1autor1
Tak, z pozycji "jeźdźca", w sensie bycia ujeżdżanym... (Twój widok z dołu wzbudza mój zachwyt i pożądanie). Ps. a "robić" sufitów nie cierpię, dobrze, że nie z robót wykończeniowych żyję.
FanForFun
Tak leciutko sie znam na sufitach, Twoj jest lekko popierdolony z nutką dekadencji. Malowanie i gładź na wiele się nie zda, to trzeba skuć i kłaść na nowo.
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.