#wrażenianowicjuszy #knowhow #nagieplażowanie #wałzawadowski #plażanaturystów
1/2
Mimo, że Magda jest warszawianką z dziada pradziada, dopiero w minioną niedzielę pierwszy raz trafiliśmy na właściwą plażę.
Oto nasze wrażenia i wskazówki dla innych nowicjuszy:
1. Jak się tam dostać? W nawigacji wpiszcie “Wał Zawadowski 109”. Najbliżej tego adresu znajdują się schodki przechodzące przez wał, prowadzące prosto do właściwego szlaku. W pewnym momencie ścieżka rozdwaja się — kierujcie się bardziej w prawo. Najpierw czeka Was przejście przez łąkę, potem przez las, następnie przez wydmy i znowu przez las (wygląda jak tropikalne chaszcze!). Taki spacer zajmie Wam około 15 minut.
2. Co ze sobą zabrać? A więc przede wszystkim napoje (2 x więcej niż planujecie - nas niedoszacowanie kosztowało 60 minut z życia w skwarze, że okurwamać) i ewentualnie jakiś prowiant. W niedzielę do sklepów nawet z wału, samochodem jest dosyć daleko (bonus info: w najbliższej Żabce nie ma alko, dopiero Carrefourze na Sytej). W inne dni nieco bliżej jest Biedronka, ale na piechotę to kawałek. Wiadomo — coś do opalania i na owady też się przyda. Jeśli zamierzacie wracać po zmroku to latarka. Dla uzależnionych od elektroniki (lub chcących pozostać w stałym kontakcie ze Zbiornikowiczami) oraz tych dbających o własne bezpieczeństwo i życie (ostatni punkt wyjaśni mój histeryczny ton) — powerbank.
3. Plaża naturystów/plaża gejowska — słuchajcie, niby jest tam jakiś podział, ale to teoretycznie — my nie zauważyliśmy. Pytaliśmy też paru osób i wyszło na to, że towarzystwo się miesza <3
4. Obyczaje — w ciągu dnia normalnie jak na każdej plaży, tyle że goło :) Były rodziny z dziećmi. Dużo par, trochę grupek znajomych, panów solo też sporo. Pod koniec dnia, jak się trochę przerzedziło, jedna z par zaczęła zabawę w centralnym miejscu plaży. Panowie obserwujący zachowali kulturalny dystans. Obserwowali, robili sobie dobrze, ale z pewnej odległości i nienatarczywie XD My udaliśmy się razem w ustronne miejsce, mając ochotę na chwilę intymności — poszukiwania zostały podjęte, ale bezskutecznie ;) Przysłowiowych koniobijców, rzucających się w oczy, brak — swoją drogą, czy znacie jakieś powiedzenia zawierające to prześmiewcze słowo? XDDD
5. Kąpiel — żyłam w przeświadczeniu, że w Wiśle się nie można kąpać, bo śmierdzi/woda brudna/zbyt szybki nurt. Z obserwacji natomiast wynika, że: woda nie śmierdzi, na pierwszy rzut oka nie jest brudna (jak zerknęłam na badania, to jakość wody jest akceptowalna/nie zaszkodzi), a nurt… jest wartki i nie ryzykowałabym pływania w rzece (oficjalnie na całym odcinku warszawskim obowiązuje zakaz kąpieli), jednak pozwoliliśmy sobie na siedzenie przy brzegu i takie moczenie się było bardzo przyjemne, zwłaszcza przy 33-stopniowym upale.
6. Powrót: KU PRZESTRODZE! W naszym przypadku przygody zaczęły się po zmroku… Romantyczny zachód słońca, na plaży około 20 osób, w tym jedna aktywna para. Przed powrotem do domu chcieliśmy jeszcze na chwilę zostać sami, więc ukryliśmy się na kocyku w pasie zieleni oddzielającym plażę od wydm. Wtedy po raz pierwszy usłyszeliśmy dziwne hałasy z krzaków. Myśleliśmy, że to jakaś nieśmiała publiczność, ale dźwięki były na tyle specyficzne, że postanowiliśmy zrezygnować z namiętnych chwil, na rzecz tych słitaśnych i udaliśmy się na brzeg Wisły. Jakież było nasze zdziwienie, jak okazało się, że A) nikogo nie ma, B) robi się już mocno ciemno, C) mamy rozładowane telefony (wspomniany powerbank!!!). No nic, wrócić jakoś trzeba… Zmotywowana przez Mariusza, zebrałam w sobie całą odwagę, po to, żeby momentalnie ją stracić, po przekroczeniu granicy lasu XD O mało się nie posikałam ze strachu. Rycie, chrumczenie (tak robią te potwory?!), łamane gałęzie — jakby całe stado dzików. Ucieczka była jeszcze bardziej spektakularna niż poprzednim razem. Nie było siły, która by mnie skłoniła do ponownego wejścia w las. Tak więc pozostało spać na plaży lub udać się z pozoru bezpieczną trasą do mostu, w kierunku cywilizacji. Żeby nie było tak kolorowo, mój bosolubny facet, oczywiście bez obuwia. Sądziliśmy, że to będzie miły spacer brzegiem Wisły. Nic jednak bardziej mylnego. Przedzieraliśmy się przez krzaczory większe ode mnie, zapadając się podmokłym gruncie, gryzieni przez setki wszystkiego. Przeprawa zajęła nam z pół godziny, ale to było bardzo srogie 30 minut XD Ostatecznie wróciliśmy szosą do auta bez większego uszczerbku na zdrowiu i po powrocie do domu bezpiecznie dokończyliśmy tequilę na ukojenie zszarganych nerwów.
Jesteśmy totalnymi nowicjuszami w kwestii plażowania na Zawadach — na pewno znajdą się bardziej doświadczeni bywalcy, którzy będą mieli mnóstwo wartościowych rad i sugestii. Zapraszamy do dzielenia się nimi. Opisany dzień pewnie też był specyficzny: 33 stopnie, długi weekend. W środku tygodnia zapewne jest inaczej. Sprawdzimy i to, bo poza dzikimi doświadczeniami z końca pobytu, bardzo nam się podobało <3 <3 <3
Na plaże na Zawadach przychodzę od momentu jej powstania w latach 2010-2013, natomiast cały ten odcinek Wisły łącznie z obecną plażą znam od... 2002 roku mniej wiecej, jako że mieszkam (a obecnie mieszkamy) niedaleko i trochę ciekawostek i rad możemy opowiedzieć łącznie ze wskazaniem miejsc i sposobów na chwile intymności bez stada surykatek (tak tu nazywamy namolnych dziadów/singli). Nie sugerujcie się profilem - singlem "niebieskim ludzikiem" bo jesteśmy tu jako para i pewnie niedługo (w końcu po latach..) założymy wspolny profil. Proponuję któregoś dnia spotkać sie na WZ wspólnie i pogadać :)
Bardzo chętnie przyjmiemy wskazówki! My zboczyliśmy na miłe dwie godzinki w stronę przeciwną niż most (kilkadziesiąt numerów) i byliśmy kompletnie sami.
To nic nie straciliście na plaży również pusto w tym momencie , podobnie jak godzinę temu 🤣
@VVontrupka wracając uważaj na dzikuny! XD
Szczerze mówiąc to wiele razy wracałem z plaży jak zapadał zmrok i nigdy nie widziałem dzików :D I co do podziału plaży to raczej nie ma jakiejś takiej stałej granicy. Z moich obserwacji wynika, że bardziej da się to rozpoznać po zachowaniu towarzystwa które się w danej części w tym momencie znajduje :D
@donotenter112 Szczęściarzu ;) a tak serio, to my się zagapiliśmy i było całkiem ciemno, nie żaden nam zmrok XD Chociaż z nadmorskich doświadczeń wiem, że dziki mają to w dupie :D
Przez te drugie chaszcze nie trzeba przechodzić, wystarczy iść grobla na wprost i tam będzie zejście od razu na plaże.
Rejony gejowskie - cóż nie ma jakiegoś podziału, na dolnej plaży jest sporo ludzi odmiennych orientacji, ale jakoś nikt nie jest nachalny.
natomiast bliżej mostu są rejony dla panów szukających wrażeń z innymi panami - jak ktoś nie wie to można się nadziać :D
na plaże pierwszy raz trafiłem w 2013 roku, wtedy była tylko jedna - górna plaża i tak sobie z roku na rok obserwuje jak wyrasta nowy las :) od 4 lat już we dwójkę jeździmy.
@chronic_love ale my przez te chaszcze, to z plaży do mostu szliśmy, co najważniejsze (!), unikając wejścia w las (oraz ten paz zieleni między plażami) - tam właśnie stado hasało ;) co do rozróznienia stref plażowych, to wreszcie wiemy co i jak <3
Jedzie dziś ktoś na plażę
Ooo proszę , a dużo ludzi
A ile czasu planujesz tam spędzić ?
Dziki są łagodne , nie mają w naturze atakować ludzi.Czasami podbiegają bliżej , bo nie mają za dobrego wzroku, a też są ciekawe ;) . Jedynie trzeba uważać na dziki mając ze sobą psa.
Trochę gorzej jak trafi się na matkę z mlodymi 😉
To chyba do nas? ;)
Jest cudownie. Czy ktoś może mi dokładnie wmasować olejek do opalania?
Czyżby nikogo nie było w pobliżu
Opalam się blisko wody...
Ja dopiero po 14 będę mógł się wyrwać
Witaj jesteś na WZ ?
Dużo ludzi dzisiaj? Wczoraj było wspaniale spokojnie. Przypiekło mnie troszkę i dzisiaj odpoczynek. Tam przy wodzie jest taki super kawałek z białym piaskiem nawet w wodzie. Przemiłego relaksu życzę :)
Jestem bardzo ciekawy jak teraz się zachowują ci wszyscy ogierzy, którzy tu zawsze dopytują o panie szukające przygód na plaży xD
Popierwsze musiala by tu byc.
Jestem na plaży
i dostałam ponad 100 wiadomości, z których niewiele wynika;)))
Na plazy mozesz byc ale nie na Wz dla naturystow😉
Zdjęcie opublikowane dzisiaj i zrobione dzisiaj na plaży.
Tez jestem na plazy i jakos cie noe widac😉😁
Wszystkie pisza ze są jestem od 2 godzin bzdury totalne
Byla Lena tylkoale obsiedli wszyscy Panowie😁
Tylko na to było ich stać?
Olalaaaa poszłaś na ubraną plażę. Rozebrana jest od ostrogi w prawo. Załóż jeszcze raz konto a kolegów proszę o niezgłaszanie bo pani jest realna. Będziesz na Wale Zawadowskim w piątek?
Chetnie Olalaaa wmasuje olejek a takze pobalsamuje ciałko.
Coś charakterystycznego żeby cie zlokalizować?
Jakbyś czytał uważnie to byś wiedział że po super kapelutku
Chętnie wyskoczę na nagie opalanie dzisiaj ...
Zaraz będzie będę już ktoś ?
Ja niestety mam za daleko więc korzystam ze sloneczka w swojej okolicy. Pozdrawiam wszystkich na WZ
Ale Wam dobrze, że możecie się tam dziś wylegiwać <Zazdraszczam>
Jesteśmy przed weekendem.. Jeszcze nic straconego 😉
Możliwe, że jutro uda mi się pojechać na kilka godzin, ale to dopiero jutro się okaże…
Nie zazdraszczaj tylko leć na piasek 😉
Było by Super. 😎 Lecz Ja z Ekipą jesteśmy na W.M Też mamy Ciszę i spokój od Gapiów i Trzepaków...
kto na plażę się wybiera? propozycja dla par tylko :)
My bedziemy
Ale gej part dzis 🐽. Gdzie są kobiety?🤣
Na Paradzie Rownosci oczywiscie! 🌈🌈🌈
Sorry, nie zauważyłam ze to z wczoraj ;)
coś się dzieje teraz?
Cześć, wybieramy się jutro na plażę koło godziny 14:00. Może jakaś parka zechciałaby dołączyć?
Chętni
@fiqmiqmy
Poszukuje przystojniaka, który w czwartek ok godz.12.30 zaczepił mnie jak schodziłam z plaży przy Wale Zawadowskim i miał wielką ochotę na powtórkę tego co widział w moim wydaniu 😜 Odezwij się proszę 🙂
Już wszyscy widzieli i widzieć bedą, jest już filmik z tego o czym piszesz :-)
Gdzie można zobaczyć ten filmik?
Gdzie, jaki filmik?
No ten z plaży
Z Olalaaaa
Kto dzisiaj i o której ?
Kto dziś na opalanie i nie tylko jaz moją Panią
o której ?
Będę ok 9 do kogo mogę się dosiąść.
hej. kto ma ochotę dołączyć do nas na plaży?
Chętnie
Cześć, chętnie dołączę
My
Cześć🙂 jesteście jeszcze?
Który parasol ,to dolaczymy
Dziś jest przyjemnie :) jakaś koleżanka lub para stad tez plażuje? ;)
Jestesmy ,smażymy tyleczki
Zaraz się wybieram ;)
Kto jest?
Hej wybieram się we wtorek na WZ przed południem. Jakaś pani lub para chętna dołączyć?
Jestem przy moście południowym plaża dla golasow... ktoś jest?
Kto jutro plażuje?
Wspólne ognisko ?
No więc tak... byłem dzisiaj o 18 przy moście I było miło... dużo osób, par.. nawet z dziećmi. Około 20 przejechałem na wal zawadowski I zauważyłem że większość sie zbiera. Zatrzymałem się obok nagiej pary i już miałem iść gdy nagle oni zaczęli się bawić. Nie chcieli bym się przyglądał więc doszedłem ba bok. Po chwili facet poszedł gdzieś A kobieta podeszła do mnie i zaczęliśmy rozmawiać. Od słowa do słowa i siedlismy na kocyki, zaczęliśmy się pieścić itp. Po chwili pojawili się podgladadcze, więc powiedziałem że mają się rozebrać i się bawić. Finalnie dwóch tryslo na nią.. mi obciagnela I jednemu facetowi tez. Akcja mega... przyznać się kto z Was to widział i był tam. Jak odchodzilem to do tej kobiety wróciłem facet i jeszcze jedna para była przy namiocie I paliła ognisko. Super akcja... Więc i coś takiego jest mozliwe.
No zuch! 😉
A kierowca autobusu wstał i zaczął klaskać?
A potem się obudziłeś z porannym namiotem...
I ręką w nocniku😂
Moze to była Tereska @kwiatek2016??
Niezły farmazon z ciebie
Kto farmazon?
Kto dzisiaj?
Poznamy pare do miłego spędzenia wieczoru dzisiaj. Wspólne figlowanie niewykluczone
Ktoś będzie dzisiaj w południe?
Karolinko, szukasz kobiety, a piszesz do pary, jak mamy Ci odpisać? 🤣🤣🤣
Pan dzisiaj od nas. Jak są chętne pary zapraszam do pogadania.
Panowie też :)
Pani,para 791470450 dzwonić 😊
Pozdrowionka z WZ 😄
Będę się wybierał we wtorek, będzie ktoś?
Pozdrowienia z plaży 😀 zapraszam do kontaktu 😀
Jesteś??? daj +
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.