Nie wiem jak to u Was wygląda, ale mnie ogólnie bardzo śmieszą i irytują zdrobnienia związane z erotycznym słownictwem. A już totalnie mi opada wszystko do kolan jak czytam od umięśnionego faceta wiadomość w stylu: mój kutasek zerżnie Twoja cipeczkę że aż sperma się poleje na cycuszki. KURWA MAĆ! jak w jebanym przedszkolu! Zawsze wtedy mam ochotę odpisać: a kotleciczka jesz widelczyczkiem czy łyżeczkunią?
Czy Was też wkurza takie maniakalne zdrabnianie? Czy tylko ja mam dzisiaj wkurwa?
mnie to tak bardzo wkurwia, że aż mam ochotę wyrzucić monitor przez okno :] ale co zrobisz? nic nie zrobisz! Jeśli komuś to się wydaje fajne? takich synonimów jest na tony, ale przecież nie napiszesz: ale masz wspaniałego fallusa albo twoja wagina wygląda wyjątkowo pięknie XD ja mam na to swój sposób oczywiście beke! zamiast facetowi kotkować i słodzić można dla odmiany nazwać go krowim plackiem albo burakiem nie? Coś trzeba robić żeby nie zwariować :P
znalezione na forum:
Ptak określeń ma bez liku
Ale nie ma w notatniku
Tyle zwrotów co cipeczka
"Małpa, łosoś, kuciapecz
Bramka, dziurka i Bożenka"
Od określen banka peka.
Nazw Wackowi zaś nie styka
Ma co prawda "Rycerzyka"
I "Kogutem" zwany jest
I tu kończy sie nasz gest
Stąd mam pomysł że aż furczy
Na ten konkurs słowotwórczy.
By siusiaka poprzezywać
I na nowo ponazywać
Zatem od dziś dynda nam
W kroczu giętki "Bawidam"
"Pompka, Dymka, Pan Twardowski,
Tyran, Konan Onan Boski,
Mściciel, Serdel i Niszczyciel,
Wolant, Roland i Cip Czciciel".
Proszę szperać i dobierać,
To bank imion dla ogiera.
Jak masz ptaka gorącego,
Zwij go "Toster", mój kolego.
Jak jest giętki, mów mu "Plastuś",
Jak jest mistrzem, zwij go "Mastuś",
Jak nie staje daj mu "Leżak"
Jak wystaje, mów mu "Zderzak",
Jak malutki, zwij go "Kafar"
A jak cwaniak - "Fąfarafa".
Gdy od pitów chce wytrysków,
Zwij ptaszora od dziś "Fiskus"
Gdy na boki mały skacze,
Mów na jądra swe "Wahacze",
zaś małemu daj "Teleskop",
Gdy jest tani, wołaj "Tesko".
Gdy sie chowa to "Akuku",
Lubi pukać - "Stuku Puku".
Jak do szparki sie nie wsuwa
To jest pan "Kuba Rozpruwacz",
Często pręży sie nad pitą ?
Niech na imię ma wiec "Pyton".
Jak jest duży lecz sie kurczy,
Pan "Skurczybyk" w gaciach furczy
Punktu G sięga u pani ?
Wołaj Wacka "Don Giovanni"!
****a
Ile? w majtkach jest poezji ?
Tyle co palm Polinezji.
Jeden ptaszek, tyle słów,
Jeden smok, a tysiąc głów
Lecz gdy pani sie położy
I ci rękę w spodnie włoży,
Żar ci dając tak jak huta...
- Nie zapomnij, że masz ****a !
szczerze, wolę określenia fallus i wagina :) ale idę o zakład, że spory odsetek bywalców tego miejsca, nie ma pojęcia co to jest :D
ja lubie cysie i cycuszki koniec kropka :D
Nienawidzę zdrobnień. Seksik, hasełko, nóżki-właściwie to"nuszki", wszelkie zdrobnienia wywołują u mnie ciężkie westchnienia i wysuszają pochwę. Jak czytam lub słyszę kolesia zdrabniającego tak wyrazy, to zastanawiam się ,czy mam do czynienia z mężczyzną czy dziewczynką z gimnazjum. To samo tyczy się dziwnych tworów językowych, takich jak: "cio", "nio" itepe.
Zbiornikowym Zdrabniaczom Mówimy Stanowcze NIE
Ale w sumie cipka i cycusie są ok, brzmią nawet sympatycznie. :Seksik: razi mnie niesamowicie-to słowo zawiera w sobie sugestię czegoś bylejakiego, małego, nieznaczącego.
Moje drogie jesteście nietolerancyjne!!!
Popieram :D
Chuj mnie strzela jak widzę "zerżnę twoją cipeczkę" aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa to albo zerżniesz albo cipeczkę ;)
Język polski niestety jest ubogi w słownictwo erotyczne bo albo wychodzi medycznie, albo wulgarnie, albo infantylnie. Medycznie najmniej razi w oczy ale erotyzm zabija.
Zdrobnień ogólnie nie lubię, szlag mnie trafia jak słyszę babcie/ciocie/mamusie/O zgrozo nianie ciuciające do swoich małych poopiecznych... "Patrysiu nie dotkaj języczkiem piaseczku bo brzuszek będzie robił ałajka" aaaaaaaaaaaa zabić to za mało.
temat matek/babć/ciotek zdrabniających to osobny temat :) natomiast muszę Wam powiedzieć, że podobnie jak zdrobnienia, nie dzierżę wręcz chamsko-wulgarnego bełkotu typu: zerżnę Ci cipę w taki oto sposób, a potem wyrżnę Ci dupsko itp, itd. Wyjdzie, że się czepiam, ale do kurwy nędzy. Ciekawa jestem ,czy na żywo ludzie też tak sie zwracaja do swoich partnerów seksualnych poznanych na zbiorniku :D
że też ja tu tak późno trafiłam;)
już rok temu stwierdziłam zniewieścienie męskiej populacji tego portalu..
http://zbiornik.com/profile/lilou4u/blog/entry/9deh/
Nie macie dziewczyny pojęcia jak się cieszę, że jeszcze ktoś ma zdanie podobne do mnie! ale to nie zmienia faktu, że i tak chodzę do sklepu po chlebek! i będę chodzić po chlebek dopóki mogę chodzić, bo określenie chleb jest jest takie puste i bezwartościowe :D A może teraz temat od drugiej strony? Skoro te zdrobnienia są takie żałosne to jak zwracacie się do swoich partnerów, mężów, kochanków?
hahaha ja mam problem z głowy, bo ani męża, ani kochanka, ani partnera na stałe:P
lubię zwrot "Słońce" jeśli ktoś faktycznie wpuszcza jego blask do mojego życia:))
Hej slicznotko ale ciałeczko mmm zalałbym tą pupeczkę - ała... moje oczy!
To prawda, jedyne określenie, które dla mnie brzmi lepiej, jest "cipka" zamiast "cipy",
ale cipeczka, cipusia, pupusia, pupeczka, seksik (wtf?) doprowadzaja mnie do szału (i wcale nie jest to orgazmiczny szał).
Kutas to kutas, fiut to fiut, penis to penis, nie "kutasek, fiuteczek, peniseczek" do jasnej anielki :P no, chyba, ze maciupki ;)
wole, byc rznieta kutasem, niz "miec fajny seksik z kutaskiem". No tak juz mam.
w sześciu wyrazach aż dwa zdrobnienia? :) to musi być prawdziwy ogier ;) z tego tekstu mogę wywnioskować, że koleś chce sobie walić do zdjęć i zalać "pupeczkę" na monitorze ;)
może ktoś w końcu założy portal zbiorniczek.com i dziubdziające towarzystwo się tam przeniesie?
cysie i cycuszki , cipka reszta pal licho :P
"Cysie" to moze mieć mama albo ciocia, a nie partnerka seksualna :))
kto co lubi, nie sraj ogniem :)
elorage616 nie bądź wulgarny! XD
Cysie Pani bzyka cy sie Pani nie bzyka ;) Pewnie o ten przekaz chodziło ;)
cysie mi się kojarzą z cystami :) mea culpa :)
Znalazłam garść kolejnych tęczowych milusich komentarzyków ze zdrobniusieniami :)
(adres profilu na priv, jeśli ktoś pragnie)
Moje klimaciki< mmm.
Śliczne cycuszki, idealne do miętoszenia:-)
Cudny anusek... Nic tylko wylizać go dokładnie!
Fajna cipcia, szkoda że nie ma fotki anuska...
a' propos jeszcze zdrobnień. 5.01.2015 - tablica, w samo południe - sami zobaczcie. Mnie krew zalała. http://i57.tinypic.com/fyib1s.jpg
Już jakiś czas temu pisałam o tym na swoim blogu:
Skąd bierze się taka ilość idiotycznych zdrobnień w naszym języku . .? Dlaczego nie możemy ,,umówić się na spotkanie , i wypić kawę , czy ,,drinka " , tylko ciągle dostajemy propozycję ,,spotkanka na kaweczkę " . ? Ewentualnie ,,drineczka" . Dlaczego jest tak dużo ,,parek" , a nie ,,par" ? Po prostu . Czy do klubu to musimy w ,,piąteczek" , a nie w ,,piątek" ? Dobrze , że jeszcze nie w ,,soboteczkę" .
I jeszcze jedno - ,,żonka" . Może to tylko mnie razi ten zwrot ? Nie wiem , może się czepiam . Ale czyż nie bardziej erotycznie , naturalnie zmysłowo , brzmi - żona , moja partnerka , moja kobieta ? ....
Infantylizm językowy nie musi być jednoznaczny z infantylizmem w kontaktach seksualnych , ale niestety budzi takie skojarzenia .
alzb - jako damska część naszego duetu muszę Ci powiedzieć, że jak widzę w wiadomości zdrobnienia, a już na pewno takie jak: penisek, analek, cycusie, to blokuję nadawcę po uprzednim opierdoleniu go z góry do dołu. drażni mnie niesamowicie takie pisanie. ani to fajne, ani podniecające, a już na pewno mało erotyczne :) high five!
Dla mnie to totalna pedałówa w tym przypadku, nie uwłaczając gejom.
Skoro to z reguly proste, dziecinne - by nie rzec niedorozwiniete - umysly, to i slownictwo adekwatne. Niewykluczone, ze to wlasnie spowodowalo niespodziewany wzrost sprzedazy gagball'i.
@Opium1980 - ja rozumiem, ze sie asekurujesz, acz za pewnym znanym lingwista, po dluzszym rozdaniu kart i kieliszkow: "Nie kazda pieprzona ciota jest homoseksualista (...)".W razie czego autorytet do powolania sie jest.
Cóż, widać myślę podobnie jak pewien znany lingwista. Do szału doprowadzają mnie takie próby zdobycia czegokolwiek (od naklonienia do pokazania cycka, po realne spotkanie). Myślą, że dzięki temu będą slodkimi, niewinnymi chłopcami do kochania. Żadna takiemu przecież nie odmówi.
Ehh, gdyby tylko mogli stanąć obok i trzeźwym okiem spojrzeć na to, co robią. Sami by sobą wzgardzili.
Ekspertem od humanoidow nie jestem, ale czy do tego nie potrzeba czasem kapki samokrytyki trąconej szarymi komorkami pod wplywem dzialania przysadki zdroworozsadkowej?
Czy nie uważasz, że twoje wymagania @somesickguy są nieco wygórowane w stosunku do reprezentantów zjawiska migracji ośrodka rozumowego z góry na dół?
Nie, bez obawy, moje ego sumiennie glanuje tak niepopularne pomysly zanim nawet sprobuja zblizyc do podstawy mojej czaszki. Tamci-owamci zas... Coz... to nie jest tak, ze chomiki i skisle jagody pojawily sie w basenie genetycznym same z siebie.
Gdzie jest błąd - ja się pytam.
Wieczorem napiszę pewną myśl, która teraz zaczyna się formować. Oby dojrzała.
"Teraz"? Teraz to raczej pytaj gdzie bledu nie ma, bedzie szybciej.
PLANTS CRAVE IT! IT'S GOT ELECTROLYTES!
Że się tak wtrącę zaczynając od "że" . Nie wiem czy zauważyliście , ale zdrobnienia są ogólną zarazą w języku polskim , idziesz do sklepu " a może reklamóweczkę", u mechanika " zrobimy przeglądzik i będzie wszystko w porządeczku " . Czyli tym razem to nie wina zbiornika tylko ogólnego stanu mowy ojczystej a racze mowki ojczystusiej :)
OK, Let's go.
ad myśli mojej. Może jest to kwestia szkolnictwa, może dostępności internetu pod strzechami. Po prostu internet stał się jak cukier dostępny. Minusy już znamy, a plusy? Są i w mniej wykształconych/obytych z kulturą istne słodycze, których byśmy nie uświadczyli, gdyby jednak internet był tylko tam, gdzie kiedyś tylko telekomunikacja łącza miała.
A czy plusy ważą więcej od minusów? Każdy sam sobie na to pytanie odpowiedzieć musi. Osobiście wolałem stare łącza TPSA, bez strzech.
ad życia - tylko matka mojej pierwszej narzeczonej nagminnie używała zdrobnień doprowadzając mnie i wspomnianą narzeczoną do szewskiej pasji. Osobiście nie spotykam się z taką ilością zdrobnień w życiu, jak tutaj w komentarzach.
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.