Ilu nas jest? Czy jest nas mniej niż w innych miastach, czy jesteśmy mniej aktywni? A może swingowanie nie wszystkim kojarzy się z tym samym? Piszcie!

Więc jak to jest ze swingersami?
Zbiornik - zbiór różnej maści miłośników aktywności seksualnej. Są tutaj amatorzy swingu, gang bangu, cuckoldu, doggingu... i "robótek ręcznych" przed komputerem. Są osoby deklarujące orientacje: hetero, bi, TS/TV/TG itp. itd. Fajnie, że każdy może znaleźć coś dla siebie.
Natomiast dobrze byłoby wiedzieć, jak duże są te grupy. Nas interesują swingersi, bo sami nimi jesteśmy. Chcielibyśmy poznać jak duże jest to środowisko (swingersów). Z naszych obserwacji wyłania się obraz bardzo małej grupy z regionu wrocławskiego. Inne miasta nas przebijają, liczbą i aktywnością.
Czy rzeczywiście jesteśmy tutaj tylko garstką???

Dużo par wyemigrowało i została tylko garstka,tak nam się wydaje...

Wiele osób jest tu incognito i nie uczestniczy w "oficjalnych" spotkaniach choć są zwolennikami.Często są to bardziej otwarci naturyści.
Ja osobiście uwielbiam akcje na łonie natury oraz spontan w saunie,na zapleczu czy też innych nietypowych miejscach.
Nieoczekiwane spotkania(chyba,że kogoś bardzo lubię i mam miłe wspomnienia) bez scenariusza są najciekawsze.
Problem jest jedynie z komunikacją gdyż nie zawsze można rozpoznać intencje drugiej strony.
Zdecydowanie łatwiej jest w tym przypadku parom oraz paniom.

@reddar.. Na czym polega problem z komunikacją swingersów? Nie można w miarę jasno napisać o propozycji spotkania (bez scenariusza)??? No chyba że.... zamiast pisania, ten spontan w saunie poprzedzony jest jakimiś znakami niewerbalnymi. Ale czy wtedy to nie jest już bardziej... polowanko na przygodne bzykanko?

Pisać można lecz raczej do konkretnej osoby i nie na forum gdyż wtedy nie koniecznie jest odpowiedź od osób zainteresowanych a raczej ciekawskich.
Nie sadzę żeby był problem z integracją par,singelek czy mężczyzn o orientacji homo,(np.Trestno latem) natomiast single hetero raczej nie mają większych szans na zapoznanie kogoś konkretnego.
Uważam również,że jedynie spotkanie face to face daje nam możliwość zorientowania się czy jesteśmy sobą zainteresowani i nie chodzi tu tylko o aparycję.

Być może jest jakieś inne miejsce poza zbiornikiem, gdzie można nawiązywać kontakty swingerskie? Przez swingersów rozumiem pary, które spotykają się z innymi parami dla seksu i ew. późniejszej przyjaźni. Żaden sponsoring, żadne paczenie na seksy równoległe, tylko wspólna zabawa erotyczna dwóch i więcej par. Chętnie poznam miejsce nawiązywania kontaktów, bo w ciągu ostatnich kilku miesięcy zauważyłam, że sporo par to pasywni, bierni narzekacze o oczekiwaniach zdoopy - i brak mi otwartości u nich. Czyli tego, co jest doskonałym wstępem do zapoznania się. Doświadczyłam przepaści między tym, co pary mówią, że chcą robić, a co de facto robią. Ciągle to analizuję i nie rozumiem, z czego to wynika.

Jestem singlem i bardzo trudno jest znaleźć parkę/grupę takich osób

Uważamy,że najlepszym miejscem do spotkań swingerskich są kluby i tzw. domówki większość osób,które tam przychodzą to przychodzą z pasji do seksu i chęci poznania ciekawych ludzi.Wiele osób tam zapoznanych nieczęsto zawiązuje trwałe znajomości i w niektórych przypadkach uważają,że rola klubów jest im już niepotrzebna.Ale są pary,single również,że bez tej specyficznej atmosfery panującej w klubach i na domówkach nie mogą się obejść i są częstymi bywalcami takich imprez.A co do singli tych opuszczonych przez los,panowie trochę zdecydowania i fantazji czy wogóle próbowaliście się zaanonsować na taką imprezę w klubach czy na domówkach? i najważniejsza sprawa to jest wygląd.Musicie wiedzieć,że..."temu panu w dresie i adidasach już dziękujemy".Panowie to wy musicie "zdobywać" a nie czekać aż Was ktoś poprosi do"tańca":)

@ibu.... oby więcej było takich osób jak Ty, coraz więcej! zadowolonych oczywiście też :))

Zauważyliśmy, ze na tym portalu można spotkać dwa rodzaje zbiornikowiczów:
Pierwsza to bajkoopowiadacze (zdecydowana większość) czerpiący satysfakcję z opowiadania o swoich ognistych pragnieniach i doświadczeniach swing -do momentu propozycji realnego spotkania...
Druga to osoby skoncentrowane tylko i wyłącznie na konkretnym seksie na zasadzie - "nie mamy czasu na zapoznawcze kawki - podajcie datę i adres"...
A co z osobami takimi jak my, dla których ważne są emocje, "chemia", klimat, gdy seks jest wynikiem tych relacji a nie jedynym celem spotkań...?

Żle to jest w Wałbrzychu choć nigdy nie swingowałam przyznam ze na zbiorniku poznałem swoja dziewczynę a co do ludzi prawda jest taka ze ciężko się na piwo umówić nawet myślę ze ludzie nie wstydzą się swojej seksualności tylko boja się tego jak s by znajomy dowiedzieli i co by dużo gadali na ten temat

my powiemy tak
Zgadzamy się z przedmówcami że jest wiele Par i nie tylko co dużo mówią i mało robią, ale z naszego doświadczenia wynika to że jak już się z kim spotykamy to w 99% dochodzi do spotkania i nie ma żadnych problemów - wyjątkiem jest sauna jak dla nas bo można się fajnie pobawić na sunie ale znaleźć odważnych co będą chcieli jest trudniej:) no ale wyjątki od reguły muszą być.
Jeżeli rozchodzi się o samotnych Panów no to jak czasami czytamy wasze wpisy to lepiej składają zdania dzieci z przedszkola, w większości przypadków nie umieją złożyć kilku zdań na swój temat i maja jakiś dziwny kompleks pokazywania tylko członka bez żadnych emocji.
Co do społeczności na Dolnym Śląsku to uważamy że jest nas bardzo dużo tylko że gonitwa za pieniądzmi w jaka wpadamy będąc dorosłymi nie zawsze pozwala nam na spotkania tak często jak byśmy chcieli. Z naszego doświadczenia wynika że za każdym razem jak poznajemy kogoś nowego to okazuje się rewelacyjnymi ludźmi z którymi można porozmawiać bez żadnego dziwnego skrepowania i jeszcze do tego można razem się pobawić i nie wstydzić się nagości co jest kolejną wspaniała rzeczą jak siedzi sie nago w gronie ludzi i nikt nie czuje z tego powodu zażenowania tylko rozmawiamy tak jakbyśmy byli starami znajomymi i ubrani.
Nam bardzo podoba się klimat jaki panuje w społeczeństwie wyzwolonym od kompleksów i dziwnych zahamowań i nauczyliśmy się wiele o sobie i odkryliśmy na nowo znaczenie sexu miedzy sobą .

Przepraszamy że się tak rozpisaliśmy :) :)

@nudyscizwroclawia.. Bardzo fajnie, że tak dużo napisaliście :) I super, że takie macie dotychczasowe doświadczenia w spotkaniach. Nasze początki też były takie, zachłysnęliśmy się klimatem i wielością osób uprawiających taką właśnie aktywność seksualną. Jednak po 3 latach coraz trudniej jest umówić się na spotkanie w większym gronie (2+2, 2+1.. to dla nas za małe układy na w pełni satysfakcjonujący swing).
A dlaczego jest coraz trudniej?
Może to kwestia częstotliwości takich spotkań (każdy ma inną). Dlatego mijamy się z odpowiadającymi nam terminami (bo rodzina, dzieci, ferie, obowiązki, praca itp.)?
A może mamy tak mocno zakorzenioną pruderyjność w naszych genach i nie możemy się wyzwolić z poczucia winy, że taki seks to zło (kusi bardzo, ale przecież Kościół zabrania)? Stąd już bardzo blisko do typowego podglądactwa cichaczem i "prób" zaistnienia w wirtualnej rzeczywistości, gdzie nikt mnie nie widzi, nie rozpozna, a ja mogę puszczać wodze fantazji do woli, wcielać się w kogoś kim nie jestem... w konsekwencji bez finalizowania znajomości.
Pewnie jest też grupa osób, które nie czują się dobrze we własnym ciele, przytłacza je ogrom kompleksów. Takie osoby już prawie sięgają po ten seks swingerski, ale... nagle uświadamiają sobie, jak wyglądają (w swojej zbyt krytycznej subiektywnej ocenie) i... do spotkania nie dochodzi.
Takie przemyślenia, też pewnie przydługie, ale mam nadzieję że nie nudne :)

Chętnych i myślących o swingu jest bardzo wielu ale pierwsza selekcja pojawia się wtedy kiedy od myślenia trzeba przejść do porozmawiania o tym ze swoim partnerem. Odważa się na to niewielu a jak już się odważą to połowa usłyszy "ty mnie już nie kochasz" itd. I tu się tworzy pierwsza duża grupa singli podglądaczy, piszących i umawiających się w tygodniu między 9 a 15 :)
Druga grupa: co jeśli ktoś nas rozpozna, spotkamy znajomego, pracownika itd. ? Do tego dochodzi tłumaczenie, że nie ma się czasu, praca, niedyspozycja, odległość itd. Od czasu do czasu wejdą na zbiornik i się ponakręcają ale nie mają tyle odwagi by się zdecydować.
Są też tacy których po prostu kręci wstawianie zdjęć, gadanie o seksie, popatrzenie na czyjeś fotki itd. ale sam swing niezbyt.
Niezdecydowani to kolejna grupa która obiecuje sobie, że kiedyś się zdecydują. Tak mijają miesiące i wiadomo, że jeśli się nie zdecydowali szybko to prawdopodobnie nie zdecydują się wcale.
Są też tacy, którzy uważają się za mało atrakcyjnych, niepewni siebie itd.
Po tych wykluczeniach zostają ci co chcą się spotykać. Tu jednak pojawiają się ograniczenia wieku i wyglądu - i tu nie ma co dyskutować bo to naturalne, że nie każdy z każdym chce.
I na sam koniec dochodzimy do podziału na tych co chcą się spotykać 2/2 i tych, którzy wiedzą, że najlepsza zabawa jest na domówkach i imprezach w większym gronie ! :) - Na takich imprezach oczywiście niezbędni są fajni single (i tu pojawia się kolejny podział bo są tacy co nie tolerują singli na imprezach choć właściwie nie wiadomo dlaczego )

Znamy w rejonie Wrocławia wiele par choć nie jesteśmy stąd. Wszystko dzięki tym osobom, którym chciało się poświęcić wiele czasu i energii by zorganizować imprezę - a jest to bardzo trudne zadanie. Imprez takich na kilka / naście par jest po prostu bardzo mało nie tylko w rejonie Wrocławia ale w ogóle w Polsce.

ps. Jeśli ktoś szuka w rejonie Wrocławia dobrych imprez to takie są organizowane tylko trzeba chcieć, samemu spróbować i nie słuchać opinii innych tylko wyrobić sobie pogląd samemu. Byliśmy tu na wielu imprezach i żadna! nie była nawet kiepska :))

Para_40 pięknie napisane profi swingers:)

No właśnie - ta rozmowa z partnerem to kluczowa sprawa... Nas zawsze fascynowało to w jakich okolicznościach w związku pojawia się temat " a może zaprosimy kogoś do naszego łózka...". Może podzielicie się swoimi historiami :).
Jeśli chodzi o obawę przed ujawnieniem to myślimy, ze sami sobie budujemy bariery w mózgach. Poza pewnymi wyjątkami gdy anonimowość faktycznie jest priorytetem, jest to kwestia własnej odwagi i tego na ile chcemy żyć w zgodzie ze swoimi przekonaniami i pragnieniami - żyć tak jak chcemy. Osobiście zdecydowaliśmy się ujawnić nasze twarze i podać prawdziwe informacje. Dla jednego z nas skończyło się to zmianą pracy, otoczenie wie o naszych pasjach i ... jest ok :).
Ale miało być o swingu - nikt nie odpowiedział na pytanie czy na takich imprezach jest miejsce na emocje, budowanie relacji, czy jednak priorytetem jest czysty seks bez zbędnej otoczki...

Na początek przepraszamy że wlkp wcina się w wątek odległy o 180km poprosimy Was także byście nie oceniali nas po profilu z jakiego piszemy. Moglibyśmy to zrobić z "prywatnego" ale po co?
Poznaliśmy wiele par ...pewnie z 1000 z całej polski. Wiele z nich pewnie już nie jest razem bo swing ich pokaleczył. Poznaliśmy i takie które mocno wzmocnił. Są takie które bawią się tak 2-4 razy w roku a i takie które 2-4 razy w miesiącu.
Widzieliśmy na prawdę sporo. W "światku" jedni nas kochają inni nienawidzą.
Mamy zasady i nie boimy się głośno o nich mówić. O wielu opowiedzieliśmy w filmie dla NG i TTV. Co do zbiornika... Pomału można zacząć nazywać go "śmietnik" gdyż anonimowość internetowa wyzwala w ludziach naprawdę dziwne instynkty przypominające sejmowe czy smoleńskie jatki.
Gdy w 2007 roku organizowaliśmy pierwsze imprezy piwkowe było znacznie łatwiej. Teraz zbiornik zamienia się sex facebook dzięki czemu realnym ciężko wyszukać tych "realnych" Gdyby nie dyskrecja pokazalibyśmy kilka wpisów i wiadomości gdzie profil "X" który po opisie, ilości fotek, 100% weryfikacji można ocenić jako realny i konkretny. Jakże szeroko otwierają się oczy gdy czyta się wiadomość "Ale macie fajny klub... Pomożecie namówić mi żonę na spotkanie w grupie?"
"Monia i Jerzyk"
Tyle ile imprez taka i ich charakterystyka.
Wybierając imprezę zwracajcie uwagę na organizatorów gdyż zazwyczaj jest tak że to ich osoby przyciągają podobną grupę osób.
Co mamy na myśli? Są spotkania gdzie liczy się "zbiornikowy lans" podkreślający mocno stan konta... Są imprezy gdzie liczy się czysty sex bez opamiętania, są także imprezy piwkowo zapoznawcze i nic więcej. Są goście którym żadna z opisanych imprez nie jest straszna ale są i tacy którzy jeśli nie trafią na odpowiednią już nigdy się nie pojawią na żadnej innej.
Są i kluby które miałyby pewnie 300% większą frekwencję gdyby choć 20% czasu i środków wkładały w uświadamianie swingerskiego światka jak taka impreza wygląda. Kto nie był myśli jedno... Każdy z każdym byle gdzie i byle jak. Tak nie jest nigdzie. Śmiem twierdzić że impreza w jakimkolwiek klubie jest bezpieczniejsza niż na hotelowej imprezie na 40 par. Dlaczego? W klubie jest spora rotacja osób i większości się nie zna. Już samo to powoduje że na pewno spotkacie tam osoby które (a takich jest większość) będzie się chciało poznać i porozmawiać, spotkacie też na pewno "sępy" które rozmawiać nie chcą tylko chodzą po pokojach by się dołączyć lecz przez to że prawdopodobnie i one pojawiły się same odmowę uszanują (jeśli nie to bankowo zostaną wyproszeni z klubu jeśli to zgłosicie) a Wy nie znani z nicka będziecie mieli mniejszy problem by to "nie" powiedzieć. Na imprezach hotelowych jeśli dokładnie będziecie przeglądać publikowane listy przewijają się w 60% te same osoby. Grozi to zgraniem już grupy która bawi się już na określonych zasadach. Psychologia tłumu powoduje że jako nowa para możecie poczuć presję tej właśnie nowej grupy. Jeśli jesteście twardzi śmiało odmówicie lecz liczcie się z tym że możecie wylądować poza nawiasem co w przypadku gdy wszyscy się znają powoduje plotki na privach które w tym skromnym światku potrafią wiele krwi napsuć. Że bajki pisze?
My mamy klub i już praktycznie w nim nie swingujemy.. dlaczego? Bo sexu z nami nie ma w cenie wejściówki... Powiedzmy że bawimy się z parą "X" i po wszystkim dostajemy propozycję od "Y" która nam nie leży. Jeśli odmówimy musimy się liczyć z tym że jeśli odmowę wezmą do siebie od następnego dnia w necie będzie krążyć opinia że k Karo jest syf i ogólnie do dupy ... Bo przecież byliśmy za mało atrakcyjni a pierdolone książęta sobie wybierają itp.
My mimo ósmego roku w swingu co do zasad nie zmieniliśmy się wcale, może dlatego że nasze powody do wejścia w swing są bardzo specyficzne. Dlatego też mamy tak specyficzne zasady klubu i pubu. Cały nacisk kładziemy na przekonanie ludzi że klub to nic złego.. Jakikolwiek klub byście nie myśleli że udzielamy się w ramach reklamy. My także mimo upływu czasu nie wyobrażamy sobie swingu bez tej otoczki, bez poznania kogoś głębiej. Wielokrotnie swingowaliśmy z osobami które były na naszej granicy akceptacji lecz uwiercie czyniliśmy to z niepohamowaną przyjemnością tak byli sympatyczni i oddani sobie jako para. Wieloletnie obserwacje powodują że chyba byśmy mogli przetestować to pole na ile znaków pozwoli.
Jesteśmy w temacie tej właśnie otoczki tak "spaczeni" że w klubie nie emanujemy bodźcami powodującymi by ludzie pod wpływem negatywnych naszym zdaniem emocji robili coś na spontanie, wręcz rzucamy im kłody pod nogi by musieli przebrnąć przez tor przeszkód najpierw by do Karo się dostać a gdy już tak się stanie by ewentualny swing musiał być ich świadomą i trzeźwą decyzją. Dlatego nie rozbieramy ludzi nie puszczamy pornosów, zostawiliśmy drzwi w pokojach zabaw które umieściliśmy jak najdalej od głównego poziomu. Wielokrotnie gdy widzieliśmy że bardzo silna charakterem para brała w obroty na poziomie pubowym "świeżaków" staraliśmy się im uświadomić czym może grozić zabawa z taką parą jeśli oceniliśmy po ich zachowaniu i wypowiedziach że takiej rady potrzebują. Wielokrotnie widzieliśmy że ludzie nie liczą się z uczuciami innych osób a widząc uległość zachowywali się jak rekin pozujący krew... Podstawowa naszym zdaniem zasada obowiązująca w parze.. Musicie jasno określić między sobą czego od swingu oczekujecie, ustalić wasze zasady których nie łamcie nawet pod wpływem alkoholu czy innych używek. Szanujcie zdanie partnera gdy powie nie w przypadku gdy Wam ktoś odpowiada bez dyskusji ... i gdy już dojdzie do ewentualnej zabawy choćby jak nie wiadomo było fajnie dotknij go by wiedział że mimo "nowego" i maga przyjemności cały czas twój skarb jest w twojej głowie.
Jeśli ktoś z czytających poczuł się urażony to przepraszamy, jeśli ktoś się z nami nie zgadza to ma do tego prawo gdyż to tylko nasze zdanie. Jeśli organizujecie imprezy i fajnie one wychodzą .. super, widocznie są potrzebne więc bez obrazy, a jeśli macie do nas pytania chętnie odpowiemy. Co do pytań o film bo i takie pewnie padną napiszcie do nas na priv a podamy link do naszego prywatnego kanału youtube

misstery VIP VF

Para () ·

6 lat temu

Napiszemy fo Was na priv ale teraz podziele sie swoimi odczuciami. Sledze ja i sledzimy oboje Wasze ruchy w kwestii swingu. Bardzo cenimy sobie oboje Wasze spostrzeżenia w temacie i wiele nam one dały i chyba dają nadal. Powoli myślę że mimo wszystkich trudności i kłód w postaci obelg powinniście uświadamiać zaintetesowane pary i pisać, ostrzegać, wyszukać..bo świadomość jest niezwykle ważna.. 😁

@KaroPub... Bardzo celne uwagi i cenne informacje dla wielu swingersów, zwłaszcza tych rozpoczynających zabawę ze swingiem w klubach...
Najbardziej wartościowa rada dla par swingujących, to ta o okazywaniu sobie wzajemnie (w trakcie zabawy z innymi), że swingowanie nic nie zmieniło w ich sferze uczuciowej, że oboje mogą czuć się bezpiecznie (zwłaszcza kobiety tego potrzebują!).

póki co mam w planach swingowanie, nie wiem czy wypalą czy nie, ale rady.... jak najbardziej cennie i z pewnością wezmę je do siebie i zastosuje! :)

Widze, ze ile par, tyle definicji I form swingu. Mowie o parach, bo dla mnie singiel/singielka to nie swingers. On/ona nie majac partnera, nie jest w stanie "wymieniac sie" nim/nia w trakcie spotkan. Aktywnosc pojedynczych osob sypiajacych z wieloma partnerami nazwalabym raczej przygodnym seksem. No ale to wszystko to kwestia nomenklatury, bo to, co dzieje sie miedzy ludzmi w lozku, nie wymaga naukowego opisu. Do seksu zapraszamy wszystkie chetne osoby, bez wzgledu na stan/status liczbowy. Jednak blizej, do sfery cywilnej, dopuszczamy raczej pary. Co do wroclawskiego swiatka... Po kilku zorganizowanych imprezach widze, ze tu u nas jak w Modzie Na Sukces I w kazdej innej spolecznosci: system kastowy (biedni vs.bogaci, wies vs.miasto, grubi vs.chudzi, mlodzi vs.starzy, prostytuujace sie pary vs.hobbysci etc.); animozje mdzy grupami, duza liczba biernych podgladaczy innych par, grupa gburow I prostakow, gdzie jedna strona (glownie zony) musza realizowac potrzebe rozwiazlosci Meza, a takze seksualba elyta vel szlachta :) No I the best of, czyli ludzie, ktorzy pod swingiem rozumieja zbieranie zebrolajkow pod materialami. Spotykaja sie, ale przez ekran ;) Na szczescie sa tez przecietniacy tacy jak my - za kazdym razem, gdy ich spotykamy, wraca mi wiara w zbiornik :) k.

A tu się z Poranną nie zgodzę.
Co do ilości definicji, to wiem, że tak jest. Natomiast swing dla mnie (i w opisach wyszperanych w necie) definiowany jest najczęściej jako rodzaj aktywności seksualnej ludzi (w domyśle nie tylko par). Nigdzie nie spotkałam natomiast definicji, że swing to wymiana.
Idąc tym tokiem myślenia, to kluby swingerskie byłyby tylko dla par, bo singielki i single uprawiający przygodny seks nie byliby mile widziani :) Bo przecież przygodny seks dla większości (również subiektywna definicja), to dopuszczanie do zbliżeń w nieprzemyślanych sytuacjach i dziwnych okolicznościach, w przypadkowych miejscach, z nieznanymi sobie zupełnie osobami, najczęściej jednorazowo i pod wpływem alkoholu...
A tak na szczęście nie jest i singielki/single nie są poza nawiasem swingu, z czego bardzo się cieszę ;))

Nie uwazam zeby Wroclaw byl gorszy ale faktycznie odkąd nie ma swingerspartyWro to nie wiele sie dzieje i nawet Wode na zelwerowicza nam juz zamkneli ... buuu

Myślę,że Wrocław jak Wrocław. Chodzi o ludzi w ogóle - myślę o ludziach na ZB.
Teoretycznie wiadomo po co się tutaj rejestrują, piszą o tym otwarcie i wklejają mnóstwo zdjęć i czasem filmów. Jeżeli jednak chodzi o realne spotkanie, to ( wypowiadam się jako singiel) bardzo ciężko. Proszą o wymiany zdjęć, kolejnych zdjęć, a to masz za mało wpisów, a to masz zbyt mało fanów.
Myślę, że to jest problem tych ludzi, którzy nazywają się swingersami a są tak naprawdę ekshibicjonistami i to wirtualnymi. Dodatkowo bolesnym tematem jest fakt, że pomimo wpisu, że para szuka mężczyzny to powszechne jest stosowanie przeze mnie nazwanego schematu że to nie ma być znajomość na równych prawach tylko że to facet powinien zainteresowywać sobą parę a nie powinni wspólnie prowadzić dyskusji by lepiej poznać siebie. Tzn że singiel jest z gruntu rzeczy gorszy od pary. To ma oczywiście swoje korzenie w tym że rzeczywiście samotnych panów jest dużo więcej ale ilu z nich jest realnych i konkretnych - sami oceńcie.
W każdym razie ilekroć umawianie się z parą lub z większym gronem trwa krótko i dochodzi do poznania- jest wspaniale natomist ilekroć korespondencja przeciąga się w nieskończoność to na końcu słyszę tanie wymówki typu sorry ale nie jesteś w naszym typie albo póki co nie możemy itd.
Albo jesteśmy na takim portalu i wiemy czego chcemy albo nie- i nie chodzi mi o uprawianie seksu z każdym i wszędzie, ale o realne spotkania i poznawanie ludzi, którzy chcą to robić i cieszyć się tym.

Komentarz do wypowiedzi PannaPoranna

Wiecie w każdej społeczności znajdą się tacy co przychodzą tylko żeby popatrzeć a nie koniecznie muszą w tym uczestniczyć np. skoki ze spadochronem, nurkowanie, jazda konna. Chodzi o to żeby się nie przejmować gapiami i obić swoje bo wielokrotnie będąc na różnego rodzaju imprezach czy to swing czy to normalnych baletach można zauważyć amatorów którzy siedzą z boku i tylko się przyglądają, my osobiście rzadko z takimi rozmawiamy i nawiązujemy przyjaźnie.
Ludzie których poznaliśmy nie tylko na imprezach ale też na kawie czy na wspólnym grillu zawsze okazywali się otwarci i bez skrępowania. Jeżeli chodzi o Wrocław jest to miasto ogromnych spotkań i nie wierze że nie mam tu swingersów bo na każdej ulicy znajda się, wiemy po swoim przykładnie bo okazało się że nasi sąsiedzi też są na zb i tez doskonale sie bawią, wiemy o sobie nawzajem i nasze relacje polepszyły się od tego momentu ale ani razu nie był poruszany temat " nic nie mówić znajomym" bo to chyba oczywiste (jeszcze się nie bawiliśmy )
To jest główny problem wszystkich swingersów to że jak ludzie by się dowiedzieli to by nas ukrzyżowali i ukamienowali może nie dosłownie ale społecznie bo wielu ludzi uważa że sex to tylko przy zgaszonym świetle i na misjonarza. My to rozumiemy i też staramy się nie afiszować z naszymi poglądami lecz czasami jest ciężko bo wielokrotnie chodzimy po domu nago lub ubrani bardzo skromnie a tu znajomi wpadają nie zapowiedziani i jest bieganie i szybkie się ubieranie i wiele innych sytuacji. W śród naszych znajomych raczej raczej nie mamy znajomych co swingują ale na pewno mamy znajomych co są nudystami i uwielbiają nago być w saunie.
Co do organizacji imprez we Wrocławiu to co chwile są organizowane imprezy przez wielu ludzi np. Miśki czy Valentina i z tego co z nimi rozmawiamy to za każdym razem muszą się dobrze napocić żeby cokolwiek zorganizować i zebrać ekipę która chciała by się bawić :( i tu zaczyna się problem który był poruszany wcześniej że dużo patrzy i tylko tyle, a prawdziwych swingersów to jest może na Dolnym Śląsku może koło 100 par my tak myślimy, a i my nie myślimy że dzielą się na bogaczy i biednych czy inne podgrupy bo na imprezach na które chodzimy takiego podziału nie zauważyliśmy :)

A co z podziałem na pary i singli?
Chyba taki jest bo pary ( chociaż prawdopodobnie często nierealne) jako profil od razu otrzymują wiele superlatywów natomiast później okazuje się ze jest profil jakiegoś zboczka, który nigdy nie był w parze z kobietą.
Co do spotkań, to owszem są organizowane, ale znowu otarłem się o taka dyskryminację singli- para jakakolwiek chętnie zapraszamy, singiel- wykaż się czymś co nas do Ciebie skłoni. To nie uczciwe i dla tego wolę konkretne spotkania na równym poziomie dla singli jaki par.
Pozdrawiam

Ze swingowaniem we wrocku jest problem ...
Teraz z 30 / 31 stycznia chcielismy (jako para) sie z kims umowic i kicha ...

Po prostu wszyscy swingersi gdzies wyjechali :)

A moze jest ktos chetny ?

ManDolnySlask napisał

Co do spotkań, to owszem są organizowane, ale znowu otarłem się o taka dyskryminację singli- para jakakolwiek chętnie zapraszamy, singiel- wykaż się czymś co nas do Ciebie skłoni. To nie uczciwe i dla tego wolę konkretne spotkania na równym poziomie dla singli jaki par.


Jak dla mnie, to czysta postawa roszczeniowa :) - szczególnie "To nie uczciwe" .....
Ja chcę i mam być zaproszony :) bo tak :)

Podgladacze77 : chcesz równego traktowania? To czemu podajesz się za profil pary a wyraźnie piszesz jako singiel???? Właśnie takie zachowanie dyskryminuje singli!!!! Do tego jest Was na pęczki i faktycznie warto się wykazać a nie żądać równego traktowania. Hmmmm a w sumie wiesz ze taka wypowiedź może być zgłoszona do admina jako profil oszusta?

Peace and love ✌

2_tasty ... Skąd przeświadczenie że piszemy jako singiel?

 "otarłem się o taka dyskryminację singli- para jakakolwiek chętnie zapraszamy, singiel- wykaż się czymś co nas do Ciebie skłoni. To nie uczciwe i dla tego wolę"...

To brzmi jak singiel. Jak źle odczytane to sory za błąd

Nie ma problemu :).
To był cytat z singla :) który jak dla nas prezentuje roszczeniową postawę :)

Pozdrawiam

Swingersi i nie tylko...
https://new.zbiornik.com/forum/39T/thread/2gmy
Chętni z Wrocławia i spoza niego.... szczegóły w temacie jw.
Zapraszamy :)

wrocław - ktos cos dzis?

Dziś Andrzejki.... bawimy się w swingerspartywroclaw :P

hej, szukam miłego towarzystwa na dzis wieczór

Swingersi i nie tylko...
Wrocławskie Spotkania Piwkowe 🍻
Nowy termin: https://new.zbiornik.com/forum/39T/thread/2gKQ

Wrocławskie Spotkanie Piwkowe :)
Nowy termin: https://zbiornik.com/forum/39T/thread/2BEN
Zapraszamy :)

Hmm ktoś się orientuje kto organizuje swingersowy halloween w hotelu w Trzebnicy??

XIX Spotkanie Piwkowe we Wrocławiu 😊
26-go Maja..... mamy kolejne "pifko" 😁

https://zbiornik.com/forum/39T/thread/2MX3

Ktoś coś organizuje jeszcze w okolicach Wrocławia?

Był ktoś w klubie cactus? Możecie polecić? A może jakieś inne miejsce we Wrocławiu?

Kto ma ochotę odwiedzić na maly spontan 💎🤩Wrocław

Realną panią znajde tutaj;)?