Tak jak w temacie .
Ja wielbię zarośnięte cipki , są wspaniałe.
Wiem że higiena na pierwszym miejscu , ale widok jak na panoramicznym zdjęciu z krzaczkami i drzewkami - super.
Z wygoloną czuję się jak dziecko w przedszkolu :))

A , jak Wy na to się zapatrujecie ?

Edit:

Nie ma to jak zarośnięta p.....
Mi od razu zaczyna twardnieć i miło popatrzyć jak pałka się zanurza w takiej .
Wiadomo higiena rzecz obowiązkowa :) , choć i z depilowanej nieraz aromat śledziowy zaleci :))))

ja wole golutenkie,bo zarasniete kojarza sie z lasem...w lesie można sie zgubić... :)

Ja również,uwielbiam zarośnięte,a to nie znaczy,że nie higienie,uwielbiam głaskać takie futerko:))

uwielbiam

My nie lubimy tam zarostu , chyba że wzorek dla oka ;) Obydwoje