Analclimax- ty jakoś dziwnie wybiórczo podchodzisz do tematów , jak pisałem kiedyś tu na forum nieważne dla mnie jest status społeczny , wyznawana wiara , pochodzenie PEDOFILA - jesli ma udowodnioną winę to bym karał najsurowiej jak się da i wcale bym tu nie rozróżniał czy to Polak czy Żyd czy Ruski - ksiądz , rabin ,Pop czy nauczyciel wf. z dziwnym spokojem podchodzisz do przestępstw takiego Trynkiewicza a oburza cię bardzo co innego ,,Ty po prostu masz uprzedzenia do czegoś i w łeb bierze cała twoja Tolerancja bo Twoje wypowiedzi są bardzo stronnicze i to twoje święte oburzenie zajeb biskupów wypuść trynkiewiczów i będzie super na świecie :(((
Prawo tworzone pod publike zawsze sie obraca przeciw ludziom.
Przyklad: Slynna ustawa o dozywociu po 3-cim przestepstwie w niektorych stanach USA.
Miala obnizyc fale przemocy? I co? zrobilo sie odwrotnie. Fala brutalnych mordow wzrosla i to powaznie. Gdzie tkwi blad? Proste. Teraz ktos , kto ma dwa wyroki na koncie nie musi tam juz na nci uwazac. Czy ukradnie paczke chipsow, czy zamorduje i zgwalci 20 kobiet dostanie ten sam wyrok. Wiec korzysta w pelni. Jemu jest wszystko jedno. Jak da sie zlapac to dla niego koniec. A ilu policjantow zaczelo przez to ginac. Bo teraz taki sie juz nie podda. Bo co mu policjant moze powiedziec? Poddaj sie , dostaniesz dozywocie i umrzesz za kratami? To on woli policjanta zabic i miec szanse. A ilu niewinnych ludzi dostalo dozywocie za nic. Bo wystarczy ze raz dostali wyrok 3m w zawieszeniu za nielegalny windows, potem 3 m w zawieszeniu po kilku latach za podpisanie sie za zone u kuriera, , a teraz nagle ma pecha i popelnie drobne wykroczenie i co? Dostaje za to dozywocie.
I tak sie konczy gdy robi sie prawo pod publiczke.
Dlatego mamy niezawisłe sądy, aby każdą sprawę rozpatrywały indywidualnie, bo każdy przypadek jest inny, potem dawały sprawiedliwe wyroki.
Jeśli tak będzie, to sąd nie skarze na dożywocie kogoś kto ukradł trzy razy bułkę w sklepie bo był głodny, a trzykrotnego gwałciciela czy mordercę na tą dożywotką, albo na gorące krzesełko.
Przestępstwa są różne, dlatego sądy powinny sprawiedliwie rozpatrywać.
I tu sie mylisz. Sad musi stosowac prawo. Jak politycy uchwalili ze po 3-cim wyroku za cokowiek, a wiec i za 3 ukradzione bulki jest dozywocie , to sedzia musi je dac. On stosuje kodeks. I nie ma nic do gadania.
No właśnie, skoro tak jest, to to prawo jest kulawe, bo krzywdzi ludzi, dlatego powinno być zmienione.
Tylko ze nikt nie ma do tego odwagi, bo bedzie burza ze wypuszcza sie mordercow i recydywistow. opresyjne prawo ciezko zlagodzic . To wada demokracji.
to wychodzi na to że polityków trzeba zmienić , ale szczerze mówiąc to nie widzę żadnej opcji politycznej która by rzeczywiście chciała coś zrobic dla ludzi ... tylko kasa sie liczy i osobiste korzyści czy to PO czy PIS
Tak, dlatego napisałem o kulawym prawie i niesprawiedliwym.
Ja wiem, że trudno może tak ustalić przepisy aby zadowalały wszystkich, ale nierzadko dochodzi do takich absurdów w świetle prawa, że głowa mała.
Zdenerwowani jesteśmy, to może weselszy przykład o prawie w USA:)
Niepisany zwyczaj wśród kierowców, to mruganie do nadjeżdżającego z naprzeciwka jeśli stoi policja z radarem:)
W Stanach tez stali i kierowca mrugnął aby ostrzec, okazało się że mrugnął do policjanta, który zawrócił i zatrzymał " mrugacza" sprawa poszła do sądu.
Sąd uniewinnił pozwanego i w uzasadnieniu napisał, że skoro mrugał z ostrzeżeniem aby zwolnić i jechać przepisowo bo stoi policja, to nie można go skazać, on mrugając nakłaniał do przestrzegania przepisów i nie można karać kogoś za to, że nakłania do przestrzegania przepisów.
Trzy dni temu w radio mówili o tym, a ja chciałbym zobaczyć minę tego policjanta po ogłoszeniu wyroku:)
u nas gdy tak to umotywujesz to też cię uniewinnią ale musisz powiedzieć że dawałeś ostrzeżenie bo widziałeś że jedzie za szybko i stwarza zagrożenie dla innych uczestników ruchu a nie że ostrzegasz o stojącej policji , tylko czy to jest fer ... bo jak by się tak zastanowić to ten pirat który przekroczył prędkość za zakrętem może kogoś zabić ... i tak można w kółko dywagować i każdy inaczej to zinterpretuje a wszystko to sprowadza się do prozaicznego "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia "...
Tu jest racja, a ja myślę sobie, że stacjonarne radary też nie powinny być oznakowane, bo gdzie jest ograniczenie, to nie powinno się zwalniać bo radar, tylko dlatego, że tak mówią przepisy, a wielu zwalnia bojąc się o fotkę a nie o bezpieczeństwo.
Trzeba za każdym razem ostrzegać , nie czekać na tragedię a zapobiegać ile wlezie .
Zważywszy taki przypadek
jechał za szybko na zakręcie i kogoś potrącił
jechał za szybko , dostał znać znad przeciwka o radarze i zwolnił i do wypadku nie doszło .
Lepiej ostrzegać i zapobiegać
Odnośnie "fotoradarów" najgłupszą rzeczą jaką zrobiono to likwidacja "atrap"
W końcu nie chodzi o to żeby trzeba było płacić tylko żeby zwolnić
jestesmy - ostrzegać tak nawet jak policja nie stoi tylko dla bezpieczeństwa , bo ostrzegać że policja stoi to on zwolni a zaraz znowu przyspieszy i wtedy może dojść do wypadku ...
podobało mi się jak gość opowiadał że w Szwecji obywatele mają tak wpojone przestrzeganie i praworządność że jak ktoś przed nim jedzie "zygzakiem " to oni dzwonią na policję bo stwarza zagrożenie u nas by powiedzieli że konfident ...ale jak by komuś taki jadący "zygzakiem " zabił kogoś bliskiego to wtedy by inaczej mówił ...
@sloneczniki40: z całym szacunkiem dla twoich poglądów. Ja nie bronię Trynkiewicza!!! Ja tylko mówię, bo tak jest w istocie, że w sensie prawnym, on jest już (od dziś chyba) wolnym człowiekiem. Odbył co do dnia karę pozbawienia wolności i powinien być zwolniony jak najszybciej z więzienia. Co do aspektu moralnego, czy go pilnować, jak nie dopuścić by kogoś skrzywdził - pisałem i powtarzam: nie ma prawa chodzić po świętej ziemi. Wsza, robak marny, itd. Teraz co do biskupów: mnie chodzi o to, że wszyscy bardzo chętnie zajebaliby, nie wypuścili z więzienia Trynkiewicza, ale dziwnie nie chcą pozwalać na ściganie świętych dzieciojebców, hurtowych pedofilów - biskupów. To o to mnie chodzi!!! O tzw. wybiórczą moralność katolicką. Czy nie mam racji? Nie chcecie by Trynkiewicz wyszedł z pudła, chcecie jego śmierci. Ale jednocześnie nie oburzacie się, że księża gwałcą dzieci i nie oburzacie się, gdy polscy biskupi w telewizji mówią, że winne są temu dzieci i nie oburzacie się na to, że księża, biskupi twierdzą, że pedofilia w kościele nie powinna być ścigana przez prawo karne, tylko taki dzieciojebca w sutannie winien mieć zadaną pokutę, przez innego klechę. O to mi chodzi! Odbieracie to jak atak na kościół. To jest według niektórych z was tolerancja? Taka wybiórcza, jak moralność Kalego: jak Kali zeżreć koza sąsiada jest git, ale jak zeżrą kozę Kalego to chujnia.
Analclimax prawda cała prawda gówno prawda ;) (nie lubie wulgaryzmów ale ty jako niby prawnik , osoba z natury opanowana i spostrzegawcza używasz ich ciągle więc sobie pozwoliłem )prześledź sobie moje wypowiedzi ( pisze Piotr) piszę że każdego za to bym karał i sprawdż sobie że najwięcej to tu właśnie krzyczano na kościół katolicki księży i biskupów ( no i znowu powinna odezwać się twoja prawnicza natura że jak nie udowodniono no to jest niewinny )
Ten temat jest już w dyskusji w Men Akt w temacie wiara ludzka rzecz
Krzyczy sie na ksiezy i biskupow bo daja powod. Bo nie walcza ale ciagle probuja udawac ze nic sie nie stalo, ze nie sluchaja glosu ofiar, bagatelizuja. Kosciol sam sie poklada swoim zachowaniem.
*podklada.
@sloneczniki40: Uwielbiam dosłowność, czasem wulgarność. Używam jej specjalnie, by zwrócić uwagę na niektóre kwestie. I zupełnie mnie nie interesuje, czy ktoś jest tym oburzony, czy nie. Mam nadzieję, że jesteś inteligentny i rozumiesz o czym piszę. Tak mniemam. Cieszy mnie, że o tym wspominasz. Tak, ja się zgadzam z tym, że jak nie udowodniono, to niewinny. Nie rozumiesz jednak, albo nie chcesz zrozumieć podstawowej, malusienieczkiej kwestii. Biskupi w ogóle nie chcą by to sprawdzić, nie pozwalają władzom świeckim na sprawdzenie pedofilii w kościele, twierdząc, że to nieprawda. Nie ma więc jak ich postawić w stan oskarżenia, bo władze świeckie po prostu się klechów boją. Inaczej sprawa wygląda z takimi Trynkiewiczami, czyli, zwykłymi ludźmi jak ty, czy ja. Gdyby pojawiło się podejrzenie twojej pedofilii, czy mojej, zgnilibyśmy w więzieniu jak Trynkiewicz. Biskupa w Polsce to nie spotka. O tę "moralność Kalego" mi chodziło, o tę właśnie "wybiórczą" tolerancję. Próba rozmowy o pedofilii w polskim kościele, a istnieje, przechodziły przez to Irlandia, USA, Niemcy, Holandia, Dania, itd., są w Polsce traktowane jak niedopuszczalny zamach na kościół!
Udowodniono ale pakt milczenia jest w tym przypadku ponoć bardzo moralny a tego nie rozumiem .
Za dużo ludzi popiera księdzy
Karać za takie okrucieństwa na dzieciach każdego bez wyjątku, ale nie piętnować całej grupy gdzie zdarzył się dewiant.
Wśród tego całego zgromadzenia duchownych, tacy dewianci to bardzo mały procent, tak jak w innych grupach, zależy wszystko od jak już wspomniano wcześniej, nagłośnienia medialnego.
Im więcej informacji w mediach i skupienia nad jednym przypadkiem, tym większe przekonanie społeczne, że tylko tam się źle dzieje.
Zobaczcie sami, piszemy od wielu stron głównie o Tryniu, ale takich bestii jest więcej i sam dałem jeszcze dwa przykłady.
Jego się medialnie nagłaśnia, nie ma wiadomości bez niego, inne informacje, ale na dole piszą co znaleźli, kiedy, czy wyjdzie i tak dalej.
Jest jedną z najpopularniejszych osób w Naszym kraju, popularność zdobył przez swoje okrucieństwa, ale ktoś interes zrobi na jego osobie.
Weźmy tylko same wywiady z nim, ile to będzie kasy dla organizatorów czy dla niego, a pewnie wiele stacji czy gazet będzie chciało z nim porozmawiać.
Oczywiście to będą krwawe pieniądze, bo płynące z nieszczęścia jego ofiar, ale tak jest.
W zasadzie zgadzam się z waszym wpisem. jest jednak pewna wątpliwość. Piszecie, że pedofilia w polskim kościele katolickim to niewielki promil. Mam wątpliwości. Gdy w Irlandii biskupi wreszcie zdecydowali się na współpracę z władzami świeckimi, okazało się, że przez 30 lat, doszło do około 100.000 przypadków pedofilii. 100.000 ofiar księży-pedofilów. Mniejsze, ale podobne ilości w kościołach katolickich w Niemczech, Holandii, USA. Obawiam się, że skoro w krajach tych jest współpraca kościoła z władzami i tyle wyszło, to w Polsce, gdzie takiej współpracy nie ma, a rozmowa o kościele jest traktowana jak atak na niego... może być podobnie.
widzisz ja nie oburzam się że ktoś chce wsadzić księdza pedofila - uważam że jak na to zasłużył i mu udowodniono to powinni go wsadzić tak samo jak kogoś innego , chodzi mi tylko ( taki głupi i naiwny jestem) żeby szukać uczciwości żeby w tym co mówimy nie było osobistych uprzedzeń , chociaz to trudne , wiesz ...dlaczego tak jest ,że jak piszesz o pedofili w kościele to nie wspomnisz że jeszcze więcej jest jej wśród nauczycieli , skoro jesteś prawnikiem (więc człowiekiem wykształconym )to na pewno o tym wiesz , wiesz też że są grupy szczególnie "narażone " na to tzn które mają do czynienia z dziećmi (co wcale ich nie usprawiedliwia) wśród powiedzmy stolarzy czy murarzy jest ich na pewno mniej ( bo nie mają do czynienia z dziećmi ) jak przedstawiasz a jest to prawdą że w śród nauczycieli jest tyle, wśród księży jest tyle , wśród piekarzy jest tyle wśród rabinów tyle a wśród lekarzy tyle to wtedy ok . Jeżeli zaś prawie w każdej wypowiedzi słyszę że wszyscy (jeśli nie wszyscy to ogromna większość ) POLACY to :
antysemici
nietolerancyjni
rasiści
a katolicy to już całkiem dno...
Przecież to nieprawda we mnie rodzi się sprzeciw że oskarża się jednych a wybiela drugich i tak samo jak by ktoś jechał tylko na Arabów czy Siuksów to też bym szukał czegoś na potwierdzenie że tak jest , a gdybym znalazł że tak nie jest to bym "stanął w ich obronie " .
Co do hierarchów kościoła to zgadzam się że tam jest największe zło - to już jest sposób na życie - zawód a nie powołanie ale to nie znaczy że normalni szarzy katolicy to samo zło ...i "moherowe berety".
Ale wśród grupy zawodowej nauczycieli (a więc takiej, która nie znajduje się pod parasolem "tabu") nie było 100.000 ofiar pedofilów. Wśród księży zaś tak. A na wyjaśnienie tych spraw w Polsce nie ma przyzwolenia, bo to "tabu", tego się nie rusza, bo ksiądz to święta osoba. O to mi chodzi. I nie twierdziłem, że Polak-katolik, to coś gorszego.
Trzy strony wcześniej napisałem i teraz siebie sam zacytuję, swoje credo co do tolerancji w Polsce:
"Wiecie, u nas to jest tak. Każdy twierdzi, że wymordowanie kilku milionów Żydów było złem, rzeczą straszną. Ale... malujemy gwiazdy Dawida gdzie się da. Tzw. uczciwy Polak wolałby żeby, gdy on robi w swoim ogrodzie grilla z hektolitrami wódki, za płotem nie przechadzał się pejsaty sąsiad Salomon Rosenblaum, czytający akurat Torę. Nie mamy nic przeciwko gejom, ale wolelibyśmy, żeby na balkonie obok nie siedziała gejowska para, sącząca ze swoich kubeczków popołudniową kawę. Nie mamy nic przeciwko Romom, ale szlag by nas trafił, jakby nasza córka ogłosiła, że jest w ciąży z "frontmanem" kapeli cygańskiej i zaprasza nas na cygańskie wesele. Dajemy chętnie datki na WOŚP, ale wolelibyśmy by dziecko rodziców chorych na HIV, nie siedziało z naszym przy tym samym stoliku w szkolnej stołówce. Nie mamy nic do tego, że ktoś jest ateistą, ale zajebalibyśmy go żywcem, gdyby jako jedyny rodzic w klasie, na wywiadówce, sprzeciwił się wyjazdowi na wycieczkę szkolną do Lichenia. Uważamy, że straszną rzeczą jest pozostawić samych sobie ludzi w podeszłym wieku, czy znęcać się nad nimi, ale wkurwia nas, gdy kobiecina lat 90 wejdzie do gabinetu lekarskiego przed nami, a dziadka oddamy chętnie do domu starców, bo nam się nie komponuje z meblościanką.
To tak - jakby ktoś nie wiedział - wygląda Polska gościnność, tolerancja. Nasze "czym chata bogata"... owszem, ale tylko dla takich samych jak my sami. Ucieleśnienie zawołania "Polska dla Polaków"...............
W każdej profesji są psychole i dewianci. A w szeregach policji nie ma? Z pewnością więcej niż wśród klechów. Tylko "niepolitycznie" byłoby nagłaśniać to!
Wszędzie to racja, to ludzie, ludzie słabi aby się przeciwstawić własnym dewiacjom.
Jeśli jest ktoś zły, to należy go karać, ale nie oskarżać wszystkich na podstawie jego złych czynów.
Skoro w Unii nie ma kary śmierci, a w tym czasie kiedy była ta zamiana kar, wchodziliśmy do Unii i musieliśmy u siebie tez ja znieść, to co teraz mam powiedzieć że to Unia jest winna temu, że wychodzi Tryniu jako pełnoprawny obywatel?
Nie, My jesteśmy winni, że nie zrobiliśmy nic w tej sprawie przez 25 lat.
Skoro jest pedofil nauczyciel, to nie można karać dyrektora, bo pracował u niego pedofil itd.
A gdzie to rodzice się burzyli o prawo do siadania z dziećmi chorych rodziców?
Ja tego nie słyszałem, ale oglądałem publiczną debatę, gdzie wypowiadali się słuchacze, politycy i znane osoby jak aktorzy itd.
Zdecydowana większość opowiedziała się za posłaniem dziecka do szkoły katolickiej, a nie do świeckiej i podała wiele znaczących plusów swojej decyzji, tak że nie do końca ten kościół jest taki zły jak go media pokazują, bo ludzie tacy jak wymienieni maja swoje poglądy i nie musza się ich bać czy wstydzić.
Zosia_Piotr bo widzisz na czasie jest tolerancja wybiórcza trzeba tolerować prawie wszystko ...no może oprócz katolików :)
Problem z kosciolem jest taki ze to niestety wylegarnia pedofilow, a wynika to z chorych zasad. Otoz doroslych mezczyzn w wieku rozrodczym buzujacych hormonami zamyka sie i nakazuje im wstzremiezliwosc seksualna. To chore i nienaturalne i to powoduje ze jest tam az tylu pedofilow. To wszystko wina celibatu.
Który, jako dogmat pojawił się dopiero w XVI wieku. I tak naprawdę chodziło o majątek kościoła, by go nie dziedziczyć, nie dzielić. Ale jak to mawiają: brak seksu z wyboru, to największe zboczenie seksualne.
no z tym się zgodzę powinni się żenić , ale właśnie wtedy dziedziczenie i te majątki i dlatego nie chcą tego zmienić chyba .
Analclimax mam pytanie powiedz jeśli możesz gdzie to znalazłeś że najwięcej jest pedofili w kościele bo szukałem i cały czas wychodzi że więcej jest wśród innych grup ?
http://polskiepiekielko.pl/2013/11/wsrod-nauczycieli-jest-cztery-razy-wiecej-pedofili-niz-wsrod-duchownych.html
http://wpolityce.pl/artykuly/70634-jeden-ksiadz-na-poltora-tysiaca-skazanych-gdzie-ta-pedofilia-w-kosciele
i nie chodzi mi o przezbywanie i udowadnianie swoich racji tylko o jakieś konkrety, jakieś wiarygodne badania .
Nawet jeśli badania są to nie upublicznione. Nikt ręki podnieść na święte nie pozwoli! W policji też badania mają ale nikomu nie pokażą wyników. Bo jaki to byłby obraz!
Nawet jak były jakies konkretne badania , to i tak nie po to by je upubliczniać. Bo nawet jeżeli by pokazały ( statystycznie rzecz biorąc) ,że np wśród kleru nie ma homo/ pedeofilów to i tak pewnie by tego nie podano. Bo..........odpowiedzi rodzą ..........pytania :-)
Nie wiem, nie gromadzę danych statystycznych. Ale, w 2012 roku komisja wspólna episkopatu irlandzkiego i ich rządu opublikowała taki raport, gdzie udokumentowano, po blisko 10 latach wspólnych analiz i badań 1000.000 ofiar klechów pedofilów.
Wystarczy w procentach policzyć , katolików jest miliony a księdzy tysiące . A przez ostatnie czasy ujawnień księdzy było nadmiar , wynik powinien być jasny . A ilu się uciekło ?.
Jak kiedyś pisałem o moim koledze jak był molestowany przez swojego księdza , chłopak uciekał i się poskarżył matce ale wstyd i bojaźń była mocniejsza niż pederaste posadzić . Co powiedziała matka dziecku , tylko ojcu o tym nie mów bo pójdzie siedzieć , teraz jest ateistą i ma do tej pory wstręt do księdzy a chłopak po czterdziestce w tym czasie . Nie pozwolił swoim dzieciom aby chrzest mieli , jak to mówi jak dorosną sami wybór dokonają a nie jak ja byłem i starałem się i krzywda taka mi się stała , dzieci moje nie dam do pedofilarni bo wiem jak jest .
Ot to jak może być z Waszymi dziećmi w żłobie dobroci
Matce chodziło tylko o to aby ojciec nie poszedł go zatłuc i zabroniła mu tam chodzić
Też nie podoba mi się zwrot do księdza ojcze
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15436589,Proboszcz_podczas_mszy_sw__uderzyl_dziecko_w_twarz_.html?lokale=warszawa#BoxWiadTxt
Gdyby to zrobil mojemu dziecku, to zbieralby zeby z tabernakulum, a jego hostie osobiscie wsadzilbym mu w jego ...
"Na mszy św. o 15.30 podczas podawania komunii św. doszło do zatrważającego incydentu. 10-letniemu chłopcu przyjmującemu komunię św. niefortunnie opłatek upadł, gdy się po niego przed ołtarzem nachylał. Proboszcz z Obrzycka uderzył go za to w twarz. Dziecko zapłakane wybiegło z kościoła. (...) Sprawa została zgłoszona na policję i wyobraźcie sobie, że spośród wielu świadków został jeden, syn mojej koleżanki. Reszta się boi i rezygnuje z zeznań na policji, udając, że nic nie widzieli (...). Dodam, że to nie był pierwszy incydent tego proboszcza" - napisała na portalu społecznościowym jedna z parafianek.
ale ja czytałem o badaniach w innych krajach i te linki przytoczyłem sa jeszcze badania w USA gdzie podają różne źródła i tam też jest podane że to wcale nie księża są "przodownikami " w tej dziedzinie , a skoro nigdzie nie ma dowodów to na jakiej podstawie należy sądzić że tak jest , może to sa po prostu domysły i uprzedzenia ? to ja gdzieś czytałem że rzeczywiście więcej jest pedofilii wśród murarzy ...
Niski odsetek skazanych w Polsce za pedofilię księży nie wynika z tego, że jest ich tak mało. Jest ich dużo. Jak twierdzą znawcy, prof. Izdebski, prof. Starowicz, socjologowie, psychologowie, a nawet światli teologowie, należy sądzić, że podobne ilości jak w Irlandii, USA, czy w Niemczech, oczywiście procentowo do wiernych i ilości księży (chociaż tych mamy w nadmiarze). Tu, za portalem katolickim, oficjalne dane:
Dane statystyczne dotyczące Kościoła katolickiego wg Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego SAC. Dane pochodzą z 2010 r.:
- 133 biskupów,
- 22200 tys. księży diecezjalnych,
- 6300 tys. księży zakonnych,
- 23300 tys. sióstr zakonnych,
- 1500 tys. braci zakonnych
- 7 diakonów stałych
Zatem, samych facetów w Polsce tej profesji jest około 30.133. Biorąc pod uwagę, że pedofilów jest w różnych krajach, średnio około (dane WHO) 5% dorosłych mężczyzn, to 5% z 30.133 klechów, daje około 1.506 pedofilów. Teoretycznie, nawet gdyby tylko połowa z nich była... "aktywami" to tych 750, to o 750 za dużo. Oczywiście to moje obliczenia, ale na podstawie oficjalnych, uczciwych danych. Przyjmując, że każdy pedofil ma średnio w swoim życiu około 10 ofiar (takie są uśrednione dane światowe), to mamy... no, kurwa, sorry, ale niemało, około 7.500 zgwałconych dzieci. W jednym roku. Oczywiście, statystyki statystykami, wiec zaniżmy je, by nikt nie zarzucał, że to atak na kościół i dajmy na to... że tych dzieci jest tylko 3.000. W ciągu roku. Po 10 latach mamy już 30.000...
Tylko, że w innych krajach, episkopaty wreszcie zrozumiały, że muszą coś z tym zrobić, bo ich w końcu wierni zaje*bią. I doszło do wspólnych komisji rządowo-kościelnych i stąd takie oczyszczenie szeregów kościelnych z pedofilów w Niemczech, Holandii, USA, czy Irlandii. W Polsce, moi drodzy... episkopat ma w dupie to co każe Watykan i kategorycznie buntuje się przeciw jakiejkolwiek współpracy z władzami. Nie i ch*uj, na tej zasadzie. Wydali oficjalny dokument, w którym stwierdzają, że jak do biskupa, czy innego klechy zgłosi się ofiara księdza-pedofila, czy jego rodzic z pretensjami, to należy go wesprzeć modlitwą i dać... święty obrazek. Żadnej policji, prokuratury, ani nie daj boże odszkodowania!!! Sorry, ale takie "pardon", w XXI wieku nie przejdzie. Chyba, że się mylę, ale jak pamiętam, kilka stron temu, to 3/4 uczestników tej dyskusji zarzucało mi, że propaguję bezprawie. W sprawie Trynkiewicza. Dla przypomnienia... jednego Trynkiewicza, który jest po wyjściu z pudła non stop szpiegowany przez tabuny gliniarzy. A tu mamy całe hordy rozpasanych seksualnie, niewyżytych, rozpasanych grzechem obżarstwa, wożonych luksusowymi furami dzieciojebców. Potencjalnych. Nie szpiegowanych, bo przecież to święci ojcowie kościoła, bóg na nich z góry patrzy, więc grzechem jest dopytywać co robią. Ale... te same 3/4 uczestników dyskusji krzyczało, że w sprawie pedofilów trzeba "dmuchać na zimne", po pierwsze: nie dopuścić do pedofilii, szpiegować ich pczynania. To jak z tą moralnością? Pogubiłem się: Trynkiewicz i inni... "cywilni" pedofile do piachu, do więzienia, a klecha? Rozgrzeszenie? Może jakieś biskupstwo w nagrodę?
Żeby nie było wątpliwości: dane z Irlandii - mowa o 300.000 zgwałconych dzieciach przez księży pedofilów przez 30 lat. To są wspólnie ustalone, zbadane wspólnie przez komisję kościelno-rządową przypadki!!! Nie domysły, a udokumentowane przypadki.
im nie chodzi o ksieży tylko zwrot kościół , ale to ksiądz i reszta daje pogląd szaremu człowiekowi jak jest w kościele . Mym zdaniem gdzie diabeł tkwi tam i diabeł jest .
A swoją drogą nie wierzę w to co wierzą księdza , dla mnie to bajeczka fajna dla dzieci a że lubię temat teologii to już inny aspekt co mnie tam interesuje
hahahahahah ja też nie wieżę w to co ci czarni szamani !!!
Ale pojecie "kościół" dotyczy kościoła instytucjonalnego. Jego aparatem pomocniczym, funkcjonariuszami są właśnie księża, biskupi, itd. Kościół, czyli "religia", to sposób na zdobycie jak największych bogactw, kosztem biednych ludzi. Wiara, to "to" co drzemie w sercu, duszy człowieka. To są dwie niezależne od siebie kwestie, nie powinny być w żaden sposób łączone. Przecież do wyznawania prawdziwej głębokiej wiary nie potrzebujesz bungalowu typu Licheń, czy inna kaplica?! Przecież do przeżywania aktu wiary nie potrzeba słuchać monotonnej :kociej" muzyki, w nieogrzewanych domach bożych - nieważne, czy zawodzi muezin, cadyk, czy pozbawiony elementarnej wrażliwości muzycznej klecha, pastor, czy pop. Miliardy ludzi na świecie modli się, rozkładając dywanik na piasku, albo siadając w skupieniu przed domowym kominkiem. Tylko w Polsce tabuny pędzą stadnie by dopełnić sacrum. I jeszcze za to płacą! I wielbią katabasa, odpuszczając mu nieślubne dzieci, których się wypierają, luksusowego Lexusa, gosposię w wieku przedszkolnym i głaskanie pośladków ministrantów. Sam zwrot... owieczki, baranki boże, w XXI wieku kojarzy mi się jednoznacznie. Mam wytłumaczyć? Ano, ten ubożuchny sługa kościoła, pasterz, wiedzie te baranki, by one suto wykazywały swą szczodrość i bojaźń bożą swoimi pieniędzmi. A jak zgwałci waszego syna ministranta? Rozumiem, że obrazek święty dla dziecka i szczera rozmowa z kapłanem zaspokoi wasze pragnienie zemsty?
Wiele osób nie wierzy i to właśnie ich tragizm , który za jakiś czas będą musieli się z tym pogodzić lub zmienić wizerunek kościoła i księdza , tak jak papież sobie księdza widzi , skromnego , ubogiego i pomagającego ludziom w potrzebie bo to przecież ślubowali . Można nazwać że to zawód z powołania a nie instytucja na byt .
Też tak uważam że w to co ja wierzę nie potrzeba żadnych pałaców lub skromnej budki , pałace kosztują majątki wielu osób , także nie atakuje ludzi którzy sami z siebie i z dobrej woli wybudowali kościół aby mieć wygodnie mszę świętą odbyć , ale znając życie te kościoły w mig Watykan wchłania w swoje dobra majątkowe a z tym już nie zgadzam się , choć to nie mój interes ale mam o tym swoje zdanie
Obejrzyjcie polski film "Zmowa" z 1988 r.: http://www.filmweb.pl/film/Zmowa-1988-12015
Film opowiada o prawdziwych wydarzeniach. Małżeństwo zostało zamordowane w polskiej wsi w 1976 r., zbiorowo przez 30 mieszkańców wsi. Dokonali tego rozjeżdżając specjalnie kobietę w ciąży i jej męża autobusem. Ciała były rozjeżdżane kilkakrotnie dla... "lepszego skutku śmiertelnego". Mordercy zrobili to w czasie pasterki, w noc wigilijną. Ksiądz ich z tego wyspowiadał i wszystkim odpuścił grzeszek. Morderstwa dokonano na oczach księdza. Za co to zrobili? Za to, że to małżeństwo mieszkało w tej wsi, ale nie chciało się z nimi bratać, uczestniczyć w potańcówkach w remizie, nie chciało chodzić do kościoła i przyjmować księdza. Sprawcy przysięgali na święty obraz, że nie zdradzą tajemnicy. Przez długi czas sprawa była nierozwiązana. W końcu doszło do wyroków, oczywiście, prowodyrów, ale tylko dwóch, czy trzech powieszono. Reszcie nawet włos z głowy nie spadł. Ksiądz w nagrodę został przeniesiony do innej parafii. To jest polska tolerancja, o której pisałem wcześniej. Tak - ale dla swoich - nie, dla inaczej myślących. Przecież to ateiści w Polsce, dla świętego spokoju chrzczą dzieci i posyłają je do komunii, a nie odwrotnie. By kościół ich nie mieszał z błotem, nie właził z butami do ich życia sąsiad, przemiły tolerancyjny... Katolicy, dla świętego spokoju, nie wypisują się z kościoła.
Ludzie się cieszą być tymi owieczkami jak widzę i dają wiarę na dodatek , bo to przecież dobro idealne i najczystsze a reszta to wiadomo zło i diabelne . Wpojenie że inne zdanie jak kościół powie to jest nie Polskie i niepojęte jest bardzo jeszce w modzie jak w średniowieczu po prostu.
Widząc księży z powołania ludzie oślepli na innych a jeśli mieli do czynienia z takim i owakim nie dają wiary że to mógł zrobić i przybył następny więc będzie lepiej i stado zadowolone i maszyna dalej chodzi . Kiedyś się zatrzyma moim zdaniem
Serwis przeznaczony tylko dla osób dorosłych. Klikając "Rozumiem" potwierdzasz, że masz ukończone 18 lat. Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług.